PIERWSZA I JEDYNA KOBIETA NA
CHIŃSKIM TRONIE IMPERIALNYM
SAN KUO
TRZY KRÓLESTWA
Cz. I
Po zamordowaniu w pałacu w Cz'angan wszechpotężnego watażki Dong Czou (maj 192 r.), który jednocześnie sprawował "opiekę" nad młodym cesarzem - Xianem, Chiny dynastii Tang realnie rozpadły się na szereg pomniejszych prowincji kontrolowanych przez lokalnych watażków, którzy pragnęli zdobyć kontrolę nad cesarzem, aby dzięki temu móc założyć swoją własną dynastię (aby nowa dynastia mogła zostać uznana, to taki lokalny baron musiał uzyskać pieczęcie cesarskie od samego cesarza, a ten musiał zgodnie ustaloną procedurą abdykować. Dlatego tak ważne było zdobycie kontroli nad cesarzem, o co zabijali się poszczególni możnowładcy). W środkowych i północnych Chinach (czyli na terenach gdzie powstała w ogóle chińska cywilizacja) jednym z najsilniejszych był Cao Cao - człowiek bezwzględny, okrutny i brutalnie dążący do celu, jakim była władza cesarska. Jednak bez wątpienia po zamordowaniu Dong Czou najpotężniejszymi watażkami w Chinach okazali się bracia Yuan - Shao i Shu (jeden kontrolował ziemie na północy, drugi zaś w dorzeczu rzeki Huai - współczesna prowincja Henan), którzy raczej nie pałali do siebie sympatią. W roku 193 Shao Yuan sprzymierzył się z Cao Cao i wydał bitwę swemu bratu pod Fengqiu i zwyciężył. Był to dopiero przedsmak nieustannych wojen jakie w tym okresie nawiedziły Chiny. Wkrótce potem Cao Cao wszedł w konflikt z Tao Qianem z prowincji Xu i w latach 193-194 podjął aż trzy niezbyt nieudane, ale niezwykle niszczące najazdy na te ziemie. W czasie tych trzech kampanii dokonano ogromnych spustoszeń, niszczono wioski, zabijano wszystko co się ruszało: ludzi i zwierzęta (część zwierząt zjedzono, inne zabrano ze sobą), a liczba ofiar była tak wielka, że ciała pomordowanych płynęły rzeką niekończącym strumieniem. Oficjalnie była to zemsta Cao Cao na Tao Qianie za zamordowanie jego ojca Cao Songa (chociaż odpowiedzialność Tao Qiana za to morderstwo nie jest oczywista). 194 r. rozpoczął się zaś kilkuletni konflikt Cao Cao z Lü Bu (tym który zamordował Dong Czou i który teraz opanował prowincję Yan należącą wcześniej do Cao Cao. Ten odzyskał ową prowincję do końca 195 r. ale walki z Lü Bu trwały do czasu, gdy w 197 r. wspomniany wyżej Yuan Shu ogłosił się nowym cesarzem, co spowodowało że dotychczasowi wrogowie musieli teraz się zjednoczyć przeciwko wspólnemu wrogowi.
Kampania ta rozpoczęła się początkowo sukcesem Cao Cao który opanował strategicznie ważny region Wancheng (dzisiejsza prowincja Henan). Doszło tam jednak do incydentu, który nieco odmienił losy tej kampanii, a mianowicie Cao Cao wziął sobie ciotkę Yuan Shu za kochankę (zapewne po to, aby upokorzyć swego rywala). Ten dowiedziawszy się o owej hańbie, postanowił czym prędzej uderzyć na pewne siebie (bo zwycięskie do tej pory) siły Cao Cao - i tak też się stało. Zaskoczona całkowicie armia północnego watażki nie była w stanie odeprzeć ataku sił Yuan Shu i poszła w rozsypkę (sam Cao Cao ledwie unikną śmierci, będąc poważnie rannym). Po tej klęsce zerwany został sojusz Cao Cao z Lü Bu i znów doszło pomiędzy nimi do konfliktu. Lü Bu został ostatecznie pokonany na początku 199 r. w bitwie pod Xipi i zginął. Cao Cao sprzymierzył się z innym watażką - Liu Bei'em. Razem doprowadzili do odcięcia sił Yuan Shu i ich zablokowania. Co prawda niechętny bratu Yuan Shao wysłał mu teraz na pomoc siły pod dowództwem swego syna, ale ten nie dotarł na czas. Yuan Shu zmarł, ponieważ miał za delikatny żołądek. Odcięty od swych pałacowych wygód, nie był w stanie jeść takich samych potraw jakie spożywali jego żołnierze i... zagłodził się na śmierć (na łożu śmierci ostatnią jego wolą było, aby podano mu szklankę wody z miodem, czego jego żołnierze nie mieli). Był to rok 199. Daleko na Zachodzie w Cesarstwie Rzymskim Septymiusz Sewer - nowy władca Imperium Rzymskiego - wyszedł zwycięsko z wojny toczonej ze swymi dwoma przeciwnikami - Pescenniuszem Nigrem na Wschodzie (głównie Azja Mniejsza i Syria) w 194 r., oraz Klodiuszem Albinem (Brytania i Galia) w 197 r. Potem sewer zmagał się jeszcze z Partami, oblegał twierdzę Hatra (197-198), zdobył Ktezyfont (luty 198 r.) i oficjalnie umocnił swoją władzę. Po okresie jak je spędził w Syrii, z początkiem 200 roku odbył (wraz z żoną Julią Domną i synami: Markiem Antoninusem Karakallą i Publiuszem Septymiuszem Getą) sławną wyprawę do Egiptu, będąc w drugim cesarzem rzymskim który wraz z większym orszakiem odwiedził ten kraj (ostatnim był cesarz Hadrian, który odwiedził Egipt 70 lat wcześniej, gdy w nurtach Nilu utonął jego kochanek Antinous). W każdym razie w Cesarstwie Rzymskim powoli sytuacja polityczna się stabilizowała, natomiast w Chinach jeszcze było do tego daleko.
Teraz Cao Cao wystąpił przeciwko samemu Yuan Shao i w bitwie pod Guandu (jesień 200 r.) rozbił jego armię, stając się teraz najpotężniejszym watażką Północy. Tę supremację raz jeszcze udowodnił, pokonując w bitwie pod Liyangiem połączone armię Yuan Shao i Liu Bei (202 r.). W kolejnych latach pokonał jeszcze synów Yuan Shao i w roku 207 stał się już realnie panem całej północy Chin (po swym zwycięstwie w bitwie pod Górą Białego Wilka w październiku 207 r. w wyniku której poległ Yuan Shao). W tym momencie już ukształtowały się trzy królestwa, z tym że kontrola nad cesarzem pozostawała (od 198 r.) w rękach Cao Cao (ogłosił się on od tej chwili "Zbawicielem Cesarstwa"). Północ - czyli późniejsze Królestwo Wei - kontrolował Cao Cao. Południe przejął Sun Quan zakładając następnie dynastię wschodniego Wu. Natomiast na południowym-zachodzie powstało Królestwo Shu-Han, którego założycielem był właśnie Liu Bei (chodź akurat w tym czasie Liu Bei jeszcze nie władał w Syczuanie, stanie się to dopiero w 214 r.). Epoka upadku Dynastii Han, to epoka wewnętrznych wstrząsów, częstych wojen, bitew, masakr ludności cywilnej (głównie chłopów) i oczywiście o ogromnych świadczeń, jakie najuboższa ludność Chin musiała świadczyć swym panom. Ogromne ciężary (zarówno finansowe jak i osobiste) jakie musieli ponosić chińscy chłopi, sprawiły, że odwracali się oni od oficjalnej cesarskiej religijności. A w każdej wiosce i w każdym mieście kapłanem cesarskiego kultu był najważniejszy miejscowy urzędnik. Wspierany przez państwo konfucjanizm imperialny, polegający w dużej mierze na filozofii legalizmu i systemu kar oraz nagród, nieco różnił się od konfucjanizmu, którego twórcą był sam Konfucjusz (czy chociażby żyjący sto lat później Mencjusz). Ludność Chiny przede wszystkim wyznawała rodowy szamanizm przekazywany z pokolenia na pokolenie, który łączył się częściowo z taoizmem ("Dao" - czyli "Droga"). Chłopska rewolta Żółtych Turbanów, która wybuchła w 184 r. i późniejszy ruch Armii Czarnej Góry - który przetrwał do 205 r. (Cao Cao był też tym, który zniszczył owych chłopskich partyzantów), niszczyła te publiczne cesarskie formy konfucjanizmu imperialnego, demolując cesarskie ołtarze. W tym też okresie we wschodnim Syczuanie powstał ruch religijny, który grupował głównie najuboższych. Główną bazą rekrutacyjną wyznawców tej ludowej religii byli członkowie Armii Czarnej Góry, którym udało się stworzyć i przez pewien czas utrzymać niezależne państwo chłopskie na na Zachodzie Chin, które było swoistą komuną, mającą przetestować istnienie społeczeństwa bezklasowego. Członkowie tej sekty (bo tak należy to nazwać) odwoływali się do taoizmu i odrzucali wszelki państwowy kult cesarski. Podkreślając równość wszystkich ludzi: kobiet i mężczyzn, oraz bogatych i biednych, jednocześnie twierdzili, że ludzie nie powinni niczego posiadać i wszystko musi być wspólne (dzieci miały być wychowywane przez wspólnotę, a nie przez rodziców). Ruch ten upadł wraz z ostateczną klęską Armii Czarnej Góry w 205 r., a chłopcy członkowie tej religijnej sekty, byli prześladowani przez chińskich watażków.
Po zjednoczeniu Północnych Chin w 207 r. Cao Cao postanowił pójść za ciosem i ostatecznie podporządkować sobie pozostałe ziemie kontrolowane przez ambitnych generałów i urzędników rozpadającego się Cesarstwa Han. Pomaszerował więc z ogromną armią (liczącą kilkaset tysięcy żołnierzy) na Południe, aby wyeliminować ostatecznie najpotężniejszego konkurenta na czyli Sun Quana, w którym połączył się Liu Bei. Do wielkiej bitwy doszło nad brzegiem rzeki Jangcy, w miejscu w którym piętrzyły się klify tej rzeki (zwane "Chibi" - czyli Czerwone Klify). Bitwa o Czerwone Klify jest bodajże najsławniejszą bitwą ostatnich lat istnienia Dynastii Han. Doszło do niej zimą 208 na 209 r. Bitwa miała dać Cao Cao władzę nad całymi Chinami i jednocześnie umożliwić mu zdobycie cesarskiej władzy. Koalicjanci jednak byli zdeterminowani odeprzeć napastnika. Użyli do tego nie tylko ukształtowania terenu (wcześniej zajęli dogodne pozycje), ale też wspierał ich klimat (żołnierze Północy nie byli przyzwyczajeni do południowych temperatur), a także posłużyli się ogniem, podpalając okręty Cao Cao płynące przez Jangcy, czyniąc z nich płonące pochodnie. Dzięki tym posunięciom zwyciężyli i Cao Cao musiał powrócić na Północ, nie osiągnąwszy zamierzonego przez siebie celu - czyli podboju całych Chin. Bitwa o Czerwone Klify ostatecznie ukształtowała podział kraju na trzy królestwa. Po powrocie na Północ Cao Cao zaczął administrować swoim królestwem (oficjalnie to nadal było Cesarstwo pod rządami prawie 30-letniego cesarza Xiana, ostatniego władcy dynastii Han, ale realnie był on tylko marionetką w rękach ambitnego watażki Północy). Widząc ogromne ciężary, jakie muszą ponosić chłopi, obniżył podatki. Starał się ponownie rozbudzić handel, choć próba reaktywacji dawnego Jedwabnego Szlaku w tym okresie mu się nie powiodła (po raz pierwszy jedwabny szlak został zapoczątkowany podróżą Zhanga Qiana na Zachód w 138 r. p.n.e. Odwiedził on wówczas Królestwo Grecko-Baktryjskie - pozostałość po rozpadzie Imperium Aleksandra Wielkiego, a także Królestwo Partów i przywiózł stamtąd wiele darów. Relacje z podróży Zhanga Qiana zostały potem spisane przez Simę Qiana w I wieku p.n.e. w okresie największej ekspansji i potęgi Dynastii Han. Oficjalnie jednak Jedwabny Szlak został zapoczątkowany dwadzieścia kilka lat później, w roku 114 p.n.e. lecz Zhang Qian położył ku temu podwaliny, natomiast Jedwabny Szlak wziął swą nazwę od handlu jedwabiem, na którym zarabiały i z którego słynęły Chiny).
W roku 211 Cao Cao ruszył na podbój Korytarza Gansu (cienki przesmyk pomiędzy Himalajami, wiodący do Turkiestanu i dalej do Kazachstanu) i w bitwie z lokalnymi pod Weinan z lokalnymi watażkami, zwyciężył i do 213 r. opanował cały ten region. Po tym sukcesie postanowił ponownie ruszyć na Południe i raz jeszcze przejąć ziemie należące do Sun Quana, jednego w bitwie pod Ruxu poniósł kolejną klęskę i musiał się wycofać (swoją drogą dobry dowódca to taki, który przegra o jedną bitwę mniej niż jego przeciwnicy. Jednak zarówno na wojnie jak i w życiu najważniejszym jest, aby nie popadać w euforię przy jakimkolwiek, większym czy mniejszym sukcesie i nie wpadać w rozpacz oraz nie załamywać się w przypadku klęski. Kropla zawsze drąży skałę i ten kto jest uparty, wcześniej czy później osiągnie sukces - chociaż może być on opłacony dosyć niemiłym kosztem. Ale jeśli ktoś się załamie przed czasem - bo przecież nie wie co by było, gdyby tego nie uczynił - to z reguły przegra). Walki z Sun Quan'em trwały długo, bo aż do 217 r. W tym bowiem roku doszło do drugiej bitwy pod Ruxu, która również zakończyła się klęską Cao Cao (należy tutaj oddać Sun Quanowi sprawiedliwość i powiedzieć że był on lepszym dowódcą od Cao Cao, choć nie miał aż takich ambicji opanowania całych Chin). Cao Cao jednak nie poprzestawał, walił głową w mur i wydawało się że ta głowa mu wreszcie odpadnie. Nie udało się na Południu, postanowił więc ruszyć na Syczuan, który kontrolował teraz Liu Bei. Ten ubogi potomek jednego z władców Han (stąd jego państwo potem zwało się Shu-Han) miał największe prawo do cesarskiej korony - chociaż był tylko bękartem. W 214 r opanował on zachodni Syczuan, a do 219 r opanował on dolinę rzeki Han. Tak więc założyciele trzech królestw dobrali się jak w korcu maku: Cao Cao - najbardziej ambitny, a jednocześnie brutalny watażka, kontrolujący cesarza Xiana i mający dzięki temu prawo do założenia własnej dynastii. Sun Quan - dobry wódz, ale jednocześnie niezbyt ambitny polityk i Liu Bei - potomek cesarzy Han, mając największe prawa do władzy nad całymi Chinami.
W 217 r. Cao Cao wyruszył ze swą armią na południowy-zachód przeciwko Liu Bei'owi, rozpoczynając tym samym dwuletni konflikt który znów zakończy się klęską watażki Północy. W bitwie nad rzeką Han w kwietniu 219 r. Liu Bei ostatecznie pokonał najeźdźcę i zmusił go do odwrotu. Teraz to właśnie Liu Bei postanowił wyruszyć przeciwko królestwu Cao Cao (pragnął również uwolnić cesarza Xiana i zmusić go do abdykacji oraz przekazania jemu władzy, jako kontynuatorowi rodu Hanów). W lipcu 219 r. doszło do bitwy pod Fancheng (bitwa to zwana jest również bitwa siedmiu armii). Armia Liu Bei'a (choć on tam osobiście nie dowodził), musiała uporać się nie tylko z przeciwnikiem, ale przede wszystkim z wodą, gdyż w tym właśnie czasie wylała rzeka Han i praktycznie armia Shu została zatopiona, a Cao Cao odniósł zwycięstwo. Ten niespokojny duch, planował ponowny atak na Liu Bei'a, ale uniemożliwiła mu to śmierć. Zakończył swój ziemski żywot w marcu 220 r. (otrzymawszy pośmiertnie tytułu króla Wu). Jego następcą został syn - Cao Pi (którego już ojciec wcześniej wybrał na kontynuatora swej polityki). Ten nie patyczkując się już wcale, w roku 221 zmusił cesarza xiana do abdykacji i sam ogłosił się władcą królestwa Wei. W jego ślady poszli Liu Bei w Shu-Han i Sun Quan w Wu.
CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz