Łączna liczba wyświetleń

środa, 10 czerwca 2015

HISTORIA ŻYCIA WSZECHŚWIATA - WSZELKIEJ CYWILIZACJI - Cz. LXXIII

 II IMPERIUM ATLANTYDY

Cz. VIII


OKRES IMPERIALNY

i WIELKIE PODBOJE

25 000 r. p.n.e. - 12 500 r. p.n.e.

Cz. I






 KRÓL POLCYTIN - POWSTANIE KRONOSA
i I WOJNA DOMOWA "IONÓW"
ok. 34 000 r. p.n.e.


  WIELKA PIRAMIDA KRÓLA SZEDADA 
W ATLANTYDZIE



Okres imperialny, to bodajże najciekawszy czas, w całej długiej historii Atlantydy. Od tego bowiem czasu, zaczyna się historia innych starożytnych ludów i państw, które początkowo funkcjonowały jako kolonie II Imperium, a potem (po zagładzie Wyspy ok. 12 500 r. p.n.e.), wybiły się na niepodległość. Był to kolonie Ameryki Północnej (Dolina Missisipi) i Środkowej, Egipt, Iberia (Hiszpania i Portugalia), kolonie Ameryki Południowej (głównie region Peru i dorzecza Amazonki), Afryki, Arabii, Indii i Europy. Na ten temat jest też dość dużo informacji, pochodzących nie tylko z channelingów, lecz także od mistyków, podobnych do Edgara Cayce'a. Dużo też danych jest na temat reformy religijnej kapłana Ozyrysa ("Wielkiej Odnowy") i samej (późniejszej) zagłady Wyspy. Tak więc nie przedłużając, przejdę od razu do opisywania pierwszej wielkiej wojny, która wybuchła pomiędzy białymi kolonistami z Malony, władającymi wówczas II Imperium Atlantydy - a (wciąż jeszcze dominującymi), czerwonoskórymi mieszkańcami kontynentu Lamar, twórcami potęgi Imperium MU.

Ok. 34 000 r. p.n.e. władca Atlantydy z I Dynastii, król Polcytin, obawiając się spisku swych własnych synów Ilusa, Hyperiona, Atlasa i Kronosa - postanowił ... ich zgładzić. Matką wszystkich czterech była GEA (w mitologii greckiej występuje jako - GAJA - bogini Matka Ziemi). Ponieważ pragnęła ona zapewnić tron najstarszemu ze swych synów - Ilusowi (eliminując z konkurencji synów, zrodzonych z innych królewskich żon i nałożnic), a jednocześnie będąc chorobliwie zazdrosną o inne kobiety z haremu jej męża - szybko straciła uznanie w oczach Polcytina. Obawiał się on, że wraz z synami (głównie z Ilusem), uknuła ona spisek, który miał na celu zrzucenie go z tronu Atlantydy. Aby uniemożliwić ten plan ... najpierw uwięził a potem uśmiercił swego pierworodnego syna - Ilusa. Planował też uwięzienie trzech kolejnych swych potomków, lecz na przeszkodzie temu stanał Kronos, który oficjalnie wypowiedział ojcu posłuszeństwo i (wspierany przez matkę), rozpoczął bunt, przeciw jego rządom. Jednak zarówno Hyperion jak i Atlas stanęli po stronie ojca, co uratowało ich od niechybnej śmierci. 

Po stronie zbuntowanego Kronosa, opowiedzieli się młodzi reformatorzy z kręgów arystokracji dworskiej i kleru, którzy z tego powodu otrzymali nazwę - IONÓW. Poparcie dla Kronosa szybko rosło nie tylko w społeczeństwie, ale i w kręgach atlantyckiej elity. Bunt, który początkowo był jedynie sprzeciwem reformatorskiego skrzydła atlantydzkiej arystokracji, przerodził się w "gorącą" wojnę domową. Miała ona dość burzliwy przebieg, a zakończyła się ... też w sposób dość nietypowy, żeby nie powiedzieć - dziwny. Wojnę domową rozpoczęła cesja prowincji PEOS. Bez wątpienia nie była to szczęśliwa prowincja dla białych Atlantów spod znaku "Synów Beliala". 13 000 lat wcześniej, doszło w tej samej prowincji do buntu czerwonoskórych niewolników pod wodzą Lyssara, który co prawda zakończył się ich ostateczną klęską, ale przez prawie 30 lat utrzymali tę prowincję w swoich rękach. Teraz buntownicy umocnili się na Świętej Górze. Król Polcytin zebrał wojsko i ruszył przeciw buntownikom, lecz przez długi czas nie był w stanie zdobyć Świętej Góry. Bitwa ostatecznie zakończyła się rozejmem, gdyż żadna ze stron nie była w stanie odnieść zwycięstwa. Zresztą rozejm zawarto, dopiero po śmierci króla Polcytina, który zginął w jednej z potyczek pod Świętą Górą. Nowy król Atlantydy - Hyperion, zawarł więc z bratem pokój i w zamian za zaprzestanie dalszego buntu - obiecał Kronosowi i wszystkim jego stronnikom nietykalność i życie. Słowa dotrzymał, wbrew stanowisku kleru zakonnego, który dążył do brutalnego rozprawienia się z buntownikami (w końcu zbuntowali się oni głównie przeciwko władzy i odhumanizowanej religijności zakonu "Synów Beliala").

Hyperion wkrótce też został zamordowany (najprawdopodobniej stali za tym kapłani). Teraz władzę objął Atlas. Sojusz pomiędzy monarchią a "Ionami", przetrwał prawie 12 000 lat i to pomimo zmiany dynastii panującej, jaka miała miejsce ok. 31 000 r. p.n.e. Po Atlasie, panowało jeszcze dwóch jego synów (zrodzonych z Karyatide) - BETYLUS i DAGON. Syn Dagona zmarł nim objął władzę, a ponieważ król ten nie posiadał więcej potomków płci męskiej, władza przeszła w ręce jego córki - TAAUT. Ponieważ jednak kobieta nie mogła w tamtejszym społeczeństwie pełnić żadnych funkcji związanych z władzą - koronę i tron objął jej małżonek, założyciel II Dynastii Atlantydy - AGRUS.  



II DYNASTIA 
WIELKA WOJNA ATLANTÓW Z IMPERIUM MU
25 000 r. p.n.e
Cz. I


PAŁAC KRÓLEWSKI 
w STOLICY IMPERIUM MU
SAVANASIE



I Dynastia Atlantydy liczyła 11 władców (niektóre przekazy mówią o 10, być może nie uwzględniają panowania Szadida - najstarszego syna Torvalla). Natomiast co się tyczy II Dynastii, nie ma już takiej pewności, który monarcha następował po kim. Przeglądałem zarówno channelingi, sesje Edgara Cayce'a, oraz inne dokumenty na temat Atlantydy z tego okresu i niestety, nie ma nigdzie pewnej listy władców kolejno po sobie następujących. Wiadomo jedynie że jej założycielem był małżonek córki króla Dagona - Agrus. Co do reszty monarchów nie ma już pewności w jakich latach panowali. Wiadomo jedynie, że ok. 25 000 r. p.n.e., gdy rozpoczęła się Wielka Wojna pomiędzy dwoma potężnymi Imperiami - Atlantydy i MU, na tronie II Imperium zasiadał król ARLAN, potomek Agrusa i Taaut'y. On też zwany jest Arlanem Wielkim, jako że od jego panowania rozpoczęła się atlantydzka "Era Imperialna". Od tej daty, można już mówić o podboju Ameryki Środkowej i Jukatanu, następnie Doliny Missisipi, potem Egiptu, Europy (czego zaczątkiem była inwazja na Półwysep Iberyjski), a potem Ameryki Południowej i Afryki. Jak jednak doszło do konfliktu, który zapoczątkował tę "śnieżną kulę" atlantydzkich podbojów?

II Dynastia była złożona z ludzi odznaczających się o wiele większą brutalnością, niż I Dynastia. Było to spowodowane faktem, że ród założyciela II Dynastii - Agrusa, nie miał w sobie domieszek innej krwi, a jego przodkowie wywodzili się w prostej linii z planety Malona. Przedstawiciele I Dynastii, bowiem zmieszali swe geny z białymi przybyszami z Alpha Centauri, co je nieco "złagodziło". Atlantyda więc, pod rządami II Dynastii, była państwem agresywnym i zmilitaryzowanym. Młodzież kształcono w szkołach, przede wszystkim do walki o poszerzanie granic Imperium (i nie miał tutaj znaczenia wyuczony zawód, czy sprawowana funkcja - żołnierz tak samo był szkolony do walki, jak naukowiec czy kapłan do rozwoju nauki w celach militarnych). Władcy Imperium MU (w którym to państwie, mimo ciągłej białej kolonizacji, wciąż dominowali czerwonoskórzy władcy i elita tamtejszego społeczeństwa), spoglądali w stronę Atlantydy z obawami i lękami, uważając tamtejsze społeczeństwo za tzw.: "Kraj Wschodu" o kulturze wybitnie materialistycznej, nastawionej na ciągły konflikt (celem władców Atlantydy, stało się opanowanie całego ówczesnego świata).

Ok. 25 000 r. p.n.e., czyli wówczas, gdy rozpoczął się wzajemny konflikt dwóch mocarstw, prócz Atlantydy i MU, istniały jeszcze inne imperia, które zarówno Atlanci, jak i Lemurianie z MU - pragnęli pozyskać, lub przynajmniej zneutralizować. Było to np. ogromne Imperium Ujghur (głównie Chiny), czy Imperium Nagów (dzisiejsze Indie). Reszta państw się nie liczyła, gdyż nie miała statusu "imperium" i nie mogła wybitnie zagrozić potędze obu skonfliktowanych ze sobą krajów. Pierwszy ruch w celu pozyskania ewentualnych sojuszników w przyszłej wojnie, wykonało Imperium Atlantydy, wysyłając swych przedstawicieli na dwór królewski do Kara-Koty, stolicy Imperium Ujghur (również przecież zasiedlonym przez białych/aryjskich kolonistów z MU), proponując wspólny sojusz i podział wpływów po rozbiciu Imperium MU. Władca tego mocarstwa - NORTAN, nie tylko odmówił wsparcia inwazji Atlantów na MU, ale zagroził że jeśli do tego dojdzie, to jego kraj udzieli napadniętym pomocy militarnej. To spowodowało zamrożenie stosunków Atlantydy z Kara-Kotą (już wtedy prawdopodobnie powstały plany podboju tego państwa, ale wojna na dwa fronty, przeciwko dwóm imperium nie wchodziła wówczas w rachubę).

Z Imperium Nagów nie prowadzono żadnych rozmów, ale Atlanci świadomi ewentualnego konfliktu na dwa fronty i praktycznie pewnej klęski, skierowali swe kroki ku ... mezopotamskiemu Imperium Marduka w Edenie. Ten obiecał im swe wsparcie, a nawet przekazał Atlantom ogromną broń z planety/okrętu Nibiru, która była w stanie w jednej chwili unicestwiać ogromne obszary terenów (np. miast), pozostawiając jedynie spalone zgliszcza. Ofiarowanie Atlantom tej broni, było ze strony Marduka szaleństwem, ale ten wówczas także pragnął zapanować nad światem i Atlanci (pochodzący zresztą z tego samego świata, który niegdyś jego mieszkańcy tak bezmyślnie unicestwili - z Malony. Gadzie przekleństwo Maldeka, zostało teraz przeniesione na Ziemię), wydali mu się w tym doskonałymi sojusznikami. Ale Atlantom było mało sojuszników, chcieli się zabezpieczyć z każdej strony i jednocześnie uziemić ewentualną pomoc, oferowaną Imperium MU ze strony Ujghurów. Zawarto więc sojusz ze zbrojnymi placówkami Alpha Centauri i ... Plejad. Może to zabrzmi dziwnie, ale Plejadianie również uznali za właściwe unicestwienie Imperium MU i udzielili Atlantom ogromnego wsparcia ze strony swych gwiazdolotów. Przy takiej koalicji los Imperium MU ... był już przesądzony.

W przekazach channelingowych Plejadianie przyznają - "Udzieliliśmy wsparcia, zniszczyliśmy Lemurię", a dlaczego? Na tak postawione pytanie odpowiadają: "Oszukano nas!". Plejadianie mieli uwierzyć zapewnieniom Atlantów, że Imperium MU, stanowi zagrożenie dla wszelkiego życia na Ziemi i należy mu się z całą siłą przeciwstawić. Jak do tego doprowadzili? Ich flota gwiezdna, zniszczyła jeden z księżyców w Naszej Galaktyce, a jego szczątki nakierowali na kontynent Lamar, czym spowodowali prawdziwą katastrofę (ogromne bryły zaczęły spadać Lemurianom na głowy, natychmiast niszcząc wszystko co tam żyło). Ale nim do tego doszło, najpierw Atlanci przygotowali i wyposażyli flotę i armię inwazyjna, po czym całą swą potęgą, zaatakowali Imperium MU.


 PORT w SAVANASIE
 



CDN. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz