OD NARODZIN ROMULUSA i REMUSA -
PO ZRZUCENIE Z TRONU OSTATNIEGO
CESARZA ZACHODNIO-RZYMSKIEGO
ROMULUSA AUGUSTULUSA
Ponad 1200 lat historii miasta znad Tybru, bez wątpienia więc ów tytuł "Wielka Historia Starożytnego Rzymu", jest jak najbardziej adekwatny, zarówno co do skali przedsięwzięcia, jak i wielości materiałów, które przez te kilka lat zebrałem. Tak, moim celem jest bowiem napisanie owej historycznej księgi dziejów Rzymu i całego Imperium, którym przez te wszystkie lata władał. Jest to praca kolosalna i wyczerpująca (nic dziwnego że zabieram się za nią jak pies do jeża, już od co najmniej czterech lat). Celem moim bowiem jest ukazanie całego, niezwykle bogatego aspektu wydarzeń, które nie będą ograniczały się tylko do zagadnień natury politycznej czy gospodarczej samego Imperium jako takiego, a dosięgną spraw natury codziennej, mieszkańców tak samej stolicy, jak i też odległych od niej prowincji i ziem. Posiadam na ten temat bogatą literaturę, którą przez te kilka lat udało mi się zgromadzić. Zdaję sobie jednak sprawę, że informacji opowiadających o wydarzeniach, dziejących się poza stolicą, czy nawet Italią, jest niezwykle mało - ale te które posiadam, zamierzam wykorzystać i opisać.
Książka ma łącznie liczyć (tak sobie zakładam, nie wiem czy jednak nie będę musiał jej skrócić, lub czy wcześniej przy jej pisaniu, szlag jasny mnie nie trafi?) ... dziewięć tomów?!:
TOM I - CZASY MONARCHII - "Zbójecka osada" (przed 753 r. p.n.e. - 509 r. p.n.e.). Od pierwotnych latyńskich osad znad Tybru, po założenie miasta i ostateczne obalenie Monarchii.
TOM II - CZASY REPUBLIKI - I "Na drodze ku potędze" (509 r. p.n.e. - 264 r. p.n.e.). Od wprowadzenia Republiki przez Lucjusza Juniusza Brutusa, po zjednoczenie całej Italii.
TOM III - CZASY REPUBLIKI - II "Dziel i Rządź" (264 r. p.n.e. - 133 r. p.n.e.). Od wybuchu I wojny z Kartaginą, po upadek Numancji i kres scypionowskiej polityki "Divide et Impera".
TOM IV - CZASY REPUBLIKI - III "Chwała Rzeczypospolitej" (133 r. p.n.e. - 27 r. p.n.e.). Od reformy agrarnej braci Grakchów, po upadek Republiki i jedynowładztwo Gajusza Oktawiusza (Oktawiana).
TOM V - CZASY CESARSTWA (PRYNCYPAT) - I "Złoty Wiek" (27 r. p.n.e. - 117 r.). Od wprowadzenia Pryncypatu i ogłoszenia Oktawiana - Augustem, po śmierć cesarza Trajana.
TOM VI - CZASY CESARSTWA (PRYNCYPAT) - II "Blaski Zachodu i Wschodu" (117 r. - 235 r.). Od objęcia władzy przez Hadriana i zrzeczenia się nabytków terytorialnych Trajana, po śmierć Aleksandra Sewera i koniec "rządu kobiet".
TOM VII - CZASY CESARSTWA (KRYZYS) - III "Tak Przemija Chwała Świata" (235 r. - 284 r.). Od Maksymina do Karynusa.
TOM VIII - CZASY CESARSTWA (DOMINAT) - IV "Prowadź nas Chryste - czyli Nowy Początek" (284 r. - 395 r.). Od zdobycia władzy przez Dioklecjana i wprowadzenia tetrarchii, po ostateczny triumf chrześcijaństwa i podział Imperium na Wschodnie i Zachodnie.
TOM IX - CZASY CESARSTWA (DOMINAT) - V "Finem Mundus - Koniec Świata" (395 r. - 476 r.). Od powstania dwóch państw, po upadek Zachodniego Cesarstwa Rzymskiego.
Tak (mniej więcej), ma to wyglądać. Nie wiem jeszcze na ile uda mi się zrealizować owe plany, gdyż pomysłów na kolejne książki mam wciąż sporo. Myślałem już np. o "Wielkiej Historii Antycznej Grecji", "Wielkiej Historii Bizancjum", "Wielkiej Historii Starożytnej Kartaginy", "Wielkiej Historii Słowiańszczyzny", "Wielkiej Historii Polski" i "Wielkiej Historii Polskiej Piłki Nożnej". Wiem, stosunkowo za dużo tych "wielkich historii", ale cóż, nic na to nie poradzę. Gdy bowiem zabieram się do jakiegoś tematu (jeśli tylko starczy mi czasu, chęci i samodyscypliny), to z reguły, jakoś tak samoistnie z tematu, który mógłby zmieścić się w jednej (choć dość grubej), książce, wychodzi potem ... dziewięć.
Jednak co się tyczy tematu, który tu przedstawiłem, zamierzam go dokończyć (choćby miało mi to zająć pół życia), gdyż pragnę wreszcie wyrwać się z tego błędnego kręgu swoistego "umiłowania antyku", jaki cechuje mnie całe moje życie. Chcę wreszcie poprzez tę pracę, uwolnić się od tego tematu i przestać się nim zajmować raz na zawsze. Nie wiem skąd u mnie takie zamiłowanie do tego okresu (szczególnie jeśli chodzi o I wiek p.n.e. i I wiek n.e.). Podejrzewam, że ma to związek z moimi wcześniejszymi "przeżyciami", których niestety nie pamiętam w TYM życiu. Nie rozumiem np. dlaczego odczuwam taką bliskość z osobą Oktawiana Augusta (powiem szczerze, że nie uważam go wcale za najlepszą postać tamtych czasów i jeśli miałbym wybierać, wolałbym kogoś innego, znacznie innego). Nie daje mi to spokoju, dlatego też wciąż powracam do tematu antyku (a szczególnie antyku rzymskiego). Czyżby było to jedno z moich wcześniejszych wcieleń?
Nie potrafię tego wyjaśnić, ani też spróbować odpowiedzieć na wyżej postawione pytanie. Mam tylko nadzieję, że jeśli uda mi się dokończyć owe dzieło (dziewięć tomów - ho-ho, będę musiał wcześniej zaopatrzyć się w pokaźną ilość alkoholu, gdyż na trzeźwo nie dam chyba rady), ostatecznie uporam się zarówno z tym okresem, jak i z samą postacią Oktawiana Augusta.
Na tym blogu zamierzam zaprezentować część materiałów z późniejszych historii tego tematu, które następnie będę chciał umieścić w kolejnych tomach. No cóż, zobaczymy jak mi się to uda?
ŻYCZĘ DOBREJ NOCY
CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz