Łączna liczba wyświetleń

sobota, 11 lutego 2023

KRONIKI OSHARA - Cz. III

 OPOWIADANIE FANTASY 

Z SILNYMI ELEMENTAMI EROTYKI I BDSM 





NEMEA, ZAKON I WIELKA BOGINI

Cz.II






 Po krwawej wojnie domowej - zwanej "Czasem Chaosu" - królowa-kapłanka Isilena II próbowała odbudować dawne królestwo swej matki, lecz nie było to wcale takie łatwe. Autorytet i poważanie kapłanek Wielkiej Bogini zostały mocno nadwątlone a Nemea spadła do roli jednego z prowincjonalnych królestw Masywu Centralnego. Kraj potrzebował przede wszystkim odrodzenia gospodarczego gdyż pola uprawne leżały odłogiem, ogrody świątynne porosły chwastami, gdyż większość niewolników zbiegła i nie miał kto się nimi zajmować, zaś handel w czasie wojny ustał zupełnie. Świątynia Wielkiej Bogini została zaś ogołocona z tajemniczych artefaktów, które złożono tam w czasach pierwszej kapłanki Azali, a to oznaczało, że lud Nemei przestał traktować kapłanki jako predestynowane do władzy nad krajem. Jedynym plusem w tych trudnych latach odbudowy był fakt, iż sąsiednie kraje nie dążyły wcale do podporządkowania sobie Królestwa Nemei a niektóre, jak górzysta Romeria wciąż podzielone były na szereg drobnych plemion. 

Najważniejszym zadaniem było teraz ponowne odnowienie handlu, lecz kupcy ze świątynnego miasta Antarii zaczęli domagać się praw politycznych a co za tym idzie stworzenia własnej reprezentacji miejskiej z którą wielka kapłanka musiałaby się liczyć. Isilena nie mają z innego wyjścia, musiała zgodzić się na żądania bogatych kupców Antarii i powołała do życia Radę miejską która decydowała odtąd o pieniądzach jakie trafiały do Świątyni. Królowa-kapłanka nie mogła odtąd bez zgody Rady miejskiej przeprowadzić żadnej kampanii, ani też przedsięwziąć jakiejkolwiek wyprawy morskiej. Kupcy z Rady miejskiej dali też pieniądze na stworzenie w Antarii pierwszej uczelni, która kształciłaby przyszłe elity kraju, a wraz z uczelnią powstała Wielka Biblioteka do której Isilena sprowadzała najróżniejsze księgi z różnych zakątków świata. Zakon jednak utrzymał swoją dawną strukturę i pomimo zmian, jakie następowały, uporczywie strzegł swej pierwotnej form. Nadal tylko dziewczęta mogły zostać kapłankami Świątyni, a mężczyźni mogli tam przebywać tylko jako niewolnicy. W czwartym roku "Odrodzenia Świątyni" (jak zwano okres zdobycia władzy przez Isilenę), otwarto w Antarii ponownie rynek niewolniczy - który stał pusty od dziesięciu lat (czyli od wybuchu wojny domowej). Zaczęli tam przybywać handlarze niewolników z odległego Kashiru, prezentując na nich schwytane przez siebie niewiasty oraz młodych mężczyzn. Ponieważ jednak na targu niewolników mógł się zjawić każdy, kto tylko tego pragnął i kogo było stać na zakup niewolnika, przeto niektórym kapłanom, które wciąż żyły dawną chwałą Zakonu, nie było to w smak. Niejaka Nikareta -kapłanka zarządzająca Wielką Biblioteką, zorganizowała więc specjalny targ niewolników przy wejściu do wielkiej sali, który był przeznaczony tylko i wyłącznie dla samych kapłanek.




Przed wejściem do wielkiej sali siedziała kapłanka która kontrolowała, aby żaden mężczyzna nie wszedł do tego miejsca i jak mówiła: "Żadnych mężczyzn, chyba że są towarem lub kupcami". W wielkiej sali Biblioteki handlowano głównie młodymi mężczyznami, dziewcząt i kobiet prawie tam nie sprzedawano gdyż wystawiano je na targu niewolniczym w mieście, a kapłankom przede wszystkim zależało na mężczyznach i chłopcach którzy zajęliby się ponownie świątynnymi ogrodami jak i prywatnymi "ogrodami" samych kapłanek. Realnie jednak owi mężczyźni nie należeli do tych kapłanek, które ich kupiły, gdyż powrócono do systemu sprzed wojny domowej w wyniku którego każda kapłanka miała prawo skorzystać ze wszystkich niewolników będących w Świątyni, a jedyną różnicą był fakt, że ta kapłanka, która zakupiła danego niewolnika, miała prawo spędzenia z nim pierwszych pięciu nocy. Isilena pragnęła przywrócić dawne prawo, w którym zabraniano mężczyznom dotykać ciał kapłanek podczas stosunku, ale przeciwko niej wystąpiła właśnie Nikareta, która stwierdziła że kapłanki jedynie służą Wielkiej Bogini a nie są jej emanacją, jak uważano wcześniej dlatego też - jak twierdziła - niewolnicy powinni móc dotykać ciała swych kapłanek. I tak też ostatecznie się stało. Nikareta zresztą coraz częściej rzucała wezwanie Isilenie, a ponieważ królowa-kapłanka nie miała córek tylko dwóch synów przeto kapłanka Wielkiej Biblioteki widziałaś siebie w roli nowej wielkiej kapłanki. Oczywiście nie było to takie łatwe, gdyż wielką kapłanką mogła zostać tylko potomkini Azali, co jednak zrobić gdy nie było legalnej następczyni tronu (może poza córką kapłanki Enory, ale ta zniknęła i nie wiadomo było czy w ogóle żyje). Coraz bardziej stawało się jasnym, że ród Azali przeminie, a przed kapłankami  stanął teraz problem wyboru nowej władczyni.

Isilena II panowała przez 30 lat i zmarła w wieku 54 lat. Nikareta była jej rówieśnicą i teraz wybrana została przez ogół kapłanek na nową wielką kapłankę świątyni. Była pierwszą królową która nie była spokrewniona z rodem Azali, ale ponieważ jej władza nie opierała się teraz ani na boskim prawie dziedziczenia, ani też na utożsamieniu kapłanki jako żywej bogini, przeto traktowana była bardziej jako władczyni świecka niż kapłanka. Starała się ona utrzymać jedność Zakonu, ale nie szło to jej zbyt dobrze, tym bardziej że we wschodniej Nemei pojawiła się osoba, która zaczęła głosić odnowę moralną Zakonu i twierdziła że upadek znaczenia dawnej potęgi kapłanek brał się przede wszystkim z tego, iż nie przestrzegały one zasad pierwszej kapłanki Azali. Tymczasem Nikareta otoczyła się dworem i władała niczym świecka królowa. Zamierza też założyć własną dynastię i aby uniknąć błędów Isileny postanowiła wyjść za mąż. To znaczy nie ona sama gdyż miała już córkę o imieniu - Ivikara, a zamierzała ją wydać za jednego z książek okolicznych królestw, tak, aby połączyć swą rodzinę więzami krwi i zabezpieczyć swojej dynastii przyszłość. Niestety, przeszkadzała jej w tym rosnąca popularność mistycznej kapłanki, która ujawniła się we wschodniej Nemei i która przyciągała do siebie coraz więcej zwolenników. Nawoływała ona do odnowy moralnej kapłanek, do zaprzestania świeckiego życia i oddania się ponownie przykazaniom Wielkiej Bogini. Nosiła ona imię Safira i twierdziła, iż została zesłana, aby odrodzić ród Azali i odnowić Zakon. Nikareta początkowo ją lekceważyła, ale z czasem zdała sobie sprawę że ruch odnowy Safiry stanowi poważne niebezpieczeństwo dla jej władzy. Wysłała więc swoje straże aby te sprowadziły ją do Antarii, jednak na miejscu okazało się, że owa Safira dysponuje zaginionym artefaktem ze Świątyni, obręczą zakładaną na nadgarstek, która poddana promieniom słonecznym świeciła różnobarwnym blaskiem i dzięki której można było komunikować się na odległość.

Dzięki owej obręczy można też było tworzyć dźwięki o bardzo wysokiej i bardzo niskiej tonacji, większość zaś z nich nie przypominała żadnych z tych, które wydawałby człowiek. To wszystko razem wzięte spowodowało duży niepokój wśród kapłanek Zakonu, zastanawiały się one kim jest owa Safira, skąd pochodzi i dlaczego  posiada zaginiony artefakt Świątyni. Uznano że tak się stało ponieważ go skradła w latach wojny domowej, ale nikt nie mógł sobie jej przypomnieć wśród kapłanek Zakonu, a poza tym była ona stosunkowo młoda, mogła mieć jakieś trzydzieści kilka lat. Nikareta postanowiła więc zaprosić Safirę do stolicy, aby dowiedzieć się kim ona jest, skąd pochodzi i dlaczego próbuje podważać jej pozycję i władzę. I tak też się stało, Safira przybyła do Antarii, po czym stanęła przed obliczem Nikarety i stwierdziła że wysłała ją tutaj sama Wielka Bogini która niezadowolona z upadku moralnego swoich kapłanek, nawołuje je do opamiętania i zmiany sposobu życia. Safira twierdziła też, iż Zakon musi powrócić do czystości moralnej z czasów Azali bo jeśli tego nie uczyni, to upadnie, a wraz z nim upadnie i popadnie w niewolę cała Nemea. Taka przemowa wzbudziła gniew w nikarecie. Stwierdziła ona iż Safira jest oszustką i złodziejką i poleciła odebrać jej przedziwną obręcz. Tak też się stało a Nikareta kazała Safirę wtrącić do lochu, jednak nie potrafiła uruchomić owej obręczy. Safira stwierdziła zaś że coś jej się stanie, nie minie rok a władza Nikarety upadnie, lud zbuntuje się, a Zakon, jeśli nie powróci do odnowy moralnej i nie zacznie prawdziwie czcić Wielkiej Bogini - również przestanie istnieć. Te słowa były już jawnym podważeniem pozycji królowej-kapłanki i Nikareta musiała coś uczynić, aby nie stracić twarzy.




Postanowiła więc skompromitować Safirę, wśród kapłanek, ale nie było to wcale takie proste, tym bardziej że część kapłanek Świątyni zaczęła już jawnie sprzyjać uwięzionej mistyczce. Ponieważ nie potrafiła uruchomić obręczy, nie wiedziała Nikareta jak jej użyć przeciwko Safirze, więc pozostawały teraz tylko dwa wyjścia - albo mogła ją wypuścić, albo zgładzić. W obu przypadkach mogła napytać sobie jeszcze większych problemów, ale trzymanie jej w lochu też nie wchodziło w rachubę - należało coś więc wymyślić. Ostatecznie nic kareta postanowiła wypuścić Zafirę i pozwolić jej wyjechać z Antarii, a jednocześnie szykowała zasadzkę w którą miała wpaść Safira i w której miała stracić życie. Ta jednak nie zamierzała opuszczać stolicy, stwierdziła też że wysłała ją tu Wielka Bogini i będzie tu tak długo, jak owa Bogini nie wezwie ją z powrotem do siebie. Taka hardość w głosie wprawiła w gniew Nikaretę i chwyciwszy włócznię cisnęła nią w kierunku Safiry. Ta jednak uniknęła śmiertelnego ciosu, odskakując w porę, ale odtąd było już jasne że jedna z tych kobiet musi zginąć, aby ta druga mogła panować. Safira została ponownie wrzucona do lochu, ale ruch jej obrońców wśród kapłanek rósł z każdym miesiącem, przybywało też jej zwolenników wśród ludu Nemei. Pomysły Nikarety zamiany Zakonu w świecki przybytek z kapłankami jako wojowniczkami, które mogły odtąd wychodzić za mąż - nie uzyskał większego poparcia wśród kapłanek, a wręcz przeciwnie - większość była zdania że należy powrócić do czasów odnowy moralnej z lat panowania królowej-kapłanki Azali, tym bardziej że odnaleziona została cudowna obręcz z tamtych czasów,której to nie potrafiła uruchomić Nikareta a jedynie Safira. Niektóre z kapłanek zaczęły nawet między sobą szeptać, iż to Safira powinna sprawować władzę najwyższą a nie Nikareta która tak naprawdę była uzurpatorką.

Ostatecznie, gdy wśród kapłanek gruchnęła wieść że Nikareta pragnie zamordować Safirę, wybuchł jawny bunt, który zmusił Nikaretę nie tylko do uwolnienia Safiry ale także do zrzeczenia się władzy i opuszczenia Nemei. Nie minął rok od czasu gdy Safira została uwięziona po raz pierwszy a Nikareta straciła władzę (łącznie panowała zaledwie pięć lat). Teraz kapłanki wybrały na swoją nową królową Safirę, a ta, wstępując na tron, uruchomiła świetlistą obręcz, po czym przyznała się iż jest zaginioną córką Enory i jedyną pozostałą przy życiu przedstawicielką świętej dynastii Azali. Jej rządy miały teraz przynieść odnowę moralną i powrót do dawnych, dobrych czasów Pierwszej Ery Świątyni. Niestety, nie wszystko układało się tak, jak tego pragnęły kapłanki...




CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz