Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 18 kwietnia 2019

KOBIETA JEST UKORONOWANIEM STWORZENIA - Cz. XIII

CZYLI KIEDY I GDZIE W HISTORII

ISTNIAŁ MATRIARCHAT?


IV

KOBIECY SENAT i

RZYMSKI MATRIARCHAT

(218-235)

Cz. V


RZĄDY JULII MAMEI

(226-235)

Cz. III 





 NADCIĄGA PERSKA APOKALIPSA
Cz. II

 


Tak więc w koncepcji religijnej dynastii Achemenidów perskich, która wyrosła z nauk proroka Zaratusztry spisanych w Gathach, bogiem jedynym jest Ormuzd (zwany również Ahura Mazdą) - jak bowiem pisze prorok: "Żeś Jeden Święty jest, uznałem ciebie, Mazda-Ahuro, gdym zoczył cię raz pierwszy u życia progów, i gdy przy Ziemi ostatnim zwrocie mądrze stanowić będziesz czynu i słowa odpłatę: Złemu zło, dobremu dobry los. Przyjdziesz wówczas, Mazdo, Duchem Świętym, Królestwem, Myślą Dobrą". Bóg ten jednak posiada wokół siebie dziewięć dobrych bytów dodatkowych (które można utożsamiać a aniołami) i jeden byt zły. Najważniejszym z nich jest Spenta Manju (Duch Życzliwy), następnie występują: Asza (Sprawiedliwość), Wohu Manah (Dobra Myśl), potem Armaiti (Zbożność), Haurwatat (Zbawienie), Ameretat (Nieśmiertelność), Aszi (Los), Sraosza (Posłuch) i Atar (Ogień). Złym bytem jest Angra Manju (Duch Niszczyciel), on tworzy listę dewów (demonów), którzy są mu posłuszni (co ciekawe, za jednego z dewów uważa Zaratusztra Mitrę, który w czasach późniejszych, już za dynastii Sasanidów i w Imperium Rzymskim, będzie uważany za boga sprawiedliwości, dobra i zbawienia, oraz... syna Ahura Mazdy. Zaratusztra potępia bowiem przedstawicieli "męskich stowarzyszeń", którzy przelewają krew zwierząt hodowlanych - "nieszczęsnych niemych bydląt" - jak je określa, właśnie jako czcicieli Mitry). Świat jest ciągłą walką Dobra ze Złem, w której człowiek stanowi zarówno przedmiot jak i fundament tej walki. Człowiek posiada Wolny Wybór (Wolną Wolę) i może zdecydować jaką drogę obierze w życiu, bowiem po śmierci czeka wszystkich Sąd Boży tuż przed wejściem na Most Czinwat wiodący do "Domu Pieśni" (czyli do raju). Tam niegodziwcy zostaną rozdzieleni od Sprawiedliwych i trafią do "Domu Kłamstwa", czy też raczej do "Domu Najgorszego Bytowania".

Tam niegodziwcy wieść będą ponury żywot w smutku, nędzy i ciemności, gdzie zewsząd będą dochodzić krzyki boleści. Sprawiedliwi podążą zaś "Drogą Dobrej Myśli" ku "Domowi Pieśni" (lub też "Królestwu Dobrej Myśli"), gdzie wieść będą żywot szczęśliwych po wsze czasy i doświadczać blasku samego Ormuzda. Nie wszyscy jednak ludzie dostąpią jednego z owych dwóch wyborów pośmiertnych, bowiem większość ludzi nie jest tylko ani sprawiedliwa, ani niegodziwa - są po trochu częścią jednego i drugiego. Dlatego też nie mogą dostąpić ani "Domu Pieśni" ani "Domu Kłamstwa", przeto przy Moście Czinwat, pójdą trzecią drogą, wiodącą ku pośredniej siedzibie, w której nie ma co prawda cierpienia i ciemności, ale brak jest też łaski Ormuzda i jego światła. W Gathach Zaratusztra jest przedstawiany jako "Saosyant" ("Zbawiciel") który będzie przeprowadzał dusze Sprawiedliwych przez most Czinwat, natomiast prawdziwy Zaratusztra został zamordowany w wieku 77 lat w świątyni ognia, którą wzniósł dla Ahura Mazdy. Mordu dokonały na nim "wilki" (czyli członkowie "męskich stowarzyszeń" prowadzeni przez kapłanów zwanych karpanami) a konkretnie Turańczyk o imieniu Bratarwahsz. Zaratusztra wcześniej zgromadził wokół siebie grupę uczniów, którzy mieli kontynuować jego dzieło i rozszerzać religię Ahura Mazdy po "wszystkich ziemiach świata". Uczniowie proroka zwani byli "Widwa" ("Wiedzącymi"), lub "Urwatha" ("Stowarzyszonymi") lub też "Fria" ("Przyjaciółmi"). Niestety, ponoć Zaratusztra nie miał dobrego zdania o swoich uczniach i obawiał się że po jego śmierci, jego nauki zostaną wykoślawione lub nawet zmienione. Tak też się stało, bowiem następcy następców proroka (którzy sami siebie już zwali magami), zmienili wiele z pierwotnych założeń zaratusztrianizmu, zawartych w Gathach. 

Jako pierwszy przykład z wielu, podam tylko że księga ta, stała się świata księgą wyznawców Ormuzda, przeto wszystko co tam się znalazło, było uważane za objawione prorokowi, nawet te miejsca, gdzie przechodzi on kryzys wiary, pytając się boga: "Pytam, Ahuro, szczerze mi odpowiedz: zali zaiste prawdą jest, co głoszę?", gdy pyta się czy może być pewien Królestwa? Czy zbożność jego nauk ogarnie wszystkich którym objawione będą jego słowa? Te duchowe pytania zadawane przez proroka (zwanego również "Zbawicielem"), były w późniejszych czasach czytane a nawet śpiewane jako... prawda objawiona przez Ahura Mazdę. Drugą dużą rozbieżnością był choćby stosunek do haomy. Zaratusztra bowiem uważał ten napój za "odrażający płyn", którym raczyli się członkowie "męskich stowarzyszeń" i który miał wypływać z czoła Mitry dodając jego wyznawcom "spermiastycznych" mocy, podczas których gotowi byli do zabijania i składania na ołtarzach ofiarnych owych "nieszczęsnych niemych bydląt". Niestety, napój zwany haomą był już bardzo popularny na terenach dzisiejszego Iranu w czasach samego Zaratusztry (prawdopodobnie żył on w wieku XVIII p.n.e.). Lud pił go z ochotą i uważał za święty, dlatego też magowie z późniejszych czasów nie potępiali haomy a wręcz sami się nim raczyli. Wreszcie też  i bóg Mitra - twórca napitku, stał się świętym synem Ahura Mazdy, który zszedł na Ziemię aby "zbawić ludzkość". Doprowadziło to potem do wykształtowania się koncepcji iż jedynie mężczyżni posiadają duszę nieśmiertelną, daną im bezpośrednio przez boga Mitrę (syna Ahura Mazdy), zaś kobiety tylko duszę śmiertelną. Co prawda dusza kobiety może stać się nieśmiertelną, ale tylko pod jednym warunkiem, jeśli jej mąż (lub ojciec) gorliwie i gorąco będzie się o to modlił do Mitry i jeśli ona sama będzie mężowi całkowicie uległa. Kobieta więc (w mitraizmie) może dostąpić zbawienia tylko na prośbę mężczyzny skierowaną do boga, ale na ową prośbę musi sobie też zasłużyć całkowitym posłuszeństwem (to również było jednym z powodów dlaczego niezwykle popularny w II i III wieku w Imperium Rzymskim kult Mitry - zwłaszcza w armii - przegrał ostatecznie z chrześcijaństwem. Chrześcijaństwo bowiem początkowo było wręcz zdominowane przez kobiety, które częstokroć jako diakonisy przewodziły lokalnym gminom chrześcijańskim).




Tak więc nauki Zaratusztry przez długi czas były zaledwie jednymi z wielu lokalnych wierzeń aryjskich. Nawet założyciel dynastii Achemenidów - Cyrus Wielki, ponoć czcił głównie Mitrę, a nie Ahura Mazdę (choć ten też był obecny, jako jeden z wielu staroirańskich bogów). W dzieciństwie miał zostać wychowany przez niejakiego Mitrydatesa (Mitra dates - "dar Mitry") i choć sam pochodził z rodu książęcego (był synem księcia Kambyzesa I z Persji i księżniczki medyjskiej Mandane. Jego dziadek - król Medów Astyages - któremu Kambizes płacił daninę - uznał że dziecko stanowi niebezpieczeństwo dla jego władzy i postanowił je zgładzić. Dziecko ocalił jednak pasterz Mitrydates, którego żona była też niedawno urodziła i miała mleko. Tak oto młody Cyrus dorastał wśród pasterzy, ale w końcu dostąpił swego powołania, zjednoczył Persów - podzielonych na dwa księstwa - i pokonał swego dziada, tym samym podbijając Medię). Pierwszym krokiem nowego króla, było założenie miasta "Nowej Ery" które nazwał Persepolis. Nie była to jednak stolica polityczna państwa perskiego (stolicą były początkowo Pasargady, a potem, gdy państwo to zamieniło się w Imperium, również Ekbatana, Suza i Babilon, gdzie chociażby znajdowały się królewskie haremy - a wiadomo tam król gdzie jego harem, oraz tam stolica gdzie król). Persepolis pełniło zupełnie inną funkcję - pełniło ono funkcję zarówno religijną jak i historyczną, było bowiem dopełnieniem zwycięstwa Cyrusa nad Astyagesem, co miało symbolizować walkę Dobra ze Złem. Król był bowiem nominowany do zapewnienia zwycięstwa Dobry (a co za tym idzie urodzaju, życia etc.) i wraz ze swym zwycięstwem zaczynał "Nową Erę" (Zaratusztra również twierdził że co jakiś czas Bóg odnawia świat, rozpoczynając nowy okres w dziejach ludzkości). Tak więc Persepolis była miastem przeznaczonym do oprawiania święta "Nowego Roku", które było metaforą odnawiania ery. Król występował wówczas jako obrońca dobra i wyzwoliciel od wszelkiego zła. Prawdopodobnie wówczas odtwarzano scenę z legendy o herosie Traetonie który walczył ze smokiem Ażi Dahaka, który to porwał dwie jego siostry. Traeton jednak ocalił kobiety i zabił smoka. Król pewnie też odtwarzał tę scenę w sposób dość podobny (przy czym rolę smoka zastąpiło zapewne symboliczne wyzwolenie uwięzionych w ciemnościach kobiet, będącego symbolem triumfu Bożego Ducha który reprezentował monarcha-wyzwoliciel). W ten sposób odtwarzano nowy kosmogoniczny cykl życia (kobieta wyzwolona od zła przez króla, płodzi z nim dzieci ku trwałości przyszłych pokoleń świata).

Tego typu odniesienia były kluczowe dla pierwszych władców z dynastii Achemenidów (Cyrusa i Kambyzesa II). Natomiast po śmierci Kambyzesa doszło do przewrotu pałacowego (o którym już pisałem w innym temacie), w wyniku którego władzę przejął mag Gaumata (marzec 522 r. p.n.e.). Był on zapewne wyznawcą zarówno Mitry jak i bogini-piastunki Anahity ("Wilgotnej-Jaśniejącej-Nietykalnej"), który ostatecznie został zgładzony przez księcia Dariusza i jego sześciu towarzyszy (którzy potem byli założycielami sześciu najpotężniejszych rodów Persji): Onofasa, Idernesa, Norondabatesa, Mardoniusza, Barissesa i Artafernesa. Gaumata został zaś zabity w twierdzy Sikajawautisz w okręgu Nisaja w Medii, gdy oddawał się miłości w ramionach "babilońskiej nałożnicy". Nie mając przy sobie broni, walczył do końca roztrzaskanym złotym krzesłem, ale nie miał szans w starciu z siedmioma uzbrojonymi napastnikami, zginął po sześciu miesiącach swych rządów. Nowy król - Dariusz I zwany Wielkim, jak sam twierdził wywodził się od niejakiego Hachamanisza i "dlatego nazywają nas Achemenidami. Od dawna jesteśmy rodem książęcym, od dawna zasiadaliśmy na tronie królów. Ośmiu z mojego rodu było królami, ja jestem dziewiąty, jest nas dziewięciu w dwóch liniach". Król Dariusz zabijając Gaumatę również zapoczątkował nowy kosmogoniczny mini cykl, będący symbolem boskiego cyklu tworzenia nowych światów. Odprawił też zaraz przewidziane ku temu uroczystości Nowego Roku w Persepolis (miasto to służyło zapewne jedynie do owych kultów religijnych i nie jest często wymieniane). W tym celu "ocalił" uwięzione w ciemnościach trzy kobiety, które następnie poślubił (kobiety zostały odpowiednio dobrane). Były to: Atossa i Artystone - córki Cyrusa Wielkiego (czym chciał zalegalizować swoją władzę), oraz Fajdymia - córka jednego z sześciu towarzyszących Dariuszowi przy morderstwie Gaumaty - Onofasa, która wcześniej była też żoną Kambyzesa II oraz... maga Gaumaty. Dariusz był też pierwszym władcą, który zdecydowanie wyznawał wiarę w Ahura Mazdę - jako boga najwyższego (może nawet jedynego). Poza tym Dariusz miał ponoć odbudować zniszczone przez maga świątynie ognia, będące właśnie uosobieniem Ahura Mazdy (nie wiadomo czy to nie jest tylko element późniejszej propagandy, gdyż wydaje się mało prawdopodobne aby mag Gaumata w ciągu swoich półrocznych rządów zniszczył jakiekolwiek świątynie).




 Jednak zaratusztrianizm z czasów Dariusza i jego następców, to była już zupełnie inna religia, niż ta spisana w Gathach przez proroka. Do kluczowych zmian można zaliczyć... kult haomy - czyli napoju który Zaratusztra uznawał za "brudny płyn". W powstałej mitologii okazało się że prorok jednak nie miał złych zdań o tym pobudzającym napitku i że sam podczas modlitwy przy ołtarzu ognia, wycisnął haomę. Napitek ten (który według wierzeń wyszedł z czoła boga Mitry), miał pobudzać mężczyzn do działania (w tym do płodzenia dzieci, więc mógł mieć jakieś właściwości pobudzające erekcję), oraz jako "dawcę życia" i tego "od którego ucieka śmierć". W każdym razie był bardzo popularny w ówczesnej Persji i wręcz uważany za... święty napój proroka. Inną jeszcze zmianą było dodanie Ormuzdowi żon, a w zasadzie "dobrych żon". Były nimi Wody - niewiele o nich wiadomo, tylko to że były. Inną zmianą było wprowadzenie kultu boga Mitry - jako syna Ahura Mazdy. W "Jasztach" - zbiorze pieśni pochwalnych poszczególnych bóstw, znajdujemy taki fragment, gdy Ormuzd mówi: "Gdy na wielkich pastwiskach stworzyłem Mitrę, uczyniłem go tak samo godnym czci i uwielbienia jak ja sam", innymi słowy jest to więc przejęcie do zaratusztrianizmu kultu Mitry, który istniał już w czasach Zaratusztry jako oddzielny byt. Teraz staje się on dziełem "Pana Mądrego", jego dzieckiem, które ma tu na Ziemi (niczym grecki Herakles) pomagać ludziom. Mitra ma wiele twarzy, jest bowiem okrutny i z furią mordujący dewów ciosami swej maczugi, ale jest też łagodny, chroniący ludzi, ich stada i plony. Jest wszechwiedzący i wszystkowidzący - więc nic się przed nim nie ukryje. Porusza się na wozie zaprzężonym w białe rumaki (podarowane mu przez niebiańskiego ojca), a mieszka w Zaświatach, w domu usytuowanym ponad górą Hara (nad sklepieniem niebieskim). Jest wschodzącym słońcem, dającym życie i nadzieję, rozpraszającym ciemności. Jest bogiem-herosem, który poświęca się fizycznej walce z dewami w imię Dobra i Sprawiedliwości. 

Bardzo ciekawe są zaś koncepcje zaratusztrianizmu dotyczące tego co przeżywa dusza po śmierci swego ciała. Już wyżej wspominałem o Moście Czinwat i Sądzie Bożym, jednak jest tam jeszcze coś. W poemacie "Hadokst Nask" (zawartym w Jasztach) jest zapisane iż dusza człowieka sprawiedliwego pozostaje nieopodal swego ciała trzy dni. Pod koniec trzeciej nocy pojawia się wonny powiew wiejący z południa i przybiera kształt "pięknej młodej dziewczyny, promiennej, o białych ramionach, pełnej życia, postawnej i wyprostowanej, słusznego wzrostu i jędrnych piersiach". Zabiera ona duszę sprawiedliwą do "Domu Pieśni" (w "czterech skokach przez trzy sfery niebieskie"). Tam dusza otrzymuje "wiosenne masło" jako rodzaj nieśmiertelnej jedności z Bogiem. Dusza niegodziwca zaś spotyka po śmierci przerażającą jędzę, która zabiera go do "Domu Kłamstwa" i tam otrzymuje truciznę która go pali. Kim jednak jest owa "piękna młoda dziewczyna", która przybywa po duszę po jej śmierci? Otóż jest to daena czyli... własne nieśmiertelne "Ja" owej zmarłej właśnie osoby, które cały czas przebywa w Zaświatach obserwując żyjącą na Ziemi duszę. Przedstawiana jest w archetypicznej roli żeńskiej jako dziewczyna o "jędrnych piersiach", ale zapewne tylko dlatego że religia irańska przede wszystkim zwracała się do mężczyzny, jako najważniejszego ziemskiego dzieła Ahura Mazdy. Kobiece dusze były na uboczu, były mniej ważne, nikt więc o tym nie pisał. Ważnym elementem tej religii było również zmartwychwstanie ciał co także jest symbolem kosmogonicznego odrodzenia świata. Nie wszyscy jednak dostąpią zmartwychwstania - jedynie dusze sprawiedliwych i tych, za których ofiarę złoży "Zbawiciel" (czyli Zaratusztra), a w odrodzonym świecie nie będzie już demonów (dewów) i królować będzie po wsze czasy Dobro i Sprawiedliwość Ahura Mazdy. Tak oto wyglądała religia z epoki Achemenidów. Teraz przejdę do radykalnej zmiany religijnej, jaka miała miejsce po ataku Aleksandra Wielkiego na Persję i jej podbiciu oraz podzieleniu pomiędzy poszczególnych diadochów (wodzów Aleksandra). Triumf hellenizmu - czym się przejawiał i czy przejął część wschodnich elementów religijnych?

  
PRZYBYCIE DAENY JEST RÓWNIEŻ POKAZANE 
W SERIALU "WSPANIAŁE STULECIE"




 CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz