Łączna liczba wyświetleń

środa, 3 lipca 2024

WYNALAZKI ANTYKU - Cz. III

CZYLI CO TAKIEGO WYNALEŹLI STAROŻYTNI GRECY I RZYMIANIE, O CZYM MY NIE MAMY POJĘCIA A Z CZEGO KORZYSTAMY?





Trzecia część wynalazków starożytnych Greków i Rzymian.



ANTYCZNE WYNALAZKI HELLENÓW 
Cz. II



PIENIĄDZE




 Oficjalnie pieniądze wymyślone zostały przez Lidyjczyków w Azji Mniejszej. To oni mieli po raz pierwszy wybijać monety, które następnie traktowano jako środek płatniczy. Ale bez wątpienia to właśnie Grecy przyczynili się do rozpropagowania po świecie tego właśnie środka płatniczego, jako że wcześniej istniał handel wymienny, czyli jeśli ktoś chciał na rynku kupić chleb (wówczas pieczony w formie placków), albo też ogolić się lub napić wina, to musiał dać coś w zamian. Coś cennego, co sam posiadał, lub ewentualnie złoto albo srebro. Natomiast dzięki wprowadzeniu pieniądza, sprawy te znacznie zostały ułatwione i teraz tylko wystarczyło po prostu zdobyć owe pieniądze (😄). Pierwsze pieniądze na skalę masową zaczęli bić Grecy jońscy (Jonowie), a głównym miastem z którego następnie rozchodziły się te monety po całym greckim świecie (a co za tym idzie, docierały do krajów, które Grecy zwali "barbarzyńskimi") było miasto Miletu. Taką symboliczną datą bicia monet jońskich na szerszą skalę, były lata 70-te VII wieku p.n.e. (ok. 675 r p.n.e.), czyli panowanie w sąsiedniej Lidii króla Gygesa. To właśnie dzięki Jonom (a konkretnie Miletyjczykom) pierwsze pieniądze dotarły do Egiptu i do greckich emporiów na wybrzeżu Morza Czarnego. Fokejczycy zaś (jońskie miasto leżące nieopodal wyspy Chios), i Samijczycy zawieźli ten nowy wynalazek na wybrzeża Morza Adriatyckiego, na Sycylię, południową Galię i wschodnie wybrzeże Hiszpanii. Natomiast pierwsze monety jakie pojawiły się w Grecji właściwej, wybito ok. 650 r. p.n.e. na Eginie (leżącej w Zatoce Sarońskiej nieopodal Attyki), potem miało to miejsce na Eubei i w Koryncie. Natomiast w VI wieku p.n.e. praktycznie cały egipski handel zdominowany był przez 12 greckich miast, z czego 11 leżało po wschodniej stronie Morza Egejskiego (w Jonii), a jedyną  wyspą która leżała po stronie zachodniej była Egina.


PLAN MILETU Z SIATKĄ HIPPODAMOSA



1. ŚWIĄTYNIA ATENY
2. RZYMSKA WILLA Z CZASÓW IMPERIUM
3. ZACHODNIA AGORA 
4. HEROON (MONUMENTALNY GROBOWIEC)



Warto też mu w parę powiedzieć o samym mieście Milecie. Było to starożytne miasto, założone jeszcze przez Achajów (zwanych Ahijawa). Miasto to (zwane wówczas Millawanda) jest wymienione na liście koronacyjnym władcy Hetytów Mursilisa II (ok. 1320 r. p.n.e.) jako należące do Imperium Hetyckiego, ale zasiedlone przez lud Ahijawa. Według mitu, miasto to miał założyć Miletus (od którego imienia wzięła się nazwa), a powstało ono na wybrzeżu, na południe od rzeki Maeander, która wpadała do Morza Egejskiego (należy bowiem pamiętać że ukształtowanie tego terenu w starożytności było zupełnie inne niż obecnie. Dziś bowiem z Miletu można suchą stopą dojść na wysepkę Lade - leżącą nieopodal miasta, natomiast w starożytności trzeba było ten odcinek przepłynąć, gdyż nie było lądu stałego. Podobnie rzecz miała się z rzeką Maeander, która dziś płynie właściwie nieopodal miasta, natomiast w starożytności dzieliła Milet od rzeki mała zatoczka). Z Miletu pochodzili sławni filozofowie, jak Tales (ok. 625 - ok. 545 r. p.n.e.), Anaksymander (o którym to pisałem w poprzedniej części ok. 610 - ok. 546 r p.n.e.), Anaksymenes (ok. 586 - ok. 526 p.n.e.), a każdy z nich był uczniem poprzedniego. Z Miletu pochodził też tyran tego miasta o imieniu Trazybul (nie wiadomo dokładnie w jakich latach panował, wiadomo tylko że był przyjacielem i sojusznikiem tyrana Koryntu - Periandra i że władał za jego rządów, a Periander objął władzę w Koryncie w roku 627 p.n.e. i sprawował ją do śmierci w roku 585 p.n.e. Jedyne co wiadomo z chronologii rządów Trazybula, to to, że władał w okresie 12-letniej wojny Miletu z Lidią, a pokój w tej wojnie zawarty został w roku 612 p.n.e., tak więc musiał objąć rządy co najmniej ok. 635 r. p.n.e. Trazybul znany jest też jako autor selekcji negatywnej, czyli eliminacji wybitnych jednostek, które mogłyby zagrozić przywódcy przejąć po nim schedę {ile to już razy w historii ambitne jednostki eliminowały wybijających się młodych ludzi, zastępując ich miernymi, biernymi ale wiernymi sługusami, które w żadnym razie nie mogły im zagrozić}. Bowiem gdy Periander przejął władzę nad Koryntem po swym ojcu Kypselosie, wysłał do Miletu swego posła, aby tam zasięgnąć rady doświadczonego Trabula jak powinien postępować jako władca, aby umocnić swoją władzę. Trazybul zabrał posła na pole poza miastem, gdzie wypytywał go sprawy korynckie, aby w pewnym momencie zapytać z czym poseł przybył. Gdy ten odpowiedział że Periander chciał go zapytać jak powinien postępować aby umocnić się u władzy, Trazybul przeciągnął laską po kłosach kwitnącego zboża. Najwyższe pędy zleciały, po czym poszli dalej i znów pytał go sprawy korynckie. W pewnym momencie znów mu przerwał i zapytał raz jeszcze z czym przybył, a gdy tamten odpowiedział, Trazybul ponownie przeciągnął laską po kłosach zboża i poszli dalej. Rzecz ta powtórzyła się po raz trzeci i dobrnęli do kresu swojej wędrówki, a żegnając posła Trazybul wciąż nie odpowiedział na jego pytanie. Gdy ten mu o nim przypomniał, tyran Miletu odrzekł: "Powtórz dokładnie wszystko, coś tu widział i co słyszał". Poseł nie był zadowolony. Wrócił do Koryntu i powiedział Periandrowi że Trazybul chyba zdziecinniał, gdyż machał tylko laską wokół kłosów zboża i nie odpowiadał na jego pytanie. Ale Periander doskonale zrozumiał w czym rzecz i wiedział że strącone kłosy zboża, to była właśnie odpowiedź: "Nie dopuszczaj do tego, żeby ktokolwiek wyrósł ponad ciebie". Tak też zaczął postępować i stał się krwawym tyranem który ostatecznie po 40 latach swoich rządów został obalony.


STAROŻYTNA MONETA ATEŃSKA 
SREBRNA TETRADRACHMA Z WIZERUNKIEM BOGINI ATENY I SOWY 
(ok. 454 - 404 r. p.n.e.)



Byli i inni sławni Milezjanie, jak żyjący w IV wieku p.n.e. filozof Eubulides - autor "paradoksu kłamcy" ("kłamca, kłamca", pamiętacie E = mc2? 😂👍), historyk Hekatajos ok. 550 r. p.n.e. - 476 r. p.n.e.), czy architekt Izydor żyjący na przełomie V i VI wieku naszej ery (autor odbudowy po pożarze Kościoła Mądrości Bożej w Konstantynopolu w czasach cesarza Justyniana). Było ich oczywiście znacznie więcej, ale uważam że nie ma sensu wymieniać wszystkich znacznych obywateli miasta Milet. Warto jednak wspomnieć jeszcze o jednym, o architekcie Hippodamosie (ok. 498 - ok. 408 r. p.n.e.), którego zwano drugim założycielem Miletu, jako że gruntownie przebudował miasto i opracował siatkę ulic wiodącą z północy na południe i ze wschodu na zachód tak, że drogi krzyżowały się pod kątem prostym (potem tę technikę używano w innych miastach starożytności, średniowiecza i współczesności, jak choćby w Aleksandrii, w Antiochii czy... w wielu miastach dzisiejszych Stanów Zjednoczonych). Był on również autorem portu w Pireusie, czyli morskiego okna na świat dla Aten, także gruntownie przebudował miasta Olint i Prienne. Hippodamos rozpoczął swoje prace w Milecie ok. 450 r. p.n.e. składając na miasto swoją technikę siatki. Był również prekursorem techniki solarnej (choć została ona upowszechniona na większą skalę dopiero po roku 400 p.n.e.). Technika solarna w architekturze polegała na tym, że Grecy budowali swoje domy w taki sposób, aby zimą zyskiwać jak najwięcej słońca, natomiast latem ukryć się w cieniu swoich domostw. Hippodamos był też swoistym ekscentrykiem w swoich czasach, nosił np. długie włosy których nigdy nie wiązał (co powodowało że jego włosy falowały na wietrze), lubił bogate ozdoby które nosił na szyi, ale nosił je pod ubraniem (najczęściej było to ciepłe ubranie które nosił zarówno latem jak i zimą, co budziło zdziwienie jego współobywateli i wszystkich tych, z którymi się stykał). Lubił też zabawić się w filozofa i podumać nad najlepszą formą rządów. Poza tym otaczał się też młodymi kobietami i to nawet w podeszłym wieku (a jednocześnie Teano z Turynu poświęcił mu swoje dzieło "O cnocie"). Hippodamos wypowiadał się też często na temat reformy sądownictwa (twierdził że sędziowie powinni składać przysięgę na bogów i wykazywać się nieskazitelną prawdomównością, gdyż dotychczas prawo pozwalało sędziom na krzywoprzysięstwo, a poza tym o wyroku często decydował los, na przykład kamyk jaki rzucali sędziowie kierując się wolą bogów. Hippodamos twierdził że "procedurę kamyka" należy zlikwidować, natomiast każdy sędzia na tabliczce powinien wypisywać czy jest za skazaniem czy za uniewinnieniem danego oskarżonego. Jego propozycje zaczęły być wdrażane w życie w drugiej połowie V wieku p.n.e).


PARADOKS KŁAMCY 
SKĄD WIADOMO KIEDY KŁAMCA MÓWI PRAWDĘ?




KLUCZE i ZAMKI


 Podobnie jak w przypadku pieniędzy, tak i klucze oraz zamki do owych kluczy nie były autorstwem Greków, a znane były już w starożytnym Egipcie i Mezopotamii ok. 1000 roku p.n.e. Dlaczego więc ponownie je tutaj umieszczam? Powód jest prosty, tamte konstrukcje były bardzo proste (można powiedzieć wręcz prostackie) i dopiero Grecy (podobnie jak w przypadku pieniędzy) ulepszyli i nadali nową formę kluczom rozpropagowawszy je we wszystkich swoich koloniach, a z chwilą gdy nastały czasy rzymskie, na całym ogromnym Imperium.


OTO JAK WYGLĄDAŁ STAROŻYTNY GRECKI KLUCZ DO DRZWI 
(RZYMSKA KOPIA GRECKIEGO KLUCZA I ZAMKÓW DO DRZWI)






MAGNETOFON 
(CZYLI "GADAJĄCE PUDŁO" HIERONA)


 Jeśli nam się wydaje że pierwsze magnetofony powstały dopiero w XX wieku, to... nam się tylko tak wydaje. Starożytni bowiem eksperymentowali z zapisem głosu (głównie był to głos zwierząt). Żyjący w latach (ok.) 10 - 70 roku naszej ery Hieron z Aleksandrii zbudował właśnie taki mechanizm, dzięki któremu nagrywał (a raczej rejestrował) krótkie, jednosylabowe odgłosy zwierząt. Niestety niewiele mogę powiedzieć na ten temat, gdyż nie dysponuję opisem De Kampeleina z 1791 r. który miał dokładnie przedstawić jak skonstruowany był i na czym polegał wynalazek Hierona.

Antyczny "magnetofon" nie jest jedynym tego typu wynalazkiem. W następnej części przejdziemy do starożytnych komputerów i innych współczesnych nam "magicznych wynalazków" bez których obecnie praktycznie nie można się obejść.


CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz