CZYLI JAKIE BYŁY NAJWIĘKSZE
OŚRODKI HANDLU NIEWOLNIKAMI W
STAROŻYTNOŚCI I ŚREDNIOWIECZU,
ORAZ SKĄD I Z JAKICH
WARSTW SPOŁECZNYCH NAJCZĘŚCIEJ
POCHODZILI KANDYDACI
NA NIEWOLNIKÓW
II
STAROŻYTNY RZYM
(II wiek p.n.e. - V wiek)
Cz. XI
SPRZEDAŻ, DZIEDZICZENIE I WYZWOLENIE NIEWOLNIKÓW
(NA PODSTAWIE ZACHOWANYCH LISTÓW I DOKUMENTÓW STAROŻYTNOŚCI)
(XIX wiek p.n.e. - I wieku naszej ery)
Cz. VIII
XXII
SOSTUS
DELFY
(144 r. p.n.e.)
Cz. III
Rok 159 p.n.e. był również rokiem wielu ambasad wysyłanych z Hellady i greckich królestw w Azji Mniejszej do Rzymu. Z początkiem tego roku przybyło tam np. poselstwo od króla Prusjasza II z Bitynii, aby oskarżyć się na władcę Pergamonu - Eumenesa II, oskarżając go o dążenia hegemonistyczne (Eumenes wysłał do Rzymu swego brata Attalos, który przemawiał tam w jego obronie). Potem przybyło poselstwo od Ariaratesa V władcy Kapadocj, które przywiozło "koronę" złożoną z 1000 sztuk złota i prośbą od króla o wsparcie Senatu i Ludu Rzymskiego na wypadek zemsty Demetriusza I Sotera (wcześniej bowiem Ariarates - na żądanie Senatu - odrzucił propozycję małżeństwa z Laodiką, siostrą Demetriusza i teraz obawiał się najazdu władcy Syrii na swoje królestwo). Senatorowie usatysfakcjonowani takim niezwykle wartościowym darem, wysłali Arieratesowi berło i krzesło z kości słoniowej na dowód, że uznają go za króla i biorą w opiekę. Demetriusz zaś, po wcześniejszych rozmowach z Tyberiuszem Semproniuszem Grakchiem oficjalnie podporządkował się woli Senatu, ale także wysłał do Rzymu swoje poselstwo wraz z koroną, złożoną z... aż 10 000 sztuk złota (Senatorowie początkowo zastanawiali się czy przyjąć tak hojny podarek, ostatecznie jednak wygrała żądza zysku i dar przyjęto). Potem przybyło poselstwo z Ligii Achajskiej pod przewodnictwem Ksenona i Teleklesa, aby wynegocjować powrót do ojczyzny, wziętych jako zakładnicy 167 r. p.n.e. obywateli miast Związku Achajskiego (głównie chodziło o Polibiusza i Stratiusza, gdyż inni przez ten czas zdołali wykupić się z niewoli). Senat nie zgodził się jednak na zwolnienie owych jeńców i ich powrót do Achai. W tymże 159 r. życie swe zakończył władca Epiru - Charops. Była to śmierć zapewne przez wielu od dawna oczekiwana i mimo że tyczyła się mężczyzny młodego (30-kilkuletniego zaledwie) to mieszkańcy Epiru odetchnęli z ulgą gdy to się stało. Charops bowiem władał Epirem od ok. dziesięciu lat, wcześniej wszedłszy w sojusz z (mającym poparcie Rzymian) Myrtonem i jego synem Nikanorem (z którym się zaprzyjaźnił). Stworzył w Epirze swoistą oligarchię, złożoną z kilku zaledwie rodzin na której czele stanął. Przymilając się do Rzymian i zapewniając sobie ich poparcie, w swoim kraju wprowadził krwawą dyktaturę, skazując na śmierć każdego, kto wcześniej w jakikolwiek sposób wspierał Perseusza z Macedonii, a teraz lekceważąco lub niewłaściwie wypowiadał się o Rzymianach (i oczywiście o nim samym). Na śmierć skazywał całe rodziny, nie tylko mężczyzn ale również ich żony, tak, że dzieci - którym odebrano rodziców i majątek - zasilały szeregi żebraków lub umierały z głodu. Te zaś rodziny, które chciały uniknąć podobnego losu, musiały opłacić się u matki Charopsa - Filotis (ponoć to ona była głową która kręciła postępowaniem Charopsa i była bardziej przebiegła, okrutna oraz żądna bogactw, niż jej syn).
Aby uzyskać poparcie dla swoich czynów, w 160 r. p.n.e. Charops udał się do Rzymu (zabierając ze sobą Myrtona -jako rękojmię powodzenia). Gdyby uzyskał wsparcie Senatu (na co bardzo liczył) mógłby kontynuować swoje okrutne rządy i obywatele nie mieliby możliwości mu się przeciwstawić. Senat jednak odrzucił jego pierdzenia, iż zabójstwa których dokonał, wykonał na wrogach Rzymu. Mało tego, Marek Emiliusz Lepidus (pełniący wówczas funkcję najwyższego kapłana - pontifex maximus) oraz żyjący jeszcze wówczas (zmarł przed końcem 160 r p.n.e.) zwycięzca Perseusza Lucjusz Emiliusz Paulus, zabronili mu wstępu do swych domów. Wrócił więc do Epiru z niczym, ale swoim rodakom przedstawił inną opowieść, twierdząc że Rzymianie go poparli. Gdy zaś w roku 159 p.n.e. został ponownie wezwany do Rzymu, zmarł w porcie w Brundyzjum - już po wyjściu na italski brzeg (przyczyna śmierci nie jest znana, zapewne został zamordowany). Rok 159 p.n.e. był również rokiem śmierci innych podobnych cwaniaczków w Helladzie, którzy pod płaszczykiem rzymskiego wsparcia załatwiali swoje prywatne porachunki i budowali wielkie fortuny. Wszyscy oni dziwnym przypadkiem nagle umierali. Tak się stało np. z hegemonem Etolii - Likiskosem (zamordowanym w czasie buntu Etolczyków), czy z władcą Akarnanii - Chremasem. Z wydarzeń które wówczas miały miejsce w Rzymie, to były konsul (roku 162 p.n.e.) Publiusz Korneliusz Scypion Nazyka ustawił (w krytym pomieszczeniu) zegar wodny, będący ulepszoną wersją postawionego pięć lat wcześniej na Forum Romanum (nieopodal Rostry) zegara słonecznego (ustawionego przez Kwintusa Marcjusza Filipa). Ponoć pierwszy zegar słoneczny w Rzymie wzniesiony został w roku 293 p.n.e. w Świątyni Kwiryna na Kwirynale przez konsula Lucjusza Papiriusza Kursora - ale długo nie przetrwał. Kolejny zegar słoneczny postawił w roku 263 p.n.e. konsul Maniusz Waleriusz Messala (po zdobyciu Katany na Sycylii, zegar słoneczny pochodził właśnie z tego greckiego miasta). Tamten zegar słoneczny był jednak bardzo niedokładny (linie na owym zegarze nie zgadzały się z godzinami) i dopiero Kwintus Filip w 164 r p.n.e. postawił zegar słoneczny, który właściwie pokazywał zmieniające się pory dnia, ale nocą owego zegara korzystać już nie można było. Dlatego też pięć lat po tym wydarzeniu Scypion Nazyka ustawił zegar wodny. Rok 159 p.n.e. był w ogóle rokiem śmierci. Najpierw zmarła królowa matka Apollonis (małżonka Attalosa I i matka Eumenesa II oraz Attalosa II). Synowie urządzili jej wspaniały pogrzeb, a miasta Lidii i Karii słały listy kondolencyjne i wznosiły posągi Apollonis. Potem (jeszcze przed końcem tego roku) zmarł Eumenes II a jego następcą na tronie Pergamonu został jego brat Attalos II. Zmarła też Papiria Masonia - małżonka pogromcy Perseusza Emiliusza Paulusa i matka jego dwóch (adoptowanych do innych rodów) synów (z których Publiusz Korneliusz Scypion Młodszy w 146 r. p.n.e. zdobędzie Kartaginę). Zmarł również Publiusz Terencjusz Afer - rzymski pisarz komediowy autor wielu komedii takich jak: "Andria", "Hecyra", "Eunuchus", "Formio" (ogromna większość jego prac się nie zachowała). Był to pierwszy rzymski komediopisarz, który był wystawiany również w Grecji i w Azji Mniejszej (trzeba bowiem pamiętać że Grecy, którzy uważali siebie za twórców komedii - poniekąd nimi byli - wszystkich innych uważali za parweniuszy. Zresztą Afer był naturalizowanym Rzymianinem, pochodził bowiem z Afryki kartagińskiej - choć miał też korzenie greckie).
Rzymianie odbierając przewodnictwo w Grecji Macedończykom, zapewne liczyli się z faktem, że teraz to oni będą musieli rozstrzygać wszelkie spory pomiędzy greckimi państwami. I tak się też działo. Rok 158 p.n.e. rozpoczął się ambasadą Ateńczyków i Delijczyków do Rzymu w związku ze sporem prawnym (tak jak wspomniałem w poprzedniej części, Grecy pod rzymskim przewodnictwem coraz rzadziej wywoływali wojny pomiędzy sobą, a coraz częściej rozwiązywali spory wzajemne na drodze politycznej i prawnej, za pośrednika mając właśnie Rzymian. Odbierało im to wolność polityczną, ale zapewniało spokój i bezpieczeństwo mieszkańcom Hellady). W Pergamonie nowy król Attalos II otworzył Bibliotekę Pergamońską (drugą tak sławną bibliotekę w świecie greckim po Aleksandryjskiej - założonej przez króla Ptolemeusza I Sotera ok. 283/282 r. p.n.e.). Biblioteka została wzniesiona jeszcze przez brata Attalosa Eumenesa II (i niektóre źródła mówią że to on był doprowadził do otwarcia Biblioteki). W każdym razie z powodu zakazu wywozu papirusu z Egiptu (który pełnił rolę współczesnego papieru) dokumenty zaczęto zapisywać na pergaminie, materiale znacznie trwalszym od papirusu, a wywodzącym się właśnie z Pergamonu. W tym że 158 r. p.n.e konsulowie Marek Emiliusz Lepidus i Gajusz Popiliusz Lenas (ten, który zmusił króla Syrii Antiocha IV do odwrotu z Egiptu, kreśląc wokół niego okręg i zmuszając go do ustąpienia - o czym pisałem we wcześniejszych częściach) zgodzili się (po prawie dziesięciu latach) na ponowne otwarcie kopalni złota w Macedonii (teraz jednak pod rzymskim nadzorem). Rok 157 p.n.e. nie obfitował w specjalne wydarzenia w stosunkach grecko- rzymskich, poza tym, że Rzymianie wypowiedzieli wojnę Dalmatyńczykom (mieszkańcom ziem byłej Jugosławii) a także Ateńczycy zbrojnie zajęli miasto Oropos (na północy Attyki). Na początku 156 r. p.n.e Rzymianie podjęli się arbitrażu pomiędzy Atenami a Oropianami, wyznaczając Sykiończyków (mieszkańców Peloponezu z miasta Sykion) na zastępczych arbitrów w tym sporze. Ci ukarali Ateńczyków karą grzywny w wysokości 500 talentów za zajęcie niepodległego polis (Senat potem obniżył tą kwotę do 100 talentów). I gdy już wydawało się, że w roku zbliżającej się 156 Olimpiady poważniejsze spory w Helladzie umilkną i znów zapanuje spokój, okazało się to nierealne. Król Bitynii Prusjasz II napadł zbrojnie na Pergamon i pobił króla Attalosa II. Ten natychmiast wysłał poselstwo do Rzymu, na którego czele stanął jego młodszy brat Ateneusz. Senat początkowo mu nie ufał (myśląc że celowo ich zwodzi, bo sam pragnie zaatakować Prusjasza), tym bardziej że w Rzymie był już obecny poseł Prusjasza - Antyfilus,który zaprzeczał jakoby jego władca dokonał agresji. Ostatecznie Senat wysłał do Anatolii dwóch legatów - Lucjusza Apulejusza i Gajusza Petroniusza, którzy mieli zbadać sytuację tam na miejscu.
Poza tym w wojnie dalmatyńskiej konsul Gajusz Mariusz Figulus został początkowo pokonany przez Ilirów na równinie Naro (gdy Rzymianie rozkładali obóz), ale potem obległ gród Delminium, i chociaż nie mógł go zdobyć ani z marszu, ani przy użyciu machin oblężniczych (ze względu na silnie pofałdowany i zalesiony teren) ostatecznie kazał katapultować tam zapalone konary drzew, co spowodowało że większa część miasta stanęła w płomieniach. Ilirowie ostatecznie przyjęli rzymskie warunki i zgodzili się nie atakować rzymskich sojuszników w Dalmacji (155 r. p.n.e.). 156 Igrzyska Olimpijskie (156 r. p.n.e.) zwyciężył (po raz trzeci pod rząd) Leonidas z Rodos (bieg stadionowy). Jego rodak Arystomenes z Rodos zwyciężył zarówno w zapasach, jak i w pankrationie (połączenie boksu i zapasów). Mała wyspa Rodos miała więc powody do radości. Z mniej znanych, aczkolwiek znalezionych przeze mnie ciekawostek z roku 156 p.n.e. należałoby przedstawić nagrodę, jaką zaoferowano za znalezienie (lub doniesienie o pobycie) zbiegłego niewolnika w egipskiej Aleksandrii o imieniu Hermon. Oto tekst ogłoszenia (i jednocześnie nagrody) spisany na papirusie:
"Rok 25 (...) W Aleksandrii zbiegł niewolnik Arystogenesa, syna Chryzypa, posła Alabandy (miasto w Karii w południowej Azji Mniejszej) imieniem Hermon, zwany też Nilusem, z urodzenia Syryjczyk z Bambyc (?), lat około 18, średniego wzrostu, bez brody, ze zdrowymi nogami, dołeczkiem w brodzie, pieprzykiem po lewej stronie nosa, blizną nad lewym kącikiem ust, wytatuowany na prawym nadgarstku dwiema barbarzyńskimi literami. Zabrał ze sobą trzy oktadrachmy (jedna oktadrachma odpowiadała ateńskiej minie srebra i liczyła jakieś 8 drahm) ze złota monetowego, 10 pereł, żelazny pierścień, na którym przedstawiona jest oliwka i strygils (urządzenie do zeskrobywania potu z ciała po kąpieli), ma na sobie płaszcz i przepaskę na biodra. Ktokolwiek sprowadzi tego niewolnika, otrzyma 3 talenty miedzi; jeśli wskaże go w świątyni, 2 talenty; jeśli w domu mężczyzny znaczącego i zdolnego do działania, 5 talentów. Ktokolwiek chce udzielić informacji, powinien donieść agentom strategów (w Egipcie greckich papirusów, strategowie pełnili rolę swoistych burmistrzów poszczególnych nomów, w Grecji zaś stali na czele takich związków, jak choćby Liga Achajska i pełnili funkcje wojskowe). Jest też inny, który uciekł z nim, Bion, niewolnik Kallikratesa, jednego z głównych zarządców dworu. Niski wzrost, szerokie ramiona, grube nogi, i jasne oczy, który odszedł w szacie wierzchniej i szacie się niewolniczej oraz kobiecej sukni o wartości 6 talentów 5000 drach miedzi. Ktokolwiek sprowadzi tego niewolnika, otrzyma taką samą nagrodę jak wyżej. Informacje na ten temat należy także przekazać agentom strategów".
Nim wysłani przez Senat legaci dotarli do Azji Mniejszej, Prusjasz kontynuował swój marsz w kierunku Pergamonu. W Świątyni Asklepiosa (boga medycyny) złożywszy ofiary i uzyskawszy pomyślne znaki, upewnił się że bogowie mu sprzyjają. Wkrótce potem - gdy wszedł ze swoim wojskiem do niebronionego miasta Niceforium - pewny siebie, kazał ograbić tamtejsze świątynie ze wszystkich kosztowności. Następnie obległ miasto Eleję (której bronił przybrany brat króla Attalosa II - Sosander) lecz nie mogąc zdobyć owego grodu wrócił do Tiatejry (po drodze niszczył i palił świątynie Artemidy i Apollina. A gdy okazało się że w armii wybuchła epidemia czerwonki, zawrócił do Bitynii (zabrawszy ze sobą łupy zrabowane z mijanych świątyń). Flota Prusjasza została również zniszczona w trakcie sztormu (155 r. p.n.e.). Rzymscy legaci, usłyszawszy od Attalosa skargi na Prusjasza i ujrzawszy zniszczenia dokonane w świątyniach przez jego wojsko, wrócili do Rzymu, a tam Senat mianował 10 decemwirów do rozwiązania konfliktu pergamońsko-bityńskiego, przy czym Prusjasz miał zapłacić odszkodowanie Attalosowi za dokonane zniszczenia. Prusjasz jednak odmówił spotkania się z decemwirami. Konflikt narastał, a wraz z nim (a raczej obok niego) rodziły się inne konflikty (takie jak choćby spór Rodyńczyków z Kreteńczykami), dlatego też Rzymianie zdeterminowani byli do jak najszybszego zakończenia konfliktu pomiędzy Prusjaszem i Attalosem i w roku 154 p.n.e. po raz drugi wysłali trzech legatów by przekonali Prusjasza do spotkania i zgody na podjęcie rozmów. Zagrozili jednocześnie, że jeżeli Prusjasz po raz drugi odmówi spotkania z legatami, Rzym zmuszony będzie do interwencji zbrojnej. Podskutkowało, Prusjasz spotkał się z wysłannikami Senatu i rozpoczęto rozmowy na temat wypłaty zadośćuczynienia Attalosowi za dokonane zniszczenia. Ostatecznie władca Bitynii miał zapłacić 500 talentów w ciągu 20 lat i przekazać Attalosowi 20 swoich okrętów. Miastom Pergamonu, w których zniszczone zostały świątynie, miał dodatkowo wypłacić odszkodowanie w wysokości 100 talentów. Poza tym oba kraje kończyły wojnę na zasadzie utrzymania dotychczasowego status quo.
AKROPOL W PERGAMONIE
Jako ciekawostkę powiem jeszcze że w roku 155 p.n.e. Marek Porcjusz Katon Starszy po śmierci swej żony Licynii) poślubił swą niewolnicę Salonikę, którą wcześniej wyzwolił i zapisał jej w testamencie sporą część swego majątku. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Katon miał prawie 80 lat, natomiast jego dwaj synowie bardzo negatywnie podchodzili do planów ojca. Ostatecznie jednak Katon starszy postawił na swoim. Trochę prawdy jest jednak w tym powiedzeniu, że głowa siwieje a d...a szaleje. 😘
CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz