Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 12 listopada 2017

POLACY - TWÓRCY CYWILIZACJI! - Cz. I

CZYLI WSZYSTKIE 

(LUB, PRAWIE WSZYSTKIE, BOWIEM NIE

POSIADAM WIEDZY O WSZYSTKICH)

OSIĄGNIĘCIA I WYNALAZKI, 

JAKIE BYŁY AUTORSTWEM POLAKÓW,

A BEZ KTÓRYCH DZIŚ NIE

POTRAFILIBYŚMY ŻYĆ







Z okazji wczorajszego Święta Niepodległości Polski, pragnę zaprezentować wkład przedstawicieli naszego narodu w rozwój cywilizacji Ludzkości. Dziś bardzo niewiele wiemy na ten temat, a raczej poprzez długoletnie propagowanie w Polsce, przez zupełnie "obce ciała", tzw.: narzucone elity (których ojcowie i dziadowie, przyjechali na nasze ziemie na sowieckich tankach i którzy zostali tutaj zainstalowani, jako nowe władze Priwislanij, z poparciem i protekcją Sowiecko-Rosyjskich okupantów. Stalin powiedział kiedyś: "Nie trzeba kupować narodu, wystarczy mieć tych inżynierów dusz i to zupełnie załatwia problem zniewolenia", zaś do Bieruta i polskich komunistów mówił: "Jak tak patrzę na waszą pracę, to - gdyby nie było Czerwonej Armii - to przez tydzień i was by nie było (...) wystrzelaliby was jak kuropatwy", oraz dodawał: "Wprowadzenie komunizmu w Polsce, jest podobne do nałożenia siodła na krowę", do Wandy Wasilewskiej zaś, sowieckiej agitatorki o polskich korzeniach, która chciała aby po II Wojnie Światowej Polskę włączyć w skład Związku Sowieckiego, jako jedną z sowieckich republik, Stalin odpowiedział: "Wando, nie wnosi się do wspólnego domu stada wściekłych szerszeni"), polityki wstydu (do dziś jeszcze stosowanej przez niektóre gadzinówki), która polegała na pokazywaniu wszelkich (bez znaczenia prawdziwych czy wymyślonych) przywar i najmniejszych negatywnych cech Polaków, jako czegoś naturalnie polskiego, jako wręcz wpojonego w polski charakter narodowy. W taki oto sposób powstawały określenia: "Polacy-antysemici", "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki", "Polacy-rasiści", itd. itp. 

Ale ta czysto marksistowska polityka upadlania narodu polskiego, prowadzona była wyjątkowo wybiórczo i wręcz głupio. Głupio dlatego, że pozbawiona była elementu logiczno-racjonalnego (zresztą, dopatrywanie się logiki w przedsięwzięciach dawnych czy dzisiejszych marksistów kulturowych, to rzecz niezwykle karkołomna, weźmy chociażby takie coś: okazuje się bowiem, że feministki, które uparcie twierdzą że stają w obronie kobiet - oczywiście we Francji, która już jest nowym kalifatem - teraz sprzeciwiają się karaniu mężczyzn, którzy w chamski i wulgarny sposób zaczepiają kobiety na ulicy? Ha-ha-ha. Oczywiście, dla kogoś nie zorientowanego w temacie marksizmu kulturowego, wyda się to głupie i pokrętne, i dobrze, bo właśnie takie jest. Ale, paradoksalnie ma to swoją pokrętną logikę, otóż tym samym owe feministki udowadniają że nie są samodzielne, że są podporządkowane swym protektorom, którzy wyznaczają trendy w które muszą wierzyć i je propagować. I o ile kobieta - w marksizmie kulturowym - stoi wyżej ob mężczyzny - mam tu na myśli, heteroseksualnego, białego mężczyznę - o tyle ten sam marksizm zakłada całkowitą podległość kobiety wobec "uchodźcy". Oczywiście najlepiej czarnoskórego dzikusa, tłukącego czołem przed meczetem i myślącego jedynie o tym, jak by tutaj... spuścić napięcie z napuchniętych jąder, zalać się w trupa - ale tylko wtedy, gdy Allah nie widzi, czyli w nocy, bo wtedy nie widzi i można pić do woli, a w wolnych chwilach - czyli cały czas, bo oni nie znają pojęcia praca - zgwałcić jakieś dziecko, zwierzę, lub, w przypadku ich braku, co najmniej... rurę wydechową od samochodu. Taa, takie to jest "ubogacenie kulturowe", jakie Europie fundują współcześni marksiści, a feministki mają się zamknąć i robić co im każemy, bo są zależne od pieniędzy swoich protektorów - czyli białych, choć wyznających marksizm, mężczyzn - i robić co oni każą. Dlatego więc, znając swoje miejsce w marksistowskim szeregu, za czarnoskórymi "spuchniętymi jądrami", teraz postulują aby nie karać mężczyzn za nagabywanie kobiet na francuskich ulicach, doskonale wiedząc, że owi molestatorzy, to w 99.9 % są czarnoskóre "biedne dzieci, ofiary wojny w Syrii", przybyłe do Europy, aby tutaj znaleźć schronienie - ze smartfonem i Koranem w ręce, oraz niespuszczonym napięciem z jąder). 




Jak bowiem wytłumaczyć ów "odwieczny polski antysemityzm", który ponoć "wyssaliśmy z mlekiem matki", tym że jako jedyny kraj od wczesnego średniowiecza, stanowiliśmy prawdziwe schronienie dla uciekających z pogromów w całej Europie Żydów. To właśnie w Polsce Żydzi znaleźli bezpieczny dom, i schronienie, to właśnie tutaj było ich zawsze najwięcej, dlaczego nazywali nasz kraj Po-lin, czyli miejsce gdzie można odpocząć. Jak to możliwe, skoro byliśmy tak bardzo antysemickim narodem? Oj, coś ten marksistowski przekaz łatwo można obalić, więc zauważcie, nigdy nie wolno marksistom zadawać takich właśnie pytań, bo wtedy ich propagandowe, jednowymiarowe zwoje mózgowe się przegrzeją, dojdzie do jakiegoś spięcia i może nawet... taki marksista jeden z drugim zacznie wreszcie logicznie myśleć. Logika jest bowiem tym, co jest niezwykle wrogie marksizmowi, bo oni z logiką nie mają nic wspólnego, oni po prostu uprawiają tępą propagandę dla "ciemnego luda" (i nie mam tutaj oczywiście na myśli koloru skóry, a po prostu najzwyklejszą inteligencję). Logiczne myślenie wykańcza ich zarówno fizycznie jak i psychicznie, dlatego takich pytań nie wolno im zadawać, w obawie o ich zdrowie. Oczywiście samo propagowanie "antysemityzmu Polaków" i wmawianie tego publicznie całemu światu, nie miałoby  większego sensu, gdyby gra nie toczyła się o pieniądze - o wielkie pieniądze. Dlatego też organizacje żydowskie (które nie mają żadnego prawa, ani moralnego ani politycznego czy społecznego), tak bardzo pragną wymusić na Polsce za pozostawiony przez Żydów (obywateli polskich) mienie podczas II Wojny Światowej, które przecież nie myśmy im odebrali. Holokaust i wszelkie z nim związane konsekwencje, doszedł do skutku tylko dlatego że Niemcy i Ruskie się wzajemnie porozumieli i wspólnie uderzyli na nasz kraj (przy całkowitej bierności Zachodu - Anglii i Francji). To właśnie Niemcy (jako sprawcy Holokaustu) i Rosjanie (jako ich pomocnicy), oraz Anglicy, Francuzi i potem Amerykanie (którym Jan Karski przekazał dokładne dane masowej eksterminacji ludności żydowskiej w Europie Środkowo-Wschodniej, głównie zaś w okupowanej przez Niemcy Polsce, a którzy całkowicie zbagatelizowali temat, ponoć kolejny marksista, pełniący wówczas urząd prezydenta USA, którego dziś Amerykanie wręcz czczą, zamiast o cierpieniach ludności pochodzenia żydowskiego, chciał z Karskim rozmawiać o... koniach, tak o koniach). Gdzie więc należałoby szukać prawdziwego antysemityzmu, skoro nawet nie chciało im się zbombardować obozów koncentracyjnych, dzięki czemu umożliwiono by ucieczkę setkom, a może i tysiącom ludzi?

Ale marksizm logiki jest pozbawiony, a to oznacza że naturalną konsekwencją tej choroby umysłowej (na którą zapadła cześć Ludzkości w XIX wieku, a która trwa po dziś dzień), jest kłamstwo czyli propaganda (widzimy to wszyscy doskonale jak pięknie i obiektywnie media zachodnie relacjonują wydarzenia ze świata lub z własnych krajów - tutaj komentarz jest zupełnie zbędny, wystarczy tylko posłuchać), oraz terror (na początku w łagodnej formie - jednorazowe zwolnienia niepokornych dziennikarzy, którzy nie godzą się z zakłamywaniem rzeczywistości i islamizacją Europy, szykany polityczne i prawne, brak możliwości podjęcia pracy w zawodzie, oraz - co dla niektórych jest najgorsze - całkowite odseparowanie się ze środowiska w którym byli. Nagle dzień po dniu, ludzie - znajomi - przestają się do ciebie odzywać, wyrzucają cię ze znajomych na Facebooku i w ogóle zrywają jakiekolwiek towarzyskie kontakty. Dla wielu jest to bardzo nieprzyjemna sytuacja, dlatego też wolą tkwić w tym bagnie, aby tylko wciąż zachować te swoje dotychczasowe przywileje, oraz zawodowe i osobiste wsparcie. Potem jednak terror przybiera coraz ostrzejsze formy, szczególnie gdy zacznie się kryzys gospodarczy. Już we Francji, w Niemczech, czy nawet Hiszpanii można ujrzeć uzbrojonych po zęby policjantów, którzy oficjalnie mają chronić ludzi przez zamachami i zamachowcami, ale co zrobić w sytuacji, gdy ci sami policjanci nagle staną się wrogami nie islamistów-zamachowców, ale zwykłych, bezbronnych przechodniów. Co za pomysł prawda? Niesamowity i nieprawdopodobny wręcz! Proszę Was, abyście mnie dobrze zrozumieli - marksiści się już nie zatrzymają, oni nie mają wyjścia muszą iść do przodu, bo inaczej zginą, to jest kwestia przeżycia nasza lub ich. Dlatego nie popuszczą, nie zwolnią, nie zatrzymają się - już teraz w szeregach policji w Niemczech i Francji można spotkać "biednych uchodźców" z Afryki i Bliskiego Wschodu, a ten proceder (infiltracji policji od wewnątrz) będzie nie tylko kontynuowany, on się będzie wzmacniał. Już teraz policjanci mówią, że cześć ich kolegów, którzy są "bliskowschodniego" pochodzenia i wyznają islam, mówi iż nie będzie walczyło przeciwko swym braciom w wierze, nawet jeśli ci dokonują zamachów na bezbronnych ludziach. Ci policjanci mówią otwarcie - to nie są nasi koledzy, to są potencjalni wrogowie ukryci w naszych szeregach. A marksistowskie elity, zauważcie, albo w ogóle nie podejmują tematu, albo mówią coś o "tolerancji i różnorodności", która oczywiście zakończy się rozlewem krwi, bo musi się tak skończyć - tak bowiem kończą się wszystkie marksistowskie próby wywołania powszechnej rewolucji, a taki plan musi się zrealizować, inaczej marksiści mogą już dziś strzelić sobie w łeb, bo jeśli nie zrealizują tego celu to zginą. Oni o tym widzą, tylko problem jest w tym że nie wie o tym ogromna większość społeczeństw zainfekowanych marksizmem narodów w Europie (głównie Zachodniej).

Marksizm unurza więc w błocie wszystko, co może posłużyć do zrozumienia przez społeczeństwa Europy tych procesów i w konsekwencji do ich zatrzymania. Tak było chociażby z niedawną oddolną inicjatywą fundacji Solo Dios Basta i parafii na terenie całej Polski, pod nazwą: "Różaniec do Granic". Zauważcie jak był on komentowany w podległych marksistom zachodnich mediach "głównego ścieku" - nazywając go "kontrowersyjnym" i podkreślając że jest on skierowany przeciwko muzułmanom i przeciwko wpływom islamu w Europie, a także podkreślając że Różaniec do Granic odbył się specjalnie w 446 rocznicę zwycięstwa chrześcijańskiej floty w bitwie morskiej z Turkami pod Lepanto (1571 r.). Lewica (Krzysztof Karoń, człowiek którego lubię słuchać i którego szanuję za jego ciężką pracę - twierdzi że powinniśmy raczej używać określenia lewica, lewicowość, zamiast lewactwo, gdyż coś takiego jak lewactwo realnie nie istnieje, a słowo to jest pewną marksistowska nowomową, stworzone właśnie po to, aby zdjąć z lewicy odium okropieństw, barbarzyństwa i pogardy, jaką stanowi ona do całej  Ludzkiej Cywilizacji, a podkreśleniem Cywilizacji Chrześcijańskiej a szczególnie Katolickiej, dlatego ja stosuję określenie umowne - marksizm i marksiści - gdyż, tak naprawdę w sercu wciąż pozostałem lewicowcem, niestety, kiedyś byłem właśnie takim lewakiem, ale... wyleczyłem się z tego, widząc do czego to prowadzi), nie dostrzega tam niczego pozytywnego w tej akcji, widzi tylko negatywy, bowiem z jej punktu widzenia te negatywy są najważniejsze. A przecież oddolna, społeczna akcja "Różaniec do granic" została zorganizowana nie przeciwko komukolwiek, ale ZA, a za czym? Pozwolę sobie tutaj zaprezentować cele organizatorów, którzy zdołali zgromadzić kilka tysięcy modlących się na granicach , w kościołach a nawet na lotniskach ludzi, oto one:

"Różaniec jest potężną bronią w walce ze złem, tak silną, że nie raz potrafił zmienić bieg historii, a tysiące świadectw i udokumentowanych cudów dowodzi, jego niezwykłej skuteczności. Maryja jest Królową Polski, przez całe pokolenia opiekuje się nami, w krytycznych momentach historii zawsze była przy nas, a my przy Niej. Jako ratunek dla świata, Matka Boża wskazuje na modlitwę różańcową. Dlatego wierzymy, że jeśli różaniec zostanie odmówiony przez około milion Polaków na granicach kraju, to może nie tylko zmienić bieg zdarzeń, ale otworzyć serca naszych rodaków na działanie Łaski Bożej. Potężna modlitwa różańcowa może wpłynąć na losy Polski, Europy, a nawet i całego świata. Dość powiedzieć, że Maryja zawsze kieruje prośbę o częstą modlitwę różańcową, podczas każdego niemal objawienia".



TAK PISANO O AKCJI "RÓŻANIEC DO GRANIC" W BBC




A TAK NAPRAWDĘ WYGLĄDAŁ RÓŻANIEC DO GRANIC










 






Czyli o co się modlono? O POKÓJ dla Polski i Świata. Nie był on więc skierowany przeciwko komukolwiek (jak głosiły zakłamane media), a za zachowaniem pokoju i wewnętrznym wzmocnieniem duchowych Polski i Europy, aby były one gotowe przetrwać to, co niewątpliwie wkrótce nadejdzie (a o czym ja piszę od dłuższego czasu, więc znów powtarzać się nie będę). I wierzcie mi, ta jedna niewinna akcja, która stała się dużym sukcesem (ludzie sami z siebie przyłączali się do modlących się osób), stała się (choć może to jeszcze nie jest tak widoczne, ale wkrótce ujrzymy to na własne oczy) potężną falą nienawiści marksistów dla Polski i Polaków. Właśnie dlatego że taka niewinna akcja różańcowa się udała, że odniosła sukces - Polska będzie za to atakowana wszędzie, gdzie tylko jest to możliwe, bowiem inaczej być nie może, jeśli nam odpuszczą, to tak jakby już przegrali. Nie oszukujmy się bowiem, dziś już to widać, a wkrótce stanie się bardziej oczywiste - Polska stanowi obecnie najpotężniejszą moralną i duchową zaporę przed projektami neomarksistowskiej pierekowki dusz, stworzenia nowej formy kultu w ramach miksu multi-kulti, podporządkowanej władzy religii (marksistowskiej władzy zjednoczonej Europy, a potem... Świata, bowiem na Europie nie może się zakończyć, rewolucja musi być permanentna i objąć cały świat, jak śpiewano w Międzynarodówce: "Myśl nowa blaski promiennymi, dziś wiedzie nas na bój, na trud.
przeszłości ślad dłoń nasza zmiata; przed ciosem niechaj tyran drży! ruszymy z posad bryłę świata,
dziś niczym - jutro wszystkim my. Bój to będzie nasz ostatni, krwawy skończy się trud, gdy związek nasz bratni, ogarnie ludzki ród").


 JAYDA FRANSEN z BRITAIN FIRST we WROCŁAWIU
11 LISTOPADA 2017



I oto chodzi, i tak właśnie ma być. Wielu ludzi tego w Europie, jak również w Polsce nie rozumie, nie uświadamia sobie skali niebezpieczeństwa dla siebie samych i własnych dzieci. Świat bowiem, jako marksiści chcą nam zaaplikować, będzie światem powszechnej nędzy (bogactwo będzie dostępne jedynie dla nielicznych, tzw.: "zarządców", cześć dóbr otrzyma również nowy aparat bezpieczeństwa, choć on będzie tylko jednym z elementów utrzymania nowej władzy), tam gdzie pojawia się marksizm, tam momentalnie następuje bieda i nędza. A tam gdzie pojawia się policja bezpieczeństwa i aparat przymusu (realizowany na różnych szczeblach) mamy do czynienia z terrorem. Ale będzie to terror w "białych rękawiczkach" (społeczeństwem można sterować znacznie łatwiej, jeśli nie wie że jest sterowane), podobnie jest z aparatem przymusu (po co ludzie maja wiedzieć że są jakieś oddziały, pilnujące nowego porządku świata, które mają broń palną i mogą zostać użyte do pacyfikacji tłumów - lepiej ludzi utrzymywać w zupełnie innym poddaństwie, znacznie skuteczniejszym. Jeśli skończysz szkołę i nie dostaniesz nigdzie pracy na odpowiednim poziomie, bo okaże się np. że jesteś katolikiem i twoje poglądy odbiegają od ogólnie przyjętych zasad - to co zrobisz, podporządkujesz się władzy, która już wówczas będzie miała całkowity monopol na obdarowywanie społeczeństw "swą wolą" i dawanie im możliwości przetrwania na w miarę przyzwoitych warunkach, czy też będziesz żył w nędzy, na dni społecznej drabiny? Zresztą, już w szkole nauczą was jak macie myśleć, co macie mówić i co czuć (co jest już obecnie praktykowane, tylko że jeszcze nie na masową skalę - jakiś czas temu Aleksandra Rybińska, polska korespondentka prasowa w Niemczech, opowiedziała o ciekawej sytuacji, jaka jej się przydarzyła po jednym z programów w niemieckiej telewizji. Mianowicie, po zakończeniu programu podeszła do niej dziennikarka z Austrii z telewizji ORF i powiedziała: "Ale ja pani zazdroszczę", Rybińska na to: "Dlaczego?", "Bo pani może mówić co chce" - odpowiedziała dziennikarka, "A to pani nie mówi, co pani myśli?", "Czy pani zwariowała? Ja wiem, co ja mogę powiedzieć. Ja jestem reprezentantem telewizji publicznej, czy pani sobie wyobraża, że ja mogłabym powiedzieć coś... przecież to byłby skandal! My nie dostajemy wytycznych, my po prostu wiemy, co mamy powiedzieć".



I oto właśnie chodzi! Już teraz wiedzą, co maja powiedzieć żeby się utrzymać w kręgu pewnego establishmentu, jeśli zaś powiedzą coś niewłaściwego, niezgodnego z marksistowską linią przekazu, jaki jest już serwowany od szkoły podstawowej (chociażby seksualizacja dzieci, ale nie tylko), to stracą wszystko, na co pracowali, przyjaciele z nimi zerwą kontakty, staną się persona non grata, staną się... nietykalni (czyli najgorsza kasta społeczna, jaka tylko istnieje w Indiach). Skończą się dobre zarobki i możliwość obracania się w dobrym towarzystwie. Dlatego nikt im żadnych przekazów nie pisze, nikt im nie mówi co mają myśleć, oni muszą już sami to wiedzieć, żeby pozostać na topie - inaczej koniec kariery i bieda. I taki właśnie, "cudowny" świat zostanie stworzony przez neomarksistów, gdy tylko dopną ku temu wszystkie zamki, Orwell 1984 przy ich planach, to będzie naprawdę łagodna wersja autokracji - prawda definitywnie zniknie z przekazów medialnych, a zostanie już tylko propaganda, która będzie w ludzkie głowy wtłaczana od dzieciństwa. I wszyscy muszą się temu podporządkować, nie będzie żadnych wyjątków, chyba że będą chcieli wylądować na śmietniku. Dlatego dziś feministki same wiedzą co maja myśleć i wręcz domagają się aby nie karać mężczyzn, nagabujących czy gwałcących kobiety, znają swoje miejsce w szeregu i wiedzą że wyżej muzułmańskich jąder nie podskoczą. Taka jest (może bolesna) niestety prawda. Polska zaś, zarówno Różańcem do Granic jak i corocznymi Marszami Niepodległości, gromadzącymi kilkadziesiąt do kilkuset tysięcy ludzi - wręcz wkurwia marksistowski establishment do tego stopnia, że jakby się temu dobrze przyjrzeć, można zobaczyć ślinę, wychodzącą z ich marksistowskich gąb. To jest sytuacja nie do zaakceptowania i Polska MUSI zostać zniszczona, bo inaczej... marksistowska kaplica (multi-kulti, albo nie wiem w co oni tam wierzą prócz Marksa, w Lenina, a może w szatana, wszystko jedno).
Także w najbliższych miesiącach spodziewajmy się kolejnych, zintensyfikowanych ataków na Polskę - bo są one nieuniknione. Ale spokojnie, jakoś to przetrwamy, wszystko na tym świecie ma swój początek i koniec - a marksizm, ta choroba odczłowieczając ludzi, trwa już zbyt długo i wiek XXI, będzie ostatnim wiekiem jego istnienia. Miejmy wiarę w potęgę Boga, w Jego nieskończoną Miłość, bez której nic dobrego nie może zaistnieć - a zobaczycie, że ten wiek będzie ostatnim wiekiem marksistowskiej kreatury i odrodzeniem nowej, potężnej Polski, sprawiedliwej i chrześcijańskiej, której światło promieniować będzie na całą Europę (podobnie jak papież Jan Paweł II podczas jednej z audiencji generalnych w Watykanie, w tłumie znalazła się opętana kobieta, która strasznie krzyczała i bluźniła. Polski papież Jan Paweł II spojrzał na nią i powiedział: "Idź sobie pokrzywiony, przeklęty staruchu", kobieta upadła na ziemię i zaczęła się miotać, a po chwili... był wolna. Tak samo Polska ocali - choć niestety, nie obędzie się bez krwawej konfrontacji i rzek krwi, płynących po ulicach europejskich miast - zachodnią Europę i zachodnią cywilizację, wypędzając z niej "pokrzywione, przeklęte staruchy" - marksizm i islam).

 "CO TO JESZCZE PRZYNIESIE? 
ALE CHYBA MIŁOŚĆ TO BĘDZIE, 
BO TO CAŁE WIEKI PRZETRWA"




PS: W następnej część przechodzę już bezpośrednio do tematu


         
PS2: Ostatnio, pod jednym z filmików dokumentujących działania polskiej Husarii, znalazłem wpis jednego z internautów (prawdopodobnie z Wielkiej Brytanii czy USA), który chcąc wyrazić uznanie bohaterskim czynom Polaków, napisał: Dom - Religia - Kraj. Zaraz któryś z polskich internautów poprawił go: "Trzymaj się kolejności: BÓG - HONOR i OJCZYZNA". Bóg bowiem zawsze musi być na pierwszym miejscy - w sercu, duszy, umyśle, tylko tak zmienimy ten świat i wygramy bój o przyszłość dla nas i naszych dzieci. Taka też jest do dziś dewiza Wojska Polskiego. 


BOŻE COŚ POLSKĘ, PRZEZ TAK LICZNE WIEKI, 
OTACZAŁ BLASKIEM POTĘGI I CHWAŁY, 
COŚ JĄ OSŁANIAŁ TARCZĄ SWEJ OPIEKI 
OD NIESZCZĘŚĆ KTÓRE PRZYGNĘBIĆ JĄ MIAŁY.

PRZED TWE OŁTARZE ZANOSIM BŁAGANIE,
OJCZYZNĘ WOLNĄ POBŁOGOSŁAW PANIE




 CDN.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz