Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 24 listopada 2020

HISTORIA ŻYCIA WSZECHŚWIATA - WSZELKIEJ CYWILIZACJI - Cz. CXL

TWÓRCY EUROPEJSKICH CYWILIZACJI

SŁOWIANIE I CELTOWIE

 
 
 
 
 

 PIERWSZE "EUROPEJSKIE"

CYWILIZACJE:

CELTOWIE

(CZASY EKSPANSJI)

(ok. 4 200 r. p.n.e. - ok. 100 r. p.n.e.) 

Cz. I

 
 
 
 
 
 
MEGALITY
CZYLI PRÓBA ZATRZYMANIA CZASU
 
 
 
 Ok. 24 200 r. p.n.e. wśród skupisk aryjskich plemion idących ze Wschodu, nastąpił podział na dwie grupy - starszą: słowiańską (która znacznie wcześniej rozpoczęła migrację na ziemie dzisiejszej Europy Środkowo-Wschodniej, kierując się intensywnie ku Północy i Zachodowi), oraz młodszą: celtycką. Celtowie dość późno podjęli próbę przejścia południowych Karpat i wejścia na tereny dzisiejszych Bałkanów. Według legendy pierwszym - znanym z imienia - Celtem, był niejaki Ossjan (nic więcej o nim nie wiadomo), który to właśnie wyprowadził swój lud przez górskie przełęcze, wkraczając na tereny leżące nieopodal Dunaju. Celtowie byli Ariami i byli spokrewnieni ze Słowianami - którzy już w tym czasie dominowali nad ziemiami Środkowej, Wschodniej i Północno-Zachodniej Europy. Mimo to, cywilizacja Celtów poszła zupełnie innym torem niż Słowian i podczas gdy ci drudzy z reguły palili swych zmarłych na wielkich stosach pogrzebowych (choć oczywiście pewne konstrukcje megalityczne, choć rzadkie, istniały również i na ziemiach zasiedlonych przez Słowian), to Celtowie zaczęli wznosić dla potomności ogromne konstrukcje kamienne, które miały nie tylko uczcić przodków, ale również (a może przede wszystkim) zakląć ich na stałe w kamieniu, tak, aby dusza zmarłych była wieczna niczym owe skały. Nie wiadomo czy Celtowie sami wpadli na pomysł wznoszenia megalitów ku czci zmarłych przodków, czy też był to zwyczaj pierwotnej ludności, na ziemiach której się osiedlili. Wszystko wskazuje raczej na ten drugi wariant (należy bowiem pamiętać że konstrukcje megalityczne wznoszono również w miejscach, do których Celtowie nigdy nie dotarli np. na Malcie, gdzie dotąd odkryto aż siedemnaście świątyń z epoki neolitycznej poświęconych Wielkiej Bogini, z ogromnymi eliptycznymi tarasami służącymi procesjom i rytualnym tańcom kapłanek. I tylko kapłanek - jako że ściany tych sanktuariów zdobią również kamienne rzeźby, przedstawiające leżące na boku kobiety - zapewne więc są to właśnie kapłanki). Nie była to więc pierwotnie tradycja aryjska (czego dowodem odmienność kultów słowiańskich) a jedynie kulturowe przejęcie zwyczajów istniejących wcześniej na tych ziemiach.

Mówi się, że pierwsi Celtowie oddawali cześć duchowi boga Fingala - ale nic więcej na ten temat nie wiadomo. Wraz z kolejnymi migracjami ludności celtyckiej w kierunku zachodnim (ok. 2 500 r. p.n.e. Celtowie wkroczyli na słowiańskie ziemie dzisiejszych południowych Niemiec, ok. 2 250 r. p.n.e. pojawili się w Galii - czyli dzisiejszej Francji, ok. 2 200 r. p.n.e. wkroczyli do północnych Włoch, zaś ok. 2 100 r. p.n.e. dokonali inwazji na Wyspy Brytyjskie, przepływając Kanał La Manche), coraz więcej można było spotkać większych skupisk megalitycznych, które to stawiano właśnie dla podkreślenia kultu przodków. Megality służyły jako siedziba dla dusz zmarłych, które to (jak wierzono) wracały, aby odwiedzić swe wioski i swych bliskich. Jednocześnie megality pełniły również funkcje społeczne, służyły na przykład utrwaleniu genealogii danego rodu, gdyż Celtowie wierzyli że imię człowieka będzie zapamiętane na wieki za sprawą kamienia. Wierzono również, że dzięki owym megalitom umarli korzystają z niezwykłej mocy i że dzięki tym budowlom można zatrzymać wieczność oraz pokonać czas. Warto też zauważyć, że o ile w takich miejscach jak Malta czy Kreta, nieodłącznym elementem kultów megalitycznych była wiara w Wielką Boginię i silny związek kapłanek z megalitycznym centrum, o tyle w Europie Zachodniej bardzo szybko miejsce kapłanek zastąpili kapłani - czyli druidzi, zwani również "ludźmi spod dębu". Kobiety coraz częściej stawały się "kapłankami ogniska domowego", choć oczywiście instytucja celtyckich kapłanek przetrwała właściwie aż do I wieku p.n.e. (Wercyngetoryks - z celtyckiego plemienia Arwernów, wódz narodowego powstania Galów przeciwko Rzymowi, w młodości - podobnie jak inni młodzi chłopcy z możnych rodów - uczył się sztuki strzelania z łuku i posługiwania lekką bronią u boku celtyckich kapłanek z żeńskiego kręgu druidów, z którymi to zapewne miewał również i pierwsze doświadczenia seksualne).
 
 
 
 
Według mitów (nie wiadomo czy prawdziwych) pierwotnie szczepami celtyckimi przewodziły właśnie kobiety - wieszczki (one to też wyprowadziły ocalałych po zagładzie Imperium Ujghur ku nowemu życiu). Jednak nie zawsze mając wizję zesłaną im przez bogów, uznały że dla lepszego kontaktu z boskimi istotami, należy składać im krwawe ofiary z ludzi (jakiś cień prawdy musiał w tym być, jako że np. na Krecie kapłanki składały krwawe ofiary z młodych mężczyzn, których następnie zakopywano w ziemi w taki sposób, jak dziecko będące w łonie matki - co miało oznaczać równowagę między śmiercią a nowym życiem, czyli między końcem a początkiem). Nie wiadomo kiedy ostatecznie kapłanki utraciły swój wpływ na ludzi w celtyckich społecznościach, wiadomo tylko że ostatecznie to męscy kapłani - czyli właśnie druidzi stali się symbolem cywilizacji celtyckiej i to począwszy od Hiszpanii, aż po północne ziemie dzisiejszej Szkocji i Irlandii. Warto też wymienić największe i najważniejsze celtyckie grobowce i kręgi megalityczne. Największym z nich był bez wątpienia Carnac w południowej Bretanii - gdzie do dziś znajduje się ok. 3 000 kamieni (menhirów), ustawionych w pewnej od siebie odległości. Potem jest Puy de Paulhiac w Akwitanii, Perarine w Oksytanii, Stonehenge w południowej Anglii, Merry Maidens z Kornwalii, Great Langdale w Północno-Zachodniej Anglii, Callanish na Hybrydach czy Krąg Brodgara na Orkadach. Poza tym mnóstwo grobów megalitycznych, rozsianych od południowej Hiszpanii, po Irlandię i Orkady. 



PS: W kolejnej części zaprezentuję rozwój społeczności celtyckiej na zdobytych terenach i powstawanie najważniejszych obwarowanych murami grodów - oppidiów, a następnie przejdę do opanowania Hellady przez słowiańskie plemiona - i to zarówno od strony mitologicznej, jak i tej zaczerpniętej z channelingów. Następie zaś przeniesiemy się na krótko do Iranu i Indii, gdzie dodam jeszcze (nieliczne już, ale ważne i wcześniej pominięte, gdyż nie pochodzące z channelingów) informacje na temat charakteru walk Ariów z czarnoskórymi plemionami Amazirów.
 
 
 
 CDN.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz