Stron

niedziela, 29 maja 2016

EWENEMENT W DZIEJACH ŚWIATA - NAJPOTĘŻNIEJSZA TWIERDZA EUROPY I KRAJ LUDZI WOLNYCH I WOLNOŚĆ MIŁUJĄCYCH PONAD ŻYCIE - Cz. II

CZYLI RZECZ O RZECZPOSPOLITEJ

POLSKO-LITEWSKO-RUSKIEJ,

JAKO BASTIONU

CYWILIZACJI EUROPEJSKIEJ I 

NAJWIĘKSZEJ NA KONTYNENCIE 

OSTOI WOLNOŚCI 



"ROSJĘ NALEŻY RWAĆ PO SZWACH NARODOWYCH" JAK MAWIAŁ JÓZEF PIŁSUDSKI, BOWIEM W PRZECIWIEŃSTWIE DO POLSKI LUDY W NIEJ MIESZKAJĄCE SĄ NICZYM NIEWOLNICY, TRZYMANI NA SIŁĘ POD WIELKIM TERROREM. NALEŻY ROZERWAĆ WIĘC TĘ KLATKĘ I WYPUŚCIĆ NIEWOLNIKÓW, NIECH SAMI ZADECYDUJĄ O SWOJEJ PRZYSZŁOŚCI I NIE POMOGĄ TUTAJ ŻADNE PIOSNECZKI, TYPU: "ZA ROSJIĘ JEDYNĄ I NIEPODZIELNĄ", CZY "MY CUDZEGO NIE BIERZEMY" - BRZMIĄ ONE BOWIEM NICZYM PODŁY ŻART Z HISTORII.






IMPERIUM OD WŁADYWOSTOKU 

DO RENU, CZYLI CZY ROSJANIE 

MOGLI STAĆ SIĘ POLAKAMI?


To że byliśmy najpotężniejszym mocarstwem chrześcijańskiego świata, to jedno, ale mieliśmy również niespotykaną w dziejach szansę, na stworzenie prawdziwego imperium, ciągnącego się co najmniej od wysp japońskich, po Francję (a sądzę że i po Atlantyk). Nie było bowiem realnej siły militarnej, która mogła sprostać naszym wojskom w polu, a ponieważ nasze armie z reguły walczyły ze znacznie silniejszym od siebie liczebnie przeciwnikiem (niekiedy nawet kilka lub kilkanaście razy liczniejszym) i zawsze wychodziły z tych starć zwycięsko, co by było gdyby armie były wyrównane, lub gdybyśmy mieli liczebną przewagę? Wówczas Ren stał by się naszą wewnętrzną rzeczką, którą przekraczalibyśmy dla przyjemności w nowym Imperium Romanum, zwanym odtąd Imperium Polonorum, a ludy wchodzące w skład tego mocarstwa, uniknęłyby zbędnego rozlewu krwi, wojen religijnych i absolutystycznych monarchii, czerpiąc pełnymi garściami z polskiej Wolności.

Polska przyniosłaby tym ludom (Niemcom, Francuzom, Hiszpanom, Anglikom i innym), cywilizację Wolności i Praworządności (zważywszy że większość z tych ludów to były na wpół barbarzyńskie szczepy, jak choćby Brandenburczycy, czy Rosjanie). które należało ucywilizować. Siła Polskości była wówczas tak wielka, że trudno nam to sobie wyobrazić, czy opisać słowami (zresztą historia została stosunkowo dokładnie przekłamana, czego przykładem jest zupełne pomijanie w obcojęzycznych źródłach historycznych, fenomenu polskiej republiki Wolnych Ludzi, tworzących prawa według własnych celów i potrzeb (któż wie, że Ojcowie Założyciele Stanów Zjednoczonych, tworząc Konstytucję z 1787 r. ... wzorowali się na polskich doświadczeniach ustrojowych? O tym nie przeczytacie w książkach do historii, musicie pogrzebać głąbiej, dokopać się do prywatnych litów i opinii wyrażanych przez twórców amerykańskiej państwowości, aby poznać prawdę). 

Dlaczego więc nie doszło do powstania polskiego imperium, na wzór Imperium Rzymskiego? Odpowiedź wydaje się dość prosta, dlatego, że Polacy z tamtych czasów (a raczej polska szlachta), przypominali bardziej tolkienowskich Hobbitów, niż jakichś żądnych łupów najeźdźców. Oni nie musieli nikogo łupić, sami byli wystarczająco bogaci (nawet w latach upadku Rzeczpospolita wciąż była wciąż krajem majętnym, co warto odnotować), konie naszych poselstw w Rzymie, Londynie, Paryżu czy Stambule, specjalnie gubiły złote podkowy - nie musieliśmy nikogo napadać, żyło nam się wyjątkowo dobrze. I na tym właśnie polega porównanie do Hobbitów, którzy miłowali spokój, dobrobyt i praworządność - właśnie tacy byli nasi przodkowie. Nie musieli budować imperium, bowiem byli ludźmi wolnymi i wolność miłującymi, nie zamierzali więc nikogo ujarzmiać, czy narzucać swoich praw i zwyczajów. Pragnęli jedynie spokoju i ładu na tym globie pod gwiazdami.

Niestety, ich bierność wykorzystali inni (tacy orkowie). Absolutystyczni monarchowie  doprowadzili do wewnętrznego upadku tej niezwykłej organizacji polskiego państwa i społeczeństwa, a następnie podzielili między siebie nasze ziemie, wprowadzając tam tyranię nieznaną w Polsce od wieków. Rzeczywiście, Witold Gadowski miał rację twierdząc że Polska Wolność i Demokracja była zbyt piękna, by mogła długo przetrwać. Na tym świecie bowiem już od chwili narodzin o wszystko musisz walczyć, a szczególnie o swoją wolność i godność ludzką. Taka to jest bowiem nasza nauka na tym łez padole, którą musimy przeżyć i odrobić. Ale, chwileczkę ... kto powiedział że koniecznie MUSIMY? Ja np. nic nie muszę, bowiem wszystko czego potrzebuję przychodzi do mnie samo. Poważnie, wystarczy że odpowiednio intensywnie o tym pomyślę, by uczynić to czymś rzeczywistym i po kilku dniach ... bach - sam jestem zaskoczony niezwykłą siłą ludzkiego umysłu (ostatnio także w mojej firmie wydarzyło się coś, czego "nigdy" bym się nie spodziewał, choć ... wcześniej myślałem o tym intensywnie i stało się (nie będę się tutaj rozpisywał na tematy drugorzędne i mało-znaczące, ale dodam że zarobiłem dzięki temu wydarzeniu ładne pieniądze). 

Tak samo jak dzięki sile swego umysłu, dokonałem rzeczy prawie niemożliwej do spełnienia (a przynajmniej niewiarygodnej, bowiem szanse na jej osiągnięcie przez moją firmę były praktycznie ... zerowe), tak wierzę głęboko że w przyszłości (i sądzę że jeszcze dożyję tego czasu), Rzeczpospolita Polska stanie się jednym z największych i najpotężniejszych mocarstw nowego świata. To my będziemy kształtować rozwój Europy i zapewne dużej części Azji, i wierzcie mi ... wszystkim narodom wyjdzie to na dobre, bowiem w Polakach nie ma typowego genu imperializmu, natomiast jest niezwykła potrzeba sprawiedliwości, godności i Wolności. Dlatego nie godzimy się na przyjmowanie hord muzułmańskich szuszfoli, którzy właśnie otrzymali prawo do wstępowania do niemieckiej policji (na razie w Bawarii), i którym zostanie wydana broń, by mogli sobie postrzelać do ruchomych celów, czyli rdzennych Niemców, wcześniej zmuszając ich kobiety, by włożyły na siebie obrusy i wycięły w nich otwory na oczy. 

Bowiem któż może zagwarantować, że takiemu "muzułmańskiemu stróżowi prawa" nie spodoba się nagle ubiór naszej żony lub dziewczyny. Może uzna że brak obrusa na głowie, oznacza że dziewczyna jest "zdzirą", którą można swobodnie zgwałcić a jej mężczyznę trzymać pod lufą pistoletu. Kto wie co takiemu nowemu "niemieckiemu" stróżowi prawa z Afryki Północnej odbije. No cóż, Niemcy właśnie zamykają ostatni rozdział własnych dziejów, niedługo staną się zwierzyną łowną, na którą można polować w ich własnych miastach, na ich własnych ulicach, a nawet w ich własnych domach (już rozpoczął się proces ucieczki Niemców do Polski, sądzę że w przeciągu kolejnych miesięcy i lat ta migracja jeszcze bardziej się zwiększy). Niemcy pod rządami Angeli Merkel zamieniają się w kraj Trzeciego Świata - no cóż, ich wybór, nikogo nie można uszczęśliwiać na siłę prawda? Choć muszę przyznać że ... trochę ich szkoda!

Wracając zaś do tematu, no właśnie czy Rosjanie mogli stać się Polakami? Oczywiście że tak, powiem więcej, nadal mogą (i zapewne tak się stanie w przyszłości), stać się Polakami. Rosja jest bowiem (podobnie jak Niemcy oparte na Prusach/Brandenburczykach), krajem powstałym na przemocy i tyranii. Sądzę (wręcz jestem pewien), że przyszłość będzie należała w Europie do Polski i to tutaj (po wojnach religijnych z muzułmanami, a może nawet wojnie nuklearnej), zapanuje nowy Pax Romana, teraz zwany Pax Polona lub Pax Polonorum. O niesamowitym wzroście pozycji Polski w przyszłości, mówią wszyscy jasnowidze i prorocy, do których objawień dotarłem, ale fakt iż nasz kraj stanie się centrum Europy (a może i świata), bierze się jeszcze z jednej analizy. Chodzi mi tutaj o geopolitykę. Jak myślicie, dlaczego Imperium Rzymskie, pomimo wielu trudności przetrwało aż dwanaście wieków? A dlaczego Imperium Aleksandra Wielkiego rozpadło się zaraz po jego śmierci? 

Odpowiedź jest prosta - geopolityka. Ani Francuzi, ani, Anglicy, ani Włosi nie są dziś w stanie zdominować Europy, gdyż ich położenie geopolityczne wyklucza taką ewentualność. Rzym przetrwał właśnie dlatego, że (już pomijam fakt iż posiadał doskonałą formację zbrojną, zwaną legionem), Italia była ulokowana w centrum Morza Śródziemnego, dlatego też naturalnym stało się rozprzestrzenianie się w kierunku wschodnim i zachodnim. Imperium Aleksandra Wielkiego rozpadło się, właśnie dlatego że ... brak było w nim równowagi, było stworzone bowiem jedynie na Wschodzie (i to bardzo dalekim Wschodzie), z pominięciem Zachodu. Nie może długo przetrwać nic, co ciąży ku tylko jednej stronie (przykład: powieśmy ubranie tylko z jednej strony wieszaka i zauważmy czy uda się je utrzymać i czy ono nam z tego wieszaka nie spadnie). Dlatego też ani Francja, ani Anglia, ani żaden inny narów, prócz dwóch w Europie - Niemców i Polaków, nie jest w stanie zdominować w przyszłości Europy. 

Co się tyczy Niemców, to ... właśnie widzimy ich totalną degenerację i upadek, Niemcy kończą się na naszych oczach - umierają. Wkrótce nie pozostanie tam nic godnego uwagi, prócz Koranu, islamskich partoli policyjnych, pilnujących prawa szariatu i gwałcących nieprzystosowane do nowego życia "niemieckie zdziry", oraz strzelających do rdzennych Niemców jak do tarcz. Angela Merkel (takie drugi Hitler), załatwia właśnie Niemcy na cacy na kilka pokoleń, jeśli nie na zawsze. Pozostaje więc Polska, kraj położony w samym sercu Europy. Kraj jednorodny, zbudowany na wartościach Cywilizacji Wolności, jaką była Rzeczpospolita Obojga (Trojga) Narodów oraz II Rzeczpospolita z lat 1918-1939. Jesteśmy predestynowani (zarówno pod względem geopolitycznym jak i cywilizacyjnym), do stania się nowym imperium europejskim, dlatego też nie tylko Rosjanie, ale także inne narody będą mogły w tej nowej polskiej Europie znaleźć swoje miejsce, tym bardziej że Polacy to wciąż są tacy Hobbici, kochający Wolność, Spokój i Dobrobyt, ale jednocześnie potrafiący sprzeciwić się tyranii i niesprawiedliwości jeśli tego wymaga sytuacja (dlatego też ja uważam, że jeśli już miałbym opisać Polaków, jako jeden z ludów tolkienowskiego świata fantasy, to stwierdziłbym bez wahania że Polacy to Rohirrimowie - Rohańczycy, przynoszący Wolność i Wyzwolenie od tyranii i niesprawiedliwości).  



ALEGORYCZNA WIZJA 
MUZUŁMAŃSKIEJ INWAZJI NA EUROPĘ 
I ODSIECZ Z ROHANU/POLSKI






  CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz