CZYLI ZAGŁADA POLSKICH DWORÓW
NA KRESACH WSCHODNICH PO 1917 r.
I W LATACH 1939-1945
HORODŁO - 1413 r.
POLSKA Z LITWĄ ZJEDNOCZONA
W IMIĘ BRATERSKIEJ MIŁOŚCI
Unia zawarta w Horodle 2 października 1413 r. była aktem niezwykle wyjątkowym. Wyjątek stanowiło odniesienie się do "potęgi miłości" wspierającej narody, bowiem miłość w akcie horodelskim została przedstawiona w taki oto sposób: "Miłość ta tworzy prawa, włada
państwami, urządza miasta, wiedzie stany Rzeczypospolitej ku najlepszemu
końcowi, udoskonala wszystkie cnoty (...) a kto nią wzgardzi, ten się
wszelkiego dobra pozbędzie. Dlatego my, prałaci, rycerstwo i szlachta
Korony Polskiej, chcąc pod tarczą miłości spocząć (...) zespalamy i
jednoczymy nasze domy, pokolenia, rody, herby i klejnoty rodowe z
wszystką szlachtą i bojarstwem litewskich ziem (...) aby na wieczne
odtąd czasy mogli używać naszych herbów i klejnotów i godeł naszych,
któreśmy odziedziczyli po ojcach i przodkach naszych, a któremi oni
cieszyć się mają w znak prawdziwej miłości (...) Niechaj więc zjednoczą
się z nami miłością i braterstwem i staną się nam równymi (...) I
przyrzekamy im słowem czci i przysięgi nie opuścić ich w żadnych
przeciwnościach i niebezpieczeństwach, lecz stawać im ku pomocy w każdej
potrzebie (...) Co też i przyrzeczeni panowie litewskich ziem
obowiązali się słowem i przysięgą czynić dla nas nawzajem". W tymże więc akcie Polacy przyznawali takie same prawa polityczne, jakie sami zdobyli na własnych królach, szlachcie i bojarom litewskim i ruskim, aby tym samym poprzez miłość jednoczącą stworzyć jeden naród - Rzeczpospolitan. W żadnym innym akcie polityczno-prawnym w dziejach świata nie spotkamy odniesienia do "miłości narodów", dlatego też unia horodelska stanowi swoiste novum, gdyż to właśnie ona (a nie ta zawarta w Krewie w 1385 r.) stworzyła podwaliny nowego narodu.
Po Horodle było jeszcze kilka kolejnych unii polsko litewskich (grodzieńska z 1432 r., krakowsko-wileńska z 1499 r., piotrkowsko-mielnicka z 1501 r. i wreszcie lubelska z 1569 r. tworząca już bezpośrednio jedno dualistyczne państwo trzech narodów i... wielu żyjących tu nacji), były one jednak jedynie potwierdzeniem i rozszerzeniem unii zawartej w Horodle, dlatego też właśnie ten akt jest niezwykle ważny i należy go rozpatrywać jako akt twórczy państwa polsko-litewsko-ruskiego czyli Rzeczypospolitej Obojga (Trojga) Narodów. To właśnie na unii horodelskiej wzorowali się Anglicy, tworząc w 1707 r. unię Anglii ze Szkocją (która dopiero w tym roku - 2018 r. prześcignęła w długości istnienia unię polsko-litewską trwającą 410 lat, choć przecież już się mówi o rozpadzie Wielkiej Brytanii i usamodzielnieniu się Szkocji). To właśnie do Krakowa przybyli angielscy posłowie, którzy tworząc akt erekcyjny Wielkiej Brytanii, poznawali zapisy unii z Horodła. Pamięć ludzka bywa ulotna, a ponieważ już od ponad 200 lat Polski albo nie było na mapach, albo była pod panowaniem obcych sił (wyłączając z tego okres dwudziestolecia 1918-1939, który jednak był zbyt krótki, aby utrwalić się w świadomości Europejczyków). Po 1989 r. i upadku komunizmu Polska również niczym szczególnym się nie odznaczała, więc była traktowana jako część Mitteleuropy, czyli jako jedno z "małych państw Europy Wschodniej" leżących pomiędzy Niemcami a Rosją. Nic więc dziwnego że w świadomości opinii europejskiej (a światowej przede wszystkim), nie zachowała się pamięć dawnej naszej wielkości i tego iż niegdyś byliśmy wzorem do naśladowania dla innych państw, które potem stały się europejskimi i światowymi mocarstwami.
UNIA LUBELSKA
ZJEDNOCZENIE DWÓCH PAŃSTW
I TRZECH NARODÓW
1569 r.
Któż pamięta iż twórcą hologramu był Polak - Mieczysław Wolfke, że najlepszy komputer na świecie K-202, skonstruował w latach 70-tych Polak - inżynier Jacek Karpiński, że lampę naftową, używaną powszechnie w drugiej połowie XIX wieku, stworzył w 1853 r. Polak - Ignacy Łukasiewicz, że pierwszą kamizelkę kuloodporną wymyślili w 1897 r. Polacy - Jan Szczepanik i Kazimierz Żegleń, że wycieraczki samochodowe wymyślił Polak - Józef Hofmann (genialny kompozytor i pianista, który wymyślił również m.in.: zegar elektryczny, elektryczną maszynkę do gotowania, spinacz do papieru, motorówkę, łącznie ok. 100 opatentowanych wynalazków bez których dziś nie potrafilibyśmy żyć). Nie ma sensu wymieniać wszystkie polskie wynalazki (pojazd księżycowy, wykrywacz min, meleks, kamera wideo, system rejestracji kolorowych obrazów w aparatach fotograficznych, grafen, niebieski laser, niewidzialny czołg, tkaniny chroniące przed promieniowaniem itd. itp). Nic więc dziwnego że również w dziedzinie polityki i prawa byliśmy wzorem dla innych państw i narodów (nie tylko w Europie, bowiem należy pamiętać ze Ojcowie Założyciele Stanów Zjednoczonych, przed napisaniem konstytucji tego kraju, skrupulatnie przyglądali się systemowi politycznemu Rzeczypospolitej). Tak też było w przypadku istniejącej do dziś Wielkiej Brytanii (czyli unii angielsko-szkockiej z1707 r.).
Zjednoczenie Polaków, Litwinów i Rusinów przetrwało upadek państwa i rozbiory, przetrwało brutalną germanizację i rusyfikację, prowadzoną przez Prusy, Austrię i Rosję na ziemiach polskich (w zaborze rosyjskim nie wolno było nawet na ulicy rozmawiać w języku polskim). Owszem pojawiły się nacjonalizmy, chęć budowania własnego, ściśle etnicznego państwa (Litwa, Ukraina), ale pamięć dawnej przeszłości, pomimo upływu lat, wojnach światowych i rosyjskiej, komunistycznej okupacji wciąż jest bardzo silna w wielu krajach, tworzących dawną Rzeczpospolitą. Kultura polska bowiem wyrasta z korzeni szlacheckich (w przeciwieństwie np. do niemieckiej kultury mieszczańskiej. Podobnie było we Francji do Rewolucji 1789 r. gdy coraz większą rolę również zaczęło odgrywać mieszczaństwo). Kultura ta była tak silna, że gdy w latach 70-tych wyświetlano w kinach film "Potop" w reżyserii Jerzego Hoffmana (na motywach drugiej części trylogii Henryka Sienkiewicza o tym samym tytule), to oglądające ten film dzieci chłopskie utożsamiały się z głównymi bohaterami, choć korzenie ich przodków były zupełnie inne. Zresztą nasza szlachecka elita została w ogromnej części wymordowana (np. w Katyniu i innych miejscach sowieckiej kaźni, oraz w Palmirach i innych miejscach niemieckiego ludobójstwa), a niedobitki zostały rozproszone po świecie. tworząc potęgę innych państw (innymi słowy Ojczyźnie została wówczas skradziona tożsamość, a w jej miejsce dostaliśmy ersatz w postaci homo sovieticus, czyli pseudo-elitę). Proces odbudowy dawnej elity wciąż się nie zakończył, wciąż trwa i sądzę że dopiero nasze wnuki bądź prawnuki ostatecznie odtworzą to, cośmy utracili w okresie 1939-1945 i latach następnych. Dlatego też ,kierując się tą myślą, pragnę zaprezentować jak wyglądały ataki na "polskość" czyli polskie dwory, domy i rodziny na naszych Kresach Wschodnich, począwszy od 1917 r. czyli od wybuchu rewolucji bolszewickiej (innymi słowy - czasu, gdy piekło wyszło na ziemię i próbowało ją sobie podporządkować).
"POTOP"
JERZEGO HOFFMANA
Nim jednak do tego przejdę, chciałbym pokazać jak wyglądał ów dawny świat kultury szlacheckiej, czyli jak wyglądało życie w polskiej rodzinie szlacheckiej, czym się zajmowano, jak spędzano czas i jak wychowywano dzieci. Przedstawię również tajniki kuchni szlacheckiej (staropolskiej kuchni kresowej), jak również zaprezentuję (pokrótce) kilka wybranych postaci z życia szlachty polskiej. Na końcu zaś przejdę do zaprezentowania samego aktu zniszczenia tamtego świata, którego początek datować należy na lata 1917-1921 a ostatecznie 1939-1963.
CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz