Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 31 stycznia 2016

JESTEM W STRESIE - NIE WIEM CO JUTRO PRZYNIESIE?

ZAKODOWANIE RZECZYWISTOŚCI




Długo nie wypowiadałem się na temat tych "zabawnych staruszków" z KOD-u, gdyż uważałem że każdy ma prawo sobie podemonstrować, pokrzyczeć, poskakać, jeśli tylko czuje taką potrzebę. Teraz jednak (choć bez wątpienia filmiki z manifestacji KOD-owców wciąż mnie rozśmieszają, a szczególnie ów fakt, że średnia wieku na tych manifestacjach to jest 60+), uważam że sytuacja staje się coraz bardziej niepokojąca. I nie chodzi mi o skaczących do góry staruszków, którzy: "są w stresie, bo nie wiedzą co im jutro przyniesie". Sprawa jest bowiem o wiele poważniejsza, niż cała ta KOD-owska komedia (zresztą odgórnie kontrolowana i finansowana). Kilka dni temu, niejaki George Soros udzielił wywiadu niemieckiemu dziennikarzowi Gregorowi Peterowi Schmitzowi (wywiad przedrukowała Wyborcza). Stwierdził tam z wyraźnym ubolewaniem, że Polska i Węgry, nadają Europie nowy kształt i odwracają się od "europejskich wartości" (swoją drogą ciekawe co to są owe "europejskie wartości" w rozumieniu Sorosa: przyjmowanie z otwartymi ramionami, niekontrolowanego napływu muzułmańskich dzikusów, zastraszanie przez policję i władze kobiet w Niemczech i innych krajach i zmuszanie ich do podpisywania oświadczeń, że nie mają żadnych pretensji do muzułmańskich "ubogacaczy kulturowych", szerzenie i propagowanie dewiacji seksualnych, walka z rodziną, walka z wiarą Europejczyków - dofinansowywanie islamu z budżetu miast i sraczka lewicy, na każdą próbę wprowadzenia religii katolickiej/chrześcijańskiej do szkół itd. itp).

Tak więc pan Soros (notabene ścigany listami gończymi w wielu krajach), uważa że  calą winę za wywołanie kryzysu z imigrantami, ponosi ... Wiktor Orban. A dlaczego, bo postawił mur na granicy swego kraju i nie chciał wpuścić doń muzułmanów, co spowodowało, że ci, wiedząc że odtąd tą drogą już nie przejdą, ruszyli tłumnie na Europę. Czyli innymi słowy, rozumowanie Sorosa jest następujące: ogólnie muzułmańska migracja jest korzystna, potrzebna i powinna być kontynuowana, ale przez "faszystę" Orbana, który zatamował jedną z dróg do Europy, potok tych ludzi się zwiększył i ... stał się widoczny. Gdyby nie Orban, ludzie nie dostrzegliby tych muzułmańskich hord i nie sprzeciwiliby się ich ekspansji na Europę. Merkel oczywiście według Sorosa jest gut mädchen, wykonała swoje zadanie wzorowo, wpuszczając do Niemiec dzikusów i dzięki temu umożliwiła realizację w Europie Zachodniej planu ... odebrania Europejczykom ich praw i wolności (nie łudźmy się bowiem, ściągnięcie muzułmanów było skrupulatnie przemyślaną akcją destabilizującą kontynent, co w konsekwencji miało doprowadzić do przekazania przez społeczeństwa europejskie, swych praw i wolności, pod nadzór i ochronę powoływanych instytucji ponadnarodowych, sterowanych albo z Brukseli, albo z innego miejsca, przez "alchemików" - międzynarodową finansjerę, dążąca do obalenia państw narodowych i wprowadzenia jednego, międzynarodowego rządu światowego, będącego kolejną odsłoną totalitaryzmu). 




Teraz zaś (przedwczoraj), ukazał się wywiad Sorosa dla serwisu "Bloomberg", udzielonego podczas szczytu w Davos. Stwierdza on w nim, że w Polsce ludzie odsunęli od władzy "lojalną" i wybrali: "nielojalną partię". Ale jak dodaje "polskie społeczeństwo się budzi" i "stawia opór" wybranej w demokratycznych wyborach władzy. Oczywiście że stawia, w końcu zostały tu zainwestowane grube miliony, w budowę i wylansowanie najpierw partii Nowoczesna Ryszarda Petru/Swetru, który jest niczym sterowana pacynka (a już naprawdę komiczne są jego wypowiedzi, właściwie na każdy temat):







A w którym roku według pana Petru był zamach majowy? W maju 1935 r. No co, czy można od tego pana jeszcze czegoś wymagać, przecież wiedział że zamach majowy był w ... maju.


Podsumowując sytuacja jest bardzo niebezpieczna (przewiduję, że najpóźniej w 2018 r. dojdzie do pierwszych ogólnoeuropejskich rzezi w Europie, które doprowadzą do wybuchu światowego konfliktu nie tylko z muzułmanami, ale przede wszystkim z Rosją). Dlatego też dzięki Bogu, że młodzież (w przeciwieństwie do tych starych dziadów, pamiętających jeszcze "dobrodziejstwa PRL-u) zachowała jeszcze zdrowy rozsądek i nie uczestniczy w sterowanej odgórnie za pieniądze pana Sorosa i innych wspierających go alchemików - "pełzającym zamachu stanu", który ma na celu odsunąć od władzy partię "nielojalną partię" (nielojalną ... wobec kogo?), a przywrócić te stare, "lojalne". 





Oto próbka intelektu ludzi uczestniczących w tych marszach. Naprawdę starałem się ich jakoś wytłumaczyć, spróbować zrozumieć, ale w zaistniałej sytuacji, gdy hordy barbarzyńców stoją u naszych bram, gotowi gwałcić nasze kobiety i propagować u nas zasady dżihadu - uważam że należy takich ludzi czym prędzej obśmiać i wyszydzić. Trudno, głupota nie boli, a niestety jest ona powszechna wśród społeczności ludzkiej i często przysłania jej zdroworozsądkowy zdefiniowanie wroga. My musimy się już przyzwyczaić do tego, że lada moment na Zachodzie wybuchną walki i zacznie się rozlew krwi. Rosja zapewne będzie chciała wykorzystać tę sytuację do własnych celów. My musimy trzymać się naszej strefy (Europy Środkowo-Wschodniej) i umacniać sojusz z krajami Międzymorza. Wiem, że wyjdziemy z tej batalii wzmocnieni (również terytorialnie), ale naszych sąsiadów (zarówno z Zachodu jak i ze Wschodu) czeka prawdziwa "krwawa łaźnia".









A TUTAJ BARDZO CIEKAWE PRZEMÓWIENIE MARIANA KOWALSKIEGO

 
"GDZIE ICH MŁODZI?"




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz