... O ZIOMECZKACH 2:0
Ponieważ dzisiaj nie wyrobiłem się z tematem, który zamierzałem tutaj zamieścić, postanowiłem podzielić się z Czytelnikami tego bloga krótkim, (aczkolwiek według mnie zabawnym) filmikiem ze stajni pana Walaszka z serii: "Blok Ekipa".
W dzisiejszym odcinku, ponieważ ziomeczki nie mają pieniędzy na alkohol (browara), musząc zadowolić się tylko jednym piwem na trzech (co sprawia że śmieją się z nich nawet strażnicy miejscy), Walu wpada na "genialny plan" aby zdobyć fundusze i nie trzeźwieć przez miesiąc 🥳. Postanawia mianowicie przebrać się za księdza i ponieważ jest akurat "sezon", chodzić po mieszkaniach po kolędzie, głównie oczywiście skupiając się na oferowanych przez wiernych kopertach z pieniędzmi. Ponieważ jednak Walu długo nie nie wraca, ziomeczki (a raczej Spejson) postanawiają do niego zadzwonić i tutaj zaczyna się według mnie zabawny i ciekawy dialog, gdy ksiądz Walu odbierając telefon mówi do ludzi do których przyszedł po kolędzie: "Proboszcz dzwoni", a następnie do telefonu: "No co jest mordo? 😂 Jak to gdzie... chodzę po kwadratach 🤣. (...) Nie wiem jeszcze, nie liczyłem ile (...). Dobra ryju, muszę kończyć bo akurat jestem na wizycie 🤭. Elo!"
Zapraszam zatem do obejrzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz