... FEMINIZDY SIĘ KONGRESIŁY!
A może jednak kobiecindy się skongresowały? W każdym razie 13 maja odbył się kolejny, już VIII tzw.: "Kongres Kobiet", który z kobietami ma tyle wspólnego, co demokracja liberalna z prawdziwą demokracją. To jest coroczna, najzwyklejsza liberalno-lewacka hucpa, grupująca przeważnie aktywistki feministyczne i osoby powiązane (przede wszystkim finansowo) z poprzednią władzą (nazwiska mówią same za siebie Magdalena Środa, Kazimiera Szczuka, Hanna Gronkiewicz-Waltz, Danuta Huebner, Małgorzata Kidawa-Błońska, Barbara Dolniak, Krystyna Janda i Agnieszka Holland). Dlatego też z taką krytyką i oburzeniem spotkał się list prezydenta Rzeczypospolitej - Andrzeja Dudu, który stwierdził m.in.: że: "Wokół sytuacji kobiet w Polsce narosło wiele mitów. Kobiety mogą się
tutaj spełniać, realizować swoje marzenia, zdobywać naukowe i zawodowe
laury. Są szanowane i doceniane" i to zapewne sprowokowało owe kobiecindy (na czele z odczytującą list prezydenta, Kingą Rusin, która dodawała do tego swoje, niewybredne komentarze), do wyśmiania tego, o czym prezydent pisał w liście. A co pisał konkretnie, proszę bardzo:
Szanowne Panie, uczestniczki VIII Kongresu Kobiet,
Prezydent RP
Andrzej Duda
A ów list, pragnę przypomnieć został przez owe Kongresiary Kobietowate wyśmiany. Z czego one się śmiały należałoby zapytać? Czy może z faktu, że Polki jako jedne z pierwszych kobiety w dziejach Europy (i Świata), posiadały prawa, które gdzie indziej były nie do pomyślenia. To przecież polskie kobiety, zarządzały majątkami, brały udział w spotkaniach politycznych na równi z mężczyznami i na równi z nimi (niekiedy), uczestniczyły w walkach powstańczych. W ogóle porównanie kobiet polskich, do ich zachodnich koleżanek, wypada bez wątpienia korzystnie dla Polek, gdy tamte był realnie ubezwłasnowolnione i podporządkowane woli ojca i męża, polskie kobiety, miały poważanie i prawa równe mężczyznom. I to nie tylko w XIX wieku, lecz także w wiekach wcześniejszych, gdzie wystarczy wspomnieć szlachcianki, które uczestniczyły w zjazdach i sejmikach, a niekiedy dowodziły wojskiem (choć pozycja ich do tego nie uprawniała) - np. "Kresowe Wilczyce", które na równi z ich mężami broniły polskich rubieży.
Nic więc dziwnego że emancypacja kobiet zrodziła się w Europie Zachodniej i za Oceanem, a gdzie miała się narodzić? Przecież tam kobiety były realnie ubezwłasnowolnione, Polska, Litwa, Węgry, a także Ruś, nie miała tych problemów - tutaj kobiety miały prawie równe mężczyznom prawa (owo prawie - odnosi się do kwestii głosowania podczas sejmów, gdyż poza tym, w zasadzie nie widzę większych różnic pomiędzy jedną a drugą płcią w dawnej Rzeczypospolitej).
A tymczasem uczestniczki Kongresu Babonów, nie poprzestały na wyśmianiu listu prezydenta Polski, dodatkowo, gdy przemawiał pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Wojciech Kaczmarczyk, w owe feminizdy wstąpił prawdziwy feministyczny amok, zaczęły krzyczeć: "Zejdź ze sceny", gdy zapewniał że pozycja Kobiety Polskiej, niewiele dziś różni się od pozycji mężczyzny, że kobiety mogą się realizować zawodowo i prywatnie, podkreślił również kobietom należy się szacunek i że są role, które nie są dostatecznie szanowane (wymienił tutaj bardzo ważne, wręcz kluczowe dla społeczeństwa role żony, matki, babci które przecież stanowią fundament społeczeństwa), wspomniał również o roli zakonnic (które też nie są odpowiednio szanowane w Kościele). Ale to co najlepsze stało się na koniec, mianowicie gromkimi brawami został tam przyjęty Mateusz Kijowski, szef KOD-u, "główny alimenciarz Polski", który zrezygnował z dobrze płatnej pracy w PZPN, po to tylko aby organizować lewacko-liberalne hucpy na ulicach Warszawy (zwane marszami KOD-u) i obecnie jest na utrzymaniu swojej partnerki (żonę bowiem porzucił a na swoje dzieci alimentów oczywiście nie płaci).
Oto wzór do naśladowania dla feminizdek z Kongresu Kobiet. Co ciekawe pierwsza dama Rzeczypospolitej, pani Agata Duda, zrezygnowała z zaproszenia w udziale w tym politycznym, żałosnym spektaklu i wybrała się na uroczystości 150-lecia Koła Gospodyń Wiejskich, gdzie podkreślała że właśnie dzięki aktywności kobiet, polska historia i tradycja są powodem do dumy i naśladowania przez inne kraje.
Aha i jeszcze jedno, na koniec Kongresu Kobiecisk, apel do feminazistek z Kongresu, wystosowała znana pisarka feministyczna Manuela Gretkowska (która założyła kiedyś coś takiego jak Partia Kobiet, gdzie ona i inne feminizdy, spotykały się zapewne przy herbatce i dyskutowały" o tym jak bardzo jest im źle i jak bardzo nienawidzą mężczyzn - to znaczy nie nienawidzą, oni ich nawet kochają, ale tak bardzo ich kochają, że jednocześnie nienawidzą, bo to przez tych okropnych mężczyzn, takie feminizdy nie mogą się wybić, i przekaz jest dość wymowny: to wasza wina że jesteśmy takie beznadziejne). Tak więc owa Manuela Gretkowska, wystosowała apel do reszty uczestniczących w Kongresie kobietoidów, aby w ramach sprzeciwu (nad tą okropną, męską dominacją patyjaychalną) ... założyły sobie foliowe torby na głowy.
No, i to jest właśnie szczyt feministycznego myślenia, rozbić jakiś upokarzający kobiety happening (spójrzcie co wyrabiają we Francji i na Ukrainie aktywistki Femenu, przecież to jest totalne upokorzenie kobiet. Tych zwykłych dziewczyn i kobiet, którym wcześniej pierze się mózgi i rzuca z gołymi cyckami, aby zrobiły jakąś "zadymę", za którą oczywiście stoją feministyczne lewicowe lanserki i ich równie lewackie szefostwo, męskie szefostwo, które daje pieniądze na podobne "happeningi" niszczące prawdziwą kobiecość i robiące z tych dziewcząt prawdziwe polityczne a może i nie tylko, dziwki. Ale kto się przejmuje kobietami, feministki? Aplauz dla alimenciarza Kijowskiego, pokazuje dobitnie że te baby całkowicie odleciały i żyją już w jakimś innym, lewackim świecie - zupełnie innym niż 99% kobiet).
Kończąc wystosuję swój prywatny apel/pytanie do feministek - drogie Panie
WYBÓR NALEŻY DO WAS!?
FEMINIZDY
POLSKIE KOBIETY
ORAZ PIERWSZA DAMA
AGATA DUDA
I JESZCZE NA MARGINESIE DO FEMINISTEK
JUŻ KONFUCJUSZ STWIERDZIŁ:
"SZLACHETNY CZŁOWIEK WYMAGA DO SIEBIE, PROSTAK OD INNYCH"
O, CHYBA ZNÓW SZYKUJE SIĘ KONGRES KOBIET?
TORBY NA GŁOWY I WALCZYMY Z PATRIARCHATEM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz