Łączna liczba wyświetleń

sobota, 8 sierpnia 2015

HISTORIA ŻYCIA WSZECHŚWIATA - WSZELKIEJ CYWILIZACJI - Cz. XC

EGIPT POD RZĄDAMI NIBIRUAN

"CZASY BOGÓW"

Cz. III


RZĄDY MARDUKA/RA

ok. 11 420 r. p.n.e. - ok. 10 420 r. p.n.e.

Cz. II




REFORMA RELIGIJNA KAPŁANA RA-TA 
PRZYWRÓCENIE POKOJU I ŁADU MORALNEGO 
W PAŃSTWIE

Jak już pisałem w poprzednim poście, kapłan Ra-Ta, przybywając do Egiptu (wówczas ten kraj nosił nazwę HEM-TA), nie spotkał się ani z życzliwością, ani ze wsparciem króla Marduka/Ra, który nie życzył sobie jakiejkolwiek pomocy w rozwiązaniu konfliktu wewnętrznego w kraju w którym panował. Mimo to, ogromny szacunek i poważanie, jakim cieszył się w Górnym (i Dolnym) Egipcie kapłan Ra-Ta, spowodował że jego powrót do kraju, stał się zaczątkiem poważnych zmian. Kapłan po przybyciu, spotkał się z przedstawicielami dwóch walczących stron, starając się namówić ich do zaprzestania bratobójczej walki. Ponieważ początkowo jego zabiegi nie osiągały sukcesu (również ze względu na knowania samego Marduka), Ra-Ta zaczął ponownie wychodzić do ludzi. Na jego kazaniach gromadziły się ogromne tłumy i to zarówno zwolenników kultu Ozyrysa, jak i wyznawców religii "Synów Beliala". Odbył szereg bezpośrednich spotkań, przeprowadził mnóstwo przemówień i odprawił wiele kazań, ale jego zabiegi zaczęły przynosić skutek. Obie skonfliktowane ze sobą strony, zaprzestały dalszych walk. To był dopiero pierwszy krok, gdyż kapłan Ra-Ta zamierzał odnowić dawne (w dużej mierze zapomniane już), prawa z odległych czasów I Imperium Atlantydy. Nie chodziło tu jednak o prawa polityczne, a moralne, chodziło o odnowę duchową społeczeństwa kraju Hem-Ta.

Ra-Ta zaczął więc wokół siebie gromadzić osoby, które powszechnie uchodziły za duchowe autorytety i prowadziły wybitnie moralne życie (co ciekawe, nie oznaczało to jednak całkowitej absencji seksualnej, tylko nieoddawaniu się wynaturzonym praktykom z udziałem dzieci, zwierząt lub członków własnej rodziny). Ra-Ta nie patrzył ani na wyznanie, danego "wybrańca", ani na to skąd pochodził, ani na jego rasę ani też płeć. Chodziło mu o zebranie ludzi, którzy swym intelektem i moralnym prowadzeniem się, odnowią duchowe zasady dawnego społeczeństwa Atlantów. Dzięki takiej, skrupulatnie prowadzonej misji, doprowadził (chyba po raz pierwszy od czasów powstania na Atlantydzie zakonu "synów Beliala" ok. 58 000 r. p.n.e.), do zjednoczenia obu wyznań. Było to wydarzenie epokowe, które przetrwało (pomimo pewnych różnic, odrębności a nawet niesnasek z lat późniejszych), do czasów historycznych. Starożytni Egipcjanie będą tak samo oddawać cześć bogu Ra (który później połączony z lokalnym bóstwem Teb - Amonem, stanie się wielkim bogiem Amonem-Ra), jak i Ozyrysowi (do którego świątyni w czasach wojen i kryzysów wewnętrznych państwa egipskiego, wyruszały ogromne pielgrzymki). To zjednoczenie trwać będzie aż do pojawienia się pierwszych skupisk chrześcijańskich na terenie Egiptu (czyli po zakończeniu plejadiańsko-tjehoobańskiej misji "Syna Człowieczego" - Jezusa Chrystusa). 

Gdy więc tylko kapłanowi Ra-Ta udało się zażegnać konflikt wojny domowej i wprowadzić nowe moralne prawa, na których czele stanęli nowi kapłani (i kapłanki), zarówno zakonu "Synów Beliala" jak i "Jednego Prawa" czy kultu Ozyrysa (kult Ozyrysa był w dużej mierze jednaki z zasadami "Jednego Prawa"), przyszedł teraz czas na rozprawienie się z systemem niewolniczym (którego wielkim przeciwnikiem był właśnie Ra-Ta). W celu wymuszenia na władzach zniesienia niewolnictwa, przybyły kapłan ustanowił (i sam zaprojektował), dwie świątynie (które jednocześnie były głównymi centrami nowego ruchu odnowy duchowej i zjednoczenia religijnego). Pierwszą była Świątynia Ofiary (która była głównym centrum pomocy niewolnikom i w której murach mogli się oni schronić przez swymi właścicielami, jak również przed srogim prawem tego kraju), oraz Świątynia Piękna (główne miejsce odnowy religijnej). 

Niewolnicy którzy schronili się w Świątyni Ofiary (aby nie zostać ponownie wydanymi swym właścicielom), musieli przyjąć prawa świątynne, oczyścić swe ciała w specjalnej fontannie, oraz przyjąć obowiązki pomocników kapłanów. Stali się więc kapłanami niższego rzędu, lecz każdy z nich mógł awansować w tej hierarchii, jeśli tylko zdołał wykazać się odpowiednim podejściem i zdecydowaniem). Tych niewolników, którzy przyjęli prawa świątyni, nie można już było ruszyć, stawali się bowiem członkami duchowego zgromadzenia i nie podlegali prawu państwowemu (prawu króla Marduka/Ra). W świątyni byli niewolnicy zdobywali też najróżniejsze umiejętności, jak choćby uczyli się matematyki, geologi oraz biogenetyki, (tradycja "Synów Beliala"), oraz ziołolecznictwa, medycyny i nauk społecznych (tradycja "Jednego Prawa"). Tak więc niewolnik, któremu udało się zbiec od wego pana i dostać do Świątyni Ofiary, był już od tego momentu chroniony, jednak jeśli mu się to nie udało i został złapany - kończył swój żywot po straszliwych mękach. Przy końcu tej reformy religijnej, Marduk/Ra zostanie obalony przez lokalną parę Egipcjan, pochodzących (choć już urodzonych w Egipcie), z zatopionej Atlantydy - SZU i jego małżonkę TEFNUT


Ale nim do tego dojdę, powróćmy znów na Atlantydę i prześledźmy ostatnie lata (tysiąclecia) II Imperium Atlantydy, przed całkowitym zniszczeniem Poseidii w wyniku agresywnych działań Atlantów, skierowanych przeciwko Ionom z Hellady.


CDN.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz