Łączna liczba wyświetleń

środa, 20 kwietnia 2016

SEKSBOMBY MIĘDZYWOJNIA - Cz. I

NAJPIĘKNIEJSZE KOBIETY II

RZECZPOSPOLITEJ



Oto najpiękniejsze kobiety II Rzeczypospolitej - aktorki, tancerki, modelki, uczestniczki konkursów Miss Polonia, królowe balów. Zapomniane już nieco prawdziwe piękno tamtych lat. Jest to pierwsza część sagi o najpiękniejszych kobietach naszych dziejów, prezentująca najcudniejsze dziewczęta Międzywojnia. W kolejnych częściach zaprezentuję seksbomby I Rzeczypospolitej, Królestwa Polskiego (Wielkiego Księstwa Litewskiego), czasów niewoli (zaborów), oraz PRL-u, a zakończę na dzisiejszych celebrytkach III RP.


Ów przegląd rozpoczynam, od kobiety, która wywarła na mnie wielkie wrażenie (wciąż pozostaję pod Jej wielkim urokiem). Mam tutaj na myśli oczywiście INĘ BENITĘ, która rozpoczyna mój (subiektywny), przegląd najpiękniejszych kobiet Międzywojnia. O Inie już trochę pisałem w innym temacie:


 

I

INA BENITA

CZYLI 

"KOCHAM CIĘ ŻYCIE"








Ina Benita, a właściwie Janina Ferow-Bułhak, urodziła się w Kijowie 1 lutego 1912 r. w rodzinie żydowskiego pochodzenia Mikołaja i Heleny Ferow. W 1920 r. (wraz z wycofującym się polskim frontem), jej rodzina wyjechała z Kijowa do Warszawy. Zanim wkroczyła na scenę, odebrała staranne wykształcenie, uczyła się w Paryżu, w szkole klasztornej Sacré Coeur, a w Warszawie uczęszczała na kurs aktorstwa i śpiewu u Jadwigi Hryniewieckiej. Niewątpliwie edukacja i wrodzony talent pomogły jej zaistnieć w wymarzonej branży, ale młodziutka Janina miała w zanadrzu coś jeszcze - elektryzujący magnetyzm, niesztampową urodę, kocie ruchy, kusicielskie spojrzenie i wspaniałe blond włosy.




Sceniczny pseudonim "Ina Benita" przyjęła nie tylko na potrzeby nowego zawodu, kierowana ówczesną modą przede wszystkim chciała ukryć swoje żydowskie korzenie. Na scenie zadebiutowała już w 1931 r. choć jej pierwsze występy przeszły bez echa. Niepowodzeniem okazał się również debiutancki projekt filmowy Benity - "Puszcza" z 1932 roku, za który początkującej aktorce nie chciano początkowo wypłacić należnego honorarium. Dopiero rok później, dzięki występowi w "Jego ekscelencji subiekcie", u boku słynnego Eugeniusza Bodo, została dostrzeżona przez publikę i z miejsca stała się ulubienicą tłumów. Krytyka uznała ją za jedną z najbardziej utalentowanych i obiecujących artystek.




Jej uroda rzucała mężczyzn na kolana jeszcze zanim Benita została gwiazdą. W 1931 roku poślubiła starszego od siebie o dwanaście lat Jerzego Del-Atana (czyli Gieorgija Tiesławskiego). To on miał wielki wpływ na początki jej kariery i kierował życiem zawodowym młodziutkiej małżonki. Ich związek przetrwał trzy lata i zakończył się z hukiem w atmosferze skandalu, którym przez jakiś czas żył cały kraj. Jak głosi plotka, na planie filmu Del-Atana -  "Hanka", z Benitą w roli tytułowej, żonaty reżyser zakochał się w Jadze Borycie, narzeczonej swojego aktora, Zbigniewa Staniewicza. Rozgoryczona Benita zażądała rozwodu.
 
Nie pozostała samotna zbyt długo. W 1937 roku poślubiła Stanisława Lipińskiego, operatora filmowego. Dwa lata później, gdy wybuchła wojna, razem wyjechali do Lwowa, ale Benita zaraz potem wróciła sama, nie chcąc opuszczać Warszawy. Tylko że sytuacja, w której się znalazła, była bardzo trudna. Aktorzy bojkotowali teatry i dziewczyna, przyzwyczajona do życia w luksusie, jeśli chciała dalej pracować w zawodzie, musiała dobrowolnie skazać się na ostracyzm społeczny. Miała wybór, proponowano jej pracę w kawiarni "U Aktorek", ale kelenerowanie nie było jej w smak. Gdy zaczęła występować na scenie, z uwielbianej gwiazdy prędko stała się niezbyt popularną w kręgach artystką, grywającą w propagandowych, cenzurowanych i zwykle miernej jakości spektaklach.




W 1942 roku aktorka poznała oficera Wehrmachtu i choć początkowo niechętna nowej znajomości, wreszcie uległa zalotom obsypującego ją kwiatami wielbiciela. Zaczęła się z nim spotykać - a potem, choć formalnie wciąż była mężatką - zamieszkali razem. Od tamtej chwili stała się persona non grata, zaś jej związek zaczął nakręcać spiralę nienawiści. W 1943 roku Benita wraz z kochankiem opuściła nieprzyjazną Warszawę, udając się do Wiednia. Szczęście jednak wciąż jej nie dopisywało - wkrótce władze niemieckie dowiedziały się, że miała żydowskich przodków. Partnera artystki aresztowano, oskarżając go o zhańbienie czystości rasy germańskiej.

Udało mu się uniknąć śmierci, ale nie na długo, wysłano go na front, z którego już nie wrócił. Aktorka trafiła na warszawski Pawiak. Tam odkryła że jest w ciąży. Jej syn - Tadeusz Michał - przyszedł na świat 8 kwietnia 1944 roku. Została zwolniona z więzienia 31 lipca 1944 r. (na dzień przed wybuchem Powstania Warszawskiego). Zginęła w sierpniu 1944 r. w kanałach powstańczej Warszawy, podczas bombardowania, wraz ze swym synkiem, którego niosła na rękach.


CZEŚĆ JEJ PAMIĘCI


NASZA POLSKA MARILYN MONROE












CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz