Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 1 grudnia 2016

ANTYCZNE OPOWIEŚCI - Cz. VII - ŻYCIE SOKRATESA

"JEST NIEWIASTA, CO LWA PORODZIĆ MA

W ŚWIĘTYCH ATENACH. LEW PRZECIW

ROJOM KOMARÓW ZA LUD BĘDZIE

WALCZYŁ TAK DZIELNIE, JAKBY

SZCZENIĄT SWYCH BRONIŁ"


"IDŹ, IDŹ, MĘŻU! ZDA MI SIĘ ŻE RODZĘ!

BO JUŻ DZIECIAK NÓŻKAMI UDERZYŁ W

BRZUCH (...) LEW, LEW CI SIĘ URODZIŁ!

WYKAPANY TATA! CAŁY JAK TY, A

ZWŁASZCZA TEN OGONEK - CAŁKIEM JAK

TWÓJ: ZGRABNIUTKI, KRĘTY, 

NICZYM SZYSZKA MŁODA" 

 

ARYSTOFANES

(1-część "RYCERZE")

(2-część "TESMOFORIE")

Trochę kpiarskie przedstawienie narodzin Peryklesa

(szczególnie ten "ogonek" musiał budzić rozbawienie

Ateńczyków, którzy oglądali tę sztukę w teatrze)





Zacząłem od Peryklesa, a to z tego powodu, że ród z którego się wywodził (od strony matki - Agaristy), to byli właśnie Alkmeonidzi, a ci (decyzją Solona, który został wybrany głosami dwóch zwalczających się wówczas stronnictw ateńskich - "Wybrzeża" i "Równiny". Oba te stronnictwa - oczywiście w cudzysłowie, gdyż nie były to zorganizowane grupy polityczne, a jedynie mieszkańcy danych ziem - wybitnie zwalczały się od niepamiętnych czasów. Zawsze siłą dominującą była Równina, składająca się ze szlachetnych i majętnych rodów ateńskich, które niejednokrotnie wywodziły swoje korzenie od mitycznych herosów np. Tezeusza czy Achillesa), otrzymali w 594 r. p.n.e. prawo powrotu do rodzinnego miasta. Ponieważ miastem władały jedynie rody "Wybrzeża", pierwszą próbą podważenia tej dominacji był właśnie nieudany zamach stanu, podjęty przez Kylona w 632 r. p.n.e.). Ponieważ cała sprawa budziła żywy niesmak (dopuszczono się tam obrazy bogów - o czym pisałem w poprzednich tematach), dlatego też (ok. 617 r. p.n.e.) podjęto decyzję wypędzenia z miasta rodu Alkmeonidów (wchodzących oczywiście w skład "Równiny"), a jednym z głównych oskarżycieli, byli przedstawiciele rodu Filajdów, którzy dzięki temu sami zdobyli pozycję dominującą wśród rodów Równiny. Po wybuchu zarazy w Atenach i poświęceniu ołtarza: "Bogu Nieznanemu" (595 r. p.n.e.), wybrano na archonta właśnie Solona, pochodzącego z rodu Kodrosydów (także z "Równiny"). 

Wybrany on został głosami zarówno "Równiny" jak i "Wybrzeża" (małe wyjaśnienie - głosowali jedynie najbogatsi przedstawiciele "Wybrzeża", tacy, którzy byli w stanie sami się uzbroić i wyposażyć na kampanię wojenną), a to dlatego, że jako jedyny wówczas człowiek, cieszył się powszechnym szacunkiem tak jednych jak i drugich. Było to spowodowane jego płomiennymi przemowami do mieszkańców miasta sprzed kilku lat, w których nawoływał ich do kolejnej wojny o Salaminę. Salamina była bowiem kluczową wyspą dla rozwoju ateńskiego handlu, gdyż leżała naprzeciw portu w Faleronie (jedynego portu morskiego Aten, położonego na niezwykle błotnistym terenie, który potem, w czasach Tukidydesa i Peryklesa zostanie porzucony, a nowy, wielki port powstanie w Pireusie). Ponieważ Salaminę kontrolowała Megara (miasto-państwo na północny-zachód od Aten, przed wejściem do Przesmyku Korynckiego), bez jej pozwolenia żaden okręt ateński nie mógł opuścić Faleronu. To jeszcze bardziej uderzyło po "kieszeni" drobnych rybaków i kupców z "Wybrzeża", ale spór z Megarą o wyspę ciągnął się już dziesiątki lat i kolejne wojny (a raczej starcia zbrojne), nie przynosiły Ateńczykom sukcesu. Dopiero właśnie ok. 596 r. p.n.e. po płomiennej przemowie Solona, Ateńczycy raz jeszcze postanowili zawalczyć o wyspę. 

Oczywiście Solon musiał się w tej sprawie uciec do podstępu, bowiem w wyniku kolejnych, przegrywanych przez Ateny starć o Salaminę, wprowadzono w mieście prawo, zakazujące (pod karą śmierci), nawoływania do kolejnej wojny z Megarą. Solon doskonale o tym wiedział, ale wiedział też, że miasto nie ma szans na rozwój w przyszłości, bez opanowania tej strategicznie ważnej wyspy. Uciekł się więc do podstępu. Ubrał się w stare łachy, przywdział na głowę błazeńską czapkę i tak wystrojony przyszedł na Agorę. Tam zaczął opowiadać o Salaminie, jak piękną jest wyspą i jak wielkiego Ateńczycy wyrzekają się bogactwa, nie chcąc jej posiąść. Na zakończenie dodał: "Nie, wolę zmienić ojczyznę. Niech domem moim będzie raczej pustynna wyspa Folegandros albo nędzny Sikinos. Teraz, kiedykolwiek pójdę, ludzie szydzić będą ze mnie: oto jeden z Ateńczyków! Jeden z tych, co zrzekli się Salaminy!" Następnie zdjął czapkę i ukazując współmieszkańcom swą postać, rzekł: "Na Salaminę, rodacy! O wyspę bój upragniony stoczyć nam trzeba i z bark zrzucić gniotący nas wstyd!". Te słowa miały spowodować powszechny aplauz i żądanie nowej wojny. Archonci musieli się ugiąć, podjęto więc kolejną wyprawę zbrojną i opanowano wyspę (a raczej samo miasto Salaminę, stolicę wyspy o tej samej nazwie), gorzej już poszły Ateńczykom próby opanowania całej wyspy, gdzie dzielnie bronili się Megaryjczycy. W końcu jednak w konflikt włączyła się Sparta (Lacedemon), podejmując się mediacji (595 r. p.n.e.), w wyniku której miasto i cała wyspa została oddana Atenom.




Sparta ok. 660 r. p.n.e. ostatecznie ukształtowała swoje granice (stłumienie powstania Meseńczyków w 668 r. p.n.e. po siedemnastu latach wojny i zdominowanie całej Lakonii i Mesenii, nieudana wyprawa przeciwko Figalii i Orestasion w 659 r. p.n.e. ostatecznie ustaliła północną granicę państwa lacedemońskiego (spartańskiego), w rejonie rzek Nedy, Alfeos, północnego dopływu Eurotasu i góry Parnon (ostateczne granice zostaną wyznaczone w roku 546 p.n.e. i zwycięstwie Sparty nad Argos, dzięki czemu jej granica na północnym-wschodzie przesunie się o tereny Cynurii i miasta Tyreatis. Będą to już ostateczne granica państwa spartańskiego, aż do czasów sławetnego najazdu Tebańczyków, utraty Mesenii i zredukowania państwa jedynie do ziem samej górzystej Lakonii (369 r. p.n.e.). Ateny zaś, po zwycięstwie i zdobyciu Salaminy, wdały się wkrótce w jeszcze jedną, krótką wojenkę z Krisą, ale u boku takich sojuszników jak Sykion, Tesalia i Delfy, nie mogły tej wojny zakończyć inaczej jak zwycięstwem w 591 r. p.n.e. (w zasadzie Ateny były w tym konflikcie jedynie jedną ze stron i to nie najważniejszą. Naczelne dowództwo przypadło Tesalii, a objął je Eurylochos, który stanął na czele również wojsk Amfiktionii Delfickiej w tzw.: Pierwszej Wojnie Świętej (595-586 r. p.n.e.). W wyniku klęski Krisy, miasto zostało zdobyte (586 r. p.n.e.) i kompletnie zniszczone (wraz ze swym portem - Kirrą), a ludność (ta, która przeżyła), uprowadzona w niewolę. Ziemie te następnie poświęcono bogu Apollinowi, a w cztery lata po zwycięstwie (582 r. p.n.e.), na pamiątkę tego wydarzenia ustanowiono (odbywające się co cztery lata) Igrzyska Pytyjskie ku czci Apolla.

Tymczasem w Atenach nowy archont - Solon, rozpoczął wdrażanie w życie gruntownych reform, które miały za zadanie poprawić położenie ludności niemajętnej. Były bowiem trzy "klasy" społeczne w ówczesnych Atenach. O dwóch już wspomniałem na początku - "Wybrzeże" i "Równina", do nich dochodziło jeszcze najuboższe "Pogórze". Poza przynależnością do owych trzech "klas", niektórzy Ateńczycy byli jeszcze przydzieleni do czterech fyl, a te z kolei dzieliły się jeszcze na fratrie (trzy fratrie w jednej fyli). Do fratrii należeli jedynie członkowie wielkich rodów z "Równiny". Ziemia i handel były w rękach kilku rodów, które wspólnie kontrolowały całą ateńską gospodarkę (zdarzało się że czasami przyjmowano do rodu obcokrajowców, na zasadzie tzw.: stowarzyszeń orgeonów, ale nigdy nie czyniono tego w stosunku do współobywateli z klas niemajętnych). Najpotężniejszymi rodami ateńskimi (nie licząc Alkmeonidów), byli: Filajdzi, Eumolpidzi, Kerykesydzi, Eteobutadzi czy Likomenidzi (mniej majętni byli np.: Buzydzi czy Kodrosydzi), ale wszyscy oni wspólnie kontrolowali całą attycką ziemię i ogromną większość ateńskiego handlu, wypierając drobnych właścicieli lub czyniąc z nich dzierżawców własnych ziem (w wyniku udzielanych przez rody pożyczek i konieczności ich płaty w określonym terminie, co w większości przypadków rzadko udawało się doświadczonemu przez np. nieurodzaj drobnemu rolnikowi, wówczas jego ziemia przechodziła na własność pożyczkodawcy, a on w najlepszym przypadku mógł pełnić rolę dzierżawcy, zmuszonego oddawać określoną liczbę płodów nowemu właścicielowi. Jeśli jednak znów przyszedł nieurodzaj i dzierżawca nie mógł oddać odpowiedniej sumy właścicielowi ...mógł znów wziąć kredyt, ale już teraz, gdyby go nie spłacił, jego żona i dzieci stawałyby się niewolnikami wierzyciela). Takich rodzin przed reformą Solona było mnóstwo.

Zaraz więc po swym wyborze na archonta w 594 r. p.n.e. ponownie wystąpił przed współobywatelami na Agorze i wygłosił doń taką mowę: "Widzę ja bracia - i ból piekący przenika mą duszę - widzę, jak ginie nasz gród, praszczur jońskich wszech-miast (...) Miasto nasze przenigdy z Zeusowych nie zginie wyroków, bóstw nieśmiertelnych sąd nigdy nie strąci go w noc, Pallas Atena go strzeże, wielkiego córa rodzica. Święta, obrończa jej dłoń wiernie ochrania nasz gród. Lecz grodu mieszkańcy sami ojczyznę swoją przesławną gubią. Ponosi ich szał, chciwość zaćmiewa im wzrok". A gdy skończył swoją elegię, poprzysiągł ludowi że nie pozwoli by dalej cierpieli "synowie tej ziemi" i że uczyni wszystko aby ich los odmienić. Zaczął więc od ogłoszenia powszechnej amnestii dla wszystkich (również dla Alkmeonidów, którzy mogli wreszcie powrócić do rodzinnego grodu). Następnie zniósł największą bolączkę i największe cierpienie średnio i niezamożnych chłopów - uwalniając wszystkich, którzy trafili do niewoli za długi, zaś tych, których sprzedano za granicę, do innych miast, odkupił ze specjalnych datków (do jakich przekonał m.in.: członków rodów). Mało tego, uczynił znacznie więcej nie tylko wyzwalając dotychczasowych drobnych włościan, ale także ... zniósł wszelkie długi, jakimi podlegały ich ziemie, co spowodowało że dawni dłużnicy mogli powrócić do na swą ojcowiznę i zacząć wszystko od nowa (nie zgodził się jednak na podział gruntów i rozbicie wielkich posiadłości ziemskich na mniejsze grunty).




Zmienił też niezwykle okrutne prawa Drakona (z 621 r. p.n.e.), pozostawiając jedynie surowe zapisy w stosunku do morderców, a wszystkie pozostałe znacznie łagodząc. Nowe prawa wystawił na widok publiczny na Akropolu na drewnianych tablicach w formie obracającego się dokoła pryzmatu, aby każdy Ateńczyk mógł się z nimi zapoznać. Ustanowił też Sąd Ludowy ("Heliaja"), złożony po raz pierwszy z sędziów przysięgłych, który miał zajmować się rozsądzaniem sporów pomiędzy urzędnikami a obywatelami. Poza tym sprawę do tego sądu mógł teraz wnieść każdy obywatel, który uważał że czyni tak w interesie publicznym (a nie tylko osoba bezpośrednio pokrzywdzona). Solon wprowadził także Ateny do systemu eubejskiego (eubejska strefa miar i wag), wycofując miasto z dotychczasowej strefy fejdońskiej (bardzo niekorzystnej, bo pozwalającej w pierwszej kolejności bogacić się głównej potędze handlowej strefy fejdońskiej - Eginie i na dłuższą metę ograniczającej rozwój gospodarczy Aten). Zmiana ta była kluczowa, gdyż otwierała Ateny na dalekie rynki Wschodu i Zachodu (przy współpracy z Samos i Koryntem - głównymi potęgami strefy eubejskiej). Przyznał obywatelstwo ateńskie wszystkim cudzoziemcom i ich rodzinom, pod warunkiem że zamieszkają w Atenach i podejmą się handlu lub rzemiosła (do tego samego starał się przekonać również i rdzennych Ateńczyków).

Zdemokratyzował urzędy, znosząc obowiązek - "urodzenia i bogactwa" predestynujący dotąd do pełnienia funkcji publicznych, jedynie na "bogactwo". Podzielił obywateli na cztery klasy: 1) - Pentakosiomedimnoi - ("Posiadacze"), wielkie rody i nowobogaccy, którzy posiadali 500 miar ziemi. 2) - Hippeis ("Jeźdźcy"), mogący sami sprawić sobie konia i całe wyposażenie wojskowe. 3) - Zeugitai ("Właściciele zaprzęgów wołów"), oraz 4) - Thetes - ("Wyrobnicy"). Klasą najbogatszą była oczywiście pierwsza, klasą średnią - druga i trzecia, zaś klasą najuboższa - czwarta. To właśnie przedstawiciele czwartej klasy pozbawieni zostali możliwości ubiegania się o urzędy publiczne, przy czym archontów, czyli najwyższych urzędników państwa, mogli wybierać jedynie przedstawiciele dwóch pierwszych klas na Zgromadzeniu Ludowym (ale już skarbników publicznych, jedynie przedstawiciele pierwszej klasy). Powołując Zgromadzenie Ludowe w nowym kształcie, stworzył również funkcję Rady Czterystu (wybieranej spośród przedstawicieli pierwszej, drugiej i trzeciej klasy, której zadaniem było przedkładanie projektów ustaw pod głosowanie Zgromadzenia Ludowego).  Dodatkowo wszystkie trzy pierwsze klasy wybierały szefów policji miejskiej (policja w Atenach złożona była z ... niewolników państwowych i jedynie jej szef, był obywatelem Aten). Poza tym bez zmian zostawiono kontrolującą administrację państwową - Radę Areopagu, składającą się z byłych dziewięciu archontów (ich również wybierali jedynie przedstawiciele dwóch pierwszych klas majątkowych).

Po reformie demokratycznej Peryklesa i Efialtesa z 462 r. p.n.e. wprowadzono Radę Pięciuset (w miejsce Rady Czterystu), rozszerzając prawa obywatelskie po równo na wszystkie cztery klasy (a przedstawicieli klasy czwartej, było oczywiście najwięcej, więcej nawet niż członków wszystkich trzech pierwszych klas razem wziętych). Zaś gdy po raz pierwszy obalono demokrację w 411 r. p.n.e. (w czasie wojny peloponeskiej ze Spartą), oligarchowie, którzy wówczas zdobyli władzę, powrócili do odtworzenia Rady Czterystu i zmniejszenia udziału współobywateli do takiego poziomu, jaki był właśnie za Solona. Jednak wzburzenie obywateli, przerodziło się w bunt (podgrzewany dementowanymi przez nowe władze, choć bez większego powodzenia - plotkami, że oligarchowie chcą znieść teraz darmowe posiłki dla bohaterów, walczących w wojnie ze Spartą, oraz starych weteranów utrzymywanych dotąd na koszt państwa), który w przeciągu czterech miesięcy obalił oligarchat ateński na początku 410 r. p.n.e. Ponownie przywrócono wówczas demokrację.Prawa Solona przetrwały prawie 200 lat, a ich pierwsza kodyfikacja nastąpiła dopiero ok. 400 r. p.n.e. 






CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz