Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 5 maja 2022

JEDYNA TAKA...! Cz. I

CZYLI RZECZ O KONSTYTUCJI 3 MAJA

PIERWSZEJ W EUROPIE 

I DRUGIEJ NA ŚWIECIE

 


 
"POLSKĘ MUSIMY ZNISZCZYĆ, PODTRZYMUJĄC TAM NIEŁAD I NIESNASKI; LUDZI WPŁYWOWYCH TRZEBA POZYSKIWAĆ PIENIĘDZMI; SEJM TRZEBA PRZEKUPYWAĆ, ABY MIEĆ WPŁYW NA WYBÓR KRÓLA; MUSIMY TAM ZYSKIWAĆ STRONNIKÓW, OPIEKOWAĆ SIĘ NIMI, POSYŁAĆ WOJSKA ROSYJSKIE I TRZYMAĆ TAM DOPÓTY, DOPÓKI NIE ZNAJDZIE SIĘ SPOSOBNOŚCI POZOSTAWIENIA ICH TAM NA ZAWSZE. JEŻELI SĄSIEDNIE MOCARSTWA BĘDĄ ROBIŁY TRUDNOŚCI, TO TYMCZASEM NALEŻY JE ZASPOKOIĆ PODZIAŁEM"
 
Z TESTAMENTU POLITYCZNEGO CARA PIOTRA WIELKIEGO
 
 
 
 Nieco spóźniony, ale jednak postanowiłem odnieść się do tematu pierwszej nowożytnej europejskiej konstytucji, czyli polskiej Konstytucji 3 Maja 1791 r. Była to bowiem jak na tamte czasy ustawa przełomowa, choć oczywiście niedoskonała (ale przecież żadna konstytucja nie jest i nie będzie doskonała, gdyż w zmieniających się czasach konstytucje należałoby co pewien czas uzupełniać, a Konstytucja 3 Maja właśnie wprowadzała taką możliwość by być uzupełnianą i redagowaną co 25 lat), ale była dziełem naprawy chorego państwa, które w swej niemocy chyliło się ku nieuniknionemu upadkowi (rozumianemu jako wchłonięcie całego kraju przez Rosję). Wielokrotnie już pisałem o dawnej Rzeczpospolitej Obojga (Trojga) Narodów, o państwie, które powstało pod nazwą "Polska" w końcu wieku X i było jednym ze składowych części dawnego kraju Lechitów. Potęga tego kraju była tak wielka, że już w 1000 r. cesarz rzymski - Otton III z dynastii Ludolfingów (wywodzących się z Saksonii - kraju słowiańskiego, który podbity przez Karola Wielkiego w latach 772-804, poddawany był następnie nieustannej germanizacji) uznał władcę kraju Lechitów - Bolesława I Chrobrego za równorzędnego sobie i symbolicznie koronował go swoją cesarską koroną w Gnieźnie ("Gnieździe" - czyli głównym ośrodku państwa polskiego czasu pierwszych Piastów, nazwa zaś miasta wzięła się z legendy o orle, który tutaj właśnie założył sobie gniazdo i gdy ujrzał go książę Lech, orzeł w obronie swych piskląt rozłożył skrzydła w górę, które w świetle zachodzącego słońca przybrały śnieżnobiałą barwę. Oczarowany tym widokiem książę Lech, tu właśnie postanowił zbudować swój gród, a orzeł biały od tej pory stać się miał symbolem kraju Lechitów/Polaków). Otton III koronując Bolesława swą cesarską koroną "wywyższył go ponad innych władców" - jak pisał w swej Kronice XI-wieczny niemiecki biskup Merseburga - Thietmar. I rzeczywiście, bowiem ówcześni królowie koronowali się zwykłymi koronami królewskimi, a cesarze - cesarskimi diademami, przeto koronowanie Bolesława cesarskim diademem Ottona III, stawiało go na równi z cesarzem rzymskim i ponad wszystkimi europejskimi monarchami.


KORONACJA BOLESŁAWA CHROBREGO PRZEZ CESARZA OTTONA III
(1000 r.)



Co prawda cesarz Otton III pragnął odrodzenia Cesarstwa Rzymskiego (rozumianego jako zdecentralizowane państwo europejskie), a brało się to u niego zapewne również z ducha czasów w których żył (na przełomie tysiącleci), które rodziły wiele mistycznych teorii, opartych na przekonaniu o nieuchronnym zbliżaniu się końca świata. Idąc tym tropem i kierując się starotestamentową Księgą Daniela, która twierdziła że historia świata opiera się na czterech następujących po sobie mocarstwach: Babilonu, Persji, Imperium Aleksandra Wielkiego i Imperium Rzymskim, a ponieważ Otton III nosił tytuł "Romanorum Imperator Augustus" czyli mniej więcej "Szlachetny Cesarz Rzymian"), przeto uważał że utrzymanie i ponowne odrodzenie Cesarstwa Rzymskiego pozwoli światu przetrwać. Był to bowiem czas, gdy chrześcijańskie ludy Europy zaczęły przeżywać coś na kształt mistyki millenijnej, która głosiła że koniec tysiąclecia będzie oznaczał jednocześnie koniec świata i ponowne przyjście Chrystusa na Ziemię, Sąd żywych i umarłych i wywyższenie sprawiedliwych ku Niebiosom, a nikczemnych strącenie do czeluści piekielnych. Przeto ludzi ogarnął szał "dobroczynności" - masowo uwalniano zbiegów, złodziei i złoczyńców, oddawano ogromne kwoty dla najuboższych, rozdawano majątki (skoro bowiem miał nadejść koniec świata, pieniądze nie miały już żadnej wartości, a dzięki temu można było zasłużyć na życie wieczne w Niebie). Ludzie też masowo się umartwiali i pragnęli jakiegoś cierpiętnictwa (niektórzy wręcz pchali się do lochów i płacili spore kwoty tylko za to, aby doświadczyć razów zadawanych batem, zgodnie z przekonaniem że: "Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, aniżeli bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego" Ewangelia Mateusza 19,24). Dlatego też odrodzenie Cesarstwa Rzymskiego było wówczas tak istotne w rozumieniu Ottona III. Ów cesarz wyobrażał sobie to tak: odnowione Cesarstwo Rzymskie stworzą cztery kraje (fundamenty Europy), Germania, kraj Franków (czyli Francja), Italia i Sclavinia (czyli słowiański kraj Lechitów/Polaków), w centrum zaś owego Imperium Otton widział cesarza, tylko że koronacja Bolesława Chrobrego swoją cesarską koroną, jednocześnie czyniła go równym Ottonowi, tak więc w owym odrodzonym Imperium byłoby wówczas... dwóch cesarzy, jeden Zachodu a drugi Wschodu - przynajmniej tak to pojmował cesarz Otton III, będący z wizytą w kraju Bolesława w owym 1000 roku. Należy też pamiętać, że podniesienie Bolesława do roli cesarza było z pewnością wcześniej uzgodnione przez Ottona III z papieżem Sylwestrem II - jednym z najgenialniejszych następców św. Piotra, człowiekiem niezwykle wykształconym i twórczym, autorem wielu wynalazków ułatwiających życie ludziom. Sylwester - o którym mawiano że w podziemiach Zamku św. Anioła uwięził szatana - również uważał że należy odrodzić dawne Cesarstwo Rzymskie w nowych granicach, które sięgałyby zarówno Zachodu jak i Wschodu Europy, a państwo Bolesława było jednym z najpotężniejszych i najbogatszych królestw Europy (Bolesław Chrobry groził najazdem cesarzowi bizantyjskiemu, jeśli ten wmiesza się do Rusi, gdzie swe wpływy po zajęciu Kijowa w 1018 r. widział Bolesław jako niepodzielne, natomiast o bogactwie kraju świadczy relacja chociażby biskupa Thietmara, który raczej nie darzył Bolesława ani też ówczesnej Polski sympatią. Potęga kraju była wówczas tak wielka, że sam Otton III był tym oszołomiony i stwierdził że nawet u siebie w Akwizgranie nie ma podobnych bogactw - może właśnie dlatego Otton III uznał Bolesława za równego sobie).


CESARZ OTTON III I CZTERY KOBIETY SYMBOLIZUJĄCE:
ITALIĘ, GALIĘ, GERMANIĘ I SLAVONIĘ (LECHIĘ, POLSKĘ)



Państwo następców Bolesława Chrobrego (czyli Sclavinia, Lechia, Polania) rozwijało się aż do XII wieku, gdy w 1138 r. Bolesław III Krzywousty postanowił podzielić kraj pomiędzy swych trzech synów (najmłodszy, czwarty syn - Henryk miał otrzymać swoją dzielnicę po uzyskaniu pełnoletności, czyli 16 lat, co nastąpiło w 1146 r.). Państwo zaczęło się sypać, choć wciąż jeszcze obowiązywała zasada senioratu, czyli rządów najstarszego z braci, który poza własną dziedziczną dzielnicą, panowałby także i w Krakowie (dokąd w 1039 r. przeniesiono stolicę państwa polskiego z Gniezna. Oczywiście nieoficjalnie, po prostu tam właśnie osiadł powróciwszy z wygnania Kazimierz I Odnowiciel, który wcześniej został zmuszony do ucieczki z kraju po buncie zwolenników dawnych pogańskich bogów - tzw. wielkie powstanie ludowe z lat 1037-1038 - oraz po najeździe księcia czeskiego Brzetysława I z 1038 r.). Szybko jednak pomiędzy braćmi doszło do konfliktów, a domena senioralna - choć przetrwała - traciła na znaczeniu, wskutek dalszego podziału kraju pomiędzy potomków synów Bolesława III. W XIII wieku państwo składało się już z kilkunastu do kilkudziesięciu dzielnic, które często ze sobą walczyły, a ponieważ władza seniora była coraz słabsza, kraj coraz bardziej uzależniał się od cesarstwa, a poszczególni książęta (szczególnie na Pomorzu i na Śląsku) często się niemczyli. Nastąpiła też masowa kolonizacja niemiecka, która została zatrzymana na początku wieku XIV, wraz z procesem odrodzenia i ponownego scalania ziem polskich pod władzą jednego monarchy. Takim monarchą okazał się książę kujawski - Władysław I (realnie IV) Łokietek, który w 1305 r. opanował Sandomierz a w 1306 r. dzielnicę senioralną z Krakowem i od tej daty rozpoczął się proces jednoczenia przez niego ziem polskich. Gdy zaś w 1311 r. wybuchł przeciw jego władzy bunt krakowskich Niemców, kierowanych przez wójta Alberta i wspieranych przez biskupa krakowskiego - Jana Muskatę, Łokietek po zdławieniu tego zrywu, okrutnie obszedł się z niemieckimi mieszkańcami Krakowa (każdy mieszczanin, który nie mówił po polsku był wyłapywany, ścinany lub wieszany za miastem, wójt Albert stracił majątek i dziedziczną władzę w Krakowie a pozostałym przywódcą buntu odebrano majętności. Co ciekawe, aby odróżnić Niemca od Polaka, książę Władysław Łokietek polecił aby wypowiadali oni słowa: "Soczewica, koło, miele, młyn" - kto nie potrafił poprawnie wymówić tych słów, ten Niemiec.)   
 

WYDANIE WYROKU NA PRZYWÓDCÓW BUNTU WÓJTA ALBERTA
(1311 r.) 
 

 
W 1314 r. Łokietek odzyskał Wielkopolskę, lecz w 1308 r. stracił Pomorze Gdańskie na rzecz Krzyżaków (sprowadzonych do Polski i osiedlonych na ziemi chełmińskiej jeszcze przez księcia mazowieckiego - Konrada I w 1226 r., choć pierwsi trzej rycerze zakonni przybyli do Torunia dopiero w roku 1228). Zakon Krzyżacki zaczął się rozrastać kosztem podbijanych ziem Prusów i Litwinów - które to ludy były jeszcze wówczas pogańskie, przeto teutońscy rycerze Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie (jak brzmiała pełna nazwa owego Zakonu) uważali że mają obowiązek nawracać mieczem pogan, jednocześnie dla siebie zajmując ich ziemie. Oficjalnie zakonni rycerze byli mnichami, którzy prócz modłów posługiwali się jeszcze mieczem i nie mogli nawet spojrzeć na kobietę, ale w praktyce stosowali gwałty, rozboje i chciwi byli zarówno na złoto, jak i na nowe nabytki terytorialne. Wymordowanie przez Krzyżaków polskiej załogi Gdańska w 1309 r. otworzyło okres wzajemnego konfliktu, bowiem celem Zakonu stało się niedopuszczenie do ponownego ukoronowania polskiego władcy (ostatni polski król - Bolesław II Śmiały, stracił koronę w 1079 r. a jego brat - Władysław I Pobożny odesłał koronę królewską do króla niemieckiego - Henryka IV. Od tego czasu - poza krótkim okresem panowania Przemysława II w latach 1295-1296, Polska nie miała króla). Władysław Łokietek zapragnął jednak korony królewskiej i rozpoczął o nią starania w Rzymie, u papieża Jana XXII, który ostatecznie wyraził zgodę na koronację i 20 stycznia 1320 r. Władysław wraz ze swą małżonką - Jadwigą, został koronowany na Wawelu w Krakowie przez arcybiskupa gnieźnieńskiego - Janisława i w ten oto sposób Polska znów odrodziła się jako królestwo.

Następcą Władysława Łokietka został jego jedyny syn - Kazimierz, który w 1325 r. (jako 15-letni chłopak) poślubił córkę księcia Litwy Giedymina - Aldonę, która po przyjęciu chrztu otrzymała imię Anna. W 1333 r. Kazimierz III objął tron i stał się bodajże największym monarchą w polskich dziejach, stąd właśnie zyskał przydomek "Wielki". Kraj który odziedziczył, był wciąż słaby, mały, wyludniony ciągłymi najazdami Litwinów, Czechów, Tatarów i Krzyżaków (wojna z Zakonem z lat 1331-1332, pomimo zwycięstwa w bitwie pod Płowcami, zakończyła się porażką i koniecznością oddania Zakonowi Kujaw i ziemi Dobrzyńskiej), oraz niepewny swej przyszłości. Po 37-etnich rządach Kazimierza III Wielkiego, kraj ten zamienił się w jedno z europejskich mocarstw. Król stworzył bowiem jakby inne, nowe państwo. Zamki i nowe twierdze wyrastały jak grzyby po deszczu, miasta się rozwijały i rozrastały, w kraju kwitło rzemiosło i handel, lud się bogacił i nawet Czarna Śmierć (która zdziesiątkowała Europę Zachodnią i Wschodnią) na ziemiach polskich była praktycznie niezauważalna. Pozwoliło to znacznie nagonić kilkuwiekowe opużnienia względem Zachodu i to zarówno pod względem gospodarczym (rozkwit ziem polskich w połowie XIV wieku jest skorelowany z upadkiem gospodarczym takich krajów jak Francja, kraje Rzeszy, Flandria czy nawet Italia) jak i demograficznym (w wyniku Czarnej Śmierci wiele miast w Niemczech, Francji czy Anglii praktycznie przestało istnieć, a ludność największych z nich zmniejszyła się co najmniej o połowę, natomiast Kraków, Poznań, Sandomierz, Kalisz i wiele innych miast polskich cieszyło się sporą liczbą ludności która wciąż się rozrastała). To właśnie za panowania Kazimierza (który w 1343 r. zawarł pokój z Zakonem Krzyżackim odstępując mu Pomorze Gdańskie w zamian za Kujawy i ziemię Dobrzyńską) wykluwała się przyszła potęga Korony Polskiej, która ukazała swą siłę na polach Grunwaldu w 1410 r. A poza tym w 1364 r. król założył pierwszy Uniwersytet na ziemiach polskich, zwany Akademią Krakowską (potem nazwany Jagiellońską). Król Kazimierz był jednak nie tylko wielkim władcą, ale również wielkim kobieciarzem (mawiano że zbudował dziesiątki zamków, aby upchnąć w nich wszystkie swoje kochanki, mawiano też że w niektórych miastach utrzymuje całe haremy złożone z nałożnic). Mimo tylu kochanek król nie doczekał się męskiego potomka i po śmierci Aldony Anny w 1339 r. (w wyniku obrażeń, gdy spadła ze schodów na Wawelu), jeszcze trzykrotnie brał sobie żony (w tym dwukrotnie popełnił bigamię, żeniąc się z nową kobietą, gdy poprzednia żona jeszcze żyła), ale i one nie dały mu następcy tronu. Z pierwszą żoną miał dwie córki, z czwartą trzy (jedna zmarła w niemowlęctwie), ale syna nie miał co przyprawiało go o rozpacz.

   
ALDONA ANNA - PIERWSZA ŻONA KAZIMIERZA WIELKIEGO
(1325-1339)





DRUGĄ ŻONĘ - ADELAJDĘ Z HESJI, ZA TO ŻE NIE DAŁA MU SYNA - KAZIMIERZ KAZAŁ ZAMKNĄĆ W WIEŻY W 1356 r.
(1341-1370)





Nie mając następcy, Kazimierz musiał się zgodzić na objęcie tronu przez syna swej siostry - Elżbiety, króla Węgier - Ludwika I Wielkiego. O ile jednak na Węgrzech władca ten (1342-1382) zapisał się jako wielki król, o tyle jego rządy w Polsce (1370-1382) nie należały do udanych. Przez większość czasu rządziła tutaj jego matka jako regentka, która jednak nie mogła poradzić sobie z możnymi panami i gdy na początku 1377 r. doszło do mordu na Węgrach w Krakowie, postanowiła opuścić Polskę - kraj swego ojca i brata. I choć potem wróciła, to wkrótce potem zmarła w 1380 r., a po śmierci Ludwika tron Polski odziedziczyła (1384 r.) jedna z jego dwóch córek - Jadwiga, która ostatecznie panowała jako król, nie królowa.  








W 1385 r. dokładnie w sześćdziesiąt lat od chwili ślubu Kazimierza Wielkiego z Aldoną Anną, Korona Polska zawarła sojusz z Wielkim Księstwem Litewskim, a książę tego kraju - Jogaiła, zostać miał mężem króla Jadwigi. Tak też się stało i w lutym 1386 r. przybył on do Polski, przyjął chrzest, zmienił imię na Władysław i poślubił Jadwigę (która wcześniej była zaręczona z synem austriackiego księcia - Wilhelmem Habsburgiem, i nawet pokochała go, gdyż przebywali ze sobą od czasów dzieciństwa). Ostatecznie pod wpływem polskich panów, którzy twierdzili (jak np. Dymitr z Goraja) iż: "Nasza przyszłość jest na Wschodzie", postanowiła poświęcić miłość do Wilhelma dla dobra kraju i zaakceptowała Jogaiłę jako swego małżonka. Dzięki temu małżeństwu, Litwa oficjalnie przyjęła chrzest (1387 r.) a królowa odbyła podróż do ziemi swego męża. Jadwiga zmarła w lipcu 1399 r. po narodzinach swego jedynego dziecka - córki Elżbiety Bonifacji, która też zmarła w trzy tygodnie po swych narodzinach. Tak oto Jogaiła/Władysław - założyciel dynastii Jagiellonów został jedynym władcą Polski i Litwy (choć władzę na Litwie przekazał ostatecznie swemu kuzynowi - Witoldowi w 1392 r.).




W 1410 r. połączone siły Polski, Litwy, Rusi i Tatarów rozbiły w bitwie pod Grunwaldem największą ówczesną potęgę militarną chrześcijańskiego świata - Zakon Krzyżacki, wsparty ochotnikami z Europy Zachodniej (w tej wojnie chciał uczestniczyć - oczywiście po stronie Zakonu - również król Anglii Henryk IV Lancaster, ale niezakończona Wojna Stuletnia z Francją mu to uniemożliwiła). Klęska Zakonu była totalna, na polu bitwy legł sam wielki mistrz - Ulrich von Jungingen, a większość komturów i rycerstwa poległa lub dostała się do niewoli. Bitwa ta, stała się zaczątkiem potęgi polsko-litewskiego państwa, która przetrwała cztery wieki.






Władysław II Jagiełło także żenił się cztery razy i przez długi czas z żadną z żon nie mógł doczekać się syna i następcy, z drugą żoną - Anną Cylejską spłodził jedynie córkę (urodzona w 1408 r.), której nadał imię Jadwiga na cześć swej pierwszej żony, i dopiero czwarta żona - Sonka (Zofia) Holszańska - litewska księżniczka, dała mu upragnionych synów: Władysława (1424 r.) i Kazimierza (1427 r.). 








Otwarcie się Polski na Litwę, doprowadziło ostatecznie do konfrontacji z Moskwą, która pod rządami dynastii Rurykowiczów dążyła do zjednoczenia ziem ruskich i (w dalszej perspektywie) zrzucenia zależności od Tatarów. Litwa rozpoczęła walki z ruskimi księstwami w drugiej połowie XII wieku (w 1183 r. doszło do pierwszych najazdów Litwinów na ziemię pskowską), a państwo litewskie - hołdujące pogańskim bogom - zaczęło gwałtownie się rozszerzać już od czasów rządów księcia Witenesa (1295-1316). Ok. 1307 r. Litwa zdobyła Połock (choć potem miasto to szybko się uniezależniło), w 1313 r. podporządkowała sobie Wielkie Księstwo Smoleńskie, a gdy w 1316 r. do władzy doszedł młodszy brat Witenesa - Giedymin (1316-1341) rozwój Litwy jeszcze bardziej przyspieszył. Wydał on swoje dzieci za potomków władców na Wschodzie i Zachodzie i tak (przed 1320 r.) jego syn - Olgierd poślubił witebską księżniczkę Marię i objął tamtejszy tron książęcy, córka Giedymina - Aldona Anna wyszła za Kazimierza Wielkiego - króla Polski (1325 r.), inny zaś syn Giedymina - Lubart poślubił księżniczkę wołyńską (ok. 1333 r.),  druga córka - Maria wydana została za księcia Tweru - Dymitra, trzecia - Aigusta (Anastazja) za syna wielkiego księcia moskiewskiego Iwana I Kality - Siemiona Iwanowicza. Poza sojuszami matrymonialnymi, Litwini rozszerzali swoje państwo również zbrojnie i tak Giedymin zdobył (do 1340 r.) Połock, Nowogródek, Mińsk, Świsłocz, Słuck i Kleck. W 1321 r. po zwycięstwie w bitwie nad rzeką Irpień, podporządkował sobie Giedymin Kijów (co prawda go nie zdobył, ale uzależnił od siebie tamtejszego księcia - Stanisława). W 1323 r. Litwa po raz pierwszy zawarła antymoskiewski sojusz z Pskowem. W chwili śmierci Giedymina (1341 r.) granice państwa litewskiego na wschodzie sięgały linii Wiaźmy-Osiecz-Riasty (innymi słowy zachodnich granic Smoleńszczyzny). W 1340 r. gdy Rusini otruli swego władcę, księcia halicko-wołyńskiego - Bolesława Jerzego II (syna Trojdena I - księcia warszawsko-czerskiego i jego żony księżniczki halicko-lwowskiej - Marii z Rurykowiczów), Kazimierz Wielki zbrojnie najechał Ruś Halicką i zajął Lwów (uczynił to na mocy prawa, gdyż Bolesław Jerzy uznawał się za lennika króla Władysława Łokietka), mimo to, zajęcie Rusi Halickiej ze Lwowem spowodowało konflikt z następcą Giedymina, wielkim księciem Litwy - Olgierdem    




W 1341 r. Giedymin podzielił swoje państwo pomiędzy siedmiu synów. Jawnuta objął Wilno, Oszmianę, Brasław i Połock oraz tytuł wielkiego księcia, Kiejstut - Grodno, księstwo trockie i Żmudź, Olgierd - księstwo witebskie i krewskie, Monwid - księstwo kiernowskie i Słonim, Narymunt - Pińsk, Koriat - księstwo nowogródzkie, a Lubart odziedziczył Wołyń. Jawnuta utracił jednak tytuł wielkiego księcia już w 1345 r., gdy Wilno zdobył Olgierd (Jawnuta zbiegł wówczas do Moskwy) i doszło do nowego podziału Litwy. Usuwając pozostałych braci, władzę odtąd dzierżyło dwóch książąt - Olgierd w Wilnie, na Litwie właściwej i na Wschodzie, zaś Kiejstut w Trokach, na Rusi Czarnej, Żmudzi i na Podlasiu. Od ok. 1350 r. Olgierd przybrał tytuł Rex Litvinorum et multorum Ruthenorum ("Król Litwinów i wszystkich Rusinów") i zaczął głosić hasła wielkomocarstwowej Litwy i Rusi, a to prowadziło go do konfliktu z Moskwą. 




Jednak władców Moskwy wówczas mało obchodziła Ruś, byli w końcu poddanymi Wielkiego Chana i interesowało ich bardziej to, co działo się w Saraju - stolicy Złotej Ordy, niż w Kijowie czy Wilnie. Zresztą o tytule księcia Rusi nie mogli nawet marzyć, gdyż należał on do władców Litwy. Mimo to konflikt litewsko-moskiewski był tylko kwestią czasu a zaczął się od rywalizacji o utworzenie prawosławnej metropolii. Rywalizację tą wygrała Litwa, która otrzymała od patriarchy Konstantynopola - Kaliksta I dwie metropolie: jedną dla ziem litewskich i jedną dla ziem północno-wschodnich. W 1356 r. z tego powodu wybuchła już otwarta wojna z Moskwą. Olgierd zdobył wówczas Mścisław, Rżew, Mohylew, Białą i Toropiec i przyłączył je do Litwy (Smoleńsk też uznał zwierzchność wielkiego księcia Olgierda, lecz już w 1358 r. Moskwa znów zyskała tam większe wpływy). Wojna zakończyła się w 1359 r. znacznymi nabytkami dla Litwy. W 1362 Olgierd wyprawił się nad Dniepr i doszedł do brzegów Morza Czarnego (1363 r.), choć musiał się stamtąd wycofać a Litwa opanowała te tereny ponownie dopiero w 1397 r. Moskwa zaś w 1362 r. opanowała Włodzimierz - a było to spore księstwo, zaś w 1367 r. Dymitr Doński po raz pierwszy otoczył Moskwę kamiennymi murami obronnymi. W 1368 r. wybuchła druga wojna litewsko-moskiewska i Olgierd wraz z Kiejstutem wyprawili się na Moskwę. Miasto co prawda zostało zdobyte, ale Kreml bronił się dalej i ostatecznie postanowiono zawrócić, łupiąc resztę kraju. W 1370 r. ruszyła kolejna wyprawa, która rozbiła wojska moskiewskie nad rzeką Trosną i obległa Moskwę, ale oblężenie zostało zwinięte i Litwini zawrócili. W 1372 r. podczas trzeciej wyprawy na Moskwę, Litwini ponieśli porażkę w bitwie pod Lubuckiem, w wyniku czego zawarto "wieczny pokój". W 1377 r. Olgierd zmarł a władzę w kraju początkowo planował przejąć jego najstarszy syn z pierwszego małżeństwa - Andrzej (Andriej), ale wolą Olgierda było, aby władzę po nim odziedziczył jego najstarszy syn z drugiego małżeństwa - Jogaiła (ponoć na łożu śmierci wymusił na swym bracie - Kiejstucie przysięgę, iż ten dochowa wierności Jogaile).   




Kiejstut nie dotrzymał jednak przysięgi i w 1381 r. zdobył Wilno, obalając swego bratanka. Jogaiła został księciem Krewa i Witebska (ale po wcześniejszym złożeniu przysięgi na wierność Kiejstutowi jako wielkiemu księciu). Jednak już w czerwcu 1382 r. Jogaiła (dzięki pomocy mieszkańców Wilna, a gównie kupców wileńskich, niezadowolonych z polityki Kiejstuta) odzyskał Wilno. Kiejstut wraz ze swym synem Witoldem zorganizowali armię, która w sierpniu 1382 r. stanęła pod Trokami, jednak do bitwy nie doszło, gdyż Kiejstut uzyskał informację że Jogaiłę wsparli Krzyżacy, przez co miał liczebną przewagę. Doszło do rozmów pokojowych, a Kiejstut i Witold zjawili się w obozie Jogaiły, ten zaś (choć wcześniej dał im gwarancję bezpieczeństwa) kazał ich aresztować i zamknąć w lochu. Kiejstut tam zmarł (prawdopodobnie zamordowany przez Skirgiełłę - młodszego brata Jagiełły). 




Potem Jogaiła i Witold Kiejstutowicz jeszcze walczyli ze sobą, ale ostatecznie w 1392 r. nastąpiło pojednanie pomiędzy kuzynami i Jogaiła - wówczas już jako król Polski Władysław II Jagiełło, przekazał swemu stryjecznemu bratu władzę regencyjną nad Litwą, zaś od 1401 r. był Witold już oficjalnie wielkim księciem Litwy. W 1429 r. zapragnął korony królewskiej, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło i gdy umierał w Wilnie w 1430 r. Jagiełło był tym, który był z nim do końca.




Książę Witold był wielkim władcą. Już w 1394 r. zdobył Smoleńsk (który ponownie stracił w 1401 r. po klęsce w bitwie z Tatarami nad Worsklą z roku 1399). Wspólna polsko-litewska wyprawa na Smoleńsk w 1404 r. oznaczała już wojnę z Moskwą. Smoleńsk został wówczas zdobyty i obsadzony polską załogą. W 1405 r. padła Wiaźma (również obsadzona przez Polaków), a w 1406 r. Psków. W tym samym roku zawarto litewsko-moskiewski rozejm nad rzeką Pławą pod Kropwinicą, ale trwał on krótko i już w 1407 r. Witold zdobył Odojew, Worotyń, Perem i Nowosilsk po czym znów zawarto rozejm. W 1408 r. doszło zaś do wspólnego polsko-litewskiego najazdu na Moskwę. Wielki książę moskiewski - Wasyl I przeraził sie tego ataku i uznał wschodnią granicę Litwy na rzece Ugrze (wręcz rzut kamieniem do Moskwy) i zawarł "wieczny pokój" z Witoldem, rezygnując z Nowogrodu Wielkiego w którym zasiadł namiestnik Witolda - Lingwen, a w Pskowie namiestnik Jagiełły - Jerzy Nos.

Po śmierci Jagiełły (1434 r.) władzę w Polsce i na Litwie objęli jego synowie: Władysław III i Kazimierz. Ten pierwszy zginął (oficjalnie) w wieku dwudziestu lat w bitwie z Turkami pod Warną w 1444 r. i tron polski objął (w 1447 r.) wielki księże litewski - Kazimierz IV Jagiellończyk. Panował on długo, a granica jego państwa na Wschodzie nie zmieniła się praktycznie od 1408 r., władał więc najrozleglejszym chrześcijańskim państwem w Europie (do tego należy doliczyć Mołdawię, zhołdowaną po raz pierwszy w 1387 r., oraz korony Czech (1471 r.) i Węgier (1490 r.), które objął syn Kazimierza IV - Władysław II Jagiellończyk). Gdy Kazimierz IV umierał w 1492 r. Krzysztof Kolumb (który prawdopodobnie był synem Władysława III, gdyż jego ciała nie odnaleziono pod Warną, a o tym jak młody Władysław mógł się znaleźć w Hiszpanii i Portugalii i jak to możliwe że Kolumb mógł być jego synem - już kiedyś o tym pisałem), docierał do brzegów Nowego Świata. Dynastia Jagiellonów miała więc przed sobą wspaniałą przyszłość, Kazimierz zaś był ojcem trzynaściorga dzieci - w tym sześciu synów, więc następstwo dynastii było zapewnione. Niestety, wkrótce okazało się, że wszyscy oni albo umierali w młodym wieku, albo też nie pozostawiali po sobie następców, co oznaczało że już w 1506 r. (czyli w czternaście lat po śmierci Kazimierza IV) pozostało już tylko dwóch męskich przedstawicieli dynastii Jagiellonów - Zygmunt I w Polsce i na Litwie, oraz Władysław II na Węgrzech i w Czechach. Po klęsce zaś syna Władysława - Ludwika II Jagiellończyka w bitwie z Turkami pod Mohaczem w 1526 r. pozostała już tylko polsko-litewska linia Jagiellonów. Niestety jednak Zygmunt I i jego małżonka, włoska księżniczka Bona Sforza mieli tylko jednego syna - Zygmunta Augusta, co nie wróżyło dobrze dla przyszłości dynastii Jagiellonów. I rzeczywiście, Zygmunt August, który objął tron po swym ojcu w 1548 r. pomimo iż był trzykrotnie żonaty, nie spłodził męskiego potomka, co również było dla niego powodem do zmartwień i zgryzoty. Tym bardziej, że jego trzecia żona - Katarzyna Habsburg była chora i przez pewien czas oszukiwała swego małżonka w sprawie ciąży, podwiązując się poduszkami. Gdy Zygmunt odkrył oszustwo, odsunął się od żony i już więcej nie chciał jej widzieć. 




Śmierć Zygmunta II Augusta (1572 r.) oznaczała kres istnienia dynastii Jagiellonów w linii męskiej i jednocześnie otworzyła drogę do objęcia polskiego tronu przez królów elekcyjnych. A to oznaczało również czasy wielkiej potęgi, która sięgnęła po Kreml i planów wspólnej federacji polsko-litewsko-rosyjskiej, jak również powolnego upadku państwa w XVIII wieku, którą to tendencję zatrzymała dopiero Konstytucja 3 Maja 1791 r.


POZWOLĘ SOBIE PODZIELIĆ TĘ SERIĘ NA TRZY CZĘŚCI:

I - WSTĘP OMAWIAJĄCY ROZWÓJ POLSKI I LITWY AŻ DO UNII W KREWIE z 1385 r. i KOŃCA DYNASTII JAGIELLONÓW

II - CZASY POTĘGI I WSPÓLNYCH POLSKO-ROSYJSKICH PLANÓW FEDERACYJNYCH

III - OKRES UPADKU I UCHWALENIE KONSTYTUCJI 3 MAJA


CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz