SUŁTANKA HURREM/KARIMA
KONSTANTYNOPOL/STAMBUŁ
HAREM
KRÓLESTWO KOBIET
Cz. III
Turcy Osmańscy pierwotnie byli lokalną elitą jednego z niewielkich plemion tureckich z konfederacji Oguzów/Seldżuków, o nazwie Kai. W roku 1071 Turcy (zarówno Seldżucy jak i Osmanowie i inne mniejsze plemiona konfederacji Oguzów), po raz pierwszy zjawiły się w Azji Mniejszej (po zwycięskiej bitwie z Bizantyjczykami pod Manzikertem). Po śmierci zwycięskiego sułtana Seldżuków - Alp Arslana, jego syn, sułtan Malikszah I powierzył zarząd prowincji anatolijskich, jednemu ze swych krewnych - Sulejmanowi, który bardzo szybko (1077), ogłosił się niezależnym władcą stworzonego przez siebie Sułtanatu Rum, to właśnie Turkom Seldżuckim z Sułtanatu Rum, podporządkowani byli późniejsi Osmanowie z plemienia Kai. Rok 1097 był jednak prawdziwym sprawdzianem spoistości Sułtanatu, gdyż to właśnie wówczas przez Azję Mniejszą przetoczyła się potężna armia krzyżowców (głównie rycerstwo z Francji, Włoch i Niemiec), którzy szli na podbój Jerozolimy i wyzwolenia Grobu Chrystusowego spod władzy muzułmanów. W przegranej przez Seldżuków z Rum, bitwie pod Doryleum, armię muzułmańskich Turków wspomagali również członkowie plemienia Kai. Po zwycięstwie krzyżowcy spustoszyli większą część Anatolii, odbierając Seldżukom ogromne tereny i zamykając ich w środkowej Anatolii bez dostępu do morza. W październiku 1097 r. ruszyli jednak do Syrii, co uratowało Seldżuków z Sułtanatu Rum przed całkowitą klęską.
Do kolejnej inwazji wojsk chrześcijańskich na Sułtanat Rum, doszło dokładnie w pięćdziesiąt lat później, w 1147 r. (w wyniku zdobycia przez Seldżuków (dynastia Zengidów), chrześcijańskiego hrabstwa Edessy w grudniu 1144 r. Doszło wówczas do dwóch wielkich bitew, stoczonych w Anatolii, obie: pierwsza pod Doryleum (1147 r.) i druga pod górą Kadmos, zakończyły się jednak klęskami krzyżowców, co wewnętrznie zintegrowało Turków z tego Sułtanatu. Potem cyklicznie co kilkadziesiąt lat organizowano kolejne ataki na terytoria Turków Seldżuckich, które jednak nie doprowadziły do upadku Sułtanatu, jednak Seldżucy także nie odzyskali już zachodnich ziem małoazjatyckich i pozostali zamknięci w środkowej Anatolii (choć swą granicę na północnym-zachodzie przybliżyli prawie do Bosforu). W tamtych właśnie terenach swój belik (księstwo), mógł utworzyć (za pozwoleniem sułtana Rum) w 1230 r., niejaki Ertugrul, syn wodza plemienia Kai i wiernego poddanego Seldżukom z Rum - Sulejmana. Otrzymał niewielkie ziemie wokół Sogutu i władał nimi (jako Seldżucki lennik), przez ponad pięćdziesiąt lat, aż do 1281 r. gdy władzę w plemieniu Kai i beliku Sogutu, objął po nim jego syn - Osman, który jest dziś uważany z twórcę państwa Turków Osmańskich.
Według tradycji miał się on wyzwolić spod władzy Sułtanatu Rum i ogłosić niepodległość księstwa Sogutu - 17 stycznia 1299 r. data ta jest powszechnie uważana za początek Sułtanatu Osmańskiego a Osman I z pierwszego jego władcę. Od tej pory jego następcy, wywodzący się z jego rodu (syn Orhan I - 1326-1362, wnuk Murad I - 1362-1389, i prawnuk Bajazyd I - 1389-1402), sukcesywnie rozszerzali państwo Osmanów. Orhan I po raz pierwszy przeprawił się przez Przełęcz Dardanelską (oddzielającą Azję Mniejszą od Europy), w 1352 r. zajmując Gallipoli, a także zdobywając w Anatolii takie miasta jak Nicea, Nikomedia, Edremit czy Chalcedon (leżący na przeciwległym brzegu do Konstantynopola). Jego syn, Murad I opanował większą część dzisiejszej Bułgarii, której to upadek w dużej mierze doprowadził do zjazdu monarchów europejskich do Krakowa, do króla polskiego Kazimierza III Wielkiego, który miał doprowadzić do wykrystalizowania się jakiejś formy odsieczy zarówno dla Bułgarii, jak i dla równie zagrożonego Cypru (Adrianopol padł w 1362 r., Płowdiw w 1363 r., Widyń w 1368 r. a Sofia w 1388 r.). Zdobył również część Serbii z miastem Nisz (1386 r.), a także ogromne obszary w Azji Mniejszej, jak Ankarę (z całą prowincją Karaman) w 1360 r. oraz miasta Ikonium i Karaman, a także prowincję Hamid (1382 r.), opierając swe granice w roku 1389 r. na rzece Kyzył Irmak w Anatolii (Wschód), Morzu Czarnym i dużej części Bułgarii oraz Serbii (Północ), Morzu Egejskim i rzekach Morawa oraz Wardar (Zachód), a także dostęp do Morza Śródziemnego w Pamfilii (Południe).
Syn Murada - sułtan Bajazyd I zwany "Błyskawicą", w jednym tylko 1390 r. opanował pozostałe ziemie Anatolii (prowincje Tekke z miastem Attalia, Mentese z Laodiceą i Miletem, Aydin z Efezem, Saruchan ze Smyrną, oraz znaczne tereny na wschodzie Anatolii, daleko za rzeką Kyzył Irmak, podchodząc pod sam Eufrat. Od czasów Bajazyda I, cała Azja Mniejsza znalazła się pod panowaniem Osmańskim 1391-1392 (prócz niewielkich terenów Cesarstwa Trapezuntu i miast Amastris i Synopa nad Morzem Czarnym). Opanował również całą Bułgarię dochodząc do Dunaju (1393 r.), zajął Dobrudżę (1395 r.), Macedonię i wschodnią część Grecji (bez Attyki i Peloponezu). W 1396 r. odniósł swe największe zwycięstwo w wielkiej bitwie z rycerstwem Francji, Węgier, Chorwacji, Niemiec, Wenecji, Genui i Wołoszczyzny pod Nikopolis. Dzięki temu zwycięstwu umocnił swe władztwo nad Dunajem i uzależnił od swej władzy Hospodarstwo Wołoskie. Ta niesamowita pasja podbojów i zwycięskich bitew (w 1396 r. Bajazyd miał nawet zamiar zdobywać Konstantynopol, potem jednak zrezygnował z tych planów), została brutalnie przerwana wielką klęską Turków Osmańskich w bitwie pod Ankarą w 1402 r. Klęska ta, została im zadana z rąk Mongołów pod wodzą Timura Wielkiego, który po tym zwycięstwie przejechał sobie przez małoazjatyckie posiadłości Osmanów, dokonując tam jednocześnie ogromnych zniszczeń, mordów i gwałtów. Sam Bajazyd dostał się do niewoli Timura, i został przewieziony do jego stolicy - Samarkandy, gdzie zakończył życie (marzec 1403 r.).
MEHMED II ZDOBYWCA
(1451-1481)
(1451-1481)
Tymczasem państwo Osmanów, po raz pierwszy od swego powstania było na skraju upadku. Zapanowało bezkrólewie (trwające przez prawie jedenaście lat, aż do 1413 r.), które tylko spotęgowało anarchię, bunty i wewnętrzną przemoc. W tym czasie uniezależniło się od Turków bardzo wiele państw, szczególnie na Bałkanach, ale także w Azji Mniejszej (Saruchan, Aydin, Mentese, Tekke, Hamid, Karaman czy Melitene). Anrchię i rozkład państwa potęgowała również walka pomiędzy synami zmarłego w niewoli władcy - Sulejmanem, Isą, Mehmedem i Musą - każdy z nich bowiem chciał zagarnąć tron upadającego państwa dla siebie. Ostatecznie zwyciężył Mehmed, który jako Mehmed I został nowym sułtanem Osmanów (1413 r.), który rozpoczął okres wewnętrznej konsolidacji państwa (udało mu się ponownie opanować całą Azję Mniejszą). Po jego śmierci w 1421 r. tron objął jego syn - Murad II, który panując trzydzieści lat, rozpoczął powolne zdobywanie utraconych na Bałkanach terytoriów (w 1444 r. w bitwie pod Warną pokonał połączone siły węgiersko-polskie pod wodzą polskiego króla Władysława III Jagiellończyka (najstarszego syna Władysława II Jagiełły i Sonki Holszańskiej).
NARODZINY WŁADYSŁAWA III JAGIELLOŃCZYKA
(WARNEŃCZYKA)
31 PAŹDZIERNIKA 1424 r.
Jego syn zaś - Mehmed II zwany "Zdobywcą" (panujący w latach 1451-1481), odniósł największe zwycięstwo w dziejach Turcji, zdobywając w 1453 r. Konstantynopol i ostatecznie likwidując Cesarstwo Bizantyjskie (które swe korzenie wywodziło jeszcze od czasów Imperium Rzymskiego). Konstantynopol (przemianowany na Stambuł), stał się nową stolicą rosnącego w siłę Imperium (wcześniej stolicami Turków Osmańskich były: Sogut - 1299-1326, Bursa - 1326-1365 i Adrianopol - 1365-1453). Opanował też całą Serbię (1459 r.), Bośnię (1463 r.), Albanię i Epir (1479 r.), Attykę z Atenami (1456 r.),Peloponez (1460 r.), oraz wiele wysp i wysepek na Morzu Egejskim i Jońskim, jak: Lesbos (1462 r.), Tazos (1462 r.), Limnos (1479 r.), Kefalinia i Zakyntos (1479 r.). Zaś w 1475 r. zdobył genueńską Kaffę na Krymie i tym samym uzależnił od swej władzy cały Chanat Krymski. Mehmed II, był największym osmańskim wodzem i zdobywcą przed panowaniem Selima I i jego syna Sulejmana Wspaniałego. Po jego śmierci na tron w 1481 r. wstąpił syn - Bajazyd II, który został obalony i zamordowany w 1512 r. przez swojego syna - Selima I.
Selim dokonał ogromnych podbojów, wyprowadzając jednocześnie Osmanów z ciasnych granic Azji Mniejszej. W 1514 r. w wielkiej bitwie na równinie Czałdyran, rozgromił armię potężnych perskich Safawidów, tym samym zdobywając całą Armenię i Kurdystan. Pod Mardż Dabik (1516 r.) pokonał egipskich Mameluków, tym samym zdobywając całą Syrię i Palestynę (wraz z Jerozolimą). W roku następnym zaś, w bitwie pod Ar-Rajdanijją, pod Kairem (15 stycznia 1517) definitywnie rozbił Mameluków, zdobywając tym samym nie tylko cały Egipt, ale także Hidżaz ze świętymi miastami islamu - Mekką i Medyną. Od tej chwili ogłosił się już nie tylko sułtanem, ale także kalifem - czyli przywódcą wszystkich prawowiernych (muzułmanów). Selim I zmarł 22 września 1520 r. pozostawiając tron potężnego Imperium, swemu jedynemu synowi - Sulejmanowi I, który do historii przejdzie z przydomkiem "Wspaniały".
UPADEK KONSTANTYNOPOLA - 1453
W tym czasie kobiety miały jeszcze bardzo wiele swobody, która w późniejszych latach była sukcesywnie ograniczana, jak choćby w 1572 r. zakazano kobietom w Imperium pływać łódką po Bosforze, w towarzystwie innych mężczyzn, w 1573 r. zabroniono kobietom wchodzić do cukierni, a w 1722 r. do wszelkich miejsc rozrywkowych. Wszystko przebił jednak późniejszy sułtan - Osman III, który w 1754 r. ... w ogóle zabronił kobietom (jako istotom nieczystym) wychodzenia z domu. Osman III był też sadystycznym mizoginem, który często bił (lub kazał bić), swe żony i niewolnice za najmniejsze przewiny, a kobiety z jego haremu, na wieść że będzie przechodził obok ich pomieszczeń ... uciekały czym prędzej, aby tylko nie napotkać go na swej drodze. To właśnie Osman III miał wypowiedzieć po raz pierwszy późniejsze tureckie przysłowia: "Kobieta przynosi nieszczęście, jest uosobieniem zła", "Niczego dobrego od kobiety się nie spodziewaj", "Kobieta jest głupia, włosy długie lecz rozum krótki" lub "Stara szmata jest lepsza od kobiety". Osman był jednak wyjątkowym dziwakiem i ani wcześniej ani już później nie trafił się w Turcji tak wielki mizogin.
Mimo to kobiety zarówno te w haremach, jak i te wolne, nie miały łatwego życia. Według francuskiego podróżnika i pisarza, barona de Fontmagne: "Mężczyzna to bóg w świątyni, a kobieta musi go czcić. Mężczyzna nie odczuwa potrzeby aby być drogim kobiecie. Dla mężczyzny kobieta znaczy przyjemność (...) Kobieta - zawsze gotowa przyjąć wizytę męża - powinna być pociągająca, wystrojona, by zwyciężyć rywalkę i ochronić swą znajdującą się w niebezpieczeństwie wyższość. Musi zrobić wszystko, aby wokół jej pana panował porządek. Gdy jest smutna, musi przybierać maskę wesołej i szczęśliwej kobiety, gdyż boi się, aby mąż nie poczuł się znudzony (...) Mężczyzna bogaty żyje odrębnie, oddzieliwszy swoje pokoje od części domu przeznaczonej dla kobiet (...) Natomiast biedny Turek, który musi żyć w ciasnocie i którego nie stać na większe wydatki, je i pije z żoną i dziećmi. Razem śpią i razem spędzają wolny czas (...) Nie jest rzeczą niespotykaną, że kobieta wyciąga z knajpy męża wałkonia i przyprowadza do domu, zadając mu równocześnie razy pantofelkiem. Małżonkowie (...) w domach biedoty (...) są sobie równi, wieczory spędzają wspólnie siedząc przed drzwiami domu, razem robią zakupy (...) Bogactwo rozdziela, bieda jednoczy".
Kobiety (niewolnice), były zawsze najcenniejszym darem, jakie można było ofiarować tureckiemu władcy (czy nawet jakiemukolwiek tureckiemu wielmoży), cenniejszym nawet niż kilogramy złota. A jaki był przekrój społeczny niewolnic w sułtańskim haremie w pierwszej połowie XVI wieku, czyli w czasie gdy na tron Imperium wstępował młody, 26-letni Sulejman Wspaniały? Należy tutaj od razu dodać że były ich tysiące, które najpierw trafiały do przy-haremowych szkół. Najwięcej było wówczas dziewcząt (głównie 12-15 letnich), z Albanii, Egiptu, Bułgarii, Bośni Grecji i Rumunii (Wołoszczyzna). Zdarzały się również dziewczęta z Węgier (po zdobyciu tego kraju przez Sulejmana, ich napływ jeszcze się zwiększy), Rosji, Ukrainy i Polski. Poza tym pojawiały się również Włoszki, Francuzki i Hiszpanki. Uprowadzaniem lub kupowaniem owych dziewcząt (np. od ubogiej rodziny, gdzie liczył się każdy pieniądz, a jeszcze ubywało jednej gęby do wykarmienia), zajmowali się specjalni "handlarze" (którzy w większości byli chronionymi przez dwór osmański porywaczami). Dziewczęta zdobywano w najróżniejszy sposób, np. porywając pracujące na polach młode chłopki, lub kąpiące się w morzu dziewczęta (tak się działo u wybrzeży Włoch, Francji i Hiszpanii, często porywacze napadali dodatkowo na wioskę, paląc ją i uprowadzając co młodsze i ładniejsze kobiety). Zdarzało się też, że same kobiety prosiły handlarzy by je zniewolili (działo się tak, gdy np. kobieta nie mogła znaleźć sobie męża w lokalnej społeczności i przez to była ogólnym pośmiewiskiem). Wiele ubogich rodzin sprzedawało też własne córki, wierząc że tam czeka je lepsze życie niż w ubogim domu.
Po zakupie lub porwaniu, dziewczęta trafiały do Konstantynopola, na specjalny "plac niewolnic", gdzie zjawiał się specjalny urzędnik osmańskiego dworu i ... dokładnie oglądał sobie "towar". Był trzy grupy, do jakich można było zakwalifikować owe kobiety. Pierwszą była "grupa najgorsza", do której zaliczano młode, ale niezbyt urodziwe dziewczyny, których ceny były stosunkowo niskie i które głównie przeznaczano do służby haremowej dla żon i faworyt sułtana. Drugą grupę stanowiły dziewczynki do wieku 13 lat, była to "grupa średnia". Najlepsza była trzecia grupa, w której klasyfikowały się najpiękniejsze dziewczęta w wieku 15-20 lat. Tutaj ceny były bardzo wysokie, niekiedy wręcz astronomiczne (dlatego też ładne kobiety, były cenione przez porywaczy znacznie wyżej niż złoto czy jakiekolwiek inne dobro, po pierwsze dlatego, że gdyby "towar" został w jakikolwiek sposób uszkodzony podczas podróży, oni zapłaciliby za to głową, a po drugie właśnie ze względu na cenę. Dziś podobny "taryfikator" stosują bandyci z ISIS). Handlem takim parały się również bogate i samotne Turczynki, które skupywały od handlarzy młode 5-6-letnie dziewczęta, aby je odpowiednio przyuczyć i potem sprzedać do sułtańskiego haremu z kilkukrotnie wyższym zyskiem (niekiedy za jedną z takich dziewcząt można było postawić sobie wspaniały dom w samej stolicy).
Co decydowało o cenie? Oczywiście uroda dziewczyny, jej zachowanie i prezencja. Przede wszystkim patrzono na twarz (liczył się uśmiech, więc nie mogło być mowy o braku w uzębieniu), oraz nogi. Liczył się również kolor włosów, znacznie droższe były jasnowłose Słowianki, zaś ciemne włosy u kobiety obniżały już jej cenę, a już zbyt ciemny kolor skóry powodował jeszcze większy spadek ceny. Na cenę wpływała również gibkość ciała niewolnicy, dlatego też kobiety, które skupywały dziewczynki, by potem odsprzedać je z zyskiem, uczył swe podopieczne odpowiedniego tańca, którym miały podniecać mężczyzn (liczyła się tutaj gibkość nóg i rytmiczne poruszanie brzuchem), handlarze, którzy nie mieli tyle czau, by dziewczyny nauczyć tańca, zmuszali je by po prostu się wyginały przed klientami, aby tym samym jeszcze podbić cenę. Klient mógł sobie bowiem pozwolić na bardzo wiele, mógł np. dokładnie obmacać ciało dziewczyny, sprawdzić jędrność jej piersi, nóg, pośladków, mógł zajrzeć jej w usta, a często zdarzało się też że wkładał rękę w jej miejsca intymne. Co ciekawe, bardzo liczyło się owłosienie u kobiety, a raczej jego brak. Bowiem jeśli dziewczyna nie miała wygolonych nóg, rąk i miejsca intymnego, wywoływało to wśród Turków zniechęcenie i powodowało że "towar" mógł stać się nie do sprzedaży. Dlatego wszystkie dziewczęta, nim trafiły na targ, skrupulatnie golono (oczywiście prócz włosów), na całym ciele.
Hierarchia wśród niewolnic zaznaczała się już na statku, którym były transportowane, a szczególnie widoczne to było na owym targu w Konstantynopolu. Najlepiej i "najdelikatniej" traktowano białe, jasnowłose kobiety o pięknej twarzy, najgorzej ... czarnoskóre dziewczęta, które wręcz były maltretowane przez handlarzy (knebel w ustach podczas oględzin, ręce i nogi mocno związane, częstokroć widać było ślady bata na plecach, pośladkach a często również piersiach. Murzynki w ogóle były najgorszym z możliwych branek i sprzedawane były za najmniejsze pieniądze, stąd nie troszczono się zbytnio o ich wygodę, zdrowie a często nawet życie. Ponieważ były najtańsze (można je było nabyć dosłownie nawet wymieniając na jakiś znoszone ubranie), przeto i po zakupie były traktowane niezwykle brutalnie. Do pałacu sułtańskiego nabywano je jako tzw.: "żywe lalki", do zabawy dla dzieci sułtana, które mogły je bić, kopać i wyżywać się do woli (mogły je nawet uśmiercić, jeśli chciały). Stanowiły też często ... wystrój dziecięcych komnat. Najwyżej zaś w Stambule i na dworze sułtańskim były cenione ... Polki, o czym wspominał mołdawski historyk Dymitr Kantemir (1673-1723). Podobnie zapewne było z samą Aleksandrą Lisowską czyli Hurrem/Karimą, która zdobyła nie tylko serce sułtana Sulejmana Wspaniałego, ale także niesamowicie wielką pozycję w systemie osmańskiej władzy, której nie miała żadna kobieta ani przed nią, ani też po niej.
CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz