Łączna liczba wyświetleń

sobota, 14 października 2017

WŁADYSŁAW IV I PLANY WIELKIEJ WOJNY Z IMPERIUM OSMAŃSKIM - Cz. II

CZYLI JAK TO KRÓL

RZECZYPOSPOLITEJ WŁADYSŁAW IV

PLANOWAŁ ODBUDOWAĆ DAWNE

CHRZEŚCIJAŃSKIE PAŃSTWO

W KONSTANTYNOPOLU


 Nim przejdę do bezpośredniego prezentowania planów, jakie podjął Władysław IV w celu stworzenia w kraju i poza jego granicami, przychylnego klimatu pod szykowaną wojnę z Imperium Ottomańskim,  najpierw słów kilka powiem również o całym okresie rządów króla Władysława, począwszy od śmierci jego ojca - Zygmunta III (30 kwietnia 1632 r.) i obrania go na sejmie elekcyjnym na nowego władcę Rzeczypospolitej Obojga Narodów (8 listopada 1632 r.)


PÓŁROCZNE BEZKRÓLEWIE

(30 Kwietnia - 8 Listopada 1632 r.) 

Cz. I




Dnia 30 kwietnia 1632 r. w wieku 65 lat, umiera król Rzeczpospolitej, król Szwecji (tytularny) oraz wielki książę ruski, pruski, mazowiecki, żmudzki i inflancki. Przed śmiercią (29 kwietnia) namaścił swego najstarszego syna - Władysława na króla Szwecji, zaś resztę swego potomstwa oddał miesiąc wcześniej (11 marca) w opiekę narodowi, mówiąc do posłów i senatorów: "Oto są dzieci moje i wasze, matki już nie mają (królowa Konstancja, małżonka Zygmunta III zmarła 10 lipca 1631 r.), wkrótce postradają ojca, poruczam je Rzeczypospolitej". I tak oto na sejmie pod laską Marcina Żegockiego, posłowie przyznali królewskiemu potomstwu odpowiednie wyposażenia. 

Zygmunt III panował przez 45 lat, przez ten czas toczył mnóstwo wojen począwszy od wojny z arcyksięciem austriackim Maksymilianem Habsburgiem o koronę Rzeczypospolitej, gdyż Maksymilian też został wybrany na króla 1587-1588, zakończonej zwycięstwem hetmana wielkiego koronnego w bitwie pod Byczyną 24 stycznia 1588 r. poprzez wojnę z Turcją i Tatarami z 1589 r. (spalenie przez Kozaków Kozłowa na Krymie oraz tureckich miast Białogrodu, Oczakowa i Eupatorię, Turcy zdobyli i spalili Śniatyń a Tatarzy zostali rozgromieni w bitwie pod Baworowem i to w sytuacji, gdy szlachta odmówiła uchwalenia podatków na wojsko i zebrania armii, Tatarów pobiło więc pospolite ruszenie szlachty - poczty Potockiego, Podlodowskiego i Jakuba Strusia, idących z odsieczą zamkniętej w Haliczu siostry Jana Zamojskiego. Turcy zawarli pokój w marcu 1590 r.).

Kolejną wojnę z Turcją z 1595 r. o Mołdawię (zajęcie Mołdawii przez wojska polskie hetmana Jana Zamojskiego - 3 września i jego zwycięstwo w bitwie pod Cecorą 19-20 października, gdzie 7 300 wojsk Rzeczypospolitej pobiło 25 000 Turków i Tatarów. Sułtan uznał wówczas wpływy polskie w Mołdawii i stacjonowanie tam 10 chorągwi jazdy pod wodzą Jana Potockiego oraz osadzenie na mołdawskim tronie wychowanego w Polsce Jeremiego Mohyłę. Zamojski poszedł jednak dalej i... zajął Wołoszczyznę dochodząc do Dunaju, gdzie osadził na tronie Szymona Mohyłę. Wołoszczyzna jednak została odzyskana przez dotychczasowego władcę, Michała Walecznego, zaraz po wycofaniu się stamtąd Zamojskiego (listopad 1595 r.). Próbował on zająć też Mołdawię, ale został rozbity w bitwie pod Suczawą 12 grudnia i to pomimo tego że wojska mołdawskie Jeremiego Mohyły, które miały ubezpieczać siły polskie, po prostu... uciekły. 

Wojnę o koronę szwedzką (1598-1599), aby poskromić nazbyt niezależnego regenta, swego stryja Karola Sudermańskiego (potem koronowanego jako Karol IX Waza). Wyprawa jednak była źle przygotowana i przeprowadzona. Zygmunt oparł się głównie na najemnikach, którzy stanowili trzon jego armii i floty, polskich ochotników było niewielu. Mimo to, to właśnie Samuel Łaski zajął Sztokholm (sierpień 1598 r.), Zygmunt III wygrał bitwę lądową z Karolem Sudermańskim pod miastem Stegeborg, ale samego miasta już zdobyć nie zdołał, poza tym poniósł klęskę w bitwie morskiej pod tym miastem. Potem już tylko przegrywał (pod Linkoping - 5 października, kapitulacja załogi zygmuntowskiej w Kalmarze i Sztokholmie nastąpiła w maju 1599 r. a w 24 lipca Rikstag zdetronizował Zygmunta III, który w tym czasie już od października 1598 r. przebywał w Polsce).



 HUSARIA - SKRZYDŁA CHWAŁY
NAJPOTĘŻNIEJSZA I NAJPIĘKNIEJSZA JAZDA ŚWIATA



Wojnę z Michałem Walecznym (1600 r.). Michał Waleczny opanował w 1599 r. Siedmiogród i rozszerzył swą władzę na te dwa księstwa, po czym ponownie zwrócił się w kierunku Mołdawii. Sytuacja była o tyle korzystna, że siły polskie Jana Potockiego zostały z Mołdawii wycofane (szlachta nie zgodziła się na nowe podatki na żołd dla tych żołnierzy, niechętnie też zbierała się na sejm w lutym 1600 r.). A tymczasem Michał Waleczny rozbił siły Jeremiego Mohyły w bitwie pod Suczawą (16 maja) i zdobył wszystkie większe twierdze mołdawskie. Mohyła schronił się wówczas w Chocimiu, nadgranicznej twierdzy Rzeczypospolitej. Natomiast Michał Waleczny snuł plany zostania królem Polski (to znaczy części ziem, jakie by mu przypadły, bo prowadził też rozmowy ze Szwedami i Rosją na temat podziału Rzeczypospolitej, a tymczasem duża armia Jana Zamojskiego (ponad 20 tys. żołnierzy), weszła do Mołdawii i 27 września zajęła Suczawę (stolicę tego kraju), na tron przywracając Jeremiego Mochyłę, zaś 20 października całkowicie rozgromił siły Michała Walecznego (16 tys. ludzi) nad rzeką Telezyną. Polacy zdobyli obóz i artylerię Walecznego (przy czym nie zaangażowano nawet większości sił, zwycięstwo zostało odniesione tylko kilkoma rotami husarskimi (pułki Marka Sobieskiego i rotmistrza Uhrowieckiego przesądziły o wyniku bitwy). Następnie ponownie wkroczono na Wołoszczyznę, gdzie Jan Potocki rozbił Michała Walecznego w bitwie pod Agres, przywracając na tamtejszy tron Szymona Mohyłę (który ponownie się tam nie utrzymał i w sierpniu 1602 r. musiał uciekać do Polski a szlachta nie chciała łożyć na utrzymanie stałej armii na Wołoszczyźnie (książę Jeremi Wiśniowiecki miał później wyrazić się o szlachcie mianem: "pierzyna - łacina - dziecina" co miało być kpiarskim stwierdzeniem zamiłowania szlachciców do spokojnego, wygodnego i beztroskiego życia).




Pierwszą wojnę ze Szwecją (1600-1609). Król Zygmunt III, pragnąc odzyskać szwedzki tron i jednocześnie wprzęgnąć w to niechętnych wojnie ze Szwecją Polaków, 12 marca 1600 r. oficjalnie jako król Szwecji, przekazał (inkorporował) do Rzeczpospolitej szwedzką Estonię, co spowodowało wybuch wojny pomiędzy tymi dwoma państwami. Za inkorporacją jednak nie poszły żadne realne kroki, bowiem szlachta nie godziła się na wojnę, ale gdy Szwedzi ruszyli na polskie Inflanty (ziemie dzisiejszych państw Łotwy i południowej Estonii), zajmując w październiku potężny port morski - Parnawę, a następnie Felin, Karkus i Dorpat, Biały Kamień, Wolmar i Kieś (17 lutego 1601 r.). Miasta te w większości zostały przejęte w sposób pokojowy, gdy lokalna protestancka ludność, po prostu otworzyła bramy dla wkraczających wojsk szwedzkich. Sejm zebrał się dopiero 7 lutego 1601 r. (pod laską Zbigniewa Ossolińskiego) i niechętnie bo niechętnie, uchwalił podatki na wojsko (do 13 marca). Do tego czasu w Inflantach bronił się wojewoda wendeński Jerzy Farensbach, rozbijając znacznie liczniejsze wojska szwedzkie w potyczkach pod Karksi i Kokenhausen oraz w bitwie pod Kiesią (Wenden), gdzie 7 stycznia 700 żołnierzy polsko-litewskich rozbiło 7 000 Szwedów Maurycego Wrangla, który musiał uciekać z zaledwie 300 niedobitkami (Szwedzi zostali zapędzeni na zamarznięte jezioro, na którym załamał się lód). Polacy dominowali w polu, Szwedzi pozamykali się w miastach i taki stan trwał do czasu rozpoczęcia polskiego kontruderzenia (gdy już zebrano i opłacono wojsko). Na odsiecz Inflantom przybył sam hetman wielki litewski Krzysztof Radziwiłł "Piorun" ze swym synem Januszem. Zaczęło się od Kokenhausen, gdzie na tamtejszym zamku broniła się polska załoga. W bitwie z 23 lipca 1601 r. Szwedzi zostali dosłownie zmiażdżeni, pancernym uderzeniem polsko-litewskiej husarii, dzięki czemu odzyskano nie tylko Kokenhausen ale i Karkus. Karol Sudermański przypłynął osobiście ze Sztokholmu, aby zdobyć największe miasto, port i twierdzę Inflant - Rygę (wrzesień 1601 r.), ale jego próby zdobycia twierdzy Dyjament (ochraniającej Rygę od strony morza) nie powiodły się i wycofał się do Rewla na wieść o zbliżaniu się armii koronnej pod wodzą samego króla Zygmunta III.




Aby nie przedłużać, w roku 1602 Polacy i Litwini zdobyli Wolmar, Felin i Biały Kamień i inne pomniejsze twierdze, co spowodowało że odzyskali całe Inflanty, teraz rozpoczęto atak na szwedzką Estonię. Jan Zamojski opanował ją całą, prócz Rewla, Narwy, Parnawy, Hapsal i Dorpatu, rozbijając w bitwie pod Rewlem 5 000 Szwedów. Niestety, zwycięska kampania 1602 r. poszła w niwecz w skutek... braku pieniędzy na żołd dla wojska, szlachta bowiem uznała że poczynione zwycięstwa wystarczą i nie trzeba już więcej łożyć na tę wojnę, co doprowadziło do tego że siły polskie w Estonii szybko stopniały (do 5 000). Mimo to wojna trwała a w 1603 r. hetman Jan Karol Chodkiewicz rozbił Szwedów pod Rakieborem i zdobył Dorpat. Obie strony były jednak osłabione - Polacy na skutek braku pieniędzy na żołd i śmiesznie małej liczbie wojska w Inflantach (gdyby szlachta nie była tak krótkowzroczna i nie myślała jedynie o pokoju i szybkim powrocie do domowych pieleszy, można by było nie tylko zająć Estonię, ale i Finlandię i całą Szwecję, bowiem wówczas nie było takiej siły militarnej, która w polu dałaby radę polskiej jeździe, a szczególnie husarii), zaś Szwedzi na skutek poniesionych klęsk i strat, w kwietniku 1603 r. nastąpiła roczna przerwa w działaniach wojennych. Rok 1604 to kolejne polsko-litewskie zwycięstwa (bitwa pod Białym Kamieniem, kapitulacja całej armii szwedzkiej zepchniętej na bagna w bitwie pod Dorpatem - zwycięstwa te znów nie zostały wykorzystane, powód, taki sam jak wcześniej - brak zgody szlachty na płacenie pieniędzy na żołd dla wojska (dochodziło do tego, że hetmani, aby prowadzić dalszą wojnę musieli zastawiać własne majątki, aby z tych pieniędzy wypłacać żołnierzom żołd, jednocześnie pisząc listy do króla, aby zmusił szlachtę na sejmach do nowych podatków na wojsko. Nieszczęściem ówczesnej Rzeczypospolitej, było bowiem niechęć szlachty do prowadzenia długich, kosztownych wojen, jedna, góra dwie zwycięskie bitwy i pokój - tak myślano, ale oznaczało to że tak naprawdę Rzeczpospolita nie była zdolna do prowadzenia wojen zaborczych, gdyż nie godziła się na nie szlachta, czyli naród).



 "BYŁA DEMOKRACJA, WIĘC KAŻDY MÓGŁ PIĆ ILE CHCIAŁ"
"O PODATKACH DECYDOWALI SOBIE SAMI - WIĘC ICH NIE PŁACILI"
"A W DODATKU MOGLI SOBIE WYBRAĆ KRÓLA NAJGORSZEGO Z MOŻLIWYCH"
"SZLACHTA, PIŁA BEZ UMIARU - POLEJ - I PRZEZ TO STRACIŁA TRZEŹWY OGLĄD RZECZYWISTOŚCI"
"AGNIESZKO, TY JESZCZE NIE PRÓBOWAŁAŚ ALKOHOLU, PRAWDA? JAKOŚ CI NIE WIERZĘ, WIESZ KIM BĘDZIESZ, JAK BĘDZIESZ PIĆ - POLEJ! JAK BĘDZIESZ PIĆ PRZED MATURĄ?"
"DAJ SPOKÓJ, CHCIAŁAM TYLKO KIELISZEK WINA"
"ZACZYNASZ OD KIELISZKA, A KOŃCZYSZ NA WIADRZE"



Rok 1605 r. rok wielkiego zwycięstwa (jednego z największych w ówczesnej Europie i w polskich dziejach) w bitwie pod Kircholmem (27 września), gdzie hetman Jan Karol Chodkiewicz rozgromił prawie 12 000 wojsk szwedzkich, pod osobistym dowództwem Karola Sudermańskiego (wówczas już od 1604 r. król Szwecji, który panował jako Karol IX Waza). Husaria w tej bitwie przeszła przez Szwedów z takim impetem, że o mały włos sam król nie trafiłby do niewoli (w ostatniej chwili jeden ze Szwedów podał rannemu Karolowi IX konia, dzięki czemu ten zdołał uciec z pola bitwy). Poległo 9 000 Szwedów i najemników, ok. 500 dostało się do niewoli, zaś po stronie polskiej poległo prawie 100 żołnierzy. Była to ogromna klęska Szwecji, nie tylko militarna, ale również polityczna i propagandowa, gdyż król Karol IX wypływając na Rygę, głosił że jedzie po zwycięstwo, a uciekał ranny, bez kapelusza, czym prędzej aby dostać się na okręt i wrócić do Szwecji. Polegli najważniejsi szwedzcy generałowie Fryderyk książę brunszwicko-luneburski i Linderson, Brandt wzięty został do niewoli. Hetman Chodkiewicz w krótkim liście do króla oznajmił o swoim zwycięstwie, pisząc: "Bóg dobrej sprawie pobłogosławił", król otrzymał tę wiadomość podczas nabożeństwa w kościele w Warszawie, po czym padł na kolana dziękując za zwycięstwo Bogu, a za nim cały senat i zgromadzony lud. Wkrótce do króla Zygmunta zaczęły spływać gratulacje z całej Europy i połowy Azji, wysłali je papież Paweł V, cesarz i król Niemiec Rudolf II Habsburg, król Francji Henryk IV Burbon, król Hiszpanii Filip III Habsburg, doża Wenecji Marino Grimani, król Anglii Jakub I Stuart, król Danii Chrystian IV Oldenburg a także sułtan turecki Ahmed I i szach Persji Abbas I Wielki. Zwycięstwo to Chodkiewicz starał się wykorzystać, do przeprowadzenia zmian w systemie finansowania wojska, gdyż pisał do króla: "W naszej ręce Parnawa będzie, i co większego, ale trzeba ludzi i postrachu, inaczej zamiast pożytku i sławy będzie konfederacya". Zaś w liście do żony Chodkiewicz pisał tak: "Moja najmilsza duszo (...) Ja Pana Boga proszę o śmierć, a nie mam jej, a żyć w takich kłopotach mniemam, że piekłu się równa (...) Żołnierz mój  pojutrze odchodzi, nie zwykłem uciekać, a to mi na to przyjdzie (...) Patrzy na mnie nieprzyjaciel a bić się z nim nie mogę". Król obiecał swą pomoc w kwestii przekonania szlachty do większych wydatków na cele wojskowe. 

Król niewiele zdziałał, wkrótce bowiem wybuchł rokosz sandomierski pod przewodem Mikołaja Zebrzydowskiego (rokosz - czyli zbrojne wystąpienie szlachty, przeciwko planom wzmocnienia władzy królewskiej) luty 1606 r. i król sam miał poważne kłopoty przez kolejne półtora roku. I tylko dzięki zwycięstwu pod Kircholmem i rozejmu, jaki trwał przez trzy lata (długo Szwedzi nie mogli się podnieść po tej bitwie), można przyznać to, że Inflanty wciąż pozostały w rękach polskich. Nieopłacane wojsko po prostu zawiązywało konfederację żołnierską i odmawiało dalszej walki (oficjalnie, bowiem nieoficjalnie częstokroć wyglądało to tak, że hetman przystępował do tejże konfederacji, wówczas utrzymywał władzę nad wojskiem i ono nadal stacjonowało w Inflantach, tylko że teraz w ramach prywatnej konfederacji, a nie w imieniu Rzeczypospolitej, jednocześnie dowódcy starali się zapłacić żołd, zastawiając własne majątki, nie było bowiem innego wyjście, wzburzona przedłużającą się wojną szlachta, za nic nie chciała płacić podatków na wojsko. Swoją drogą tu też widać różnicę w podejściu żołnierza autoramentu narodowego (zaciężnego) który dominował w ówczesnej Rzeczpospolitej, a żołnierza najemnego, z którego składały się armie państw Europy Zachodniej). Wojna została wznowiona, Szwedzi zajęli w 1608 r. twierdze Dyjament i Felin, lecz zebrany w kolejnym roku sejm (styczeń-luty 1609 r.) wreszcie uchwalił konieczne podatki i można było ponownie przystąpić do ofensywy. Zdobyto Parnawę, odzyskano Felin i Dyjament , rozbito ponownie szwedzkie wojska pod Rygą i szwedzką flotę w bitwie pod Salis. Polska znów przechodziła do zdecydowanej kontrofensywy, ale w 1609 r. zawarto rozejm (16 października 1611 r. choć działania wojenne ustały już w jesieni 1609 r.), gdyż ponownie... zabrakło pieniędzy dla wojska, a poza tym już rozpoczynała się wojna z Rosją. 






 CDN.
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz