Stron

poniedziałek, 5 kwietnia 2021

CZAS Z TYM SKOŃCZYĆ!!!

 JAK POWINNIŚMY REAGOWAĆ NA

NADCHODZĄCY WIELKIMI KROKAMI

ZAMORDYZM?!

 
 
 
 
 Dziś krótko, dosłownie kilka słów na temat tego całego covidowego szaleństwa, jakie nas otacza i któremu zostaliśmy poddani, oraz przykład jak powinno się podchodzić do narzucanych nam (coraz częściej siłą) restrykcji "epidemiologicznych", mających (oczywiście, jakże by inaczej) ratować nasze zdrowie. Krótko, ponieważ wciąż trwają święta i należy nam się odpoczynek od "dbających o nasze zdrowie" polityków, lekarzy (szczególnie tych koncesjonowanych, którzy siedzą w kieszeniach wielkich korporacji), czy innych pismaków straszących nas masowym pomorem. Przyznam się szczerze, że ja osobiście nie jestem już w stanie słuchać tych wiadomości i gdy tylko cokolwiek takiego się pojawia, natychmiast - albo jeszcze szybciej - zmieniam kanał. Szczególnie zaś w święta chcielibyśmy trochę odpoczynku od polityki, pandemii, zafajdanych autorytetów z wypchanymi portfelami i niedojedzoną pizzą i całego tego szlamu. Dlatego też dziś będzie krótko i optymistycznie. Zresztą, patrząc na to co się dzieje, ja w ogóle jestem pełen optymizmu, gdyż co prawda ludzi można przez jakiś czas skutecznie ogłupiać i nimi manipulować (szczególnie jak ma się wielkie media i władzę w postaci zablokowania twojego konta na Facebooku, YouTube, Instagramie, Twitter'ze etc. etc. A wielu ludzi niestety jest od tych komunikatorów mocno uzależnionych), ale nie da się manipulować wszystkimi ludźmi, ani też nie można ogłupiać ludzi w nieskończoność. Czy dlatego właśnie tak się spieszą? 
 
Szczepionki - zaszczepmy się wszyscy... najlepiej przeciwko własnej głupocie! Jak wiele osób dało się podpuścić temu hasłu, jak wielu mocno  wierzy że szczepionka im pomoże? Ja oczywiście życzę im, aby rzeczywiście tak się stało, ale boli mnie to, że tak wiele osób daje się prowadzić na krótkiej smyczy, niczym zwierzątka i robić z siebie króliczki doświadczalne. Zauważcie przecież, że szczepią nas jak zwierzęta, nie jak ludzi i nie ma znaczenia że szczepionka z pewnością obniży naturalny układ odpornościowy człowieka - ważne żeby się szczepić na potęgę i nosić maseczki (a większość z nich nie ochroni nas przed covid-19), w których ludzie się duszą - to nie ma znaczenia. Mamy słuchać naszych panów (którymi mienią się dla nas politycy, ale oni nie są żadnymi panami - to potrząsane kukiełki, którymi się steruje po to, by ci, którym marzy się świat bez ludzi - wreszcie urzeczywistnili swój plan: władzy-kontroli-posłuszeństwa). A na przeszkodzie temu stoi wszystko, co może się w jakikolwiek sposób wyłamać z tego schematu, a tym jest chociażby wiara i modlitwa. Ale nie wolno! Nie wolno chodzić do kościoła, nie wolno otwierać hoteli, nie wolno wychodzić nam na basen, nic nie wolno. Wolno w zasadzie tylko siedzieć w domach i czekać na śmierć dalsze dyrektywy od "naszych panów". To nam wolno i tylko to. Zamknięci w domach, nie kontaktujący się z bliskimi i obserwowani przez nasze urządzenia mobilne, - to właśnie świat, jaki szykują nam ci, którym się marzy świat bez ludzi. To oni wprowadzali wcześniej tematy typu: ekologia, gender, feminizm, lgbt, a potem masową migrację "pigmentalnie uposażonych" (bo słowo "Murzyn" jest już rasistowskie 😲) hord "proroka". Teraz zaś wpadli na pomysł pandemii. Chiny oczywiście służą tu pomocą i wraz z WHO (notabene, ostatni plakat tej organizacji, w której nawołuje ona do wirtualnego uczestnictwa w uroczystościach religijnych i prezentuje symbole islamu i judaizmu, przy całkowitym braku krzyża - symbolu chrześcijaństwa - jest niezwykle dobitny i jasno pokazuje czym dziś jest Światowa Organizacja Zdrowia i do czego ów marksizm/satanizm współcześnie dąży. Jego celem nie tyle jest walka z religią jako taką, a właśnie... walka i całkowite zniszczenie chrześcijaństwa, które uważa - zgodnie z prawdą - za największe dla siebie zagrożenie).

Postaram się ten temat jakoś jeszcze rozwinąć po świętach, ale przyznam się szczerze że ani nie chcę, ani nie lubię o tym pisać. Boli mnie bowiem, jak widzę (szczególnie starsze, ale nie tylko) osoby, które tak łatwo dają sobą manipulować i nie chodzi mi o to, że "wirusa nie ma" - bo jest! Ale o to, że nikt nie chce nas leczyć, nikt nie próbuje nawet udawać że cokolwiek w tym temacie robi, natomiast wszyscy chcą nas szczepić, szczepić na potęgę, szczepić szczepionką, która nie przeszła wszystkich badań (normalnie takie szczepionki testuje się od pięciu, do siedmiu lat, a tutaj wyprodukowali ją - bez znaczenia czy to Pfizer, czy AstraZeneca - w kilka miesięcy i każą nam się nimi szczepić) a o której niepożądanych powikłaniach poszczepiennych dokładnie nie wiedzą nawet ci, którzy tę szczepionkę wyprodukowali. Ale my wszyscy - całe ludzkie bydło - ma się koniecznie zaszczepić, bo taki jest odgórny prikaz? Otóż ja deklaruję wszem i wobec, że NIE ZAMIERZAM I NIGDY NIE ZASZCZEPIĘ SIĘ na modnego obecnie koronawirusa. Ale też nikomu tego nie odradzam, każdy bowiem ma swój własny rozum i jeśli sam nie myśli, to nikt inny za niego już nie pomyśli. Każdy ma swoje życie, szkoda tylko że niektórzy tak konsekwentnie je sobie niszczą.

I teraz właśnie dochodzimy do sedna tematu, a mianowicie do reakcji polskiego pastora - Artura Pawłowskiego z Calgary w Kanadzie, który w sposób konsekwentny rozprawił się z policją, próbującą narzucić mu "covid'owy obowiązek" zaprzestania udzielania mszy. Oczywiście trudno też mieć pretensje do kanadyjskiej policji - oni tylko wykonują polecenia swoich przełożonych, którzy wykonują polecenia swoich przełożonych, a ci swoich. I tak po nitce do kłębka doszlibyśmy do prawdziwego autora tych wszystkich "pandemicznych" zakazów i obostrzeń. Ale, postaram się jeszcze kiedyś więcej o tym napisać, a teraz - aby nie psuć świątecznego nastroju - zapraszam na film (warto też zastanowić się nad słowami, które ów pastor wypowiada):
 
 
 

 
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz