Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 10 grudnia 2017

KOMUNIZM - CZYM BYŁ, CZYM JEST, DO CZEGO DĄŻY? - Cz. X

ANALIZA NAJKRWAWSZEJ I 

NAJBARDZIEJ TOTALITARNEJ TYRANII

W DZIEJACH LUDZKOŚCI


ODWRÓCENIE POJĘĆ
PODOBNIE JAK "WALKA O POKÓJ" W KOMUNIZMIE
CZY "SPOŁECZEŃSTWO OTWARTE" W NEOMARKSIZMIE



PS1:

HISTORIA DZIEJE SIĘ NA NASZYCH OCZACH, MOŻNA BY POWIEDZIEĆ ŻE "ŻYJEMY W CIEKAWYCH CZASACH" (JAK ZWYKLI MÓWIĆ TO CHIŃCZYCY). OTO NA NASZYCH OCZACH TRWAJĄ GORĄCE NAWOŁYWANIA DO DOMKNIĘCIA SYSTEMU UNII EUROPEJSKIEJ I STWORZENIA MARKSISTOWSKIEGO, TOTALITARNEGO TWORU, W KTÓRYM OBYWATEL BĘDZIE MIAŁ TYLKO TAKIE PRAWA, NA JAKIE ZEZWOLĄ NIEWYBIERALNE ANI PRZEZ NIKOGO NIE KONTROLOWANE "KARDY" CZYLI "ELITY EUROPEJSKIE". SYSTEM MUSI ZOSTAĆ JAK NAJSZYBCIEJ DOMKNIĘTY, BOWIEM NIE MA JUŻ NA CO CZEKAĆ, MIMO KILKU DEKAD URABIANIA "NOWEGO CZŁOWIEKA", MIMO SEKSUALIZACJI DZIECI, WPROWADZANIA I PROMOWANIA FEMINIZMU, IDEOLOGII GENDER I HOMO PROPAGANDY - MOŻNA POWIEDZIEĆ ŻE NA DZIEŃ DZISIEJSZY PO OGÓLNYM PODLICZENIU ZYSKÓW I STRAT, PROGNOZY DLA MARKSIZMU W WIĘKSZOŚCI SPOŁECZEŃSTW EUROPEJSKICH (I USA) SĄ... KATASTROFALNE. 

CO PRAWDA NA ZACHODZIE UDAŁO SIĘ STWORZYĆ WIERNYCH SOBIE POPLECZNIKÓW (ANTIFA I INNE TEMU PODOBNE NEOMARKSISTOWSKIE ORGANIZACJE), ORAZ DOPROWADZIĆ SPOŁECZEŃSTWA DO STANU FAKTYCZNEJ WEGETACJI (POPRAWNOŚĆ POLITYCZNA), ALE JUŻ NA PRZYKŁAD W EUROPIE ŚRODKOWEJ PLANY TE PONIOSŁY TOTALNĄ KLĘSKĘ. CÓŻ Z TEGO ŻE PROMUJE SIĘ GENDER I INNE TEGO TYPU DEWIACJE (PODKREŚLAM ŻE SĄ TO GŁÓWNIE DEWIACJE ZWIĄZANE Z PŁCIĄ I SEKSUALIZACJĄ SPOŁECZEŃSTW,), ŻE ORGANIZACJE PEWNYCH "FILANTROPÓW" WSPIERAJĄ TUTAJ WSZELKIE "SPOŁECZEŃSTWA OTWARTE" (OCZYWIŚCIE NAZWA MYLĄCA - NALEŻY BOWIEM PAMIĘTAĆ ŻE ZWIĄZEK SOWIECKI I KOMUNIŚCI W OGÓLE BYLI WIELKIMI ZWOLENNIKAMI POKOJU, ORGANIZOWANA ZLOTY MIŁOŚNIKÓW POKOJU, DEMONSTROWANO PRZECIWKO WOJNIE, A JEDNOCZEŚNIE ZBROJONO SIĘ NA POTĘGĘ, ABY PODBIĆ EUROPĘ I USA - TAK SAMO JEST ZE WSZELAKIMI "SPOŁECZEŃSTWAMI OTWARTYMI" KTÓRE SŁUŻĄ TYLKO JEDNEMU CELOWI - UCZYNIENIA Z NAS POSŁUSZNYCH NIEWOLNIKÓW, W NOWYM MARKSISTOWSKIM ŚWIECIE). 


MOŻEMY SIĘ Z TEGO ŚMIAĆ,
ALE PAMIĘTAJMY, TO CO ONI NAM SERWUJĄ WCALE ŚMIESZNE NIE BEDZIE


 
TO WSZYSTKO NA NIC, BOWIEM TE ŚRODOWISKA DZIŚ MOGĄ W NAJLEPSZYM RAZIE WYSTAWIĆ ZALEDWIE KILKA TYSIĘCY ZWOLENNIKÓW (I TO JEST ICH MAKSIMUM, Z REGUŁY ZAŚ SĄ TO GRUPKI KILKUDZIESIĘCIO LUB KILKUSETOSOBOWE, ALBO NAWET, TAK JAK OSTATNIO Z AKCJĄ CZYTANIA "GAZETY WYBORCZEJ" ADAMA MICHNIKA, KTÓREGO BRAT JEST ZBRODNIARZEM SĄDOWYM Z CZASÓW STALINOWSKICH I OBECNIE PRZEBYWA W SZWECJI, ABY UNIKNĄĆ ODPOWIEDZIALNOŚCI KARNEJ - NA TĘ AKCJĘ PRZYSZŁY... TRZY OSOBY! "TEJ SIŁY JUŻ NIE POWSTRZYMACIE" - JAK DUMNIE PISAŁA "WYBORCZA" I INNE MARKSISTOWSKIE JACZEJKI - RZECZYWIŚCIE, TRUDNO BĘDZIE NIE UMRZEĆ PRZY TYM... ZE ŚMIECHU). A NA TAKI MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI PRZYCHODZI OD KILKUDZIESIĘCIU TYSIĘCY DO KILKUSET TYSIĘCY, GŁÓWNIE MŁODYCH LUDZI, RODZIN Z DZIEĆMI, OSÓB STARSZYCH, CHCĄCYCH ODDAĆ HOŁD OJCZYŹNIE I POŚWIĘCENIOM POPRZEDNICH POKOLEŃ. KLĘSKA, TOTALNA KLĘSKA. MOŻNA CO PRAWDA JESZCZE ATAKOWAĆ (NAWET TRZEBA, W TEJ KWESTII NIE MA NAWET DWÓCH ZDAŃ), ŻE DEMONSTROWAŁO 60 000 NAZISTÓW, PODCZAS GDY CI, KTÓRZY TAM BYLI, WIEDZĄ JAKA JEST PRAWDA - ALE OGÓLNIE RZECZ BIORĄC - KLĘSKA TOTALNA.

I TU JUŻ NIE MA CZASU NA TO, ABY TO SPOŁECZEŃSTWO "URABIAĆ" TAK JAK NA ZACHODZIE PRZEZ DEKADY, BO TO JUŻ SIĘ NIE UDA. TERAZ JUŻ TYLKO TRZEBA DOMKNĄĆ SYSTEM, NIE MA JUŻ ŻADNEGO INNEGO WYJŚCIA, ŻADNEGO PRZEKONYWANIA, TU JUŻ IDZIE O ŻYCIE. I DLATEGO WŁAŚNIE TAKIE OSOBY JAK JUNCKER CZY SCHULTZ TAK BARDZO SIĘ OSTATNIO UAKTYWNIŁY. SCHULTZ OSTATNIO W BERLINIE NA ZJEŹDZIE SPD MÓWIŁ O KONIECZNOŚCI STWORZENIA "STANÓW ZJEDNOCZONYCH EUROPY" DO 2025 r. I W TEJ KWESTII NIE MA DWÓCH ZDAŃ, TO MUSI ZOSTAĆ ZROBIONE, BO INACZEJ... MOŻNA ZABIERAĆ MANATKI I KOŃCZYĆ CAŁĄ TĘ NEOMARKSISTOWSKĄ, BUDOWANĄ PRZED KILKA OSTATNICH DEKAD PRZYGODĘ. CHCIAŁBYM ZOSTAĆ DOBRZE ZROZUMIANY, TU NIE CHODZI O TO ŻE ONI TYLKO PRZEGRAJĄ, JAK PRZEGRAJĄ - TO BĘDZIE KONIEC, W DOSŁOWNYM TEGO SŁOWA ZNACZENIU, KONIEC FIZYCZNY ICH ISTNIENIA, BO UTRACĄ WSZYSTKO. DLATEGO TU IDZIE O ŻYCIE, A NIE O JAKIEŚ TAM PIERDOŁY. A CO ZROBIĆ, W SYTUACJI GDY CZEŚĆ PAŃSTW BUNTUJE SIĘ PRZECIWKO PRIKAZOM "NOWEJ ELITY"? OBECNIE UCZYNIĆ ONI NIC NIE MOGĄ, BO NIE MAJĄ DO TEGO ŻADNYCH NARZĘDZI, ALE... JUNCKER MÓWI: "CHCEMY WSPÓLNEJ ARMII EUROPEJSKIEJ". A PO CO? 

WŁAŚNIE PO TO ABY DOMKNĄĆ SYSTEM I WCIELIĆ W ŻYCIE PROGRAM ALTIERO SPINELLEGO - TEGO MARKSISTY-LENINISTY, KTÓRY JUŻ W 1941 r. NA VENTOTENE PISAŁ ŻE W PRZYSZŁOŚCI MUSI DOJŚĆ DO LIKWIDACJI ARMII NARODOWYCH I STWORZENIA JEDNEJ, WSPÓLNEJ ARMII EUROPEJSKIEJ (ZRESZTĄ NIE TYLKO ARMII, RÓWNIEŻ NIEZALEŻNYCH GOSPODAREK, ORAZ OCZYWIŚCIE PAŃSTW NARODOWYCH) I PODPORZĄDKOWANIA WSZYSTKIEGO MARKSISTOWSKIM KADROM. ARMIA TA OCZYWIŚCIE ZŁOŻONA BĘDZIE W OGROMNEJ WIĘKSZOŚCI Z... IMIGRANTÓW, BOWIEM UŻYTA MA BYĆ GŁÓWNIE PRZECIWKO BUNTUJĄCYM SIĘ EUROPEJCZYKOM, A DO TEGO NAJLEPSI BEDĄ WŁAŚNIE WYZNAWCY ALLAHA, KTÓRZY BEZ SKRUPUŁÓW MOGĄ MORDOWAĆ, GWAŁCIĆ I OBCINAĆ GŁOWY KAŻDEMU, KTO CHOĆBY OŚMIELI SIĘ SKRYTYKOWAĆ "NOWĄ, WSPANIAŁĄ" MARKSISTOWSKĄ RZECZYWISTOŚĆ. TAK WIĘC JESTEM BARDZO WDZIĘCZNY TYM PANOM, ŻE WRESZCIE OTWARTYM TEKSTEM MÓWIĄ TO, CO PRZEZ LATA BYŁO UKRYWANE - "CHCEMY NOWEJ, TOTALITARNEJ EUROPY - CHCEMY MARKSIZMU".  


PS:2

W POLSCE POWSTAŁ NOWY RZĄD. PANI PREMIER BEATA SZYDŁO, USTĄPIŁA MIEJSCA MATEUSZOWI MORAWIECKIEMU - JAKIE JEST MOJE ZDANIE W TEJ KWESTII? OCZYWIŚCIE NIE SIEDZĘ W GŁOWIE JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO I NIE ZNAM JEGO NAJTAJNIEJSZYCH MYŚLI, ALE UWAŻAM ŻE PIS ROBI DUŻY BŁĄD. DYMISJA PANI PREMIER SZYDŁO (WEDŁUG MNIE DOBREJ PREMIER, KTÓRA DOSKONALE SPRAWDZIŁA SIĘ PRZEZ TE DWA OSTATNIE LATA I WCIĄŻ POZOSTANIE W RZĄDZIE JAKO WICEPREMIER) I ZASTĄPIENIE JEJ PANEM MORAWIECKIM (FLIRTUJĄCYM NA PRZYKŁAD Z MIĘDZYNARODOWYMI SPEKULANTAMI Z GP MORGAN), JEST WEDŁUG MNIE KROKIEM NIEKORZYSTNYM. CO JEDNAK PRZYNIESIE PRZYSZŁOŚĆ - ZOBACZYMY, NAJWAŻNIEJSZE ABY KONTYNUOWANA BYŁA MISJA "DOBREJ ZMIANY" A NIE DOBREJ ZAMIANY I W TEJ KWESTII DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZE SĄ TRZY KLUCZOWE RESORTY, KTÓRYCH NIE WOLNO RUSZYĆ - MINISTERSTWO OBRONY (ANTONI MACIEREWICZ), MINISTERSTWO SPRAWIEDLIWOŚCI (ZBIGNIEW ZIOBRO) I MSWiA (MARIUSZ BŁASZCZAK), CO DO INNYCH MINISTRÓW MOŻNA PODYSKUTOWAĆ NAD ICH EWENTUALNĄ ZMIANĄ, ALE TE TRZY RESORTY GWARANTUJĄ UTRZYMANIE KURSU ANTYKOMUNISTYCZNEGO W PRAWIE I SPRAWIEDLIWOŚCI I MUSZĄ POZOSTAĆ NIEZMIENNE.


PS3:

CHCIAŁBYM TUTAJ OD RAZU COŚ WYJAŚNIĆ. JA WCALE NIE JESTEM PRAWICOWCEM, WBREW POZOROM NIE UWAŻAM SIĘ ZA ZWOLENNIKA PRAWICY. MOJE SERCE ZAWSZE BYŁO PO LEWEJ STRONIE I MOGĘ SIĘ OKREŚLIĆ MIANEM LEWICY, ALE LEWICY... PIŁSUDCZYKOWSKIEJ (CHOĆ MOJE POGLĄDY NA GOSPODARKĘ SĄ ZDECYDOWANIE LIBERALNE). JESTEM JEDNYM Z OSTATNICH LEWICOWYCH PIŁSUDCZYKÓW, A JEDNOCZEŚNIE ZDEKLAROWANYM ANTYKOMUNISTĄ I WROGIEM JAKICHKOLWIEK TOTALITARYSTYCZNYCH ZAPĘDÓW WSPÓŁCZESNEGO NEOMARKSIZMU


 POŻEGNANIE PREMIER BEATY SZYDŁO 
I PRZEMÓWIENIE PREZYDENTA 
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKI - ANDRZEJA DUDY

 


NO, TO TYLE WSTĘPU, PRZECHODZĘ JUŻ BEZPOŚREDNIO DO TEMATU


MARKSIZM PRZED MARKSEM

Cz. III


PLATON



  Konflikt pomiędzy tymi którzy posiadają większy majątek, a grupami które tego majątku posiadają niewiele, lub zgoła nic - jest stary jak historia Ludzkości i w zasadzie nie ma sensu się nad tym problemem głębiej rozwodzić. Natomiast pierwszym autorem, który zwrócił uwagę na tego typu nierówności społeczne, był żyjący w VII wieku p.n.e. Hezjod. W swoim utworze "Prace i Dnie" opisywał on mityczny Złoty Wiek Ludzkości, gdzie obfitość dóbr była duża i każdy mógł korzystać z tego ile chciał, bowiem panowała pomiędzy ludźmi powszechna zgoda i pokój. Były to jednak rozważania czysto moralizatorskie, nie mające przełożenia na jakiekolwiek próby zmiany zastanego systemu społecznego. Pierwszym autorem-filozofem, którego bez kozery nazwać możemy "komunistą", był bez wątpienia Platon. Twierdził on że my, jako ludzie żyjemy na tym świecie, który jest miejscem naszego wygnania. Świadomi własnej przemijalności, cierpimy, ponieważ nie jesteśmy tym czym jesteśmy, dlatego też w "Prawach" (lata 70-te IV wieku p.n.e.) opisuje on społeczeństwo doskonałe (częściowo przedstawione już w "Politei" - lata 80-te IV wieku p.n.e.), w którym wszyscy ludzie korzystają ze wspólnych dóbr (wspólne są nie tylko przedmioty, ale również... żony i dzieci). Platon marzy o doskonałym społeczeństwie, w którym wszyscy: "będą widzieć, słyszeć i działać wspólnie, a wszyscy mężczyźni z tych samych powodów wspólnie wyrażać będą pochwały i dzielić poczucie winy oraz doznawać radości i smutku".

Uczeń, Platona - Arystoteles, nie kontynuował tych jego bajdurzeń, tylko próbował realnie zdiagnozować problemy społeczne. Sprzeciwił się własności wspólnej, twierdząc że konflikty wśród ludzi budzi nie tyle sama własność prywatna, co po prostu przemożna chęć jej posiadania przez innych ludzi, oraz że społeczeństwa w których byłaby własność wspólna (w tym żony i dzieci), byłyby podatne na częstsze wzajemne konflikty, niż takie, w którym istnieje własność prywatna, bowiem w naturze ludzkiej jest silna tendencja do posiadania własnych dóbr, i jeśli nawet godzi się on (nie posiadając owych dóbr) na to aby je "uspołecznić", to jedynie z tą myślą, że wreszcie dzięki temu zdobędzie na własność to, czego wcześniej nie posiadał. Jeśli zaś odbierze się mu to, co zdołał sobie przywłaszczyć (np. właśnie w wyniku rewolucji), to zacznie się poważniejszy konflikt, dobra które zdobył, uważał za swoje własne, prywatne, a nie za wspólne. Wspólnymi przestały być z chwila, gdy sam je posiadł. Rzymianie nie kontynuowali tego tematu, choć zarówno Wergiliusz jak i Owidiusz (I wiek p.n.e. - I wieku naszej ery) powrócili w swych utworach do tematyki "Złotego Wieku Ludzkości", w którym wszyscy mieli po równo. Jednak prekursorem myśli komunistycznej stał się właśnie Platon i jego następcy, jak choćby Plotyn (III wiek), który znacznie rozszerzył myśl platońską.


PLOTYN

 

Plotyn, w swych filozoficznych rozważaniach twierdził (podobnie jak Platon), że prawdziwa istota człowieka, znajduje się poza nim, a ponieważ człowiek jest bytem czasowym (świadomym swojej przemijalności), jest to element jego upadku. I nie ma od tego ucieczki, ponieważ dusza ludzka dąży ku Absolutowi, ale degeneruje się ona poprzez kolejne hipostazy (czyli kolejne stopnie zła). Dlatego też rozwiązaniem byłoby zaistnienie takiej sytuacji, w której człowiek dzięki własnym przymiotom doprowadzi do eliminacji zła poprzez eliminacją nierówności bytów, czyli innymi słowy następuje tutaj powrót do koncepcji Platona (wspólnotowienie). Polemikę z nim podejmuje św. Augustyn z Hippony (IV-V wiek), który co prawda przyznaje Plotynowi rację, jeśli idzie o kształt natury ludzkiej, jednak widzi wyraźną możliwość uwolnienia się duszy z hipostazy, poprzez zwrócenie się do Boga. Człowiek musi poprosić Boga o pomoc, gdyż własnym wysiłkiem (tak jak twierdził Plotyn), nie jest w stanie osiągnąć tego samego, co może zdobyć dzięki Miłosierdziu Boga. Stworzenie, czyli materia jest dla Plotyna synonimem zła, natomiast Augustyn pisze że stworzenie jest dziełem dobroci Boga, który: "nie z konieczności świat stworzył ani z potrzeby własnej, ale dlatego, iż jest dobry i że tworzenie rzeczy dobrych przystoi Dobroci najwyższej" (Conf. XIII, 2, 2; Civ. Dei XI, 21-23). Stworzenie miało również dopomóc Bogu, który dzięki niemu dostępuje większej doskonałości. 

Bóg, jak twierdzi Plotyn (który nie był chrześcijaninem, ale akceptował pojęcie Absolutu), jest twórcą zła, a przez to również i twórcą nierówności społecznych. Augustyn zaś mówi że Bóg nie stworzył zła, po prostu dopuszcza do jego istnienia, ale go nie tworzy. Zło tworzą istoty rozumne (czyli głównie ludzie), a ich przyczyną jest grzech nieposłuszeństwa Bogu. Nierówność bytów nie jest więc (według Augustyna) złem tak jak u Plotyna, tylko ładem. Złem jest niedostatek, ale człowiek dzięki Łasce Bożej może odmienić swój los, jeśli tylko zwróci się do Boga z taką prośbą. Przykładem tego jest Jezus. Sam żył jako ubogi człowiek, choć mógł mieć wszystko czego zapragnął. Jezus nie wzywał też ludzi do życia w ubóstwie (rzeczywiście, jest to późniejsze kłamstwo, które wdarło się do Kościoła i zostało przezeń wykorzystywane dla celów czysto koniunkturalistycznych), On jedynie twierdził że ubóstwo ułatwia człowiekowi wejście na drogę zbawienia (innymi słowy - ciężkie życie stanowi większą wartość niż żywot w luksusie). Zło nie tkwi więc w posiadaniu pieniędzy, ale w... ich ubóstwieniu. "Czyż złoto nie jest dobrem? Samo w sobie jest nim. Lecz złoto zostało wykorzystane przez zło, dobro (zaś) używa złota dla (czynienia) dobra". Bieda jest więc złem i należy (według Augustyna), karać tych, którzy ją propagują wśród ludzi, bowiem własność prywatna może i powinna służyć dobru (np. poprzez dobroczynność). 


 św. AUGUSTYN z HIPPONY

 

Uważam że nie ma sensu w tym momencie prezentować poglądów innych Ojców Kościoła jak i filozofów starożytności czy średniowiecza, gdyż poglądy ich się częściowo uzupełniały, a w każdym razie nie dotyczyły odrzucenia wiary (a przede wszystkim Boga) jako takiej. Warty tutaj przedstawienia, jest jedynie Tomasz Morus ze swoją "Utopią" (1516 r.). "Utopia" była powrotem do społeczeństwa platońskiego, wyrażonego w "Prawach", czyli społeczeństwa podporządkowanemu ustrojowi totalitarnemu (wszyscy mieszkańcy owej wyspy Utopii, mieszkali w takich samych domach, nosili takie same ubrania, nie mieli prawa podróżować a za prywatne opinie na tematy polityczne, groziła im kara śmierci, a poza tym nastąpiła całkowita likwidacja własności prywatnej, a ludzie zostali sprowadzeni do roli posłusznych niewolników władzy - czyli wypisz wymaluj ZSRS lub dzisiejsza Korea Północna). Pomińmy następnie Johna Locke'a (który również uważał że ludzi można ukształtować wedle uznania),oraz Claudea-Adriena Helvetiusa (który twierdził że poprzez odpowiednie ustawodawstwo i odpowiednie nauczanie, zmusi się ludzi do określonego życia - w tym przypadku chodziło o życie cnotliwe) i przejdźmy już bezpośrednio do francuskich radykalnych filozofów XVIII wieku, którzy jako pierwsi (wcześniejsi reformatorzy społeczni zawsze opierali się bowiem na Bogu i wierze, choć buntowali się przeciwko instytucjom kościelnym), w swych pismach postulowali już bezpośrednio zniszczenie wiary i zastanego ładu społecznego.




 CDN.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz