Stron

wtorek, 17 grudnia 2024

W CIENIU ANTYKU - Cz. I

CZYLI TEKSTY I DOKUMENTY STAROŻYTNOŚCI

(JAK RÓWNIEŻ WCZESNEGO ŚREDNIOWIECZA) 

O KTÓRYCH DZIŚ JUŻ (PRAWIE) NIKT NIE PAMIĘTA






Ponieważ tak szalenie brakuje mi czasu aby zająć się tematami, którymi chciałbym się zająć, postanowiłem dzisiaj rozpocząć nowy cykl tematyczny o starożytnych tekstach i dokumentach, obrazujących jednocześnie nie tylko ówczesną rzeczywistość polityczną, ale przede wszystkim życie zwykłych ludzi (bo to wydaje mi się być najbardziej interesujące). W tej serii zamierzam przedstawić zarówno prywatne modlitwy jakie wznoszono do bogów (a które zostały spisane, bo inaczej byśmy o nich nie wiedzieli), jak również wczesne modlitwy chrześcijańskie, a także testamenty, prywatne listy, umowy o pracę, rozwody, śluby, transakcje handlowe (w tym sprzedaż i kupno niewolników) itd. itp. Zebrałem przez lata tego pokaźną liczbę (oczywiście w podpisach a czasem kserówkach, ale jednak). Ponieważ jednak przez dłuższy czas się nimi nie interesowałem (i leżały gdzieś tam zakurzone), a ponieważ ostatnio je odnalazłem (niektóre w niezbyt dobrym stanie, na wpół podarte i zniszczone), to pomyślałem sobie że aby pamięć o nich nie zaginęła (Oczywiście są to tylko odpisy, ale w końcu kiedyś poświęcałem czas żeby je zdobyć) to je tutaj (przynajmniej niektóre) zamieszczę. Zbierałem te dokumenty do celu jaki zamierzam wypełnić (jeśli się oczywiście uda, bo niestety sprawy zawodowe wymagają ode mnie obecnie zbyt wiele czasu, znacznie więcej niż byłem sobie tego życzył 😉) napisania Wielkiej Historii Antycznej Grecji i Starożytnego Rzymu (o czym wspominałem już kilka lat temu). Praca ta miała jednak polegać na zdobywaniu informacji nie tylko tych oczywistych, ogólnie dostępnych, ale również tych mniej znanych, na przykład prowincjonalnych inskrypcji, dokonań lokalnych namiestników rzymskich, a także życia społeczności prowincji, która była dosyć odległa od dziejów nobilitas i cezarów, władających najpierw z Rzymu, potem z Rawenny a w końcu i z Konstantynopola. Uważam bowiem że historia ludowa, bezpośrednio dotykająca ludzi jest znacznie ciekawsza niż historia polityczna, wielkich wojen, władców, wodzów i bitew. Dlatego też (kierując się właśnie taką myślą) postanowiłem rozpocząć tę serię. Zacznijmy więc może dosyć niestandardowo... od modlitw i próśb do bogów/Boga (ponieważ jednak te dokumenty są już dosyć stare, częściowo zniszczone i nieposegregowane - a nie chce mi się tego czynić - dlatego nie miejcie do mnie pretensji, że czasami będę się z pewnymi kwestiami powtarzał, w zależności od tego, co wpadnie mi w rękę 😊)



PROŚBY I PYTANIA DO WYROCZNI





(I wiek - EGIPT)


"O Panie mój, Serapisie Heliosie, dobroczyńco. 
Powiedz, czy wypada, aby Fanias, mój syn i jego żona, nie zgadzali się teraz ze mną, jego ojcem, lecz sprzeciwiali się mi i nie zawierali umowy. 
Powiedz mi to szczerze. Żegnaj!"


Nie wiadomo czego dotyczyła ta prośba, wiadomo tylko że autor odnosił się do Serapisa-Heliosa, czyli bóstwa powstałego po objęciu królewskiej władzy w Egipcie przez grecką dynastię Ptolemeuszy/Lagidów z połączenia dwóch bogów: świętego bóstwa Egipcjan Ozyrysa i świętego byka Apisa. Serapis miał w swych zamierzeniach połączyć zarówno autochtonów (czyli Egipcjan), jak i napływową elitę rządzącą (czyli Macedończyków i Greków). Po raz pierwszy miano sprowadzić jego wizerunek do Aleksandrii w roku 285 p.n.e. po tym, jak pierwszy władca Egiptu z rodu Lagidów - Ptolemeusz I Sorter ("Zbawca") czyli Πτολεμαίος Ι Σωτήρ, miał sen. Tacyt twierdzi, że stary już wówczas król (ponad 80-letni), władający Egiptem od 323 r. p.n.e. pierwotnie jako satrapa, a od 305 r. p.n.e. jako król, ujrzał we śnie olbrzymiego "młodzieńca o niezwykłej urodzie", który polecił mu aby wysłał do Pontu swoich ludzi, którzy mieli stamtąd sprowadzić jego posąg. Twierdził, że jeśli to uczyni, to miasto w którym znajdzie się ów posąg będzie wielkie i sławne, a on stanie się potężnym władcą, po tych słowach młodzieniec miał ulecieć ku niebu w oparach ognia. Będący pod ogromnym wrażeniem owego snu król, najpierw wezwał egipskich kapłanów którzy trudnili się przepowiadaniem znaczenia snów i interpretacją przyszłości, ale oni niestety nie wiedzieli nawet gdzie leży Pont i jak tam się udać. Ptolemeusz wezwał więc do siebie nadwornego Greka (w końcu jego dwór głównie składał się z Greków, przecież on sam również pochodził z Hellady, był bowiem synem Lagosa -  szlachcica z Eordaji. Kiedyś już pisałem o tym fenomenie który wówczas dopadł Greków, a mianowicie o tym, że różnica pomiędzy jednym a drugim pokoleniem po podbojach Aleksandra zmieniła całkowicie wyobrażenie ich świata. O ile Lagos za swoją ojkumene uważał swoje rodzinne polis i być może sąsiednie, jego zaś ojciec zapewne jedynie samą Eordaję, o tyle już dla młodego Ptolemeusza, ojkumene to był świat ciągnący się znad brzegów Indusu do źródeł Nilu i Hellespontu. I to był grecki świat - co bardzo ważne. Rewolucyjna zmiana mentalna w ciągu jednego zaledwie pokolenia), a konkretnie Ateńczyka o imieniu Tymoteusz (który był jednym z kapłanów bogini Demeter w Eleusis i oczywiście wtajemniczony był w misteria). Zasięgnął on informacji od kupców którzy podróżowali na północ i dowiedział się że w Poncie znajduje się miasto o nazwie Synopa, w której jest świątynia Zeusa -Pana Dolnego Świata (w odróżnieniu od Zeusa - Władcy Niebios). A w świątyni tej znajdowała się również postać kobieca bogini Persefony - siostry Apollina. Ta informacja spowodowała, że król Ptolemeusz początkowo stracił ochotę aby ściągać do Aleksandrii posąg boga ukazanego we śnie, (tym bardziej że sam do końca nie wiedział jaki to ma być posąg). 






Ostatecznie jednak powrócił do tej sprawy (Tacyt twierdzi że pod wpływem kolejnego proroczego snu) i wysłał posłów oraz dary dla władcy Synopy - Scydrotemisa, aby pozwolił wywieźć stamtąd wizerunek boga. Wcześniej posłowie udali się do Delf, gdzie w tamtejszej wyroczni Apollina uzyskali potwierdzenie celu swojej podróży i nakaz sprowadzenia "wizerunku mojego ojca, ale zostawienia wizerunku mojej siostry" - jak miał rzec sam bóg. Po przybyciu na dwór do Synopy, posłowie złożyli Scydrotemisowi propozycję wydania posągu, wzmacniając ją nie tylko bogatymi darami dla króla, ale również nakazem samego boga Apolla. Scydrotemis się przestraszył. Nie chciał bowiem występować przeciwko bożemu nakazowi, a jednocześnie musiał uwzględnić liczne protesty, jakie wówczas odbywały się w Synopie, gdzie lud kategorycznie nie godził się na wydanie wizerunku swego boga. Groziło to swoistym buntem społecznym i detronizacją króla, jeśli ten pominął by wolę swego ludu, dlatego też odmówił wydania posągu boga. Minęły jednak 3 lata, podczas których Ptolemeusz nie dawał za wygraną, zwiększając liczbę poselstwa, statków, oraz darów dla władcy Synopy. Dodatkowo króla i jego dzieci dopadły różne choroby, co miało być karą bożą za odmowę wydania posągu. Lud jednak odmawiał wydania wizerunku boga, zgromadził się licznie pod jego świątynią i śpiewając pieśni, nie pozwolił wejść tam żołnierzom króla. Tacyt twierdzi że wówczas miało miejsce jakieś nadprzyrodzone zdarzenie i na firmamencie nieba miała się ukazać postać młodzieńca, który zstępuje z nieba. Wywołało to przerażenie wśród ludności Synopy, co doprowadziło ostatecznie do wydania posągu posłom Ptolemeusza i zawiezienia go do Aleksandrii. Tyle sama przepowiednia (którą przedstawił Tacyt), ale również on twierdzi, że nawet jeśli sprowadzono posąg Serapisa za rządów Ptolemeusza Sotera do Egiptu, to umieszczono go najprawdopodobniej nie w Aleksandrii, ale w Memfis. I dopiero wnuk Sotera - Ptolemeusz III Euergetes ("Dobroczyńca") sprowadził posąg do Aleksandrii w roku 221 p.n.e., gdzie w dzielnicy Rakotis wzniósł mu wspaniałą świątynię (którą dzielił Serapis wraz z boginią Izydą).





(II wiek - prawdopodobnie EGIPT)


"Do Zeusa Heliosa, wielkiego Serapisa i jego boskich towarzyszy.
Nike pyta, czy jest dla mnie korzystne kupić od Tasarapiony jej niewolnika Sarapiona, zwanego również Gaionem. 
Proszę, udziel mi odpowiedzi"




W tym przypadku mamy do czynienia z pytaniem zadanym wyroczni Serapisa prawdopodobnie w Egipcie, chociaż należy pamiętać że w tym czasie świątyń Serapisa w Imperium Rzymskich powstało bardzo wiele, jednak ze względu na fakt, iż tekst został pierwotnie napisany po grecku, należy uznać, iż został on sporządzony albo w Aleksandrii albo w Antiochii, bo to były dwa główne centra kultu tego boga w greckiej części Imperium Rzymskiego (czyli po prostu na Wschodzie). Autorką zapytania skierowanego do boga jest niejaka Nike, która pragnie kupić niewolnika od kobiety imieniem Tasarapiona, tylko nie wie czy jej się to opłaci (imię Sarapion jest męskim odpowiednikiem imienia Tasarapiona, dlatego też dalej Nike dodaje, iż pierwotnie zwał on się Gaion).





(ok. 300 r.) 
(Lista nie związanych ze sobą pytań do nieznanej wyroczni)


  1. "Czy otrzymam dodatek?" (pieniężny?)
  2. "Czy mam pozostać tam, dokąd idę?"
  3. "Czy zostanę sprzedany?"
  4. "Czy mogę czerpać korzyści z mego przyjaciela?"
  5. "Czy mam się pojednać z moimi dziećmi?"
  6. "Czy dostanę bezpłatny urlop?"
  7. "Czy odzyskam moje pieniądze?"
  8. "Czy potrafię zrealizować to, co mam na myśli?"
  9. "Czy mam zostać senatorem?"
  10. "Czy mam się rozwieść z moją żoną?"
  11. "Czy zostałem otruty?"



ŚWIĄTYNIA APOLLONA W DELFACH
(Obraz wygenerowany przez sztuczną inteligencję) 



MODLITWY


(ok. 300 r.
(Tekst grecki)


"(Brak tekstu) Amulet zwycięstwa dla Sarapamona, syna Apoloniusza (brak tekstu) Daj zwycięstwo i bezpieczeństwo na torze wyścigowym i wśród tłumu wspomnianemu Sarapamonowi, w imieniu Sulikusesusa"



(Koniec V wieku)
(Tekst grecki)


"O Boże Wszechmogący, Święty, Prawdziwy, Dobrotliwy, Stworzycielu, Ojcze naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa objaw mi swoją prawdę, czy jest Twoją wolą, abym poszedł do Chioud (?). Czy znajdę Cię tam pomagającego mi i łaskawego?
Niech się stanie wola Twoja! Amen"



(VI wiek)
(Tekst grecki)


"Boże naszego patrona, świętego Filoksenosa (w tym miejscu brak tekstu, a powinno się zapewne tutaj znaleźć słowo "powiedz") czy pozwolisz nam zabrać Anoupa do Twojego szpitala?
Okaż swoją moc, a ta prośba się spełni!"



NA DZISIAJ TYLE 🤔


CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz