Stron

niedziela, 28 lutego 2016

POLSKA i NIEMCY - ZAWSZE BYLIŚMY SOBIE RÓWNI - Cz. V

CZARNY ORZEŁ NA ZACHODZIE

BIAŁY ORZEŁ NA WSCHODZIE


 HISTORIA LECHITÓW
(PRZED ROKIEM 966)


DYNASTIA LESZKÓW-POPIELIDÓW
760 - 840

 



Tak więc 6 października 780 r. zorganizowano wyścigi konne, które miały wyłonić przyszłego władcę Lechitów. Przystępujący do tej konkurencji (o władzę), śmiałkowie, rozpoczynali gonitwę od krakowskiego grodu, a metą był drewniany słup, wbity w rzekę Prądnicę. Wybrano też spośród najstarszych mieszkańców, swoiste jury, które miało rozsądzać spory i wskazać zwycięzcę wyścigu. Do Krakowa wówczas zjechało wielu młodzieńców na swych koniach, a każdy z nich liczył, że to właśnie on zostanie kolejnym władcą ogromnego imperium. Wśród nich był niejaki Leszek, pochodzący z możnego rodu, o dość wesołym usposobieniu (które skrywało jego prawdziwy charakter). Ów młodzian, w noc przed konkursem, rozsypał na całej trasie wyścigu żelazne ćwieki. Jednocześnie podkuł swojego wierzchowca (co wówczas rzadko było praktykowane) i tak "przygotowany" stanął w konkury o rękę księżniczki i władzę nad państwem.

Oczywiście wygrał cały turniej, gdyż niepodkute kopyta koni jego konkurentów, były boleśnie ranione przez rozrzucone podstępem ćwieki. Zadowolony Leszek (który wydał nawet bankiet z okazji swego zwycięstwa), miał objąć rządy jako Lech VIII, nigdy to się jednak nie stało, gdyż nie spodziewał się on, że tak samo łatwo i szybko jak zdobył ową władzę, tak samo szybko ją utraci. Jego panowanie trwało zaledwie ... cztery godziny (od 9 rano do 13 po południu) i nie został zaliczony w poczet władców, a raczej przeszedł do historii jako Lech Oszust. Natomiast władzę utracił (jak to zwykle bywa), przez przypadek. Bowiem zaraz po zwycięskiej dla Leszka gonitwie, dwóch młodych wieśniaków, postanowiło urządzić sobie bieg pieszy (koni nie posiadali), spod Krakowa do rzeki Prądnicy. 

Bieg ukończył tylko jeden z nich, drugi bowiem boleśnie skaleczył się w stopę. Zwycięzca wyścigu domagał się teraz od przegranego uznania, gdyż sam też boleśnie zranił się w stopę, a mimo to dobiegł do mety - tamten jednak nie chciał tego uczynić, twierdząc że gdyby się nie skaleczył, bieg ukończył by pierwszy. I tak od sprzeczki, poprzez bójkę, sprawa stanęła przed sądem, który szybko doszedł do prawdy (badając chociażby końskie kopyta). Okazało się że jedynie koń Leszka, dzięki podkutym kopytom, uniknął skaleczeń, przeto cała sprawa wyszła na światło dzienne. Leszek został uwięziony, ale jego niewola nie trwała długo, jeszcze tego samego dnia został rozdarty na strzępy, przez konie, przywiązane do jego rąk i nóg. 

Kolejnym władcą obrano więc zwycięzcę pieszej gonitwy, który pomimo zranionej stopy, dobiegł do mety. Zwał się Lestek i był chłopem - po wstąpieniu na tron objął władzę jako Lech VIII Szczęśliwy- będzie on panował w latach 780 - 800 i stanie się założycielem sławetnej dynastii Popielidów. Jego panowanie, było kontynuacją rządów Lecha VI, z tą wszakże różnicą, że zapisał się on jeszcze w oczach swych poddanych, jako mądry, mężny, dostępny, sprawiedliwy, powściągliwy, oszczędny i szczodry władca. Odniósł też sporo zwycięstw, najeżdżając ziemie Awarów (Chanat Awarski ostatecznie przestał istnieć, po wspólnej wyprawie Franków Karola Wielkiego i Słowian/Lechitów Leszka VIII w 796 r. Podzielono tam również kraj awarski na dwie części - Frankowie zajęli zachodnią część do rzeki Dunaj ze słowiańskim Ostrzyhomiem, natomiast Leszek VIII cały ogromny wschód od Dunaju po ziemie Bułgarów, wraz ze stolicą/obozem Awarów - Ringiem), Saksonów (trzykrotnie najechał), oraz podporządkował sobie znów zbuntowanych Morawian i Czechów.


PIERWOTNA ARYJSKA HALOGRUPA R1A 
(I JEJ NAJLICZNIEJSZE WYSTĘPOWANIE)



Imperium Wielkiej Lechii, za panowania Leszka VIII, poszerzyło swe włości o ziemie dzisiejszych Węgier i Rumunii. Lech utrzymywał też przyjazne stosunki z Karolem Wielkim (podczas jego panowania, nie dochodziło do wzajemnych ataków na Franków i Słowian na swoje ziemie). Leszek też, wielokrotnie odznaczał się w bitwach i sam wspomagał wojowników swym zapałem i męstwem. W czasach Lecha VIII, wszystkie słowiańskie tereny (prócz drobnych buntów w kraju Czechów i Morawian), były wierne Lechitom - szczególnie zaś cały ogromny Wschód, z którego wkrótce narodzi się Ruś. Rządy tego władcy, należały do jednych z najwspanialszych w całej historii Wielkiej Lechii. Kraj był bogaty i ludny, było mnóstwo złota, srebra, diamentów, bursztynu i wszelakich kosztowności, było też wielu ... niewolników z podbitych ludów. Za czasów Leszka VIII i Karola Wielkiego, Wschód i Zachód Europy, ponownie tworzyły jedną całość (podzieloną na dwie wielkie części), jak w czasach Imperium Rzymskiego. Od Bretanii na Zachodzie po Don i Jezioro Ładogę na Wschodzie, powstało wielkie imperium słowiańsko-frankońskie, które dodatkowo utrzymywało ze sobą przyjazne stosunki (granicą była rzeka Łaba i Dunaj).

Leszek był też władcą sprawiedliwym i często brał w opiekę chłopów czy zwykłych kmieci, którzy sądzili się z możnymi panami. Zapewniwszy swemu imperium bogactwo i dostatek, sam żył bardzo skromnie, często widywany był w zwykłych, chłopskich portkach i chłopskiej koszuli (nawet podczas oficjalnych biesiad, często długo nie dawał się przekonać, by ubrać godniejszy władcy strój). Tym zaś, którzy zwracali mu uwagę na niestosowność jego ubioru, do sprawowanej władzy, sam przypominał że wywodzi się od prostych kmieci. Był umiłowany przez wszystkich swych poddanych, nawet możnych, których jego "ekstrawagancje" wprawiały w konsternację. W 800 r. gdy Lech VIII umierał, żegnało go całe Gniezno, a żal po śmierci jeszcze długo trwał w lechickim narodzie. W tym samym roku w grudniu Karol Wielki koronował się na pierwszego po 324 latach, cesarza Zachodu (cesarzami Wschodu, byli władcy Bizancjum, którzy długo nie chcieli uznać tytułu Karola Wielkiego). Tak oto nastąpiła nowa era w Europie. 

Leszek VIII pozostawił po sobie (z kilku żon), trzech synów i dwie córki. Władzę po ojcu, objął jego najstarszy syn - Leszek, który przeszedł do historii jako Lech IX Waleczny (zwany również "Jurnym", gdyż pozostawił po sobie wiele dzieci z oficjalnych małżonek, nałożnic i branek). Panowanie Lecha IX, przypada na lata 800 - 824 r. Przydomek "Waleczny", nie wziął się znikąd, gdyż Leszek IX toczył znacznie więcej wojen od swego ojca i jeszcze bardzie rozszerzył władztwo Imperium Lechitów. Za jego też rządów, nastąpiło zerwanie przymierza z Imperium Karola Wielkiego i w 805 r. jego syn - Karol Młodszy, wyprawił się zbrojnie na tereny Słowian i udało mu się spustoszyć ziemie Serbów i Czechów (w bitwie tej, pod miastem Cheb, śmierć miał ponieść młodszy brat Leszka IX, który dowodził wówczas Lechitami). Była to wszakże jedyna porażka, jakiej miał doznać Lech IX, wszystkie jego następne kampanie, będą już zwycięskie. 

Na początku wyprawił się bowiem w stronę ludów bałtyjskich, których ziemie sobie podporządkował (po raz pierwszy od czasów starożytnych, Lechici podporządkowali sobie Bałtów). "Za karę", za atak z 805 r., wyprawił się zbrojnie do ziemi słowiańskich Chorutan, obecnie podbitych przez Franków, zdobywając Mautern i Lorch (twierdze założone przez Karola Wielkiego, mające stanowić barierę przed atakami Słowian), i zmuszając (na krótko) wojska frankijskie do wycofania się z tej ziemi. Atakował również, zdobytą już przez Karola Wielkiego Saksonię, a także udzielał pomocy Słowianom Południowym (zamieszkałym na południe od Dunaju), w ich walkach z Bizancjum, oraz najeżdżał Bułgarów (w obronie słowiańskich Wołochów). Z każdej ze swych wypraw, przywoził ogromne bogactwa i tłumy jeńców (głównie kobiet), które potem zamieniał na swoje nałożnice, tworząc pierwszy zdaje się i jedyny prawdziwy słowiański harem. Miał tylko jedną oficjalną żonę (która dała mu syna i następcę tronu - Popiela, zwanego również Pompiliuszem), poza tym miał wielu synów z nałożnic i branek, byli to: Bolesław, Barwin i Bogdal - zrodzeni z jednej, Kazimierz, Władysław - z drugiej, Jaxa, Ziemowit - z trzeciej, Rana - z czwartej, Przybysława, Cieszymira - z piątej, Przemysła, Ziemowita i Ziemzomysła - z szóstej, Wisława - z siódmej, Sobiesława - z ósmej, Wyzimira - z dziewiątej, Spitygniewa - z dziesiątej, Spicymierza - z jedenastej i Zbigniewa - z dwunastej. Do tego oczywiście dochodziły branki, z których miał tylko córki, a które to nie zostały zapamiętane, gdyż imion dziewczynek wówczas nie zapisywano.




Gdy zbliżał się czas rozrachunku z ziemskim życiem, książę Lech IX, każdemu ze swych synów przyznał oddzielną "prowincję", czyli ziemię plemienną, na której jako wojewodowie/władcy mieli panować. Władzę nad całością, powierzył zaś w ręce swego pierworodnego, który przejdzie do historii pod nazwą Popiela I Gnuśnego. 





CDN.
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz