II IMPERIUM ATLANTYDY
Cz. III
ATLANTYDA A RESZTA ŚWIATA
STOSUNKI POLITYCZNE W LATACH
50 000 r. p.n.e. 25 000 r. p.n.e.
Cz. I
ARANKA
"KRAJ DWÓCH CIEŚNIN"
czyli
PRZED-STAROŻYTNY EGIPT
Egipt, nim jeszcze stał się tym Egiptem, który znamy z książek do historii - krajem piramid, faraonów, życiodajnego Nilu i jednej z najstarszych (historycznie rzecz pojmując), ludzkich cywilizacji - był jedną z kolonii I Imperium Atlantydy. Pierwotna ludność, która zamieszkiwała rejony dzisiejszego Egiptu, pochodziła od najwcześniejszych (czarnoskórych) kolonistów z planety Bakaratini. Po secesji religijnej (którą opisałem w jednym z poprzednich tematów, mówiących o cywilizacji hyperboreańskiej, złożonej z dwóch ras - czarnej i żółtej), społeczeństwo "egipskich" Bakaratinian, nie stało na zbyt dużym poziomie rozwoju technologicznego i cywilizacyjnego. Oczywiście upadek kapłanów i zmiana systemu politycznego, poprawiły położenie tamtejszej ciemnoskórej ludności, lecz katastrofa z 1 320 000 lat temu, rozpoczynająca III Wielką Wojnę Galaktyczną - zniszczyła całą cywilizację i wszelkie posiadłości Hyperborean z Bakaratini. Przetrwały nieliczne grupki ludności, które znacznie cofnęły się na swej drodze rozwoju. Miasta i wszelkie wcześniejsze osiedla ludzkie zostały kompletnie zniszczone - pozostali przy życiu zamieszkali więc w jaskiniach, szałasach i prowizorycznych lepiankach. Ich życie cechowała codzienna walka o ogień, wodę, strawę i życie. Stali się ludem na wskroś barbarzyńskim.
Do takiej to ziemi (ok. 67 000 r. p.n.e.), dotarli pierwsi czerwonoskórzy Toltekowie z Atlantydy. Bardzo szybko podporządkowali sobie też lokalną barbarzyńską ludność (której co prawda nie zamieniono w niewolników, ale i tak traktowano ich jako ludność podległą). Atlanci założyli na tych terenach swoją prowincję, której nadali nazwę - ARANKA, co znaczyło "Kraj Dwóch Cieśnin". Dlaczego dzisiejszy Egipt nazwano "krajem dwóch cieśnin"? Dlatego że ówczesne ukształtowanie terenu, znacznie się różniło od dzisiejszego - przede wszystkim istniało już Morze Czerwone i rejon półwyspu Synaj od strony wschodniej. Na zachodzie zaś, nie istniała wówczas Sahara, nie było pustyni, piasków, nie było nawet późniejszych lasów tropikalnych i ogromnych jezior, z których największym było dzisiejsze jezioro Czad (ok. 4 000 r. p.n.e. Jezioro Czad było czterdziestokrotnie większe niż jest dziś). Na zachodzie, w czasach ekspansji Tolteków z Atlantydy - istniało ogromne morze. Zaczynało się ono już na zachód od oazy Fajum i ciągnęło przez cały Sudan do Etiopii. Oazy Bahariya i Farafra nie istniały. Cała środkowo-zachodnia Afryka, była jednym wielkim morzem, którego wody wpadały do Oceanu Atlantyckiego. Jedynie na północy, w rejonie dzisiejszej zachodniej Libii, Tunezji, Algierii i Maroka - istniał pas ziemi, który dziś stanowi północną granicę kontynentu afrykańskiego. Ziemię egipską i ten "libijsko-marokański pas", łączyła w rejonie dzisiejszego miasta Buto i oazy Wadi Natrun - cieśnina. Stąd nazwa kraju.
Koloniści z Atlantydy stworzyli prowincję, której południowa granica kończyła się w rejonie późniejszych miast - Memfis, Sakkary oraz oazy Fajum. Był to tzw.: Dolny Egipt, który wówczas nie nosił jeszcze tej nazwy (kraj zwano Aranka). Channelingi mówią że założono też na terenie tej prowincji miasto-stolicę, późniejsze Sais (tę nazwę otrzyma dopiero po 16 000 r. p.n.e.). Krajem władali mianowani z Atlantydy - rządcy. Do takiego to kraju przybył ok. 50 712 r. p.n.e. (czyli po upadku ostatniej tolteckiej twierdzy na atlantyckim wybrzeżu w Bel-Ra), ostatni król Atlantydy, pochodzący od czerwonoskórych kolonistów z MU - Axtell.
MAPA ATLANTYDY I OKOLIC ok. 20 000 r. p.n.e.
(W okresie wcześniejszym - cała środkowo-zachodnia Afryka była jednym wielkim morzem, którego wody wpadały do Oceanu Atlantyckiego)
I ATLANTYCKA KOLONIZACJA EGIPTU
KRÓL AXTELL i NOWA WIARA
("JEDNO PRAWO")
("JEDNO PRAWO")
Pomimo opanowania Egiptu przez Atlantów, nie rozpoczęto tolteckiej kolonizacji tej ziemi. Była ona jedynie prowincją, mającą dostarczać metropolii bogactw, oraz stanowić rejon "zsyłki" zbyt ambitnych braci i synów panujących na Atlantydzie władców, tak aby mogli wykazać się swymi osiągnięciami jako rządcy prowincji. Z chwilą przybycia do Egiptu króla Axtella i innych ocalałych z pogromu w Bel-Ra - Tolteków, "Krajem Dwóch Cieśnin", zarządzał jego brat - Ibex. Jak już pisałem w jednym z wcześniejszych tematów, nie był on zadowolony tym faktem i wkrótce doprowadził do buntu czarnoskórej ludności, przeciwko czerwonoskórym panom. Bunt zakończyło wzajemne porozumienie, którego spoiwem był ślub Axtella (pierwszego króla Aranki), z córką Ibexa. Pierwszym krokiem jaki podjął nowy król, była implementacja religijnych zasad "Jednego Prawa" na egipskiej ziemi. Nie było to wcale trudne, zważywszy że najwyższą kapłanką mianował on kobietę o imieniu ILAX. W czasie powstania, udowodniła ona że nie zamierza dzielić ludności kraju na czerwonoskórych władców i całą resztę, drzwi jej świątyni były otwarte dla wszystkich potrzebujących pomocy i schronienia. To spowodowało iż nowa religia dość szybko rozprzestrzeniła się w egipskim czarnoskórym społeczeństwie.
Edgar Cayce (w swej sesji nr. 378 czytanie -13), tak to opisuje: "A w tych dniach było wprowadzenie kapłana na egipskiej ziemi i religia Poseidii nie zginęła, spotykając się tam z akceptacją i zrozumieniem bożych zasad "Jednego Prawa". Cayce mówi również (w tej samej sesji), że w czasie swej intronizacji Axtell był młodym królem, nie podaje jednak jego wieku ("młody" Atlant w tamtych czasach mógł spokojnie mieć 300 - 400 lat). Axtell rozesłał też wieści o powstaniu nowego państwa do innych krajów i imperiów (np. Ujghur), oraz propozycję sojuszów i współpracy politycznej. Jednak stosunki z Atlantydą, rządzoną już wówczas przez patriarchów z zakonu "Synów Beliala", nie były łatwe, to pomiędzy tymi krajami trwał pokój. Gdy na Atlantydzie wybuchło wielkie powstanie niewolników (ok. 47 000 r. p.n.e.), pod wodzą Lyssara, rządzący wówczas Egiptem król SANEID (wnuk Axtella), próbował przyjść powstańcom z pomocą (miał dotrzeć ze swą armią w rejon dzisiejszej Hiszpanii i Portugalii), jednak nie odważył się przepłynąć Oceanu Atlantyckiego i zaatakować Atlantydy (być może miał na to zbyt małe siły), zawrócił więc z powrotem do Egiptu. Po powrocie wzniósł (prawdopodobnie w Sais), nową świątynię, którą nazwał "Świątynią Ofiarności". Była ona prawdziwym dziedzictwem pamięci, przypominającym czerwonoskórym Egipcjanom o dawnych latach ich rządów nad Atlantydą.
CDN.