Łączna liczba wyświetleń

piątek, 25 listopada 2016

DZIWY I NIEZWYKŁOŚCI TEGO ŚWIATA - Cz. I

RZECZY WAŻNE, ZABAWNE, GŁUPIE,

WSTRZĄSAJĄCE  A NIEKTÓRE

NIEPRAWDOPODOBNE


Postanowiłem założyć taką serię "Dziwy i Niezwykłości tego Świata", w której co jakiś czas będę prezentował najróżniejsze (dziwne, śmieszne lub niepokojące) wydarzenia, dziejące się na tym świecie. Nie będę się ograniczał do tzw.: przypadków paranormalnych, czy niewytłumaczalnych - gdyż takowe w dzisiejszym świecie mniej dziwią czy niepokoją, niż choćby najzwyklejsze wypowiedzi (często głupie i pozbawione sensu) najróżniejszych polityków. Dlatego też w tej serii zamierzam zaprezentować całą paletę najróżniejszych newsów, większość z nich będą to wydarzenia dość zabawne, inne nawet niepokojące, wszystko po to, aby uczulić ludzi i pokazać im kto (albo co) włada naszymi społeczeństwami, jak się nas ogłupia i w jaki sposób kształtuje nasze umysły, w pożądanym, jedynie słusznym kierunku. 


I

POLAK UDERZONY W 

ROSYJSKIEJ TELEWIZJI


Na pierwszy ogień niech pójdzie wydarzenie, jakie miało miejsce 22 listopada w rosyjskiej telewizji TV Centr, w programie "Prawo do głosu". Doszło tam do niezwykłej sprzeczki pomiędzy zaproszonymi do studia gośćmi, którzy mieli rozmawiać na temat rocznicy wybuchu Majdanu na Ukrainie. Jednym z zaproszonych był również polski dziennikarz i youtuber - Tomasz Maciejczuk. Co ciekawe, jak dotąd Maciejczuk słynął z raczej ukazywania i prezentowania pro-banderowskich zachowań Ukraińców, ich nacjonalistycznym ciągotkom wobec zbrodniarzy z OUN i UPA (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, które to zbrodnicze organizacji w czasie II Wojny Światowej wymordowały na Wołyniu i w całej tzw.: Galicji Wschodniej - ponad 70 tys. Polaków). Maciejczuk już od dłuższego czasu za prezentowanie ukraińskich, banderowskich kłamstw, został objęty zakazem wjazdu na Ukrainę, niektórzy uważali go też za rosyjskiego agenta (lub przez Moskwę finansowanego). 

Prawdopodobnie to właśnie jego determinacja w ukazywaniu ukraińskich zbrodni na Wołyniu i Podolu, sprawiła że postanowiono zaprosić go du udziału w rosyjskiej telewizji. Nie spodziewano się jednak, że Maciejczuk zacznie również krytykować Rosję pod rządami Putina. Do poważnego starcia między nim a rosyjskimi nacjonalistami, doszło gdy tamci zaczęli krzyczeć że Polacy i Ukraińcy sprzedają wszystko (chodziło mu zapewne o to, że Polacy "oddają się" Amerykanom przeciwko Rosji i są "prostytutkami", bo taka narracja w tym kraju jest dość stara i sięga początku lat 90-tych). Maciejczuk spokojnie przyrównał wówczas średnią płacę w Rosji i w Rumunii, udowadniając że Rumunii zarabiają znacznie więcej, niż żyjący w "putinowskim dobrobycie" Rosjanie. To sprowokowało rosyjskich nacjonalistów do ataku (jeszcze wówczas słownego), ale gdy Tomasz Maciejczuk oświadczył im, że "Ukraińcy też chcą żyć jak normalni ludzie, a nie w gównie jak wy, jak w Rosji", prowadzący program przerwał na moment i dopytał się czy rzeczywiście Maciejczuk powiedział to, co powiedział. Gdy ten potwierdził że "Rosjanie żyją w gównie", prowadzący rzucił w niego kartkami i kazał mu opuścić studio. Maciejczuk stwierdził że nie wyjdzie i zostanie do końca programu, wówczas to rzucili się na niego rosyjscy nacjonaliści, chcąc siłą wyrzucić go z programu. Jeden z nich (Igor Markow) uderzył Polaka w twarz:  

 



II

"BOLEK ROZWALI RZĄD W 10 DNI" 

TYLKO MU SIĘ NIE CHCE


Druga sprawa jest kuriozalna i gdyby nie była tak zabawna, pewnie w ogóle bym o niej nie wspominał. Otóż bowiem nasz były prezydent, wielce oświecony elektryk z bożej łaski - Lech Wałęsa (zwany "Bolkiem"), objeżdża polskie miasta i miasteczka (niczym obwoźny komiwojażer), w poszukiwaniu ... oznak anty-pisowskiego buntu wśród ludu. Na jednym z takich spotkań w Opolu, zadeklarował że gdyby chciał, mógłby "rozwalić rząd w 10 dni", tylko nie wie jeszcze jakie tego będą koszty. Otóż nasz superman o tak wybujałym ego, że doprawdy mało kto mógłby się z nim równać w dziedzinie samouwielbienia (Ja rozwalyłem komune, ja wprowadziłem demokracje, ja oszukaLem komune, ja to, ja tamto ... ja ... ja ... ja pier...ę), uważa że gdyby chciał, mógłby zebrać wokół siebie dwa miliony ludzi, i na ich czele ruszyć na rząd Prawa i Sprawiedliwości. A gdy już do tego dojdzie, to pisowcy będą (jak on to ujął): "wyskakiwali z okien". Ostatnim razem Lechu wysyłał ministrów do psychiatry, teraz już zamierza z nimi walczyć (chyba z bronią w ręku - tego nie wiem ani ja, ani jak sądzę nie wie jeszcze sam "Bolek"). No cóż, przykro patrzeć jak plastikowe autorytety, rozpadają się na naszych oczach.


WŚCIEKŁY WAŁĘSA W STUDIU RADIA SZCZECIN
"PANIE KOŃCZ PAN ... WSTYDU OSZCZĘDŹ"
WYPADAŁOBY POWIEDZIEĆ ZA SŁAWNYM KMICICEM 
  


 

 
A TUTAJ ODPOWIEDŹ NA JEGO PROPOZYCJĘ BADAŃ PSYCHIATRYCZNYCH

"GDYBY PAN PRZED SWOJĄ PREZYDENTURĄ ZROBIŁ SOBIE BADANIE PSYCHIATRYCZNE, NIE BYŁABY TA PREZYDENTURA TAK BYLE JAKA"




 III

KOLEJNA POLKA BITA W NIEMIECKIEJ

SZKOLE PRZEZ IMIGRANTÓW


Polski raper Toony, działający w Niemczech, od ostatniej sprawy znęcania się imigrantów w jednej z austriackich szkół (o pisałem tutaj), postanowił bliżej przyjrzeć się problemowi przemocy w niemieckich szkołach i założył organizację: "Zjednoczeni Polacy". Problem narasta, bowiem imigrantów jest w Europie coraz więcej, wkrótce dojdzie do tego, że nie tylko szkoły, dzielnice czy mniejsze ośrodki opanowane będą przez muzułmanów, ale także i większe miasta. Problem polega na tym, że oni na zasadzie zasiedlenia próbują przejąć kraj od środka. Już dochodzi do prób zmuszania Niemców do opuszczania danych osiedli czy mniejszych miejscowości, Niemcy już wkrótce (za trzydzieści-czterdzieści lat), mogą stać się mniejszością we własnym kraju. Trudno mi to komentować, gdyż już po prostu brakuje mi słów by to dobitnie opisać. Według mnie Europa Zachodnia jest już stracona, teraz należy się bronić u siebie, zbudować na granicy zachodniej Polski mur, który odgrodzi nas od tamtejszej dziczy. Nie wierzę w to, że Niemcy, Francuzi, Włosi czy Hiszpanie dadzą sobie radę sami, ale niestety sami są sobie winni - sami sprowadzili na własne (i nie tylko) głowy tę apokalipsę. 




"NIE MOŻEMY JUŻ MILCZEĆ"

"BOŻE POWIEDZ CO SIĘ DZIEJE NA TYM ŚWIECIE,
DIABEŁ SIĘ ŚMIEJE ŚWIAT SIĘ STAJE PIEKŁEM,
NASZE KOBIETY SĄ BITE
(...)
PRZEZ TAKICH TYPÓW WYCHOWANYCH W OBCEJ NAM KULTURZE
OTO EUROPA - OTO ŻYCIE NA ZACHODZIE ..."


 
   

A NA KONIEC:

IV

"SPEDALONA" SZWECJA I 

AGRESYWNA MOSKWA


Najzabawniejsze zestawienie jakie widziałem, żołnierze, policjanci, ogólnie służby mundurowe w Szwecji (ale również w Niemczech i USA), są wykorzystywane gejowskich tzw.: "Paradach Równości". Mój komentarz w tej sprawie jest zbędny, wystarczy porównać sobie szwedzkie "wojskowe parady homosiów", z tym co urządzają każdego roku w maju (z okazji tzw.: "Dnia Zwycięstwa") na Placu Czerwonym w Moskwie, rosyjskie władze i rosyjska armia. No cóż, takie czas, że jak nie agresywny islam, zdobywający kolejne przyczółki w Europie Zachodniej, to agresywna "Święta Ruś" z jej fuhrerem Władimirem Putinem, który ostatnio podczas pewnej gali miał stwierdzić (oficjalnie mówi się że "żartował") iż ... "granice Rosji nigdzie się nie kończą". Nie powiedział zresztą nic dziwnego, każdy rozsądny człowiek wie bowiem od dawna, że Rosja nigdy nie chciała z nikim graniczyć (jeśli już, to jedynie z państwami od siebie zależnymi), podobnie jak w tym dowcipie:


"Z KIM GRANICZY ROSJA"
"ROSJA GRANICZY Z KIM CHCE"
"A Z KIM CHCE GRANICZYĆ ROSJA?"
"Z NIKIM!" 


Wygląda więc na to, że Europy, Jej tradycji i kultury przyjdzie nam bronić nie tylko przed islamem, ale także przed agresywnym eurazjatyzmem, będącym od zawsze imperialną ideologią Rosji. Należy bowiem pamiętać, że Rosja jest anomalią, takim trochę wirusem na ciele świata, a to oznacza że aby żyć ... musi się rozprzestrzeniać. Jeśli tego nie robi, jeśli nie rozszerza swych granic kosztem innych państw i narodów, wówczas następuje proces dewolucji i zwijania się państwa od środka. Wirus pozbawiony kolejnych "dawców" obumiera. Dlatego też Rosja MUSI się rozszerzać, właśnie po to aby się nie rozpaść od wewnątrz. Pytanie tylko brzmi - czy spedaleni, zniewieścieli żołnierze ze Szwecji (i innych krajów tzw.: jeszcze Zachodu), będą w stanie obronić Europę przed nowym rosyjskim Mordorem? 





 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz