Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

GROTA RAGNARA NA FACEBOOKU

W ZASADZIE NIE WIEM PO CO, ALE JEST





 Napisałem że "nie wiem po co", gdyż tak naprawdę to, o czym piszę, to takie moje prywatne wiadomości i przemyślenia, coś na kształt pamiętnika, ale ponieważ ostatnimi czasy, zwiększył się ruch odwiedzin bloga, który z tej racji automatycznie urósł z pozycji bloga którego nikt nie czyta, na taki którego ... prawie nikt nie czyta. Dlatego też postanowiłem założyć facebook'ową stronkę tego bloga. Fakt że miło jest wiedzieć, że ktoś choćby "przeleci" wzrokiem tematy, ale tak naprawdę to ja nie piszę tego dla popularności, czy liczby wyświetleń (fajnie jak są, ale jak ich nie ma, też świat się nie zawali, a niebo nie spadnie nam na głowy). Tworzę ten blog trochę z potrzeby serca (i umysłu), gdyż tam, gdzie nie mogę oficjalnie opisać (lub przynajmniej przedstawić), pewne wydarzenia lub historie (gdyż nie wszyscy akceptują tzw.: "teorie spiskowe", na których kanwie niestety w olbrzymiej większości zostały stworzone ludzkie dzieje - a szczególnie widoczne jest to w środowisku w jakim się obracam), wówczas ten blog, jako taki wentyl świeżego powietrza, pozostaje mi by móc swobodnie oddychać pełną piersią wolności. 



TAK WIĘC ZAPRASZAM WSZYSTKICH (KTÓRZY CHCĄ), DO ODWIEDZENIA PROFILU MOJEGO BLOGA NA FACEBOOKU - DZIĘKUJĘ! 



  



 

8 komentarzy:

  1. Szanowny Panie Łukaszu,
    piszę swoje słowa akurat tutaj, w komentarzu do informacji o Facebooku ponieważ chciałam poinformować /potwierdzić, iż jestem aktywną czytelniczką Pana bloga przynajmniej od 6 miesięcy. Od tego czasu śledzę Grotę Ragnara przynajmniej 2 razy dziennie aby sprawdzić, co znów ciekawego Pan Łukasz zamieścił. Do tej pory nie komentowałam żadnych wpisów z prostej przyczyny – są one tak kompletne w swojej narracji, że nie muszę prosić o dodatkowe wyjaśnienia albo wybrzydzać, że o czymś Pan zapomniał. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy o królowej Bonie ponieważ również uważam ją za jedną z najwybitniejszych postaci naszej historii i mam nadzieję przeczytać czegoś normalnego o królewskich małżeństwach (myślę o trzecim małżeństwie Władysława Jagiełły zawartym z miłości, myślę o udanym małżeństwie Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki). Czekam na dalsze informacje o Apoloniuszu z Tiany ponieważ smutne doświadczenia z mojego dzieciństwa zawsze pchały mnie w kierunku zdobywania informacji o powstawaniu religii (pamiętam, że zawsze chciałam iść na teologię i byłam szczerze zdumiona, że teologia owszem jest wykładana na różnych uczelniach, ale jest to teologia w ujęciu katolickim lub protestanckim ale nigdzie nie jest to teologia wykładana wyłącznie w kategoriach naukowych). Czekam na dalsze opowieści o starożytnych językach greckich i słowiańskich (jest pewna osoba, która wykazuje podobieństwa między słowiańskim a starożytnym hebrajskim, proszę zajrzeć na http://www.zbawienie.com/10-pokolen.htm). Czekam na finał opowieści o małżeństwach Henryka VIII i chciałabym zaznaczyć, że były również szczęśliwe, zgodne małżeństwa monarchów (Anna Jagiellonka i Ferdynand Habsburg, Henryk Walezy i Ludwika Lotaryńska jeśli chodzi o XVI wiek). Jestem również ciekawa następnych opowieści o kłamstwach, które stały się prawdą (parafrazując powiedzenie Goebbelsa). Czekam z niecierpliwością o dalszych losach naszego świata. Tak więc życzę Panu, Panie Łukaszu jeszcze dużo pomysłów na wpisy, życzę odwiedzających bloga, których komentarze będą natchnieniem do poszukiwania nowych prawdziwych opowieści. Trochę lat już przeżyłam ale na palcach jednej ręki mogę wymienić osoby, z którymi można porozmawiać na „takie” tematy. Z reguły nasi rozmówcy mają albo ustaloną wersję wydarzeń albo nie interesuje ich nic poza utrzymaniem swojej pozycji społecznej albo rozmawiają na zasadzie „moja racja jest święta” ale wtedy trudno nazwać to rozmową ponieważ rozmówcy powinny traktować się z szacunkiem (pamiętam, jak na pewnym blogu zadałam pytanie, co rozmówcy sądzą o uzdrawianiu rekonektywnym – żadna z odpowiedzi nie dotyczyła mojego pytania, zaczęło się od wyśmiewania tego typu uzdrawiania a skończyło tradycyjnie na wyśmiewaniu się z kościoła katolickiego). Mam nadzieję, że nie przynudziłam. Pozdrawiam Justyna
    PS. Nie wiem, czy miano LUKAS to od prawdziwego imienia Łukasz ale mam syna Łukasza i fajny z niego gość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję z uznanie i postaram się nie zawieść Pani zaufania

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam Lukas,
    Ja również jeszcze nigdy nie komentowałem Pana wpisów a czytam je od kilku lat. Dokładnie nie pamiętam kiedy zacząłem je czytać (może 2013r?), ale było to na poprzednim blogu kiedy szukałem w internecie informacji o dawnych ziemskich cywilizacjach i życiu we wszechświecie. Od momentu jak trafiłem na Pana blog to obserwuję go do dnia dzisiejszego. Piszę, żeby pokazać, że są osoby które od dawna czytają Pana wpisy. Podoba mi się, że wszystko jest chronologicznie i jest dużo ciekawych informacji. Często jak się szuka takie informacje w internecie to są głównie przypuszczenia, domysły i nic konkretnego a już o oficjalnej nauce nie wspomnę. To co pan pisze to jest spokojnie materiał na książkę. Mimo to cieszę się, że założył Pan tego bloga i jest tyle informacji łatwo dostępnych dla wszystkich zainteresowanych. Kiedyś nawet polecałem komuś pana bloga do poczytania, ale ogólnie świadomość ludzi jest jeszcze niska. Wierzę, że w najbliższych latach będzie wyższa. Dzięki za Twoją pracę i pozdrawiam. Tomek

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, Lukasie,

    mam do Ciebie taką prośbę. Chętnie wracam do tematów, które interesują mnie szczególnie i często chciałabym zamieścić jakieś dodatkowe informację w komentarzu ale obawiam się, że przeczytasz je tylko Ty. Czy mógłbyś po prawej stronie opracować dodatkowy odnośnik pt. najnowsze komentarze ? Myślę, że wtedy więcej osób (a może nie więcej ale częściej) będzie zamieszczać informacje. Ja na przykład mam znów ciekawy artykuł, w którym były pracownik CIA przyznaje się do tego, że wojna domowa w Jugosławii była wywołana sztucznie i tak jakoś wypadło na Serbów jako winowajców ale jeśli umieszczę to w temacie "Mity narodowe" to pewnie nikt już tego nie przeczyta a gdyby ktoś zobaczył, że jest taki komentarz to może podzieliłby się jeszcze czymś ciekawym.
    Pozostawiam temat pod rozwagę.
    Pozdrawiam
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę bardzo pani Justyno, pasek z najnowszymi komentarzami już jest dodany. Dodałem również pasek najpopularniejszego (na razie według mnie), tematu.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, dzięki, dzięki,
      już się biorę do dorzucania dodatkowych informacji.

      Justyna

      Usuń
  7. Bardzo dobry pomysł z tym paskiem ;) Dobrze, że po naciskaniu na nick danej osoby przenosi w komentarz niż na profil osoby :) Bo już się bałem.

    Temat Cywilizacji również mnie zainteresował od dawna jak już wiesz :)

    OdpowiedzUsuń