I WOJNA PIRAMIDOWA
(ok. 8 620 r. p.n.e. - 8 000 r. p.n.e.)
Cz. II
PRELUDIUM
INWAZJA HORUSA - UPADEK SETA
(WOJNA SIĘ ROZPOCZYNA)
8 620 r. p.n.e.
Jak już wspomniałem w poprzednim temacie z tej serii, małżonka zamordowanego Ozyrysa - Izyda, wraz z ciałem męża, schroniła się w "Świętej Ziemi" Nibiruan ("bogów"), czyli w kraju Dil-Mun (dzisiejsze tereny Syrii, Libanu i Palestyny). Tam też poczęła syna, któremu nadała imię - HORONA (HORUSA). Będąc otoczona ochroną i opieką "bogów" Izyda przekazywała swemu synowi niechęć do stryja/mordercy, oraz potrzebę odzyskania skradzionej ojcowizny, zaś inni Nibiruanie szkolili młodego Horusa w sztuce walki (wręcz, jak i w specjalnych pojazdach gwiezdnych, które nosiły nazwę - "vailixów" lub też (co też zostało opisane w hinduistycznych poematach "Ramajany" i "Mahabharaty") - "viman". Były to jedno lub dwuosobowe pojazdy, "latające z prędkością światła", o kształcie kuli lub cylindra, wykorzystujące do poruszania się antygrawitację. Tak więc młody Horus otrzymał odpowiednie przygotowanie militarne i taktyczne, umożliwiające mu podjęcie się zadania odzyskania utraconej ojcowizny.
Gdy też osiągnął wiek męski, zebrał sporą armię (złożoną głównie z ludzi zamieszkujących tereny dzisiejszej Mezopotamii) i rozlokował ją na terenach dzisiejszego Libanu, przygotowując się do bezpośredniego militarnego uderzenia na Egipt. Set też zmobilizował swoje siły i przygotowywał się do obrony. Gdy Horus wkroczył na Półwysep Synaj (początkowo nie napotykając tam żadnego oporu ze strony swego stryja), otrzymał niespodziewaną wiadomość. Oto władca indyjskiego państwa Ariów - król Ram II, zaoferował mu sojusz polityczno-militarny, wymierzony w Egipt Seta. Ten pakt, był niezwykle korzystny dla Horusa, gdyż ubezpieczał mu nie tylko "tyły", lecz także eliminował jakąkolwiek pomoc zbrojną dla Seta, ze strony Szamgaza z księżycowej bazy - Iggi. Do pierwszej (i jedynej bitwy tego pierwszego konfliktu zbrojnego (składającego się na większą całość w postaci I Wojny Piramidowej), doszło właśnie na terenach Synaju, bowiem Set, zagrożony najazdem i świadom ogromu sił Horusa, postanowił działać.
Zaatakował więc z zaskoczenia armię swego bratanka, lecz bitwa długo nie przynosiła rozstrzygnięcia. Wreszcie, gdy stawało się jasne, że siły Seta zaczynają przegrywać i ustępować pola liczniejszej armii Horusa, Set postawił wszystko na jedną kartę. Wyzwał swego bratanka na bój śmiertelny jeden na jednego w gwiezdnych pojazdach - vimanach. Zwycięzca miał otrzymać władzę nad Egiptem, pokonany zaś - musiał zginąć. Bitwę powietrzną wygrał Horus, lecz Set zdołał się ewakuować z uszkodzonego pojazdu i wylądowawszy bezpiecznie na ziemi, przygotował się do walki wręcz. Tak też się stało - walczono za pomocą czegoś, co można nazwać "oślepiającą bronią", a następnie na harpuny. Ostatecznym zwycięzcą całego starcia został młody Horus, któremu udało się przebić ciało swego stryja, potężnym harpunem. Gdy Set skonał, Horus (pomny żądzy zemsty swej matki), odciął zabitemu jego genitalia i ... zmiażdżył je, czyniąc symboliczny gest pomszczenia zdrady i zniewagi swego ojca. Tak oto Horus odzyskał ojcowiznę i koronował się na kolejnego (z "boskiej dynastii"), władcę zjednoczonego Egiptu.
WOJNA "MEZOPOTAMSKO"-"ARYJSKA"
"RAM TRIUMFATOR"
Zwycięstwo Horusa i objęcie przez niego tronu Egiptu, cale nie zakończyło konfliktu. Wprost przeciwnie - otworzyło cały szereg mniejszych, lokalnych konfliktów zbrojnych, toczonych nie tylko na obszarze dzisiejszego Bliskiego Wschodu i Indii, lecz także ... Ameryki Południowej (gdzie była lokalna baza wojskowa Ninurty - syna Enlila). Drugim konfliktem tej wojny, był najazd Anubisa na indyjskie Królestwo Ramy. A kim był Anubis? Anubis był ... synem Seta, który po zwycięstwie Horusa nad jego ojcem, uciekł z Egiptu i dotarłszy na tereny dzisiejszej Mezopotamii, szybko ogłosił się tamtejszym władcą, czyniąc swą stolicą bazę Nibiruan w Eridu. Żądny zemsty na zwycięskim Horusie - Anubis, zdawał sobie sprawę, że by móc zaatakować Egipt i odzyskać królestwo ojca, musi najpierw rozprawić się ze wschodnim sojusznikiem Horusa - Królestwem Ramy II. Nim przejdę do opisu owego konfliktu (i inwazji egipskiej armii Horusa na państwo Anubisa od zachodu), słów kilka należałoby powiedzieć o samym odnowionym po Wielkim Potopie - indyjskim państwie Ariów, zwanym właśnie Królestwem Ramy.
Pierwszy Wielki Potop, był ogromną katastrofą naturalną, która pochłonęła w swych odmętach większość dawnych (przedpotopowych) cywilizacji. Według channelingów, tę katastrofę miały przeżyć jedynie dwa miliony ludzi na całej Ziemi (nie licząc tych rodzin, które wraz z Mardukiem, zostały ewakuowane na Marsa, a potem wraz z nim powróciły na Ziemię). Państwo Aryjczyków z terenów dzisiejszego Iranu i północnych Indii, również nie przetrwało Potopu. Mimo to Aryjczycy w dość zwartej liczbie (prawdopodobnie w pewnych podziemnych schronach), przetrwali ów kataklizm. Tak, że gdy Arka Noego osiadła na zboczach góry Ararat, a Nibiruanie zaczęli powracać ze swej księżycowej bazy w Iggi i odbudowywać dawną cywilizację w okolicach zatopionego Edenu, to właśnie społeczeństwo Aryjczyków, jako jedyne mogło z nimi konkurować w owym "wyścigu" o pierwszeństwo wśród mocarstw po-potopowych. Jak im się to udało? Prawdopodobnie otrzymali oni duże wsparcie, zarówno od swych pobratymców z podziemnych miast Agharty, jak również od samych Plejadian i Centaurian (zaniepokojonych skalą ziemskiej katastrofy i całkowitą dominacją jednej tylko ludzkiej grupy, tej pochodzącej z dawnej Malony).
Dzięki tej pomocy, Aryjczycy odtworzyli i odbudowali swoje dawne królestwo, choć (jak twierdzą channelingi), początkowo szło to dość opornie. Przede wszystkim należało odbudować wspólnotę, która początkowo opierała się na prymitywnych związkach plemiennych, prowadzonych przez książąt/kapłanów, którzy nierzadko posługiwali się czarną magią. Plemiona te wchodziły nawet ze sobą w bratobójcze walki (toczone głównie na prymitywną broń "białą", taką jak włócznie, miecze, strzały i łuki). Potem (zapewne pod wpływem Agharty i samych Plejadian), zaczęto się jednoczyć, odbudowując dawne i tworząc nowe ośrodki miejskie. Sytuacja nadal jednak była niestabilna, gdyż obok białych Aryjczyków, Potop przetrwali też liczni czarni Amazirowie, oraz czerwonoskórzy Nagowie. Częstokroć osiedla jednych ras, sąsiadowały z osiedlami innych, i długo nie można było wytworzyć jakiejś większej wspólnoty społecznej.
Mało tego, czarni Amazirowie (którzy po Potopie wyzwolili się z niewoli dawnych Aryjczyków), z powodzeniem napadali i zdobywali osiedla Aryjskie, pokonanych obracając jednocześnie w niewolników. Zaczęła się więc wytwarzać sytuacja, bardzo podobna do tej z ok. 18 000 r. p.n.e. gdy tłumy białej ludności Aryjskiej (po zniszczeniu przez Atlantów azjatyckiego Imperium Ujghur), zaczęły migrować do irańskiego Królestwa Amazirów, by tam zostać zniewolonymi i aż do buntu Ramy I (ok. 15 000 r. p.n.e.), służyć "czarnym panom" (po buncie Ramy, sytuacja odmieni się i Czarni staną się niewolnikami Białych - pisałem już o tym we wcześniejszych postach). Poważny problem stanowili też czerwonoskórzy Nagowie, którzy zasiedlili dawne tereny, zdobyte wcześniej przez Aryjczyków w ich pierwszej wojnie o "północne Indie". Dzięki zjednoczeniu i pomocy pobratymców z Agharty, Aryjczycy stali się znów najpotężniejszą siłą w regionie i ponownie podporządkowali sobie Amazirów, oraz zmusili Nagów do ucieczki na południe Półwyspu Indyjskiego.
Staroperski poemat "Zend-Awesta", określa te wojny jako "walki o Himavat". Zdobycie terenu Himavatu ("Ziemi Słoni"), czyli podbój i pokonanie plemion Amazirów i północnych Nagów - miało być głównym momentem powstania silnego, zjednoczonego i odbudowanego Imperium Aryjskiego (stało się to ok. 10 500 r. p.n.e.), na którego tronie ok. 8 670 r. p.n.e. zasiadł niejaki Ram (lub Rama) II, największy po Potopie władca Imperium Aryjskiego. Uczynił on ze swego kraju prawdziwe mocarstwo, które było zdolne do podjęcia gry o dominację światową. Potęga Imperium Ramy była wówczas tak wielka, że hołd mu składali (i płacili daniny), władcy południowoindyjskiego Imperium Nagów, a także inne mniejsze ośrodki państwo-plemienne w całej Azji. Przez pięćdziesiąt lat (do czasu wybuchu I Wojny Piramidowej), Ram II stał się jednym z najpotężniejszych władców świata. Był też wielkim reformatorem, jako że ... całkowicie zniósł w swym państwie niewolnictwo czarnych Amazirów, obdarzając ich nie tylko wolnością, lecz także obywatelstwem wspólnego państwa. Dzięki temu wyeliminował jakąkolwiek wewnętrzną reakcję, która mogła wybuchnąć w sytuacji klęsk militarnych na frontach w przypadku wojny z innym mocarstwem.
Zabronił także składania krwawych ofiar z ludzi, oraz zrównał prawa mężczyzn i kobiet. Wprowadził także nowy kult - "Bezimiennego Boga", utożsamiany z wcześniejszym na tych terenach kultem solarnym i kultem przodków. Za jego panowania kult solarny Ariów, zaczął się uosabiać w rozpalaniu "Świętego Ognia Bezimiennego Boga", w specjalnie do tego wzniesionych przybytkach kultowych (głównie świątyniach). Za jego panowania funkcje kapłańskie mogli pełnić zarówno mężczyźni jak i kobiety (choć kobiety były tam raczej nieliczne, gdyż mimo wszystko w społeczeństwie Ariów główny nacisk kładziono na kształcenie kobiety do roli przyszłej żony i matki - opiekunki domowego ogniska). Ram II wprowadził też (lub odnowił), podział kastowy społeczeństwa Ariów. Tak odnowione i wzmocnione społeczeństwo Imperium Ramy, stanęło przed groźbą najazdu zachodniego mocarstwa, stworzonego przez Anubisa Imperium Eridyjskiego.
CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz