Łączna liczba wyświetleń

środa, 2 listopada 2016

11 LISTOPADA - MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI

POLSKA BASTIONEM EUROPY






Oto hasło tegorocznego Marszu Niepodległości, organizowanego corocznie przez od 2010 r. przez organizacje narodowo-patriotyczne (wcześniejsze marsze, organizowane do 2010 r. w poszczególnych miastach, nie były ze sobą skoordynowane). Przyznać się muszę że jeszcze ani razu nie uczestniczyłem w takowym marszu, ale w tym roku to się zmieni, gdyż zamierzam (wreszcie) wziąć w nim udział. Uważam bowiem za karygodne, to co się ostatnimi czasy wyprawia na Facebooku, czyli owo usuwanie "niewygodnych" stron Marszu Niepodległości, banowanie za tegoroczny plakat z husarzem i podpis: "Polska bastionem Europy", pokazuje jak bardzo ideologiczny jest ten serwis społecznościowy (notabene, na Twitterze, choć w mniejszej skali również ma miejsce usuwanie prawicowych treści i plakatów). Szkoda tylko że te wszystkie lewaki z przeróżnych "Ośrodków Monitorowania ..." nie rozumieją, że tym sposobem niczego nie ugrają, to jest tylko sukces na krótką metę, który powróci ze zdwojoną siłą. Jeszcze trochę takich akcji, jak ta z banowaniem publicznych i prywatnych stron na Facebooku, a tegoroczny Marsz Niepodległości będzie liczył nawet z milion uczestników. 

W tym roku, tak jak już powiedziałem, zamierzam wziąć osobiście udział w Marszu Niepodległości, gdyż uważam to za jak najbardziej stosowne i konieczne zachowanie. Lewactwu bardzo przeszkadza, że Polska (Węgry, Czechy, Słowacja, kraje bałtyckie, oraz Białoruś), wciąż są NORMALNYMI państwami, gdzie po ulicach nie biegają "opaleni lekarze" z opuchniętymi jądrami, goniący za białymi kobietami i wrzeszczący: "Allah Akbar", lub częściej: "Money, Money, Money". Ulice naszych miast, nie zamieniają się w bliskowschodnie koczowiska i wysypiska śmieci. Nie ma u nas ataków na kobiety, nie ma gwałtów w centrum miasta (Polska i cała Europa Środkowa, wypadają pod tym względem najlepiej w całej Unii Europejskiej, tym bardziej że wedle oficjalnych danych, na Zachodzie i w krajach skandynawskich, za molestowanie seksualne uznaje się chociażby takie akty jawnej przemocy wobec kobiet, jak ... walenie głową kobiety o blat stołu, bicie po twarzy, a nawet kopanie. U nas takie przypadku klasyfikuje się jako przemoc, a nie ... molestowanie seksualne), nie ma dyskryminacji, w Polsce (według oficjalnych statystyk Unii Europejskiej), kobiety zarabiają tylko 2 % mniej niż mężczyźni (natomiast średnia w Unii pod tym względem wynosi - 16,4 %).


PLAKAT MARSZU NIEPODLEGŁOŚCI z 2012 r.


 
W Polsce jest NORMALNIE, po prostu normalnie i dowodzą tego ci wszyscy Europejczycy, którzy w ciągu ostatnich dwóch lat, przeprowadzili się do Polski (w wielu polskich miastach, Niemcy lawinowo wykupują mieszkania), i choć wszelkiego typu finansowane przez Sorosa - "Stop Hejty" i inne lewackie organizacje, bardzo się starają aby to zmienić, to jakoś im się nie udaje. Pieniądze George'a Sorosa idą w błoto (choć na swoje "szczekaczki" w Polsce wydaje on grube setki tysięcy euro), Polska jest dla niego i jemu podobnych zwolenników "Nowego, Wspaniałego Świata", prawdziwą studnią bez dna - wrzuca, wrzuca i nic z tego nie ma. We Francji to co innego, tam od kilkudziesięciu lat, uprawiana jest swoista lewacka "polityka wstydu", tam bardzo szybko i łatwo jest zmobilizować lewackie organizacje do działania (w tym do aktów przemocy, co chociażby widać na owym filmiku, jak jakiś lewak, zaatakował i skopał ojca, który chciał się przyłączyć do manifestacji zwolenników tradycyjnej rodziny, która odbyła się w Paryżu 16 października):




Wystarczy bowiem prikaz z "centrali", by lewackie organizacje natychmiast się uaktywniły, stosując jawną przemoc. Bo to są wszystko ludzie, którzy działają określonymi etapami (podobnie jak muzułmańscy "nobliści" rozpaczający nad swym ciężkim położeniem, czyli brakiem kobiet, odpowiedniego jedzenia - halal - zaś to które dostają uważają że nadaje się jedynie dla - uwaga, uwaga ... psów i kobiet, oraz oczywiście pieniędzy za nic nierobienie i polowanie na Europejki). Gdy w danej społeczności lewaków i muzułmanów jest 1-2 proc. są potulni jak branki, a nawet sympatyczni, gdy ich liczba dochodzi do 3-5 procent danej społeczności, zaczyna się przedstawianie siebie jako ofiary i wymuszanie na państwie jakichś dodatkowych praw "ochronnych" przed "faszystami", "nazistami", "rasistami" etc. etc. etc. Jeśli ich liczba przekracza 5 proc. jawnie już dążą do wprowadzania własnych praw i ideologii (islam nie jest żadną religią, jest religijno-polityczną ideologią), zaś powyżej 7-10 proc. następuje próba narzucenia całemu społeczeństwu (oczywiście w ramach "tolerancji" i "integracji"), praw szariatu lub (w przypadku lewactwa) ideologii gender, społeczeństwa multi-kulti, walki z mową nienawiści (która staje się nową formą przemocy i kontroli społeczeństwa, czego od zawsze pragną wszelkie tego typu grupy) itd. 

Można by się rozpisywać na ten temat, ale ja pragnę tego uniknąć, chciałem bowiem poinformować że w tym roku wezmę udział w Marszu Niepodległości, a swoje z niego wrażenia (w tym zdjęcia i filmy), zamieszczę na blogu.


"OBUDŹ SIĘ POLSKO MA, 
NIECH OPADNIE KŁAMSTWA MGŁA
POWSTAŃ Z KOLAN POLSKO, 
DAJ NAM SPRAWIEDLIWOŚĆ

BÓG - OJCZYZNA - HONOR -WIARA, 
W SERCACH NASZYCH NA SZTANDARACH,
POWSTAŃCIE DZWON ZYGMUNTA WZYWA"




 
PS: I jeszcze jedna sprawa, która w tym wszystkim wydaje mi się kluczowa. Mianowicie nic w życiu nie dzieje się przypadkiem, wszystko ma swoje przyczyny i konsekwencje, dlatego też powtarzam raz jeszcze za ojcem Klimuszko: "Gdybym miał żyć jeszcze pięćdziesiąt lat i miał do wyboru stały pobyt w dowolnym kraju na świecie, wybrałbym bez wahania Polskę, pomimo jej nieszczęśliwego położenia geograficznego. Nad Polską bowiem nie widzę ciężkich chmur, lecz promienne blaski przyszłości (...) Polsce będą się kłaniać narody Europy. Widzę mapę Europy, widzę orła polskiego w koronie. Polska jaśnieje jak słońce i blask ten pada naokoło. Do nas będą przyjeżdżać inni, aby żyć tutaj i szczycić się tym". 

Wszystko ma swoje konsekwencje, każdy nasz czyn wróci do nas (trochę na zasadzie domina), w ten czy inny sposób, w bliższej lub dalszej przyszłości. Te konsekwencje są stałe i nie zatrzymuje tego procesu nawet fizyczna śmierć danego człowieka, gdyż owa "karma", czyli to co żeśmy uczynili za życia i czym obdarzyliśmy inne osoby, nie rozróżnia takiego detalu jak ... śmierć. Możemy więc być pewni, że to wszystko, czego nie przerobiliśmy teraz, wróci do nas w kolejnym życiu. Podobnie jest z narodami (istnieje bowiem coś takiego, jak swoisty "Duch Narodu"). Karma dopada wszystkich, dobra i zła, to wszystko trzeba i należy przepracować, aby osiągnąć równowagę (do czego wszyscy dążymy). Dlatego też kraje, które w przeszłości żyły kosztem innych państw i narodów, teraz będą musiały za to zapłacić, i to niekiedy bardzo drogą cenę. Weźmy na przykład takie Niemcy. Przecież majątki wielu członków powojennych niemieckich elit, wzięły się właśnie z masowego rabunku i bezwzględnej eksploatacji podbitych narodów w czasie wojny i okupacji. Zresztą nie tylko elity, również miliony "zwykłych" Niemców korzystały na podbojach Hitlera (który w przeciwieństwie do Stalina, dbał przede wszystkim o pomyślność własnego narodu), stąd (jak również dzięki amerykańskiej pomocy finansowej z Planu Marshalla), udało się Niemcom już w latach 60-tych, znacznie rozpędzić swoją gospodarkę. Teraz płacą za swoje zbrodnie.

Przecież niekontrolowana inwazja muzułmańskich "kardiochirurgów" jest swoistym katharsis, Niemcy sami kładą głowę pod topór polit-poprawności i muzułmańskich praw, które wcześniej czy później zakończą się krwawą wojną religijną i zniszczeniami tak wielkimi, jakich nigdy wcześniej w Niemczech nie widziano. Według mnie (i nie tylko mnie) ten kraj przestanie istnieć, a ci, którzy mają jeszcze trochę oleju w głowach, już się z tego (skazanego na upadek) kraju, wraz z rodzinami ewakuują. Dlaczego tak wielu Niemców (głównie) ucieka do Polski? Dlaczego nie do Francji, czy Wielkiej Brytanii, dlaczego nie do Rosji czy USA? No właśnie dlatego - "Przed Polską widzę jasność i wstępowanie do góry. Będzie bardzo dobrze" - jak w swych przekazach mówił ojciec Klimuszko. A dlaczego ma być "Bardzo dobrze"? Z prostego powodu, dla którego dzisiejsze Niemcy, Francja czy cała Unia Europejska stoją na skraju przepaści - karma. Polska w swych dziejach była wielokrotnie najeżdżana, grabiona, prześladowana, niszczona, wykorzystywana. Nasze matki i nasi ojcowie przeżyli zabory, prześladowania wiary, języka, niszczenia polskości, potem był bardzo krótki okres dwudziestolecia wolności i znów przyszła okupacja, dwóch potwornych (lecz sobie bratnich) totalitaryzmów - niemieckiego nazizmu i sowiecko-rosyjskiego komunizmu. Wszystko powróciło ze zdwojoną siłą, prześladowanie i niszczenie polskości, języka, religii, a do tego doszły codzienna obawa o życie, łapanki uliczne, obozy pracy i obozy zagłady, śmierć nie odstępowała w tych latach naszych ojców i dziadów ani na krok. A potem znów przyszedł Stalin, komunizm, kolejne prześladowania, wywózki, sądowe mordy, kolejne dziesiątki tysięcy pomordowanych, już po zakończeniu II Wojny Światowej. 

Teraz nadchodzi czas zmiany - wielkiej zmiany która jest coraz bardziej widoczna. Za wszystko w życiu należy zapłacić, zarówno za winy jak i przysługi i w swoim czasie odebrać albo zło, albo dobro. I na zakończenie znów zacytuję jasnowidzącego ojca Klimuszko - "Kraj ten oczekuje lata świetności. Jest to obecnie szczęśliwe miejsce. Gdybym miał się drugi raz narodzić, chciałbym przyjść na świat tylko w Polsce. Niech Polacy z całego świata wracają nad Wisłę. Tu się im nic nie stanie".


MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI 
11 LISTOPADA 2015 r.




CDN.
    

2 komentarze:

  1. Witam wszystkich,

    wkleję tutaj wspomnienia Pani inżynier Emilii Dominikas, która budowała tajne podziemne bazy w Niemczech. Chora na białaczkę w ostatnim stadium, zdecydowała się ujawnić prawdę. Prawdopodobnie już nie żyje.

    http://wolna-polska.pl/wiadomosci/wielka-katastrofa-planowana-2017-oficjalny-program-zniszczenia-niemiec-plany-o-trzeciej-wojnie-swiatowej-2016-11

    Pozdrawiam, Justyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy artykuł, ale jak by nie patrzeć wydaje mi się że tutaj też chodzi o wywołanie strachu. Cóż więc robić? - najlepiej odsunąć od władzy merkelową i jej przydupasów, oraz z pieniędzy jakie przeznacza się na imigrantów, sfinansować ich deportację "do domu" czyli do Afryki Północnej i na Bliski Wschód.

      Usuń