POCZĄWSZY OD EGZEKUCJI
ANNY BOLEYN
Postanowiłem
powrócić do tematu Tudorów, a konkretnie Henryka VIII i jego czasów.
Tym razem jednak zamierzam zaprezentować losy ostatnich czterech żony
Henryka VIII (Jane Seymour, Anny Kliwijskiej, Katarzyny Howard i
Katarzyny Parr). Temat ten rozpocząłem już pod innym tytułem, gdzie
opisałem panowanie Henryka VIII, od jego wstąpienia na tron i małżeństwa
z Katarzyną Aragońską, poprzez miłość do Anny Boleyn, zmagania związane
z rozwodem i uzyskaniem papieskiej zgody na poślubienie Anny, poprzez
jej wyniesienie, koronację i małżeństwo z Henrykiem, aż do upadku
Anny, który (należy to przyznać), spowodował w dużej mierze, dość
beztroski i swobodny charakter samej Anny. W tym temacie zaprezentuję
więc dalsze losy króla Henryka, od chwili egzekucji Anny Boleyn i
małżeństwa z Jane Seymour
KATARZYNA PARR
Cz. III
KATARZYNA PARR
Królowa Katarzyna Parr była powszechnie lubiana na dworze. Cechowała się
bystrym intelektem, cnotliwością i skromnością, była wyśmienitym
rozmówcą (m.in.: dzięki temu właśnie zdobyła uznanie króla Henryka
VIII). Katarzyna wszystkich traktowała jednakowo, bez względu na
pozycję jaką zajmowała dana osoba - wszystkich oczarowała swą
serdecznością i dobrocią. Nowa królowa lubiła również muzykę, malarstwo,
taniec, a przede wszystkim kochała zwierzęta. Katarzyna również była
gorącą zwolenniczką reformacji i często wchodziła w dysputy z ludźmi
przychylnymi jej kontynuowaniu w Anglii. W taki też sposób zaprzyjaźniła
się z Katarzyną Willoughby, żoną Karola Brandona - księcia Suffolk,
dzięki niej zapoznała wielu wpływowych protestanckich duchownych i
występowała potem w ich imieniu, gdy król coraz bardziej zaczął się
skłaniać w kierunku doktryny katolickiej w stworzonym przez siebie
kościele anglikańskim.
Katarzyna również starała się działać w imieniu królewskich córek - lady Marii i lady Elżbiety, prosząc króla by ponownie przywrócił im prawo dziedziczenia tronu (dopięła swego w 1544 r. wówczas to księżniczka Maria i księżniczka Elżbieta otrzymały prawo do korony, ale dopiero po śmierci królewskiego syna - księcia Edwarda i jego ewentualnych męskich potomków, dopiero wówczas władzę mogła objąć najpierw lady Maria, po jej zaś bezdzietnej śmierci dopiero lady Elżbieta). Katarzyna także zajęła się edukacją, szczególnie księżniczki Elżbiety. Kontrolowała jej skrupulatną naukę obejmującą łacinę, grekę, język francuski, hiszpański i włoski. Elżbieta bardzo czule i z wielkim poważaniem odnosiła się do swej macochy, o czym świadczą listy, które pisała do Katarzyny, nazywając ją w nich "swą drogą mateczką". W 1544 r. Elżbieta (w wieku 11 lat), wysłała królowej Katarzynie, własne tłumaczenie dzieła Małgorzaty z Nawarry (siostry króla Francji - Franciszka I, u której w młodości służyła jej matka - Anna Boleyn, jako dwórka Małgorzaty. Małgorzata nazywana jest "pierwszą nowoczesną kobietą", jako ze była niezwykle przebojową, pewną siebie i "płodną" renesansową autorką literacką.), zatytułowanego "Zwierciadło grzesznej duszy".
Zaś w odniesieniu do lady Marii (znając jej przywiązanie do religii katolickiej), odnosiła się niezwykle delikatnie i taktownie, starając się jej niczym nie urazić a tym samym nie zrazić do siebie. Nie matkowała jej, bowiem księżniczka Maria była prawie jej rówieśnicą (Katarzyna była tylko 4 lata starsza od Marii), lecz traktowała ją jak swą przyjaciółkę i można by dziś rzec: "kumpelę". Wiadomym jest że Katarzyna prosiła Henryka by zapewnił Marii pierwszeństwo sukcesji tronu, jeszcze przed Edwardem, lecz ten przyjął ową propozycję bardzo źle, i wtedy chyba po raz pierwszy (i prawdopodobnie jedyny), zrobił Katarzynie dziką awanturę i zakazał wtrącania się w te sprawy. Stwierdził jednocześnie, że jego syn jest i pozostanie jedynym dziedzicem, a córki, jak stwierdził: "Jeśli Bóg da, nigdy na tronie nie zasiądą". Katarzyna pomna losów swych poprzedniczek już nigdy nie powróciła do tego tematu.
Katarzyna również starała się działać w imieniu królewskich córek - lady Marii i lady Elżbiety, prosząc króla by ponownie przywrócił im prawo dziedziczenia tronu (dopięła swego w 1544 r. wówczas to księżniczka Maria i księżniczka Elżbieta otrzymały prawo do korony, ale dopiero po śmierci królewskiego syna - księcia Edwarda i jego ewentualnych męskich potomków, dopiero wówczas władzę mogła objąć najpierw lady Maria, po jej zaś bezdzietnej śmierci dopiero lady Elżbieta). Katarzyna także zajęła się edukacją, szczególnie księżniczki Elżbiety. Kontrolowała jej skrupulatną naukę obejmującą łacinę, grekę, język francuski, hiszpański i włoski. Elżbieta bardzo czule i z wielkim poważaniem odnosiła się do swej macochy, o czym świadczą listy, które pisała do Katarzyny, nazywając ją w nich "swą drogą mateczką". W 1544 r. Elżbieta (w wieku 11 lat), wysłała królowej Katarzynie, własne tłumaczenie dzieła Małgorzaty z Nawarry (siostry króla Francji - Franciszka I, u której w młodości służyła jej matka - Anna Boleyn, jako dwórka Małgorzaty. Małgorzata nazywana jest "pierwszą nowoczesną kobietą", jako ze była niezwykle przebojową, pewną siebie i "płodną" renesansową autorką literacką.), zatytułowanego "Zwierciadło grzesznej duszy".
Zaś w odniesieniu do lady Marii (znając jej przywiązanie do religii katolickiej), odnosiła się niezwykle delikatnie i taktownie, starając się jej niczym nie urazić a tym samym nie zrazić do siebie. Nie matkowała jej, bowiem księżniczka Maria była prawie jej rówieśnicą (Katarzyna była tylko 4 lata starsza od Marii), lecz traktowała ją jak swą przyjaciółkę i można by dziś rzec: "kumpelę". Wiadomym jest że Katarzyna prosiła Henryka by zapewnił Marii pierwszeństwo sukcesji tronu, jeszcze przed Edwardem, lecz ten przyjął ową propozycję bardzo źle, i wtedy chyba po raz pierwszy (i prawdopodobnie jedyny), zrobił Katarzynie dziką awanturę i zakazał wtrącania się w te sprawy. Stwierdził jednocześnie, że jego syn jest i pozostanie jedynym dziedzicem, a córki, jak stwierdził: "Jeśli Bóg da, nigdy na tronie nie zasiądą". Katarzyna pomna losów swych poprzedniczek już nigdy nie powróciła do tego tematu.
W tym czasie zaś ponownie popsuły się stosunki z Francją. Król bowiem
zamierzał wejść w sojusz z cesarzem Karolem V i wraz z nim zaatakować
Francję. Otrzymał również zapewnienie, że cesarz wyrazi zgodę na
odebranie przez Anglię ziem francuskich, utraconych jeszcze w czasie
wojny stuletniej (1337-1453). Poza tym król od początku swego panowania
marzył o wielkiej wojnie która mogłaby przynieść mu sławę porównywaną do
sławy Henryka V, jego imiennika, którego podziwiał i którego chciał
przewyższyć w zwycięstwach. Pragnął bowiem bardzo zostać szczególnie
zapamiętany przez potomność (sądził, że potrzebna była mu w tym wojna i
wielka zwycięska bitwa, która opromieniłaby jego imię i sztandary na
kolejne sto, dwieście lat. Nie zdawał sobie sprawy że potomność i tak go
zapamięta z innej przyczyny).
Zawarł więc (kwiecień 1544 r.) sojusz z Hiszpanią i wprowadził swoje królestwo do Ligii Antyfrancuskiej, złożonej z Hiszpanii, Cesarstwa Rzymskiego ("Narodu Niemieckiego"), Saksonii i Brandenburgii i rozpoczął wielkie przygotowania wojenne. Królowa Katarzyna Parr, stanęła teraz przed wielkim i niezwykle odpowiedzialnym zadaniem - miała bowiem zostać regentką Anglii podczas nieobecności króla w kraju, była więc już drugą kobietą w czasie panowania Henryka VIII, która pełniła ten urząd - pierwszą była Katarzyna Aragońska i miało to miejsce w 1513 r. ponad trzydzieści lat wcześniej.
Zawarł więc (kwiecień 1544 r.) sojusz z Hiszpanią i wprowadził swoje królestwo do Ligii Antyfrancuskiej, złożonej z Hiszpanii, Cesarstwa Rzymskiego ("Narodu Niemieckiego"), Saksonii i Brandenburgii i rozpoczął wielkie przygotowania wojenne. Królowa Katarzyna Parr, stanęła teraz przed wielkim i niezwykle odpowiedzialnym zadaniem - miała bowiem zostać regentką Anglii podczas nieobecności króla w kraju, była więc już drugą kobietą w czasie panowania Henryka VIII, która pełniła ten urząd - pierwszą była Katarzyna Aragońska i miało to miejsce w 1513 r. ponad trzydzieści lat wcześniej.
Angielski plan wojenny zakładał wysłanie do Francji dwóch armii,
pierwsza pod dowództwem Karola Brandona - księcia Suffolk, miała
wylądować w Boulonnais, na północ od twierdzy Boulogne, a następnie
przez Artios i wschodnią Pikardię, wkroczyć do Szampanii, by potem
skierować się na Paryż. Druga armia pod osobistym dowództwem króla
Henryka VIII, miała wylądować na południe od Boulogne, po czym obie
armie miały zająć ową twierdzę. Następnie armia królewska skierować
miała się przez zachodnią Pikardię na Paryż, wcześniej zajmując Amiens,
Compiegne i Beauvais. Henryk liczył na szybkie i łatwe zwycięstwo,
bowiem gros sił francuskich skoncentrowany był na froncie
południowo-wschodnim i południowym, w walce z Hiszpanią i Cesarstwem Rzymskim. Poza tym monarcha jakby odżył. Król, który od kilku już lat
nie uprawiał żadnych sportów, ani nie brał udziału w turniejach
rycerskich - teraz ponownie nabrał animuszu i poczuł przypływ
młodzieńczych sił. Nawet noga, która bardzo go bolała, przestała mu
dokuczać, tak że czas spędzony w siodle królowi zbytnio nie przeszkadzał
(na dworze zaś niekiedy nie był w stanie siedzieć na tronie, nie mówiąc
już o staniu czy chodzeniu).
W czerwcu 1544 r. przygotowania do ataku na Francję zostały zakończone i w połowie lipca Henryk VIII ze swoją armią przepłynął Kanał La Manche lądując na francuskiej plaży w pobliżu twierdzy Boulogne. Tam też, już od 19 lipca trwało oblężenie owej twierdzy przez siły angielskie pod dowództwem Karola Brandona - księcia Suffolk, Henryk zaś z drugą armią dotarł pod Boulogne w kilka dni później. Pragnął odnieść wielkie zwycięstwo, na miarę Azincourt 1415 roku, by dorównać w sławie wojennej Henrykowi V, przybył jednak zbyt późno. Oblężenie było bardzo ciężkie i wyczerpujące dla obydwu stron. Król nakazał ostrzał artyleryjski twierdzy, który trwał do początku sierpnia, lecz właśnie owo spóźnienie armii królewskiej (a co za tym idzie nie wykorzystanie elementu zaskoczenia - siły Brandona były bowiem zbyt słabe by same mogły zająć Boulogne), stało się powodem sporu pomiędzy przyjaciółmi. Bowiem Karol Brandon w prywatnej rozmowie z monarchą zarzucił mu że to przez jego spóźnienie twierdza wciąż się broni, i że trzeba tu tracić tyle czasu. Doszło wówczas do dużej kłótni pomiędzy Henrykiem a Brandonem, lecz król nie tylko nie ukarał swego druha za jego bezczelność, lecz już wkrótce ponownie razem opracowali plany jak najszybszego zdobycia twierdzy.
W czerwcu 1544 r. przygotowania do ataku na Francję zostały zakończone i w połowie lipca Henryk VIII ze swoją armią przepłynął Kanał La Manche lądując na francuskiej plaży w pobliżu twierdzy Boulogne. Tam też, już od 19 lipca trwało oblężenie owej twierdzy przez siły angielskie pod dowództwem Karola Brandona - księcia Suffolk, Henryk zaś z drugą armią dotarł pod Boulogne w kilka dni później. Pragnął odnieść wielkie zwycięstwo, na miarę Azincourt 1415 roku, by dorównać w sławie wojennej Henrykowi V, przybył jednak zbyt późno. Oblężenie było bardzo ciężkie i wyczerpujące dla obydwu stron. Król nakazał ostrzał artyleryjski twierdzy, który trwał do początku sierpnia, lecz właśnie owo spóźnienie armii królewskiej (a co za tym idzie nie wykorzystanie elementu zaskoczenia - siły Brandona były bowiem zbyt słabe by same mogły zająć Boulogne), stało się powodem sporu pomiędzy przyjaciółmi. Bowiem Karol Brandon w prywatnej rozmowie z monarchą zarzucił mu że to przez jego spóźnienie twierdza wciąż się broni, i że trzeba tu tracić tyle czasu. Doszło wówczas do dużej kłótni pomiędzy Henrykiem a Brandonem, lecz król nie tylko nie ukarał swego druha za jego bezczelność, lecz już wkrótce ponownie razem opracowali plany jak najszybszego zdobycia twierdzy.
W tym samym czasie, gdy król Henryk VIII oblegał francuską twierdzę
Boulogne, Anglia toczyła również drugą wojnę, na północy przeciwko
Królestwu Szkocji. Trzeba słów kilka powiedzieć również o tym konflikcie
nim przejdę na "front francuski". Po śmierci króla Szkocji Jakuba V w
nocy z 14 na 15 grudnia 1542 r. (król zmarł kilka minut po północy, był
to więc już 15 grudnia, lecz w historiografii często występuje właśnie
14 grudnia, jako data dzienna jego śmierci), tron przeszedł w ręce
niemowlęcia, zaledwie siedmiodniowej księżniczki Marii I Stewart.
Oczywiście niemowlę, ani dziecko nie mogło rządzić państwem. Początkowo
więc na kilka pierwszych dni władzę jako regent, objął kardynał Dawid Beton,
szybko został jednak pozbawiony tego tytułu, przez Jakuba Hamiltona -
hrabiego Arran.
Wówczas Szkocja została podzielona na dwa wrogie sobie obozy. Pierwszym z nich był obóz profrancuski, na którego czele stała (nieoficjalnie), sama królowa-matka Maria de Guise (będąc bowiem Francuzką, dążyła do sojuszu politycznego z tym państwem). Wspierał ją w tym przedsięwzięciu kardynał Dawid Beton, który oficjalnie stanął na czele właśnie owego profrancuskiego stronnictwa politycznego. Przeciwnikami tej polityki, byli zwolennicy ściślejszego sojuszu z Anglią i właśnie na ich czele stał hrabia Arran. Kardynał Beton odczytał królewski testament w dniu 17 grudnia, w którym to właśnie jemu Jakub V powierzał regencję nad swoją córeczką. Szybko jednak Beton został "obalony". Szkocki reformator, pisarz, dyplomata i historyk - Jan Knox, oskarżył go o zbyt bliskie stosunki z królową Marią de Guise, co wywołało poważny skandal w całym państwie, Beton został więc pozbawiony tytułu regenta i zaraz potem aresztowany, zaś nowym regentem Szkocji został Jakub Hamilton - hrabia Arran.
Najważniejszym zadaniem które stanęło przed regentem Szkocji, było jak najszybsze zakończenie wojny z Anglią (przy jak najmniejszych stratach własnych, zaś po zwycięstwie pod Solway Moss - 24 listopada 1542 r. Anglicy najeżdżali szkockie pogranicze) i doprowadzenie do sojuszu między oboma krajami. Hrabia Arran jednocześnie zaczął dążyć od marca 1543 r. do zawarcia małżeństwa pomiędzy trzymiesięczną królową Marią I, a swym 11-letnim synem Jakubem Hamiltonem młodszym. Plany te skutecznie pokrzyżował mu, przybyły w styczniu tego roku z Anglii - 26-letni Mateusz Stewart - hrabia Lennox. Lennox sam posiadał mocne prawo do tronu, był bowiem prawnukiem Marii, córki Jakuba II (panował w latach 1437-1460) i sądził że albo uda mu się pozbawić tronu niemowlę płci żeńskiej, albo córka Jakuba V szybko umrze (owe plany nie były bezpodstawne, mała królowa poważnie wówczas chorowała).
Wówczas Szkocja została podzielona na dwa wrogie sobie obozy. Pierwszym z nich był obóz profrancuski, na którego czele stała (nieoficjalnie), sama królowa-matka Maria de Guise (będąc bowiem Francuzką, dążyła do sojuszu politycznego z tym państwem). Wspierał ją w tym przedsięwzięciu kardynał Dawid Beton, który oficjalnie stanął na czele właśnie owego profrancuskiego stronnictwa politycznego. Przeciwnikami tej polityki, byli zwolennicy ściślejszego sojuszu z Anglią i właśnie na ich czele stał hrabia Arran. Kardynał Beton odczytał królewski testament w dniu 17 grudnia, w którym to właśnie jemu Jakub V powierzał regencję nad swoją córeczką. Szybko jednak Beton został "obalony". Szkocki reformator, pisarz, dyplomata i historyk - Jan Knox, oskarżył go o zbyt bliskie stosunki z królową Marią de Guise, co wywołało poważny skandal w całym państwie, Beton został więc pozbawiony tytułu regenta i zaraz potem aresztowany, zaś nowym regentem Szkocji został Jakub Hamilton - hrabia Arran.
Najważniejszym zadaniem które stanęło przed regentem Szkocji, było jak najszybsze zakończenie wojny z Anglią (przy jak najmniejszych stratach własnych, zaś po zwycięstwie pod Solway Moss - 24 listopada 1542 r. Anglicy najeżdżali szkockie pogranicze) i doprowadzenie do sojuszu między oboma krajami. Hrabia Arran jednocześnie zaczął dążyć od marca 1543 r. do zawarcia małżeństwa pomiędzy trzymiesięczną królową Marią I, a swym 11-letnim synem Jakubem Hamiltonem młodszym. Plany te skutecznie pokrzyżował mu, przybyły w styczniu tego roku z Anglii - 26-letni Mateusz Stewart - hrabia Lennox. Lennox sam posiadał mocne prawo do tronu, był bowiem prawnukiem Marii, córki Jakuba II (panował w latach 1437-1460) i sądził że albo uda mu się pozbawić tronu niemowlę płci żeńskiej, albo córka Jakuba V szybko umrze (owe plany nie były bezpodstawne, mała królowa poważnie wówczas chorowała).
RÓŻA TUDORÓW
Hrabia Arran próbował przeciągnąć Lennoxa na swoją stronę, ofiarując mu tytuł swego oficjalnego zastępcy, ten jednak odrzucił ów gest pojednania (czy też neutralizacji), ze strony Hamiltona, i oskarżył jednocześnie regenta Szkocji w marcu 1543 r. o to że jest bękartem. Jak dowodził, drugie małżeństwo jego ojca Jakuba Hamiltona, z Janet Beaton, było od początku nieważne, zostało bowiem zawarte niezgodnie z prawem Kościoła. Hamilton jednak pozostał na swym stanowisku. Od początku 1543 r. angielski ambasador sir Ralph Sadler, prosił królową-matkę Marię de Guise, by wyraziła zgodę na małżeństwo swej córki z synem Henryka VIII - księciem Edwardem. Henryk (ewentualnie) proponował także małżeństwo Marii I Stewart ze ... sobą samym, na co królowa Maria de Guise wyraziła zgodę, mówiąc do angielskiego ambasadora takie oto słowa: "Jeśli król Henryk w swej łaskawości ofiarowuje mej córce taki zaszczyt, musi to być dla niej święty obowiązek".
Wreszcie dnia 1 lipca 1543 r. podpisano w pałacu Greenwich w Londynie,
angielsko-szkocki traktat pokojowy. Jego kluczowym punktem była zgoda na
ożenek królowej Marii I (siedmiomiesięcznego dziecka), z Henrykiem
VIII, królem Anglii (liczącym sobie wówczas lat 52). Traktat mówił, że
gdy Maria ukończy 10 rok życia, przyjedzie do Anglii i tam zamieszka,
oczekując na swe małżeństwo z królem Anglii. W traktacie jednak
zastrzeżono oddzielne prawa korony angielskiej i szkockiej. Odtąd
zarówno młodziutka królowa jak i jej matka miały zamieszkać na zamku
Linlithgow i być pod ciągłą obserwacją z polecenia hrabiego Arran, zaś
kardynała Betona zamknięto na zamku Dalkeith, a następnie przeniesiono
do zamku Blackness. Zamek Linlithgow został jednak oblężony przez ludzi
Mateusza Stewarta - hrabiego Lennox, i padł po krótkim ostrzale
artyleryjskim. Lennox umieścił matkę i córkę na zamku Stirling w dniu 27
lipca 1543 r.
25 sierpnia Parlament Szkocji ratyfikował traktat z Anglią, mimo to z początkiem września doszło do nieprzyjemnego incydentu który ponownie zadrażnił stosunki pomiędzy oboma krajami. Szkoccy kupcy, którzy robili swe interesy we Francji, zostali aresztowani w Anglii, gdy wracali do kraju, zaś ich towary zostały skonfiskowane na rozkaz Henryka VIII. Co ciekawe do aresztowania doszło bez przyczyny, co spowodowało ponowny wybuch nastrojów antyangielskich w Szkocji. Nawet optujący za sojuszem z Londynem - regent Szkocji hrabia Arran, opowiedział się zdecydowanie przeciwko takim praktykom i zażądał uwolnienia kupców. Jego żądanie przeszło jednak bez większego echa w Anglii.
25 sierpnia Parlament Szkocji ratyfikował traktat z Anglią, mimo to z początkiem września doszło do nieprzyjemnego incydentu który ponownie zadrażnił stosunki pomiędzy oboma krajami. Szkoccy kupcy, którzy robili swe interesy we Francji, zostali aresztowani w Anglii, gdy wracali do kraju, zaś ich towary zostały skonfiskowane na rozkaz Henryka VIII. Co ciekawe do aresztowania doszło bez przyczyny, co spowodowało ponowny wybuch nastrojów antyangielskich w Szkocji. Nawet optujący za sojuszem z Londynem - regent Szkocji hrabia Arran, opowiedział się zdecydowanie przeciwko takim praktykom i zażądał uwolnienia kupców. Jego żądanie przeszło jednak bez większego echa w Anglii.
CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz