"CZAS CHAOSU"
(ok. 3 400 r. p.n.e. - ok. 2 024 r. p.n.e.)
INDIE
BELUDŻYSTAN I DOLINA INDUSU
ODBUDOWA CYWILIZACJI INDYJSKIEJ
ok. 2 900 r. p.n.e. - ok. 2 334 r. p.n.e.
Po I Wojnie Piramidowej i zniszczeniu Imperium Ramy ok. 8 420 r. p.n.e. królestwo to nigdy już nie wróciło do dawnej świetności. Nawet odzyskanie ziem Doliny Indusu przez Ramę II (ok. 8 243 r. p.n.e.), nie spowodowało odrodzenia dawnego imperium, gdyż ziemie te zostały gruntownie zniszczone podczas działań wojennych, za pomocą ładunków nuklearnych i życie tam praktycznie przestało istnieć. Ci zaś, którzy przetrwali, umknęli w rejony górskie, z dala od dawnych wielkich miast, które teraz leżały w gruzach i nad którymi unosiły się opary popromiennych wyziewów. Dynastia Ramy prawdopodobnie zakończyła się na panowaniu Ramy II, gdyż nic nie wiadomo o jego następcach. Tereny te były bowiem tak potwornie zniszczone, że nie dało się tam zorganizować na nowo żadnej scentralizowanej władzy, a sam proces odbudowy cywilizacji tamtego regionu, trwał ponad 2 000 lat. W tym czasie nie istniały tam żadne miasta, ani żadne większe ośrodki wiejskie, gdyż cała ludność przeniosła się w góry Beludżystanu (górnie region Kirthar). Ok. 6 000 r. p.n.e. zaczynają na tych ziemiach tworzyć się pierwsze wioski. Największą z nich, która potem rozwinie się w duży ośrodek miejski, była osada Mehrgarh - powstała ona właśnie ok. 6 000 r. p.n.e. Ludzkość w rejonie Beludżystanu wciąż jeszcze żyła na etapie rozwoju pierwotnego, pamięć o dawnym Imperium Ramy, poszła w zapomnienie, a ludzie żyli nie mając świadomości dawnych wydarzeń.
W przeciągu kolejnych 2 000 lat, na terenie Beludżystanu powstały jeszcze inne wioski (takie jak: Sadaat, Rhana czy Dabar), które jednak żyły w cieniu Mehrgarh. Pierwszą, większą osadą, która zaczęła z nim konkurować była Kulli. Nie dochodziło jednak w owym czasie do żadnych wojen zdobywczych (przynajmniej nic o nich nie wiadomo), tym bardziej że większość osad nie miała nawet prowizorycznych drewnianych murów. Stan taki trwał bardzo długo (licząc od ok. 6 000 r. p.n.e.) bowiem prawie 3 500 lat. Tymczasem ok. 2 900 r. p.n.e. władzę nad tymi ziemiami objęła w niepodzielne panowanie "bogini" Inanna. Nim to jednak nastąpiło, od zakończenia II Wojny Piramidowej (ok. 7 370 r. p.n.e.), mieszkała ona w Uruk, które to miasto było jej poświęcone. Z chwilą przekazania władzy ziemskim potomkom Nibiruan (ok. 3 700 r. p.n.e.). Przez ten czas wynosiła i obalała władców, których wybierała poprzez ich sprawność seksualną (ponoć ok. 3 750 r. p.n.e. miała też uwieść Enkiego i mieć z nim krótki romans). Ok. 3 000 r. p.n.e. Inanna, zniecierpliwiona odwlekaniem przyznania jej terenów Doliny Indusu, postanowiła podbić Arattę, jedno z sumeryjskich miast. Wykorzystała do tego celu władcę Uruk (którego sama wybrała i obdarzyła koroną) - Enmerkara, który zażądał od Arattan złożenia mu hołdu i uznania jego władzy. Ponieważ Arattanie odmówili, Enmerkar najechał ich zbrojnie, zdobył to miasto, spalił je doszczętnie, zaś ludność uprowadził w niewolę.
Bardzo szybko stało się jasne, że to właśnie Inanna namówiła Enmerkara do takiego kroku i że miał to być dopiero początek, bowiem marzyło jej się panowanie nad całą Mezopotamią (czyli ówcześnie krainą Sumerów). Po kolejnych negocjacjach, postanowiono jednak przyznać jej władzę nad obiecaną Dolinę Indusu i Beludżystanem, objęła je we władanie ok. 2 900 r. p.n.e. Niewiele wiadomo na temat jej panowania nad tymi terenami (prawdopodobnie było to panowanie czysto symboliczne), nie wiadomo też czy dalej rezydowała w Uruk (choć wydaje się to prawdopodobne, jako że miała tutaj swoją świątynię, natomiast na terenach Doliny Indusu wciąż nie było żadnych większych miast). Od ok. 2 600 r. p.n.e. sytuacja ta zaczyna się zmieniać, gdy dotychczasowe osady wiejskie, zamieniają się w dobrze obwarowane i dość duże (jak na ówczesne warunki) miasta. Mehrgarh staje się mocarstwem północy Beludżystanu, zaś Nindowari (potężny ośrodek dawnego Kulli), południa. Zaczynają rozwijać się i powstawać miasta (mniej lub bardziej uzależnione od tych dwóch ośrodków), takie jak: Bampur, Sutkagen, Tump, Amri, Czanhu Daro, Sokhta, Mundigak, Gumla, Desalpur, Lothal czy Rangpur i wiele mniejszych miast i miasteczek. W tym okresie trwa bardzo aktywna wymiana handlowa z ośrodkami Sumeru.
Ok. 2 340 r. p.n.e. Inanna ponownie wraca do dawnych planów podporządkowania swej władzy całej Mezopotamii ze wszystkimi jej wielkimi ośrodkami miejskimi. Do tego celu wykorzystuje jednego z poddanych dotychczasowego władcy miasta-państwa Kisz, którego ogłasza władcą a który następnie obala swego króla, sam się koronuje, zbiera armię i na ich czele wyrusza przeciwko miastom-państwom Sumeru. Owym poddanym z Kisz i nowym królem tego miasta (a jednocześnie królewskim urzędnikiem i według channelingów kochankiem Inanny) stał się człowiek, który przejdzie do historii pod imieniem Sargona z Akadu (czy też raczej Sargona Wielkiego lub Sargona Zdobywcy).
PS: W KOLEJNEJ CZĘŚCI POWRACAM DO SUMERU I OPISU KOLEJNYCH DOMINACJI POSZCZEGÓLNYCH SUMERYJSKICH MIAST-PAŃSTW, AŻ DO PODBOJU SUMERU PRZEZ SARGONA Z AKADU
CDN.
Witam wszystkich,
OdpowiedzUsuńponiżej zamieszczę linki dotyczące wojen nuklearnych, które według autora odbywały się w niedalekiej przeszłości Ziemi (bardzo niedalekiej). Nikt, oczywiście, nie musi w to wierzyć, ale według mnie najgorsze jest, kiedy negujemy coś tylko dla samej negacji, bez zaznajomienia się z tematem.
A zatem:
- https://treborok.wordpress.com/wojny-termojadrowe-na-ziemi/
- https://treborok.wordpress.com/geografia-swiata-do-wojny-nuklearnej/
- https://treborok.wordpress.com/mala-nuklearna-zima-w-latach-1815-1816/
Pozdrawiam, Justyna
Witam.
OdpowiedzUsuńChciałbym zamieścić tu słowa szczerego uznania dla autora historii wszechświata i innych wątków w tym blogu. Naprawdę rewelacyjna robota. Nie znajduję odpowiednio dobrych słów. Po prostu - szacunek.
Pozdrawiam.
Witam :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałem wszystko przez kilka dni i jestem pod wrażeniem :) Czy szanowny autor Lukas prowadzi gdzieś kontynuację? Bardzo jestem ciekaw dalszych wydarzeń
Postaram się wrócić jeszcze do tego tematu. Ciężko mi się pisze ten temat, ponieważ obawiam się że mogę popełnić jakiś spory błąd (co już mi się zdarzało), poza tym przygotowania do napisania choćby krótkiego tekstu zajmują mi niekiedy kilka godzin (a nie zawsze mam na to czas). Ale jak już powiedziałem - wkrótce wrócę ("wkrótce) do tego tematu, gdy tylko uporządkuję materiały i jakoś przez nie przebrnę. Także, proszę czekać.
Usuń