Stron

środa, 20 kwietnia 2016

HISTORIA ŻYCIA WSZECHŚWIATA - WSZELKIEJ CYWILIZACJI - Cz. CXXIV

PRZYBYCIE NA ZIEMIĘ

RA-ASSÓW - (ASÓW) Z PROCJONA

POWSTANIE I ROZWÓJ RODU ODYNA

ok. 150 000 r. p.n.e.

Cz. II


ZAŁOŻENIE I UPADEK DAARII 

POWRÓT ODYNA NA PROCJON

WIELKA WĘDRÓWKA ASÓW (ARIÓW)

NA PÓŁNOC




Ok. 1 240 000 lat temu zakończyła się III Wielka Wojna Galaktyczna. Trwała "zaledwie" 80 000 lat (czyli stosunkowo niedługo, biorąc pod uwagę odległości na jakich się ona toczyła). Początkowo wojna nie szła dobrze dla Galaktycznej Ludzkości. Reptilianie zniszczyli Mars, Wenus i Ziemię (zagłada cywilizacji hyperboreańskiej), oraz rozgromili siły Federacji galaktycznej w tzw.: "bitwie o naszą Galaktykę". Następnie skutecznie zablokowano galaktykę Liry (kolebkę Ludzkości, skąd spodziewano się największego przeciwnatarcia, tak jak to było podczas I i II Wojny Galaktycznej - podejrzenia te jednak okazały się bezpodstawne, Lirianie bowiem podczas tej wojny nie wykazali się praktycznie żadnego zdecydowania, a przywództwo Galaktycznej Ludzkości szybko przeszło w ręce Plejadian i Andromedan). Potem opanowano galaktykę Alpha Centauri (jak już wcześniej pisałem w temacie o tym mówiącym: "dokonując tam niesamowitych zniszczeń i praktycznie eliminując wszelkie Ludzkie cywilizacje w tamtych rejonach Wszechświata"). Potem padły następujące galaktyki: Altair i Syriusz (który padł po długich i krwawych walkach), a potem inne galaktyki i planety (mówimy tutaj o "pasie wschodnio-zachodnim" - jeśli można użyć takich słów, począwszy od naszej Galaktyki), w tym Imperium Capelli (rządzone przez kobiety społeczeństwo, które osłabiono od wewnątrz poprzez masowe osiedlanie się Reptilian na tej planecie, a potem inwazję, która była już wówczas tylko formalnością), oraz planetę Rigel. 

Pierwszą planetą, która skutecznie oparła się inwazji Gadoidów - była Erra, stolicja Federacji Plejad.  Pomimo to, osiągnięcia Ratilian były niesamowite, opanowano wszystkie galaktyki leżące do 1 miliona lat świetlnych od Ziemi, teraz uderzyli na Andromedę (2 miliony lat świetlnych od Ziemi), gdzie jednak ponieśli sromotną klęskę. Od zwycięstwa w galaktyce Andromedy, zaczęła się wielka kontrofensywa Galaktycznej Ludzkości i odtąd to Reptilianie zostali zmuszeni do ciągłej obrony już opanowanych i posiadanych terenów. Wreszcie uderzono w trzech kierunkach (po wcześniejszym odbiciu kolejnych galaktyk - jak w przypadku Procjona, który opanowali Syrianie z Syriusza A, wcześniej wyzwoleni przez Andromedan i Plejadian), na galaktyki Alpha Draconis i Sextans (światy skolonizowane przez Gadoidy), oraz na naszą Galaktykę, gdzie miała miejsce ostateczna bitwa, pomiędzy wielkim okrętem bojowym Federacji Galaktycznej, zwanym Nibiru, a umocnioną placówką Reptilian - Chowtą (czyli naszym dzisiejszym Księżycem), z której Nibiru (mocno uszkodzone), wyszło zwycięsko. To był koniec wojny, teraz zaczynała się zagłada (swoisty holocaust Gadoidów, jako zemstę za zniszczenia i zbrodnie jakich dokonali na Galaktycznej Ludzkości podczas wojny), Reptilian którzy zmuszeni byli uciekać do kilku zaledwie swych pierwotnych światów.

 
 BITWA O ERRĘ
PIERWSZE ZWYCIĘSTWO 
FEDERACJI GALAKTYCZNEJ PODCZAS PRÓBY OPANOWANIA PLEJAD PRZEZ GADY



Po co o tym piszę? Ponieważ właśnie po zakończeniu tej wojny, planeta Rigel, jako jedna z nielicznych, pozostała przy władzy Gadoidów (być może stało się tak właśnie, że planeta ta już wcześniej była zniszczona, rękoma jej mieszkańców, a ci którzy przetrwali podporządkowali się władzy Reptilian). Nastąpiła wówczas wielka ucieczka, tych, którzy nie godzili się na taką podległość. Zasiedlili oni wiele planet, jednak cywilizacja Rigelian, przetrwała jedynie na Procjonie. Kiedy nastąpił atak i "pokojowe" opanowanie Procjona (za zgodą władz rządzących planetą), przez Gady? Ja umieszczam to wydarzenie na ok. 153 000 r. p.n.e. gdy rozpoczęło się pierwsze powstanie na Procjonie, przeciwko Reptilianom i Rigelianom. Wcześniej Procjon przeżywał okres rozkwitu (szczególnie od ok. 960 000 r. p.n.e. - ok. 600 000 r. p.n.e.). Powstały wtedy najważniejsze procjońskie dzieła, które następnie zostaną zaszczepione na Ziemi (chociażby w kulturze stworzonego z rodu Asów, które potem zamieniło się w plemię i lud - Imperium Ujghur). Ok. 163 000 r. p.n.e planetą władała kobieta - Tara, córka poprzedniego władcy. To właśnie za jej rządów nastąpiło zawarcie "przyjaznych" stosunków z Rigelianami, zakończonych ich przybywaniem i kolonizacją Procjona. Wreszcie ściągnęli oni też tutaj Reptilian.

Tak więc ok. 153 000 r. p.n.e. rozpoczęła się krwawa wojna partyzantka na planecie Procjon, która zakończy się ok. 150 000 r. p.n.e. klęską i ucieczką pięciu procjońskich rodów, wraz ze sprzymierzeńcami, z których potem najważniejszym okazał się ród Odyna - Ra-assowie (Azowie - Ariowie). Dotarli oni na Ziemię (tereny dzisiejszej Antarktydy) i założyli tu swoje państwo, zwane - Daarią. Odyn szybko został wodzem a potem królem Daari, lecz ok. 143 000 r. p.n.e. po uzyskaniu pomocy ze strony Federacji Galaktycznej (która nie mogła interweniować oficjalnie, aby nie stwarzać precedensu do kolejnej wojny), powrócił na Procjon i odbił planetę z rąk Reptilian (ok. 141 000 r. p.n.e.). Potem obwołany został władcą Procjona. Kto objął władzę po nim nad Daarią? Jego synowie - może Thor? (nie ma na ten temat żadnych informacji w channelingach, pozostają więc spekulacje i domysły).


 STARCIE NIBIRU Z CHOWTĄ 
(NASZYM KSIĘŻYCEM)



W każdym razie Procjanie, wywodzący się bezpośrednio z rodu Odyna, opuścili ostatecznie Ziemię do 112 000 r. p.n.e. Pozostawili tutaj jednak swoje potomstwo (zresztą duża cześć potomków pierwszych rozbitków, pozostała na Ziemi w Królestwie Daari, na Procjon pierwotnie wrócił tylko Odyn i kilku ochotników (być może również Thor), potem, do wyzwolonej planety wracali inni - ale nie wszyscy, można wręcz powiedzieć - wróciła zaledwie garstka, większość Ra-assów, Darów, Harów, Swiatów i Raszenów, pozostała na Ziemi. 



SYRIANIE KTÓRZY WYZWOLILI PROCJON, WYGLĄDALI PODOBNIE JAK KRASNOLUDY  TOLKIENA. JEDYNĄ RÓŻNICĄ JEST FAKT, ŻE SYRIANIE (Z SYRIUSZA A), SĄ ZNACZNIE WIĘKSI 
(do 3 metrów wysokości)






CDN.
 

3 komentarze:

  1. A nie chodzi czasem o Arktydę, a nie Antarktydę jesli chodzi o osiedlenie się Ra-Assów? Bo Daaria/Hiperborea jest utożsamiana z Arktydą (więc to nasze rejony europejskie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..."W centrum tego „pępka świata” wedle Hindusów wznosiła się złota góra Meru znajdująca się dokładnie na biegunie północnym"... Więc nie może to być opisywana Antarktyda tyko Arktyda właśnie.

      Usuń
    2. Najstarszy z świętych tekstów irańskich Ariów – Zend-Avesta mówi o pierwotnej ziemi Ariów, aryjskiej praojczyźnie, która została stworzona przez pana światłości Ahura Mazdę jako pierwszy kraj na ziemi. Kraj ten nosił nazwę Airyanem Vaejo co znaczy „Kolebka Ariów”, „Kolebka Rasy Aryjskiej”. Pierwszym władcą tego kraju został z woli Ahura Mazdy król Yima, a oznaką jego królewskiej godności była „boska chwała” – bvareno. Informacje na temat Airyanem Vaejo znajdują się także w wielu innych tekstach awestyjskich, jednakże, co jest chyba zrozumiałe, nigdzie nie ma dokładnych danych co do geograficznego położenia owej mitycznej krainy. Jest natomiast cała obfitość szczegółów mogących stanowić dosyć wyraźne wskazówki dla ewentualnych dociekań. I tak przede wszystkim Avesta stwierdza jednoznacznie, iż Ariowie przybyli na ziemie irańskie z północnego zachodu, podbijając pierwotną ludność o wyraźnych cechach negroidalnych. W tradycji ario-irańskiej Północ miała konotacje zdecydowanie pozytywne, był to „kierunek dobry „, „słuszny”, w przeciwieństwie do Południa, oznaczającego „kierunek zły”, siedlisko złych mocy. Ponadto Avesta stwierdza, że w Airyanem Vaejo słońce, księżyc i gwiazdy wschodziły tylko jeden raz w roku. Jest to wyraźne odniesienie do zjawiska charakterystycznego dla regionów podbiegunowych, gdzie rok dzieli się na noc polarną i dzień polarny. Kolejnym śladem potwierdzającym hipotezę o podbiegunowym usytuowaniu Kolebki Ariów jest informacja o długości zimy i lata, które traktowane są tutaj jako synonimy okresu światła i ciemności. Otóż lato, okres kiedy na niebie Airyanem Vaejo nieprzerwanie królowało słońce, trwał wedle Avesty 7 miesięcy. Przez pozostałe 5 miesięcy panowały ciemności zimy.

      Usuń