Łączna liczba wyświetleń

sobota, 28 września 2024

PIERWSZE" ODKRYCIE AMERYKI - Cz. XX

CZYLI JAK WŁADCY MUCHOMORZA
DOTARLI DO NOWEGO ŚWIATA





HARALD I PIĘKNOWŁOSY
Cz. III





 Gdy Ragnar dotarł do Gaulardale (którym teraz władała Lagerta - jego dawna małżonka), ona początkowo odrzuciła jego względy i prośbę aby razem popłynęli do Brytanii. Po śmierci bowiem swej drugiej żony Tory, Ragnar pragnął ponownie związać się z Lagertą, tym bardziej że był jej dłużnikiem, gdyby bowiem nie jej wsparcie i mobilizacja innych plemion - głównie norweskich - Ragnar nie wytrzymałby ataku Skanów (zresztą w tej bitwie poważnie ranny został jeden z synów Ragnara zrodzonych z Torą - Siward zwany Wężowe Oko). Ostatecznie zdołał ją przekonać aby popłynęła z nim ku Brytanii (a raczej ku Northumbrii, bo tam też zmierzał). Nieznana jest data tego najazdu (prawdopodobnie mogło to mieć miejsce ok. 830 r.). Nie wiadomo nawet dokładnie który król wówczas panował w Northumbrii (sagi mówią o królu Ham'ie, ojcu Elli - być może, ale nie występuje on w oficjalnym spisie władców Northumbrii). Wikingowie pod wodzą Ragnara mieli spustoszyć tamtejsze wybrzeża, a Ragnar osobiście miał zabić Ham'a, po czym popłynął plądrować wybrzeża Szkocji (ziemi Piktów) a także Orkad i Szetlandów (a swoich synów Siwarda i Radbarda uczynił władcami owych wysp - co oczywiście nie oznaczało że stali się nimi realnie, bowiem i później wyprawiali się na Orkady i Szetlandy). Po powrocie do swego kraju (Ragnar był wodzem plemienia północnych Jutów), prawdopodobnie wraz z Lagertą, doszło wówczas w Danii do ponownego buntu (w którym brali udział Jutowie południowi). Napisałem w poprzedniej części że król Danii - Harald II (panujący w latach 812-813 wraz ze swym bratem Reginfrydem, a następnie w latach 819-827 wraz z królem Horikiem I), następnie wypędzony, próbując powrócić na tron w roku 828 przy pomocy Jutów południowych i Skanów (wówczas to zaatakował ziemie Ragnara Lodbroka, podczas której to wojny udzieliła mu wsparcia Lagerta), napisałem wówczas że dalsze losy haralda II są nieznane. Otóż wertując francuskie książki historyczne napotkałem stwierdzenie, że obalony król Dunów - Harald II, po przyjęciu chrześcijaństwa w Moguncji (826 r. być może właśnie to posunięcie doprowadziło do jego obalenia, w każdym razie ów Harald był tym samym, o którym pisałem już we wcześniejszych częściach w związku z wizytą króla Dunów w Ingelheim u cesarza Ludwika Pobożnego), otrzymał następnie od cesarza Ludwika I hrabstwo Rustringen we Fryzji. Teraz zaś (trudno powiedzieć który to był rok, gdyż Harald II nie jest wymieniany aż do roku 841, a to jest zbyt odległa data, natomiast król Horik wymieniany jest w latach 836, 838, 839 i później, ale niekoniecznie musiał mieć on związek z buntem Jutów, tym bardziej że był on skierowany głównie przeciwko samemu Ragnarowi). Według sag jednak, to właśnie Haralda II obrali sobie Jutowie południowi za swego władcę, występując przeciwko Ragnarowi. Doszło do wojen domowych na Półwyspie Jutlandzkim, które trwały kilka kolejnych lat, a zakończyć miały się one ucieczką zbuntowanych na wyspy (chodzi o małe wyspy wokół Danii) gdzie ostatecznie w bitwie morskiej pokonać miał ich Ragnar wraz ze swymi synami (być może było to ok. 835 r. lub krótko później).




W tym czasie (gdy Lagerta ponownie zamieszkała w jego "królestwie"), Ragnar ponownie zakochał się w pewnej dziewczynie. Była ona córką niejakiego Esberna - woja niskiego rodu, którego, aby zbliżyć się do jego córki, zaczął Ragnar zapraszać na bankiety przez siebie organizowane (gdy tamten wchodził, Ragnar wstawał na znak szacunku i sadzał go obok siebie przy stole). Esbern nie mógł zrozumieć skąd wziął się tak wielki szacunek, jakim wódz Ragnar obdarzał jego osobę, dopóty, dopóki nie zorientował się że tak naprawdę chodzi o miłość do jego córki (prawdopodobnie nie była to miłość, a zwykłe pożądanie). Esbern pragnął aby Ragnar ożenił się z jego córką, a na żadne inne intymne spotkania nie chciał zezwolić. Co prawda Ragnar miał już kiedyś dwie żony jednocześnie (Lagertę i Torę), ale doprowadziło to ostatecznie do rozpadu jego pierwszego małżeństwa i odejściu Lagerty. Teraz gdy znów powróciła, nie chciał aby ponownie opuściła go kobieta, którą zapewne naprawdę kochał i z którą przeżył wiele dobrych chwil. Jednak pożądanie do młodej dziewczyny okazało się silniejsze, a zakaz jej ojca nie stanowił dla Ragnara przeszkody. Jak większość kobiet zajmowała się ona tkaniem wełny, choć była dobrze pilnowana przez ojca matkę i zapewne siostry. Ragnar opracował więc chytry plan, a mianowicie od innego chłopa pozyskał suknię jego córki, ubrał się w ten strój (zapewne musiał też się ogolić 🤭) i poszedł do domu w którym przebywała wybranka jego serca (❤️). Ponieważ było tam więcej kobiet i nie tylko spokrewnionych ze sobą, więc jego obecność nie została odkryta. Usiadł więc przy wrzecionie i zaczął tkać wełnę. Gdy jednak zaczęło się ściemniać, a większość kobiet opuściła już domostwo, pozostali tylko oni dwaj. Następnie więc Ragnar odkrył swoje oblicze i... posiadł dziewczynę w miłosnej żądzy. Od tej chwili przestał już jej pragnąć i więcej się do niej nie zbliżył. Ale tamta upojna noc miała swoje konsekwencje, ponieważ dziewczyna zaszła w ciążę i Esbern pragnął znaleźć tego, który zbrzuchacił jego córkę, ale sama dziewczyna nie chciała wydać kto to uczynił. Wówczas Esbern zapowiedział że w takim razie ukaże jej służącą, która miała ją pilnować - i to ukaże w sposób okrutny. O problemach dziewczyny z którą miał przyjemność szybko dowiedział się sam Ragnar i ostatecznie postanowił przyznać się do winy, aby ratować niewinną dziewczynę. Zapowiedział więc że uzna dziecko które urodzi córka Esberta (a było to równoznaczne z uznaniem jej jeśli nawet nie za żonę, to przynajmniej za matkę swego dziecka). Gdy urodził się syn, Ragnar nadał mu imię Ubbe.




Po stłumieniu buntu Jutów (i to dosyć krwawym, bowiem Ragnarowi nie wystarczało pozbawianie życia swoich wrogów, lubił ich też torturować) często pozbawiał ich też życia w sposób niezwykle okrutny, czego przykładem może być "uskrzydlony orzeł". Była to praktyka polegająca na nacięciu pleców nieszczęśnika przywiązanego do czegoś w rodzaju małego stołu, w taki sposób aby zedrzeć mu skórę z pleców, następnie nożem odciąć kości od kręgosłupa, a potem wyjąć płuca na zewnątrz tak, by wyglądały jak skrzydła orła. Była to niezwykle okrutna i krwawa kara, ale ponoć dotyczyła głównie (jeśli nie jedynie) złapanych do niewoli władców i dobrze urodzonych Normanów, natomiast nie dotyczyła wszystkich (tzw.) Wikingów. Natomiast Harald II ponownie uciekł do Fryzji i nie wpadł w ręce Ragnara. W każdym razie według sag Ragnar miał się okrutnie pastwić nad swoimi wrogami, zanim ostatecznie pozwolił im umrzeć. W jakiś czas po buncie Jutów, doszła Ragnara wiadomość o śmierci króla Harodda (ojca jego zmarłej żony Tory i dziadka większości jego synów). Ponoć miało to się stać w wyniku knowań niejakiego Sorlego, który został nowym władcą Gotów (zapewne chodzi o Gotlandię, jedną z krain Szwecji, gdyż królem Swearów - Szwedów - w tym czasie był nijaki Eystein - o którym Ragnar mógłby powiedzieć że należał do jego kompanów). Synowie Harodda (Ragnald, Hwitserk i Eryk) byli zbyt młodzi aby objąć władzę, a wdowa po Haroddzie - Swanlog, miała wysłać wiadomość do Ragnara z prośbą o pomoc. Ten zebrał swoich synów (Bjorna, Fridleifa i Radbarda) oraz swoich wojów i ruszył do Gotlandii. Sorle wyszedł przeciwko niemu ze swoimi wojownikami, ale nim doszło do bitwy, zaproponował on Ragnarowi inne wyjście z całej tej sytuacji, a mianowicie aby nie przelewać krwi tylu wojów, pojedynkować mieli się tylko sami wodzowie i ich synowie. Ponieważ jednak Sorle nie miał synów, wytypował do tej misji niejakiego Starkada (zwanego "Nieustraszonym") który miał aż siedmiu synów. Ragnar przyjął tą propozycję i doszło do walki pomiędzy z jednej strony ośmioma wojownikami, a z drugiej czteroma. Ragnar zabił w tej walce Starkada i choć co prawda jego dwaj synowie zostali poważnie ranni, to jednak dzięki wsparciu ich brata Bjorna (który dzięki niezwykle wytrzymałym na uderzenia miecza swoim bokom, otrzymał po tej walce przydomek "Żelaznoboki") także wyślij zwycięsko z tej walki. Oczywiście Sorle nie uznał tego zwycięstwa i doszło do bitwy, która zakończyła się zwycięstwem armii Ragnara (i śmiercią Sorlego). Następnie Ragnar ogłosił się opiekunem synów Harodda, a sam oskarżył króla Swearów - Eystein'a, iż ten nie postąpił jak przyjaciel i nie przyszedł mu z odsieczą. Ruszył więc na jego królestwo, zdobył Uppsalę, zabił Eystein'a, a władzę nad Swearami powierzył swemu synowi - Bjornowi, który miał być założycielem nowej dynastii królów Szwecji (ok. 840 r.).




Tym też mniej więcej czasie Ragnar poślubił kolejną kobietę o imieniu Auslag, którą ujrzał (wracając ze Szwecji), gdy zażywała kąpieli w rzece. Oczarowany pięknem jej ciała, postanowił ją poślubić (☺️). Miała ona być córką Sigurda (który miał ponoć zabić smoka), oraz tarczowniczki Brunhildy. Wydaje się więc że od tej chwili Ragnar miał trzy żony (Lagertę, córkę Esberta o nieznanym imieniu i właśnie Auslag), ale sagi nic nie mówią o ich wzajemnych relacjach. W każdym razie coraz bardziej zbliżamy się do wyprawy Ragnara i Bjorna na Paryż, a w związku z tym należy nie tylko wrócić do wydarzeń jakie miały miejsce w Królestwie Franków po śmierci cesarza Ludwika I Pobożnego w roku 840, ale pokrótce powiedzieć również jak wyglądało samo miasto Paryż w tamtym czasie (ponieważ dotarłem do ciekawej książki z roku 1906 na temat historii Paryża, dlatego też pozwolę sobie to opisać. Swoją drogą ciekawie czyta się to wszystko, wiedząc  chociażby jak obecnie wygląda Paryż, jak bardzo zamienia się w afrykańskie slumsy). Frankowie zresztą mieli już nieprzyjemność spotkania się z ludami Północy (zwanymi Wikingami) od roku 799, gdy Karol Wielki po raz pierwszy ujrzał czarne kwadratowe żagle u brzegów Prowansji. Wówczas do walki nie doszło, gdyż Normanowie odpłynęli, ale Karol Wielki widząc w oddali odpływające drakkary miał zapłakać, mówiąc, iż obawia się że ci morscy piraci wielokrotnie jeszcze dadzą we znaki jego potomkom i jego ludowi. W roku 820 normanowie uderzyli na opactwo w Noirmoutier. 16 lat później powrócili tam ponownie, niszcząc wszystko i paląc, co spowodowało że mnisi musieli się stamtąd wynieść na stałe. W latach 834 837 Wikingowie ograbili Fryzję (było to podczas buntów Jutów i brał w nich udział również Ragnar Lodbrok) kilkukrotnie niszcząc port w Dorestadzie. Jednak do prawdziwych, wielkich najazdów na Cesarstwo i ziemie Franków miało dojść dopiero w latach 40-tych IX wieku, czego pierwszym przykładem było ograbienie i spalenie miasta Amboise w roku 841 przez wikinga o imieniu Hasting. Następnie popłynął on w dół Loary, dochodząc do miasta Tours - które również planował zdobyć. Miasto miało jednak solidne mury, a poza tym liczna załoga zbrojnych uniemożliwiła Hastingowi zdobycie tego dużego przecież miasta Neustrii (jednej z krain na jaką podzielone było Królestwo Franków w czasach Merowingów i Karolingów. W skład miast tej prowincji wchodziły: Nantes, Tours, Rennes, Orlean, Rouen i oczywiście Paryż). Mieszkańcy miasta wystawili na murach również wizerunki świętego patrona miasta, aby zmusić pogan do ucieczki. Tak też się stało gdyż Hasting nie mogą zdobyć murów, musiał odpłynąć, chociaż nie była to ucieczka, a on sam zdobył liczne łupy i wielu jeńców.




Kolejna wyprawa do jakiej dojdzie na tych ziemiach, będzie właśnie wyprawą Ragnara i Bjorna Żelaznobokiego na Paryż w roku 845 (postaram się omówić ją w kolejnej części). Tymczasem po śmierci cesarza Ludwika Pobożnego jego synowie rzucili się sobie do gardeł w bratobójczej walce o władzę. Mam też nadzieję że nie macie do mnie pretensji że tak nieco błądzę, wyrywając skrawki zarówno z rodu Ynglingów norweskich, duńskich, jak i szwedzkiego rodu królewskiego, a przeplatam to również z dziejami Ragnara, Królestwa Franków, arabskiego rodu Abbasydów, oraz (bo wydaje mi się będę musiał tam powrócić, ze względu na wyprawy Wikingów na Iberię) hiszpańskiego emiratu Ommajadów (przedstawię opis arabskiej Kordoby, gdyż wszedłem w posiadanie bardzo ciekawej książki na ten temat i wydaje mi się że warto się tą wiedzą podzielić). Przyjąłem bowiem taką konwencję, że aby w miarę rozsądnie i chronologicznie omówić pewne wydarzenia, to muszę nieraz skakać z jednego miejsca na drugie. Ale mam nadzieję że całość jest w miarę przejrzysta i nie jest... nudna (🤔).


CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz